Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.749.929 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Jak podnieść kamień którego Bóg n..
Co robią antyrasistowskie misie?
usazyd przelicytował
Krzew płonący ogniem
Granica prawa własności
Wskazówki dla początkujących: od ..
Dlaczego życie bez ingerencji pań..
jesteś jaki jesteś
bryły - atomy lustrzane?
Ogłoszenia
:
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Szukam rekomendacji na blogu poświęconym el..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 623 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Irena Borowik (red.) -
Religions, Churches and the Scientific Studies of Religion: Poland and Ukraine
Kazimierz Czapiński -
Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie mowy sejmowe
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Religia jest sposobem, w jaki człowiek akceptuje swoje życie jako nieuchronną porażkę.
Leszek Kołakowski
Komentarze do strony
Asertywność
Dodaj swój komentarz…
Ojciec Lesiotr - niestety, bardzo...
2 na 2
... słaby artykuł. Przeczytałem dwukrotnie, szukając sensu i nie dowierzając, że zamieszczono tekst tak niespójny i napisany tak nieudolną polszczyzną. Wątła argumentacja i kulejąca logika wywodów, zupełnie nie pasująca do tytułów naukowych Autora.
Autor:
Ojciec Lesiotr
Dodano:
20-08-2014
Reklama
bass - @J.Rylew
1 na 3
Jakich kilka znaczeń? Wszak wyżej podałem tylko jedno i przy nim się upieram! Cytowane przez ciebie słowniki też to samo przywołują. Nie mam nic przeciw wyjaśnianiu pochodzenia i przemian dotyczących słowotwórstwa. Jednak dla innych zjawisk (które opisuje autor artykułu) należałoby znaleść inne, możliwie jednoznaczne określenia, nie podpinając wszystkiego pod jedno hasło. Bogactwo leksykalne jest zaletą, choć, oczywiście, można też iść w drugą strone i tak, jak anegdotyczny kapral potrafiący korzystając z jednego bezokolicznika na "p" opisać działanie karabinu, redukować słownik. Co, niestety, obserwuje się na codzień, czytując prasę i portale - czasem się zastanawiam, czy to już
polish pidgin
?
Autor:
bass
Dodano:
17-08-2014
Jan Rylew - bass
0 na 2
A czy sam odrobinę nie rozszerzasz znaczenia tego słowa ?
Już sama podstawowa wykładnia autora podaje dwa znaczenia przymiotnika assertivus – twierdzący i żądający. W moim niemieckim słowniku wyrazów obcych słowo „assertorisch” tłumaczone jest jako „twierdzący, zapewniający”. Na polski bym to przetłumaczył: twierdzący z pewnością siebie, stanowczo.
Ty jednak (współczesność?) dodajesz jeszcze parę znaczeń. Czy nie uważasz, że ta „współczesność” mogła pójść za daleko sama wprowadzając mętlik znaczeniowy ? :)
Autor:
Jan Rylew
Dodano:
17-08-2014
bass - @Jan Rylew
2 na 4
> Autor idzie jednak dalej dochodząc do asertywności jako cechy charakteru
lub trwałego nawyku lub świadomej techniki dialogu czy dyskusji.
I własnie to mam za złe Autorowi, że zamiast konkretyzować, wyjaśniać i upraszczać, rozszerza znaczenie pojęć. Prowadzi to do sytuacji, kiedy słowa stają się wytrychami, pasującymi do dowolnej sytuacjii, a w skrajnych przypadkach do świadomej manipulacji, którą potem można tłumaczyć, "a bo ja mówiłem to, ale miałem na myśli co innego".
To, że w cytowanym akapicie autor zastrzega: "przede wszystkim", "zazwyczaj", "mniej więcej", "także w wielu" - dowodzi ostrożności, ale zaciemnia i tak niejednoznaczny obraz.
Autor:
bass
Dodano:
17-08-2014
Jan Rylew
3 na 5
W internetowym słowniku języka polskiego PWN:
„asertywny - umiejący otwarcie i jednoznacznie wyrażać swoje potrzeby, uczucia i opinie”
W moim podręcznym słowniku wyrazów obcych:
„asertywny – grzeczny, ale stanowczy, szanujący cudze poglądy, ale niepozwalający na narzucenie sobie cudzej woli.”
Dlatego i ja miałem asertywność jako pozytywną postawę, tak jak chyba większość rodaków znająca to słowo. Autor idzie jednak dalej dochodząc do asertywności jako cechy charakteru lub trwałego nawyku lub świadomej techniki dialogu czy dyskusji. Tutaj już asertywność ma odcień pejoratywny. Ciekawy wywód, nie zastanawiałem się nad tym wcześniej.
Autor:
Jan Rylew
Dodano:
17-08-2014
Sceptycki
6 na 6
"Dla wielu osób nauka asertywności jest dlatego tak przełomowa, że niekiedy w ogóle zapoczątkowuje myślenie o sobie i innych w kategoriach praw i wolności osobistych... Należymy do narodów o niskiej kulturze prawnej i, co za tym idzie, o znacznej skłonności do niezdrowych relacji między ludźmi we wszystkich konfiguracjach i układach". Ewa Woydyłło-Osiatyńska
Autor:
Sceptycki
Dodano:
17-08-2014
Alderyk Olrzyk
3 na 3
Bardzo zabawny tekst, ale na pewno nie dla tych, co twierdzą niewzruszenie, że przecież wiedzą najlepiej, a już na pewno lepiej od Autora, co to ta asertywność tak naprawdę jest. ;)
Autor:
Alderyk Olrzyk
Dodano:
17-08-2014
bass
8 na 12
Cały błyskotliwy wywód jakim uraczył nas Autor, ma podstawową wadę. Jest zupełnie bezsensowny, jako że podstawowa teza:
> Otóż znaczy on przede wszystkim, iż ktoś ma szczególną predylekcję do
tego, by twierdzić o czymś stanowczo lub żądać, nie zaś na przykład
szczególną skłonność do tego, by przypuszczać, sugerować, stawiać
problem, proponować, prosić, łagodnie prowokować do myślenia.
W taki
to, a nie inny sposób przymiotnik „asertywny" jest rozumiany
zazwyczaj
przez Polaków, którzy się nim posługują. W ten to mniej więcej sposób
jest rozumiany także w wielu, również zagranicznych, poradnikach
asertywności.
- Jest zupełnie nieprawdziwa.
Asertywność - jak rozumie Polak i jak to tłumaczą różne poradniki motywacyjne, to
umiejętność mówienia "nie!" w obronie własnych interesów
, umiejętność przeciwstawienia się indoktrynacji, reklamie, namawianiu i wymuszaniu posłuszeństwa. Tylko tyle i aż tyle. Rozszerzenie znaczenia "asertywny", w potocznym rozumieniu "nie pozwalający robić się w konia", na "agresywny, przemądrzały arogant" ma może podstawy semantyczne wywodzące się ze starożytności, ale współczesność nadała mu znacznie prostszy kontekst.
Autor:
bass
Dodano:
17-08-2014
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365