Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.545.337 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 243 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji

Złota myśl Racjonalisty:
Nieszczęście jest jedną z najczęstszych sytuacji, w jakich ludzie odwołują się do bogów i przodków.
« Państwo i polityka  
Nadużywanie demokracji
Autor tekstu:

Jakie są granice demokracji? Czy każda forma protestu w demokracji jest akceptowalna? Czy ludzie, którzy broniąc swoich interesównarażają cudze, mogą czuć się bezkarni? Sądzę, że nie!

Ludzie uprawiający agresję społeczną mówią: Jak rząd nam nie da pieniędzy, zemścimy się na społeczeństwie. Anarchizacja zaczęła się na przełomie lat 1992-93, kiedy to była moda na okupowanie urzędów wojewódzkich. Wkrótce zaprzestano tej formy protestu, gdyż uznano ją za nieskuteczną. Zastąpiono ją blokadami dróg — formą szczególnie perfidną. Powtarzały się awantury wszczynane przez Andrzeja Leppera i jego Samoobronę. Passa trwa do dziś. W trzech pierwszych tygodniach sierpnia 1998 nasze drogi blokowano aż w 104 miejscach: 81 protestów zorganizowali rolnicy, pozostałe — zwolennicy zwiększenia liczby powiatów. Nieraz dochodzi do sytuacji co najmniej zastanawiających; np. gdy pracownicy aparatu centralnego (funkcjonariusze Policji), których obowiązkiem służbowym jest pilnowanie porządku w kraju ...wręczają protestującym kwiaty! Dodam że była to policja z komendy opolskiej. Teraz poczekajmy aż panowie policjanci zaczną kupować kwiaty złodziejom a może i nawet innym przestępcom…

Policjanci szacują, że zatarasowanie drogi o średnim natężeniu ruchu przynosi ok.8 tys. zł strat w pierwszej godzinie i dwa razy tyle w następnych: rwą się więzy kooperacyjne, szwankuje zaopatrzenie, wydłuża się czas dojazdu do pracy. Te pieniądze kradną podatnikom „obrońcy rolników", lokalni patrioci z Opolszczyzny, zwolennicy województwa kujawsko-pomorskiego bądź powiatu Łobez. I tak ciężko przejezdne polskie drogi stały się zupełnym horrorem dla kierowców (szczególnie zawodowych). Nic dziwnego, że ściganie złodziei musi poczekać, aż protest się skończy. Bez zaangażowania armii policjantów blokujący zostaliby zlinczowani przez innych użytkowników drogi. Tak że nieraz dochodzi do paradoksów: policja musi ochraniać — tych łamiących prawo — przed samosądem.

Inny przykład naginania demokracji. Maszyniści, domagając się od państwa przywilejów branżowych, wstrzymują pociągi. W wyniku jednej tylko akcji kolej oszacowała straty na 50 mln zł. Cóż to jest dla zadłużonej po uszy kolei! I kto za to zapłaci? My wszyscy — swoimi podatkami. Wielu ludzi nie mogło na czas dojechać do pracy, dzieci na kolonie. Tkwiąc godzinami na stacjach lub co gorsza w szczerym polu nie ma się co dziwić że w ludziach narasta niechęć do kolei. Czy można pozwolić, żeby każde niespełnione żądanie było narażone na paraliż kraju?

Rolnicy broniąc swoją nieefektywną produkcję (niższa jakość, wyższe koszty produkcji), niszczą zboże importowane (wysypali ponad 600 ton zboża na tory kolejowe, policja niestety nie interweniowała). Przy pełnym zrozumieniu i poparciu dla rodzimej produkcji nie można jednak tolerować wandalicznych zachowań.

Dwóch nieodpowiedzialnych ludzi — Mieczysław Janosz oraz Kazimierz Świtoń — podważało swoimi działaniami na oświęcimskim żwirowisku polską reputację. Mimo że łamią prawo, nawołują do waśni religijnych, obrażają uczucia religijne wielu Polaków, pozostają bezkarni.

Państwo demokratyczne nie może być synonimem państwa słabego. Jeśli wysypuje się zboże na tory, blokuje drogi przejścia graniczne, to organy państwa, muszą reagować na łamanie prawa — muszą podejmować działania w imieniu prawa i w obronie autorytetu państwa.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nadmiar populizmu w demokracji
Państwowe, czyli niczyje

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (5)..   


« Państwo i polityka   (Publikacja: 06-07-2002 Ostatnia zmiana: 16-06-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 999 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365