Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.541 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nie jest tak, że za pomocą rozsądnych argumentów można przekonać tych, którzy żywią nierozsądne przekonania. Ci bowiem trzymają się swoich przekonań kurczowo, bo niczego innego nie mają.
 Filozofia » Filozofia społeczna

Filozoficzno-społeczna refleksja nad płcią [3]
Autor tekstu:

Dziś te teorie wydają nam się już nieaktualne. Znajdują jednak swoich wyznawców: „Gdy chodzi o względy polityczne, to walka z kobietą i kobiecością jest elementem gry politycznej tych partii, które dążą do osiągnięcia pełni władzy nad wszystkimi dziedzinami ludzkiego życia. Kobieta — jako wychowawczyni i postawa silnej, niezależnej rodziny — jest przeszkodą dla tego typu partii politycznych. Dlatego partie te robią wszystko, aby kobiety szukały swoich aspiracji i satysfakcji życiowych poza małżeństwem i rodziną. Politycy wykorzystują do tego celu skrajny feminizm, który zachęca kobiety do naśladowania mężczyzn, a przez to do rezygnacji z własnej kobiecości. Ponadto feministki okazują się ugrupowaniem wyjątkowo rasistowskim, wspierają bowiem tylko te kobiety i tylko te organizacje kobiece, które walczą z kobiecością i rodziną. Wyszydzają natomiast i ośmieszają te wszystkie kobiety, które mają odwagę mówić o tym, że są szczęśliwe jako żony i matki" [ 16 ].

Arystoteles, podobnie jak Platon uznawał konieczność kształcenia kobiet dla dobra państwa. Nie przyznawał im jednak równych praw jako przykład podając Spartę. W Sparcie kobiet nie ćwiczono w powściągliwości i dyscyplinie. Doprowadzić to miało do korumpowania przez nie władzy i jej lekceważenia. Ponadto mogły dziedziczyć oraz otrzymywać posagi. Te czynniki miały doprowadzić do wyludnienia Sparty i jej upadku.

Stagiryta przedstawił ponadto swoją teorię małżeństwa. Przeciwstawił się elementowi idealnego państwa według Platona, w którym filozof postulował wspólność kobiet i dzieci, likwidację rodziny jako instytucji wśród klasy strażników, własność kolektywną. Arystoteles twierdził, że te właśnie czynniki prowadzą do zaniku więzi międzyludzkich, braku poszanowania dla dóbr i osób, zanik szacunku dla rodziców, nietroszczenie się o dzieci. Arystoteles uważał małżeństwo monogamiczne za jedyne i najlepsze, opierające się na miłości i dzielności etycznej, którego celem jest i prokreacja, i przede wszystkim wspólne dobro małżonków. Model małżeństwa stworzony przez Arystotelesa opiera się na uzupełnianiu się ról i cnót małżonków, podziale prac. Ich przyjaźń jednak nie jest przyjaźnią ludzi równych sobie. „Stosunek między mężem a żoną przypomina ustrój arystokratyczny; zgodnie bowiem ze swą wartością mąż ma władzę nad żoną, a mianowicie w tych dziedzinach, w których powinien ją mieć; w innych natomiast, które przystoją kobiecie, przekazuje jej władzę." [ 17 ]. Mężczyźnie, jako osobie dominującej i lepszej należy się większa miłość ze strony żony niż żonie ze strony męża. „Miłość między mężem a żoną jest taka sama jak w ustroju arystokratycznym; stosuje się bowiem do stopnia dzielności etycznej i kto jest więcej wart, otrzymuje w niej więcej tego co dobre, a każde z dwojga to co jest dla niego odpowiednie" [ 18 ]. Dalej filozof wykłada, iż jeżeli mąż zagarnia całą władzę dla siebie, to popada w oligarchię, ponieważ nie postępuje zgodnie z obopólną wartością i sięga po władzę nie na podstawie swej wyższości. Jeżeli jednak w domu rządzą kobiety, to ich władza opiera się nie na dzielności, lecz na bogactwie i wpływach.

Podobnie jak Platon, Arystoteles dokładnie określa wiek wstępowania w związek małżeński. Dla kobiety przyjmuje wiek 18 lat, dla mężczyzny - 37. Ustalając takie granice brał pod uwagę rozwój sił biologicznych, psychologicznych, również względy pragmatyczne. Wcześniejsze zamążpójście kobiety groziło jej zbytnim rozkwitem zmysłowości. Teoria ta wyraźnie różniła się od przekonań Demostenesa, który twierdził, iż hetery służą dla przyjemności, konkubiny dla codziennych potrzeb ciała, żony mają zaś dać legalne potomstwo i strzec domu.

Dla Arystotelesa szczęście jest ostatecznym celem życia i jednocześnie postulatem polityki społecznej. Twierdził, że istnieje tylko dobro realne, w przeciwieństwie do Platona (życie powinno być normowane według idei dobra). Arystoteles poszukiwał celów realnych, etykę łączył z opisem działania ludzkiego. Naturę dobra znaleźć można przez ustalenie, jakie w rzeczywistym życiu ludzie stawiają sobie cele. Cele podlegają hierarchizacji; są cele wyższe i niższe, a wyższe są te, dla których niższe cele są środkami. Wobec tego musi istnieć jakiś cel najwyższy. Tym celem jest eudajmonia. Jest to doskonałość jednostki. Arystoteles eudajmonii upatruje w działaniu właściwym człowiekowi, czyli w rozumie. Działanie rozumu stanowi o życiu doskonałym. [ 19 ]

Jak pojmuje rozum Arystoteles? „Działalność rozumu obejmuje dwie dziedziny: poznania i życia praktycznego. Odpowiednio dwojakie są też zalety człowieka rozumnego: jedne zwą się cnotami dianoetycznymi, np. mądrość, rozsądek, drugie etycznymi, np. hojność, męstwo. W pracy czysto teoretycznej eudajmonia może być zupełna; czynny jest wówczas tylko rozum, więc najdoskonalsza władza człowieka. Ale żyć czystą teoria jest to rzecz boska, dla człowieka niedostępna: jemu do życia potrzeba nie tylko wiedzy, ale też zdrowia, jadła, dóbr materialnych. (...) Natura ludzka jest złożona, a wszystkie jej potrzeby muszą być zaspokajane; człowiek musi spełniać czynności praktyczne, chodzi tylko o to, by je spełniał rozumnie, to znaczy, by żył zgodnie z cnotami etycznymi" [ 20 ]. Cnotę Arystoteles określał jako „usposobienie zachowujące środek" (doktryna środka). W ten sposób człowiek zachowuje i cnoty rozumu, i cnoty praktyczne, gdyż jest również istotą cielesną, której potrzeby powinny zostać zaspokojone; do tego potrzebne są zaś inne, zewnętrzne warunki. Sama cnota nie może zagwarantować eudajmonii.

Ale jak to się ma do płci? Otóż dzielności etyczne filozof relatywizował również do ról społecznych związanych z wiekiem, płcią, pozycją w hierarchii władzy. Innych dzielności oczekuje się od dziecka, innych od niewolnika, innych od mężczyzny, a innych od kobiety. Pan powinien posiąść umiejętność rozkazywania, niewolnik — sprawnego wykonywania poleceń, a kobieta — umiarkowania i pracowitości. Takie dzielności sprzyjają harmonijnemu współżyciu społecznemu i są ważne nie tylko ze względu na szczęście własne, lecz również szczęście bliźnich. Są czynnikiem sprzyjającym szacunkowi społecznemu, uodparniają na przeciwności losu. [ 21 ] Najwyższe możliwe dla kobiety szczęście jest inne i niższe od tego, jakie może osiągnąć mężczyzna. Na przykład szczęście wynikające z prowadzenia życia kontemplacyjnego jest dla kobiety prawie nieosiągalne, ponieważ jej cechy biologiczne, psychologiczne oraz pełnione dostępne role społeczne są dużo niższe i pośledniejsze od męskich. Kobieta, według Arystotelesa, jawi się jako istota gorsza od mężczyzny pod względem fizycznym, moralnym i intelektualnym. Z tego też powodu wymaga nieustannego kierownictwa mężczyzny dla dobra jej samej oraz całego społeczeństwa. Szczęście kobiet jest więc szczęściem gorszym. Nie należy jednak go zaniedbywać, gdyż oznacza to lekceważenie celu istnienia połowy ludzkości. „(...) zarówno jednostki jak i społeczeństwo powinny w równym stopniu rozwijać te wszystkie zalety i wśród płci męskiej, i wśród płci żeńskiej. Narody bowiem, które nie dbają o godność kobiet, jak. np. Lacedemończycy, tracą niemal połowę swego szczęścia" [ 22 ].

Jeśli chodzi o hierarchę społeczną, to filozof wyznacza miejsce jednostce zgodnie z jej możliwościami intelektualnymi i stopniem rozwoju. O pozycji jednostki w tej hierarchii decydowały jej indywidualne dzielności. Każdy był jednak kształcony zgodnie z zakładanymi dla danej płci cnotami, co oznacza, że płeć silnie determinowała los. „Wizja ta na długo zaciążyła na naszym europejskim pojmowaniu płci jako naturalnej i możliwej do racjonalnego określenia współdeterminanty ludzkiego losu. W wizji tej wyabstrahowany model idealnego mężczyzny utożsamił się z modelem idealnego człowieka. Kobieta jawiła się jako kompromis pomiędzy tym modelem a wymaganiami gatunku. To widzenie kobiety jako odchylenie od normy stało się powodem licznych późniejszych nieporozumień i mizoginicznych przesądów, i to zupełnie niezależnie od jasnego widzenia Stagiryty, że wielu mężczyznom także daleko do zarysowanego ideału" [ 23 ].

Rozumienie płci w myśli chrześcijańskiej

Kobieta, mężczyzna i Św. Augustyn

W myśli chrześcijańskiej problem płci tłumaczy się biblijnym opisem stworzenia człowieka. Wykorzystywane są dwa fragmenty.

1. Rdz 1,26-30: "A wreszcie rzekł Bóg: 'Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam, aby panował nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi'. Tak stworzył Bóg człowieka na swe wyobrażenie, na wyobrażenie Boga go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym błogosławił im, mówiąc do nich: 'Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną, abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelką istotą żywą, która chodzi po ziemi'".

2. Rdz 2,8-2,25: „Wtedy to Jahwe sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce zapełnił ciałem. Po czym Jahwe Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: 'Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta'. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie doznawali wstydu". Dalej następuje opis kuszenia Ewy przez węża i opis grzechu pierworodnego.

Pierwsza wersja mówi o stworzeniu człowieka, ale nie wspomina o kolejności. Nad drugim fragmentem skupił się Augustyn. Rozważał nad transmisją grzechu pierworodnego na całą ludzkość. Wina pierwszych rodziców obciążyła wszystkie następne pokolenia. Po wypędzeniu z Raju, zdaniem Augustyna, pojawiła okropna, płynąca z ciała i trudna do opanowania siłą woli pożądliwość, której zewnętrzne objawy krępują mężczyznę i skazują go na wstyd. Dopiero po zmartwychwstaniu ludzie, którzy dostąpili tej godności otrzymają nowe ciała reagujące zawsze z wolą człowieka. Zmartwychwstałe ciała zachowają swoją płeć. Jest to twierdzenie przeciwstawne do teorii wysuwanej przez jemu współczesnych, np. św. Hieronima, który twierdził, że po zmartwychwstaniu wszyscy otrzymają ciało męskie, jako to doskonalsze lub ciała zbawionych będą bezpłciowe lub andgrogyniczne. Według filozofii Augustyna człowiek jest istotą płciową z woli Boga, a każda płeć ma właściwą sobie godność oraz prawo do nadziei zbawienia. Grzech Ewy nie jest większy od grzechu Adama; oboje oni zgrzeszyli pychą, lecz z odmienną świadomością przestępstwa. Grzech Adama okazał się gorszy w skutkach.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Płeć, socjobiologia i gender studies
Miejsce i wizerunek kobiety w chrześcijaństwie

 Zobacz komentarze (5)..   


 Przypisy:
[ 16 ] Ks. M. Dziewiecki, Analiza antropologiczna i psychospołeczna, w: www.opoka.org.pl.
[ 17 ] Arystoteles, Etyka nikomachejska, VIII 10. 1160 b 32-35, przekł. D. Gromska, Warszawa 1982, s. 308.
[ 18 ] Ibidem, VIII 11. 1161 a 22-25, przekł. D. Gromska, Warszawa 1982, s. 309.
[ 19 ] W. Tatarkiewicz., op. cit., s. 118-119.
[ 20 ] Ibidem., s. 118-119.
[ 21 ] M. Uliński., op. cit, s. 41.
[ 22 ] Arystoteles, Retoryka, I 1361 a 8-12, dz. Cyt., s. 84 za M. Uliński., op. cit, s. 43.
[ 23 ] M. Uliński, op. cit., s. 44.

« Filozofia społeczna   (Publikacja: 14-04-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Izabela Ślusarczyk-Turek
Ur. 1976, absolwentka Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ; przez 3 lata doktorantka tego wydziału. Mieszka w Krakowie, a jedną nogą w Strasbourgu. Obecnie studentka MBA.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4707 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365