Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.695.026 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 618 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Autorytety umacniają władzę. Ich zniewalająca siła zmniejsza krytycyzm na tyle, że niektórzy uznają czyjś autorytet wbrew racjom swojego rozumu, przystosowując się do opinii otaczających ludzi. Są to autorytety - nazwałabym urzędowe."
 STOWARZYSZENIE » Raporty i opracowania » Polska w UE a stos. wyznaniowe

Stanowisko Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego [1]
Autor tekstu: Zachariasz Łyko

Polska w Unii Europejskiej a stosunki wyznaniowe
Konferencja naukowa zorganizowana przez Stowarzyszenie Kultury Europejskiej SEC i Stowarzyszenie na Rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo NEUTRUM, Warszawa, 31 maja 2004 r.

Ksiądz prof. zw. dr hab. Zachariasz Łyko (Katedra Filozofii, Etyki i Socjologii, Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie): Szanowni państwo, będzie to właściwie kontynuacja poglądów protestanckich. Może na wstępie tylko kilka słów o kościele.

Kościół Adwentystyczny jest kościołem protestanckim. Kościołem, który powstał w XIX stuleciu, który nawiązuje do pięknej tradycji chrześcijańskiej, a zwłaszcza sięga do czasów apostolskich i właśnie prezentuje te zasady w dzisiejszym czasie. Jest kościołem działającym prawie we wszystkich krajach świata, dynamicznie rozwijającym się. W Polsce jest jednym z mniejszych kościołów, posiada około 10 000 wyznawców, ale ma już długą, ponad stuletnią, historię. Jest kościołem otwartym, kościołem nachylonym na zagadnienia ewangeliczne. Jest kościołem misyjnym, ale równocześnie kościołem zaangażowanym w sprawy społeczne. Prezentuje doktrynę społeczną Pisma Świętego, zwłaszcza takich kwestii, jak: kwestia zdrowia, wzajemnego szacunku, dostojeństwa rodziny, dostojeństwa osoby ludzkiej, praw człowieka itd. Przechodzę teraz do tematu, który powierzono mi do omówienia:

"Polska w Unii Europejskiej a stosunki wyznaniowe (stanowisko adwentystyczne)"

Dzień 1 maja 2004 przeszedł do historii naszego kraju, jak równie wielu innych krajów europejskich, jako dzień szczególnego wydarzenia. W tym bowiem dniu Polska wraz z innym dziesięcioma krajami Europy Środkowej i Wschodniej została oficjalnie przyjęta do Unii Europejskiej, stając się pełnoprawnym członkiem Wspólnoty 25 państw Europy obejmującej 450 mln ludności. Było to wydarzenie godne uwagi jako szczęśliwe zwieńczenie wieloletnich narad, negocjacji i porozumień oraz oczekiwań wielu Polaków.

Kościół Adwentystów Dnia Siódmego jest życzliwie ustosunkowany do Unii Europejskiej i wszystkiego, co służy dobru i pokojowi ludzi. Miłuje wszak Boga i człowieka. Jest Kościołem ogólnoświatowym, który odwołuje się do powagi Pisma Świętego, zwraca uwagę na znaczenie Dekalogu, w tym na świętość soboty, jako siódmego dnia tygodnia, oraz wskazuje na eschatologiczny wymiar ludzkiej historii wraz z chwalebnym przyjściem Chrystusa i odnową wszystkiego przy końcu czasów. Kościół prowadzi swą misję we wszystkich niemalże krajach świata, a posłannictwo jego obejmuje ewangeliczne ideały eklezjalnej wspólnoty (koinonia), służby (diakonia) i świadectwa (martyria). Jest Kościołem proweniencji protestanckiej, nawiązującym do nauk Chrystusa i Apostołów. Stara się być także pilnym obserwatorem zachodzących zjawisk, tak w wymiarze europejskim, jak i światowym, i pragnie właściwie — w świetle Biblii — odczytywać aktualne znaki czasów.

Dzieje negocjacji

Wszystko zaczęło się w roku 1952 od powstania Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali z siedzibą w Brukseli, przekształconej w roku 1958 w Europejską Wspólnotę Gospodarczą, która z małych początków stale powiększała swój stan posiadania i umacniała swą pozycję, by w końcu objąć 15 państw Europy, a od 1 maja br. dalszych 10 państw europejskich.

Również Polski droga do Unii Europejskiej była długa, nacechowana licznymi, często trudnymi negocjacjami. Jej początki sięgają roku 1988, tj. początków III Rzeczypospolitej, kiedy nawiązane zostały stosunki dyplomatyczne z Unią Europejską. Następnie były m.in.: podpisanie w Brukseli Układu Europejskiego o stowarzyszeniu Polski w UE (16.12.1991), złożenie przez Polskę wniosku o członkostwo w UE (8.04.1994), Nicea (2000) z jej Traktatem Nicejskim, Kopenhaga (13.12.2002), gdzie zakończone zostały negocjacje z Unią Europejską, i Ateny, gdzie podpisany został Traktat Akcesyjny (16.04.2003), potem referendum akcesyjne przeprowadzone w Polsce (7-8.06.2003), w którym wzięło udział 59% Polaków, i w którym blisko 77% głosujących opowiedziało się za akcesją, a wreszcie ratyfikacja Traktatu Akcesyjnego podpisana przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Aleksandra Kwaśniewskiego.

Powstanie i dotychczasowy rozwój Unii Europejskiej jest bez wątpienia wielkim osiągnięciem kulturowym, społecznym i politycznym narodów europejskich na tle wielowiekowych dziejów Europy i wszystkich pojawiających w tym czasie wysiłków unionistycznych. Być może proces ten będzie postępował naprzód, stając się nawet — w jakimś sensie — paradygmatem czy zaczynem szerszych tendencji globalizacyjnych obejmujących cały świat.

Odwieczne tęsknoty

Tęsknota za państwem pokoju, dobrobytu i sprawiedliwości towarzyszyła ludzkości od zarania jej dziejów. Marzyli o nim myśliciele i filozofowie, wielcy i ambitni władcy wszystkich czasów i całe rzesze prostego ludu. Takim właśnie — w jakimś sensie - wszechogarniającym organizmem politycznym przełomu er było Imperium Rzymskie z jego jednolitą strukturą administracyjną i wojskową, pluralizmem gospodarczym, religijnym i kulturowym, a także systemem prawa powszechnie obowiązującego i siecią dróg prowadzących z Rzymu do najdalszych zakątków Imperium, jak również słynną Pax Romana,będącą w dużym stopniu ostoją pokoju i bezpieczeństwa jednostek i zbiorowości narodowych zamieszkujących Imperium. Niestety, państwo oparte było na podbojach i przemocy, a w szczytowych fazach jego rozwoju pojawiły się symptomy upadku. Jak wiadomo w roku 330 po Chr. cesarz Konstantyn Wielki przeniósł do Konstantynopola stolicę Imperium, a w roku 395 po Chr. cesarza Teodozjusz Wielki podzielił Imperium między swych synów na część zachodniorzymską ze stolicą w Rzymie i część wschodniorzymską ze stolicą w Konstantynopolu, co było pierwszym poważniejszym pęknięciem jednolitości państwa. W roku 476 po Chr. nastąpił dramatyczny upadek zachodniorzymskiego cesarstwa i jego rozpad na państwa Europy Zachodniej, a w roku 1453 po Chr. upadła także część wschodnia, z której już wcześniej wyłoniły się państwa Europy Wschodniej.

Jakkolwiek Imperium Rzymskie nie było państwem doskonałym i niezniszczalnym, to jednak przez wiele wieków zapewniało podstawowe warunki egzystencji. Miało również wiele osiągnięć cywilizacyjnych, było pełne blasku i splendoru, a prawo rzymskie do dnia dzisiejszego wykładane jest na uniwersyteckich katedrach, będąc podstawą porządku prawnego całego niemalże cywilizowanego świata. Nic przeto dziwnego, że po upadku Rzymu wielu władców i myślicieli Zachodu, a potem także Wschodu, marzyło o restytucji dawnego Imperium Rzymskiego i stworzeniu wszechpaństwa, zjednoczonego i jednolitego, w którym mogłyby być realizowane władcze ideały światowych imperatorów duchowych i świeckich.

Kryła się w tym także — w pewnym stopniu — myśl o państwie idealnym rozwijana przez największych myślicieli i mędrców przeszłości. Dość wspomnieć Politeję Platona, Nową Atlantydę Franciszka Bacona, Utopię Tomasza Morusa, ideały wolności, równości i braterstwa oświecenia francuskiego czy wyśnione państwa socjalistów utopijnych końca XVIII w. lub wreszcie wizje mesjanistyczne francuskich i polskich mesjanistów XIX w.

Szczególnie duże zainteresowanie restytucją Imperium Rzymskiego i tworzenia na jego wzór powszechnej Civitas Christiana wykazywali zwierzchnicy kościelni Rzymu, a w ślad za nimi także — inspirowani przez nich — władcy chrześcijańscy czasów średniowiecza i nowożytności. Wspomnieć tutaj należy choćby Papina Małego, króla Franków, który przyczynił się na prośbę papieża Stefana II do pokonania Longobardów w Italii i utworzeniu tam w roku 756 państwa kościelnego ze stolicą w Rzymie, którego pozostałością jest dzisiejsza Citta del Vaticano. Dalej, Karola Wielkiego (768-814) ukoronowanego przez papieża Leona III w roku 800 po Chr. na cesarza rzymskiego właśnie, który podjął się odnowy Rzymskiego Imperium, zwanego było później — od ukoronowania przez papieża Jana XII w 962 r. króla niemieckiego Ottona I na cesarza rzymskiego -Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Podobne imperialne i unifikacyjne zabiegi reprezentowali: Karol V — cesarz niemiecki, Ludwik XIV — król francuski, a potem Napoleon Bonaparte, zaś w czasach nam współczesnych Adolf Hitler i Józef Stalin, twórcy dwóch najkrwawszych totalitaryzmów XX w.

Ogniem i mieczem

W przeszłości wszelkie większe organizmy polityczne — imperia, zjednoczenia i federacje — powstawały w drodze podbojów, wojen, przemocy i przelewu krwi. Tak działo się w przypadku starożytnych despotii Mezopotamii i Egiptu, jak również wielkich imperiów czasów Asyrii i Neobabilonii, Medo-Persji, Grecji i Rzymu, a także późniejszych państw Europy od średniowiecza począwszy, poprzez nowożytność, a na współczesności skończywszy.

Przemoc, zabór i przelew krwi leżały u podstaw takich idei politycznych jak wspomniane państwo kościelne, będące przecież królestwem „z tej ziemi", czy wizja tworzenia Imperium Christiana na wzór — błędnie rozumianej — Augustyńskiej myśli zawartej w jego dziele De civitate Dei (bo przecież w swej civitas Dei i civitas terrena, Augustyn nie upatrywał państw historycznych), czy potem wspomniana idea Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, następnie radykalizm ideologiczny Rewolucji Francuskiej z jej hasłami „wolności, równości i braterstwa", imperializm napoleoński, a potem od Kongresu Wiedeńskiego z 1815 roku stulecie Trójprzymierza Prus, Rosji i Austrii, będącego dominującym tworem politycznym XIX w., a wreszcie XX-wieczne totalitarne i zbrodnicze ideologie faszyzmu i komunizmu. Nie odbyło się bez straszliwego przelewu krwi podczas chrystianizacji „ogniem i mieczem" narodów europejskich oraz wypraw krzyżowych na Wschód przeciw mahometanom, a przy tej okazji także przeciw prawosławnemu Konstantynopolowi, czy wkrótce potem przeciw „herezjom" Zachodu, dalej w postaci opentańczej aktywności tzw. św. inkwizycji oraz dążeń uniackich Kościoła Zachodniego wobec Kościoła Wschodniego. Dramaty i prześladowania nie były obce czasom reformacji i przeciw-reformacji. Nawet Stany Zjednoczone Północnej Ameryki, ojczyzna wolności i demokracji, powstały na ziemiach należących od wieków do Indian, których byli oni brutalnie pozbawiani przez wojowniczych i chrześcijańskich konkwiztadorów. Można tutaj wspomnieć również podboje islamu, wojny tatarskie i potęgę mongolską.

Ideały

Tym razem zjednoczenie Europy dokonuje się nie w ogniu walki, przelewu krwi i gwałtu, nie „ogniem i mieczem", lecz drogą pokojową i demokratycznie, w sposób świadomy i dobrowolny, w rezultacie międzynarodowego dialogu i porozumień, większością głosów, na bazie takich ideałów, jak zachowanie pokoju, upowszechnianie praw człowieka, polepszanie egzystencji materialnej ludzi, rozwój wartości kulturowych, ochrona zdrowia i ekologii, współodpowiedzialność, solidarność i współdziałanie na rzecz ludzkości.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Kościół Adwentystów Dnia 7-go
Środowiska humanistyczne wobec integracji z Unią Europejską

 Zobacz komentarze (3)..   


« Polska w UE a stos. wyznaniowe   (Publikacja: 03-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3613 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365