|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo karne i nauki penalne
Safety Index: Polska najbezpieczniejszym dużym krajem UE Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
W poprzednim tekście pisałem o bardzo dużej redukcji liczby ofiar wśród pieszych, która na przestrzeni lat 2000-2018 spadła o 65%. Zmiany te należy umieścić w kontekście całościowego wzrostu bezpieczeństwa w Polsce: liczba przestępstw w tym okresie spadła w Polsce o ok. 40%. Można powiedzieć, że Polska sukcesywnie staje się zieloną wyspą europejskiego bezpieczeństwa.
W roku 2000 notowano w Polsce 1,26 mln przestępstw, w 2018 — 796 tys., przy czym liczba ta w ostatnim okresie została poniekąd sztucznie zawyżona poprzez zmianę kwalifikacji niealimentacji (w efekcie zmiany prawa zwiększono liczbę takich przestępstw z 17 tys. do 70 tys.).
Nasz obraz przestępczości najsensowniej można porównywać z Niemcami, gdyż mamy podobne prawo karne. Otóż w Niemczech, przy dwukrotnie wyższej liczbie ludności, popełnianych jest 5,5 mln przestępstw, przy czym liczba ta budzi pewne wątpliwości, gdyż przez lata liczba przestępstw nie spadała w Niemczech, dopiero gdy poczucie bezpieczeństwa zaczęło w Niemczech spadać w związku z masą muzułmańskich imigrantów, nagle liczba przestępstw poszybowała w dół. W roku 2000 Niemcy notowały 6,26 mln przestępstw, zaś w roku 2016 — 6,36 mln, po czym w kolejnych dwóch latach naraz tąpnęło do 5,55 mln. Wiele szumu w Niemczech wywołał tweet Donalda Trumpa, który napisał, że w związku z falą nielegalnej imigracji wskaźnik przestępczości w Niemczech wzrósł o 10%, tylko czynniki oficjalne nie chcą tego raportować. Oczywiście, niemieckie media pospiesznie zaczęły dementować te informacje, wskazując, że nigdy w Niemczech wskaźnik przestępczości nie wzrósł z roku na rok o 10%. Co ciekawe, to właśnie studium rządowe wykazało, że w latach 2015-2016 przestępstwa z użyciem przemocy wzrosły w Niemczech aż o 10% i zdecydowana większość owego wzrostu została tam przypisana właśnie młodym uchodźcom, o czym pisze Reuters.
Od lat istnieje uciążliwy dla Polaków stereotyp Polaka-złodzieja samochodów. W 1996 New York Times opublikował tekst Polska, raj złodziejów samochodów. „Jestem Polakiem, nie kradnę samochodów" — śpiewa Happysad. Ów stereotyp nigdy jednak nie miał wiele wspólnego z prawdą. Wśród dziesięciu krajów Europy z najwyższym wskaźnikiem kradzieży samochodów nie ma nie tylko Polski, ale i Niemiec, ale są takie kraje, jak Szwecja, Francja czy Czechy. Po wejściu Polski do UE i napływie setek tysięcy imigrantów polskich do Niemiec, nie odnotowano istotnego wzrostu kradzieży samochodów. Wbrew stereotypowi jeśli idzie o 'konkurencję' kradzieży samochodów, to Polacy są w ogonie Europy (sic!).
Według serwisu numbeo.com publikującego Crime Index oraz Safety Index, Polska jest najbezpieczniejszym dużym krajem Unii Europejskiej ze wskaźnikiem przestępczości 29,67. Wszystkie ludniejsze od Polski kraje (Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania) mają wyższy współczynnik przestępczości.
Względnie niski poziom przestępczości w Polsce tłumaczy się czasami dużą emigracją młodych ludzi. Wedle tego przekonania, młodzi z prowincji, którzy częściej popełniają przestępstwa wyjechali z kraju i w efekcie tego spadła przestępczość. Gdyby teza ta była prawdziwa, to musiałoby znaczyć, że przestępczość wśród Polaków za granicą powinna być istotnie wyższa od średniej krajowej. Tymczasem statystyki przestępczości na Wyspach wskazują co innego: odsetek skazywanych Polaków jest dużo niższy niż niemal wszystkich mniejszości narodowych i jest praktycznie taki sam jak dla Brytyjczyków, innymi słowy populacja młodych Polaków popełnia przestępstwa tak samo często jak populacja brytyjska obejmująca także liczną rzeszę emerytów. Odsetek przestępczości Polaków na Wyspach jest niższy niż Czechów, Łotyszy czy Słowaków. Ergo: to nie emigracja stoi za spadkiem polskiej przestępczości. Poza tym pamiętajmy, że do Polski przybyła liczna rzesza Ukraińców, co też nie podwyższyło nam przestępczości.
Polskie ulice są jednymi z najbezpieczniejszych w Unii Europejskiej. Oto europejski ranking rabunków, czyli kradzieży z użyciem przemocy. Gdzież nam do Belgii, Francji czy Szwecji! Polska ma dokładnie taki sam wskaźnik tych przestępstw, jak Szwajcaria.
Mamy oczywiście wiele powodów do narzekania, bo narzekanie to nasz sport narodowy, lecz powinniśmy doceniać fakt, że żyjemy w jednym z bezpieczniejszych krajów Unii, jak i świata. Nie jesteśmy zbyt ufni wobec innych, zwłaszcza naszych rodaków, lecz mamy całkiem dobre powody, by owo zaufanie podwyższyć.
*
Więcej: Eurostat: W Polsce niski poziom przemocy i wandalizmu na ulicach
W Polsce spadła przestępczość
Science: Polacy wśród najuczciwszych narodów świata
« Prawo karne i nauki penalne (Publikacja: 07-11-2019 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10265 |
|