Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.587.690 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 609 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Państwo i kościół uprawiały miłość, jak koty w czasie nocy i na dachach"
 Kultura » Idee i ideologie

Liberalizm a demokratyzm – między wolnością w wolą większości [3]
Autor tekstu:

Kolejny mit to mit o rozdętej biurokracji królewskiej tego okresu. Według Pierra Chaunu już w roku 1665 monarchia miała 46.247 urzędników „królewskich", w tym 8.648 sądowych 4968 skarbowych 4245 poborców-płatników i ich kontrolerów, 27.327 niższych urzędników sądowych (woźni, strażnicy notariusze). W XVIII wieku urzędników królewskich było60.000 (dla porównania pod koniec wieku XIX było ich 600.000, a więc 10 razy więcej [ 34 ]). Parlament Paryża, czyli najwyższy sąd stanowił szczyt tej urzędniczej grupy dlatego jego opozycja wobec decyzji królewskich mogła być bardzo poważna [ 35 ]. W samych ministerstwach pracowników było wręcz kilkuset [ 36 ] Podobnie wyglądała równie słynna i równie w rzeczywistości skromna XVIII-wieczna biurokracja pruska [ 37 ].

Montesquieu i Voltaire’a, mimo ich wspólnych fascynacji Locke’iem wiele dzieliło. Pierwszy z nich był zwolennikiem thèse nobiliaire, nie rozróżniając czy ma rządzić cała szlachta czy tylko noblesse de robe do której sam się zaliczał. Autor ten wpisywał się w tradycję arystokratycznej myśli anty-absolutystycznej, którą tworzyli tacy autorzy jak: Fénelon, Saint-Simon i Boulainvilliers przedstawiający absolutyzm jako formę ukrytego despotyzmu zagrażającego wszelkim „wolnościom", czyli przywilejom np. szlachty czy miast [ 38 ]. Charles Louis de Secondat baron de la Brède et de Montesquieu urodzony w 1689 roku w La Brède w Akwitanii, kształcił się w latach 1700-1705 uczył się u ojców oratorian w Juilly pod Paryżem. Następnie (1705-1713) studiował prawo w Bordeaux i Paryżu. W 1715 roku ożenił się w obrządku katolickimz hugentotką (od 1685 roku oficjalnie hugenotów we Francji już nie było) [ 39 ] Jeanne Lartigue. Od 1714 roku był rajcą parlamentu w Bordeaux. Już w 1716 uzyskał niezależność majątkową, dzięki spadkowi po stryju, wtedy też napisał pracę o polityce starożytnych Rzymian względem religii. W 1728 sprzedał urząd prezydenta parlamentu.

Choć powszechnie uważany za (pra)liberała, Montesquieu, jako myśliciel polityczny, miał wiele cech typowego arystokratycznego konserwatysty, który wprawdzie pisał o wolności, lecz rozumiał ją na sposób szlachecki. Był przykładowo niechętny mieszaniu się warstw społecznych, uważając, że każdemu najlepiej jest w tej, w której przyszedł na świat [ 40 ], (zupełnie inaczej niż Voltaire, który jako mieszczanin aspirował do stanu arystokratycznego).

Montesquieu wyraźnie rozróżniał między monarchią a despocją; otóż pierwsza szanuje prawo, a więc i wolność poddanych; a więc i nierówności między nimi, tzn. przywileje niektórych warstw/stanów; a despocja, w której prawem jest jedynie okazjonalny kaprys władcy; czyni wszystkich równymi sobie … niewolnikami. Mając taki ogląd sprawy, „liberał" Montesquieu szykował gruntpod XIX-wieczne idee konserwatysty Louisa de Bonalda (1754-1840) i jego „ciał pośredniczących" (jak cechy i gildie) [ 41 ] między ludem a władcą, które hamowały jego despotyczne inklinacje. Według Pierre’a Manenta, Montesqueiu był jednak prawdziwym twórcą doktryny liberalnej, który wyzwolił liberalizm z oków Locke’owskiej absolutnej suwerenności ludu i oparł swoją myśl liberalną na realnym zakresie swobód jednostki, uzyskanym przez wzajemne ograniczanie się konkurujących ze sobą władz: wykonawczej i ustawodawczej [ 42 ].

Montesquieu dostrzegł fundamentalną dla dalszego rozwoju myśli liberalnej rzecz, mianowicie, że typ ustroju politycznego nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Najważniejszy jest stopień nie wtrącania się rządu (monarchicznego czy republikańskiego) do życia codziennego obywateli. Nieważny nawet jest powód dla jakiego wtrącanie to zostanie ograniczone.

Voltaire był i jest postacią tak sławną, że wszystkie możliwe ideologie starają się odnaleźć swe fundamenty w jego myśli. Według francuskiego historyka André Mauroisa, był on typowym konserwatystą i monarchistą [ 43 ], mającym niezamierzony udział (walka z Kościołem) w przygotowaniu gruntu pod rewolucję, której by z pewnością nie poparł [ 44 ]. Inny historyk Pierre Gaxotte — konserwatysta i monarchista — nie dostrzega śladów tych idei w poglądach Voltaire’a, którego atakuje za jego deizm [ 45 ] i „nieuzasadnione" pretensje do naukowości. Rosyjski biograf Voltaire’a, K.N. Dzierżawin stara się wyraźnie „umniejszyć" fascynację filozofa Anglią i jej systemem politycznym [ 46 ], z kolei Brytyjczyk Richard Butterwick uważa wpływy brytyjskie za najistotniejsze dla ukształtowania się jego poglądów, (tak samo jak dla poglądów Montesquieu) [ 47 ]. Kolejny biograf, Jean Orieux kreuje swego bohatera na miłośnika feudalizmu, który najlepiej czuł się na niemieckich dworach (najmniej na pruskim !), jego babka ze strony matki była pochodzenia niemieckiego co mogłoby tłumaczyć proniemieckie sympatie filozofa i "pewne zniecierpliwienie w stosunku do welszów [ 48 ]", Anglię zaś podziwiał, ale się tam nudził [ 49 ]. Tej proniemieckiej postawy Voltaire’a nie dostrzega. lub przynajmniej nie omawia historyk niemiecki Joachim Leithäuser, który w myśli wolteriańskiej akcentuje przede wszystkim wpływy angielskie [ 50 ].

Peter Gay uważa go za przykład typowego practical philospoher godzącego się na kompromisy polityczne i akceptującego polityczną rzeczywistość, byle tylko posunąć naprzód sprawę oświecenia i tolerancji religijnej [ 51 ], lecz z drugiej strony mającego wyraźne poglądy polityczne [ 52 ], które, o czym już wspomniałem, określa mianem „konstytucyjnego absolutyzmu".


1 2 3 4 5 6 7 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Jaka jest różnica między Zachodem a Bliskim Wschodem?
Bluźnierstwo na niedzielę: Plan albo bez planu

 Zobacz komentarze (10)..   


 Przypisy:
[ 34 ] Vide: P. Johnson, Historia Anglików, s. 328-330.
[ 35 ] Chaunu Str460 -464-
[ 36 ] Vide: M. Antoine, Louis XV, s. 170-176.
[ 37 ] Christopher Clark opisywał, że listy urzędowe były odczytywane w karczmach i tam przekazywane adresatom. Trzeba było tak czynić z powodu szczupłości administracji lokalnej, vide: Ch. Clarke, op. Cit.
[ 38 ] Montesquieu, idąc za Boulainvilliersem, stwierdził, że „francuskie wolności wyszły z germańskich lasów". Wobec wspólnych celów szlachta z parlamentów i arystokracja „miecza" zwarły szeregi przeciw królewskiej biurokracji i centralizacji. Okres największego nasilenia haseł i pretensji parlamentów będących naturalnymi twierdzami przywilejów szlacheckich przypadł na wczesne lata pięćdziesiąte XVIII wieku, do czego walnie przyczyniło się dzieło Montequieu wydane w 1748 roku, vide: P. Gay, Voltaire's Politics. The Poet as Realist, s. 93.
[ 39 ] Po 1685 roku nazywano pozostałych we Francji krypto-hugenotów: nouveaux convertis - świeżo konwertowanymi. Po 1724 wzmocniono nieco sankcje przeciw nim. Liczne były odtąd kary, ale i przyznania prawa łaski. W 1787 znów powrócono do nazwy: „protestanci", lecz choć złagodzono, pod naciskiem oświeconych, kary przeciw hugenotom, nie przywrócono ich własnego duchowieństwa, a utrudnienia w piastowaniu urzędów przez hugenotów tylko nieco złagodzono, vide: R. Birn, „Religious Toleration and Freedom of Expression", in: D. Van Kley, The French Idea of Freedom: The Old Regime and the Declaration of Rights of 1789, s. 265.
[ 40 ] Vide: Ch. Montesquieu, Myśli, Warszawa 1987, s. 38.
[ 41 ] Vide: Ch. Montesquieu, Myśli, Warszawa 1987, s. 38.
[ 42 ] P. Manet, Intelektualna historia liberalizmu, s. 83-85.
[ 43 ] Voltaire zachwycał się czasami Ludwika XIV, ale nie omieszkał uczynić tego króla osobiście odpowiedzialnym za okrucieństwa wojen końca XVII wieku. Krytykował też w mocnych słowach odwołanie edyktu nantejskiego. Były to jednak zarzuty skierowane tylko przeciw temu konkretnemu monarsze, a nie przeciw monarchii w ogóle. Chwalił natomiast zerwanie z podległością wobec Rzymu i gallikanizm, vide; P. Gay, Voltaire's Politics. The Poet as Realist, s. 112-113.
[ 44 ] A. Maurois, Wolter, Kraków 1976, s. 82-84.
[ 45 ] Voltaire uważał nawet w latach sześćdziesiątych, że wiara w Boga jest potrzebna ludowi, który nie jest zdolny rządzić sobą samym. Słynna jest anegdota (nie wiadomo czy prawdziwa, ale wysoce prawdopodobna) o tym jak podczas obiadu u Voltaire’a w Ferney, Condorcet i d'Alembert wypowiadali rozmaite argumenty przeciw religii. Gospodarz zamknął wtedy drzwi „by jego służba" , nasłuchawszy się bezbożnych wypowiedzi, „nie poderżnęła mu w nocy gardła", vide: P. Gay, Voltaire's Politics. The Poet as Realist,s. 262-263.
[ 46 ] Dzierżawina Voltaire interesuje w większym stopniu jako literat niż jako myśliciel polityczny. Rosjanin stara się także zbadać wpływ myśli i poezji wolteriańskiej na rosyjskich literatów XIX wieku z Puszkinem na czele: vide: K. N. Dzierżawin, Wolter, s. 11-30. Voltaire deklarował się jako „od dawna poddany" (duchem)JKM Jerzego I, króla Wielkiej Brytanii, gdy w liście z 6 października 1725 roku przesyłał mu swój poemat: „Henriada", vide: Voltaire, Correspondence and related documents. I, December 1704 — December 1729: letters D1 — D 369 / ed. by Theodore Besterman [then by W. H. Barber], Genève/Oxford/Paris 1968, s. 267-268. W liście do Richarda Towne z 1728 roku, Voltaire pisze o swym zamiarze przetłumaczenia „Henriady" na angielski, ponieważ „język wolnego narodu", żywiej odda to co Voltaire chciał przekazać, niż ojczysta francuszczyzna pozbawiona tak silnych konotacji wolnościowych (The Henriade has at east in itself a spilit of Liberty which is not very common in France...), vide: Ibidem, s. 343.
[ 47 ] Vide: R. Butterwick, Stanisław August a kultura angielska
[ 48 ] Die Welschen - pogardliwe określenie popularne w XVIII-wiecznej Rzeszy, używane na określenie wszystkich ludów romańskich.
[ 49 ] Vide: J. Orieux, Wolter czyli królewskość ducha, Warszawa 1986.
[ 50 ] Vide: J. G. Leithäuser, Er nannte sich Voltaire Bericht eines grossen Lebens, Stuttgart 1961.
[ 51 ] Vide: P. Gay, The Enlightenment: An Interpretation
[ 52 ] Peter Gay uważa, że przekonanie wielu naukowców o niechęci oświeceniowców do jakiejkolwiek władzy i autorytetów jest w przypadku Voltaire’a zupełnie nietrafione. Filozofowi bardzo zależało na zachowaniu silnej władzy monarszej, jako gwaranta tolerancji religijnej i ochrony przed samowolą arystokratów; zarówno tej trzęsącej parlamentami, jak i rodowej. Voltaire jako myśliciel polityczny długo uchodził, zdaniem Petera Gaya niesłusznie, za autora zbyt „lekkiego" w stylu, co miało sugerować, iż nie zbywało mu na powadze podejścia do poważnych problemów. Taką antyreklamę robili francuskiemu myślicielowi zwłaszcza Niemcy z Herderem na czele i niechętny osiemnastowiecznemu deiście, mocno katolicki Chateaubriand. Gay rozprawia się też z zakorzenionym anglosaskim przekonaniem o silnie racjonalistycznym światopoglądzie Voltaire’a i związanych z nim autorów politycznych, przypominając, że oświecenie było bardziej buntem przeciw odziedziczonemu po kartezjańskim baroku racjonalizmowi, niż kontynuacją tej tradycji myślenia, a także o rzekomo słabym powiązaniu tych środowisk z realną polityką, podczas gdy, jak podkreśla Gay, wielu przyjaciół Voltaire’a było ministrami, vide: P. Gay, Voltaire's Politics. The Poet as Realist, s. 5-11.

« Idee i ideologie   (Publikacja: 31-05-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 74  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1828 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365