Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Arminius - volenti non fit iniuria! 3 na 3 "Niestety, postępujący rozwój cywilizacyjny w coraz szerszym stopniu oddziałuje destrukcyjnie na obecne coraz młodsze pokolenia ludzi. Przesadne, ale wciąż modne (jak twierdzą młodzi ludzie — „na topie") jest masowo rozpowszechnione i bardzo popularne zjawisko słuchania różnych gatunków muzyki zawsze i wszędzie, gdzie jest to tylko możliwe i dopuszczalne, ale także i tam gdzie jest to wręcz wyraźnie i jasno zabronione. Naprawdę trudno spotykanym wyjątkiem w dzisiejszym świecie, jest możliwość spotkania młodego człowieka, choć nie tylko, który podąża ulicą do bliżej nieokreślonego celu i nie posiada na uszach słuchawek podłączonych do jakiegoś elektronicznego urządzenia emitującego jakże różnorodną muzykę." Smutny to rzecz jasna fakt. Jednakże należy z całą stanowczością podkreślić, iż jeżeli ktoś ma nieodparty zamiar słuchania jazgotliwej i donośnej muzyki - winien to bezwzględnie robić ze słuchawkami na uszach. Albowiem w sytuacji jak wyżej dobrem oczywiście nadrzędnym jest komfort współmieszkańców ceniących sobie zalety ciszy, nie zaś zdrowie delikwentów epatujących siebie i otoczenie wzmocnionym poziomem decybeli.
Reklama
skorpion13 - @Arminius 1 na 1 Jedna uwaga - gwoli ścisłości. W połowie lat 80 ub wieku prowadzono szeroko zakrojone badania dotyczące wpływu dźwięku na stan słuchu. Wynik był dość zaskakujący. Długotrwałe odbieranie muzyki z głośnością 90dB z głośników było szkodliwe w stopniu nieznacznym. Używanie w tym samym celu zamkniętych słuchawek (takie jak stosowane obecnie - douszne lub z muszlami obejmującymi ucho) uszkadzały słuch w bardzo szybkim tempie. Jako przyczynę podano uderzenia ciśnienia akustycznego przy tzw. ,,ataku dźwięku''. Ciśnienie w kanale usznym przekraczało wówczas chwilowo poziom 150 dB!
Arminius - noise pollution!!! 3 na 3 "Jedna uwaga - gwoli ścisłości. W połowie lat 80 ub wieku prowadzono szeroko zakrojone badania dotyczące wpływu dźwięku na stan słuchu. Wynik był dość zaskakujący. Długotrwałe odbieranie muzyki z głośnością 90dB z głośników było szkodliwe w stopniu nieznacznym. Używanie w tym samym celu zamkniętych słuchawek (takie jak stosowane obecnie - douszne lub z muszlami obejmującymi ucho) uszkadzały słuch w bardzo szybkim tempie. Jako przyczynę podano uderzenia ciśnienia akustycznego przy tzw. ,,ataku dźwięku''. Ciśnienie w kanale usznym przekraczało wówczas chwilowo poziom 150 dB!" To prawda. Jednakże "długotrwałe odbieranie muzyki z głośnością 90db" - jest przede wszystkim utrapieniem dla postronnych osób. Więc niech sobie delikwent jak wyżej przyciszy sprzęt albo niech sobie założy słuchawki. Jak chce sobie psuć słuch - jego problem. Wdzieranie się z jazgotliwą muzyką do osobistej przestrzeni postronnej osoby - to już nie jego problem tylko bardziej uniwersalny.
skorpion13 - @Arminius 1 na 1 Z tym że jeżeli klient słucha z takim poziomem muzyki we własnym domu, w godzinach dziennych - to jego sprawa. Na ulicy (nawet nosząc na ramieniu ,,bum-boxa'') efektu nie osiągniemy. Nie przesadzajmy z ,,prywatną przestrzenią'' w miejscach publicznych bo.... osiągniemy jedynie stan osiedli dla nowobogackich... pogrodzonych dwumetrowymi płotami, ze strażnikami i kamerami przy każdej bramie. Co innego owa przestrzeń publiczna w... środkach komunikacji.
Arminius - przestrzeń publiczna - skorpion13 2 na 2 "Z tym że jeżeli klient słucha z takim poziomem muzyki we własnym domu, w godzinach dziennych - to jego sprawa." Jeżeli jest to jego dom jednorodzinny, a hałas nie wydostaje się poza ściany budynku - i owszem. W bloku (budownictwo wielomieszkaniowe) poziom decybeli muzyki jak wyżej winien być tego rodzaju aby sąsiad zza ściany, pod podłogą czy na sufitem - nic nie słyszał. I po to są właśnie słuchawki. "Nie przesadzajmy z ,,prywatną przestrzenią'' w miejscach publicznych bo.... osiągniemy jedynie stan osiedli dla nowobogackich." Nie przesadzajmy jednakże również z traktowaniem przestrzeni publicznej jak swojej własnej. Z istoty przestrzeni publicznej wynika, iż należy ją dzielić z innymi - w myśl zasady "żyj i daj żyć innym"
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama