|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Nauka i religia
Małpi ogon homo teologicusa [3] Autor tekstu: Andrzej B. Izdebski
Do
grupy drugiej — bardziej znanej ze swych ataków na teorię ewolucji należą
na przykład: Phillip E. Johnson, Michael Behe i David Berlinski. Zdobyli oni znaczny rozgłos
swymi publikacjami. Pierwszy z nich jest prawnikiem i autorem bardzo poczytnej
książki Sąd nad Darwinem [ 17 ]; drugi, autor książki
Darwin's
Black Box: The Biochemical Challenge to Evolution (Czarna skrzynka Darwina:
biochemiczne wyzwanie wobec ewolucji), ma stanowisko profesora biochemii na
Leigh University; trzeci, który w czerwcu 1996 r. opublikował w miesięczniku
„Commentary" sążnisty artykuł zatytułowany The deniable Darwin (Zaprzeczalny
Darwin), jest wykładowcą matematyki i filozofii.
Publikacje
te stanowią dobry przykład argumentacji przekonywującej przekonanych.
Krytyczna lektura tych pozycji uwidacznia zastosowanie metody: jeżeli jakieś
dogmatyczne twierdzenie nie jest zgodne ze stwierdzonymi naukowo faktami, to tym
gorzej dla faktów. „Kreacjoniści nie
prowadzą poważnej działalności naukowej, nie dokonują odkryć i nie
przedstawiają weryfikowalnych teorii (...). Swoje wiadomości o nauce czerpią z gazet, popularnych czasopism i książek najwyżej popularnonaukowych (...);
jednocześnie chętnie twierdzą, wbrew oczywistym
faktom, że "współczesna nauka" popiera
tezy kreacjonizmu, a ewolucjoniści są grupką fałszerzy i zabłąkanych
filozofów". [ 18 ] Przygotowując
materiały do artykułu dowiedziałem się, że w naszym kraju działa Polskie
Towarzystwo Kreacjonistyczne. Prezesem Towarzystwa jest profesor Maciej Giertych — Redaktor naczelny i właściciel nieregularnika „Epoka w Kraju". W latach 1986-87 w „Rycerzu Niepokalanej" wydrukowano siedmioodcinkowy
cykl artykułów prof. Giertycha opartych na książce J.W.G. Johnsona Sypiąca
się teoria ewolucji [ 19 ]. Cykl ten pt. „Na bezdrożach teorii
ewolucji" wydało później „Michalineum", a profesor własnym sumptem,
wraz przezroczami z nagranym komentarzem oraz filmami wideo, rozsyłał go po
szkołach w całym kraju.
Do
„naukowego" kreacjonizmu odnoszą się krytycznie uczeni katoliccy; o tym,
że nie należy tych poglądów lekceważyć mogą świadczyć zarówno miliony
„wyznawców" ojca Rydzyka, jak i słowa byłego ministra oświaty profesora
Samsonowicza wypowiedziane na posiedzeniu Okrągłego Stołu: „Kolejna kwestia
to ubezwłasnowolnienie nauczycieli, z którym wiąże się sprawa zaszczepienia w szkole tzw. naukowego światopoglądu na świat (...). Polska szkoła
publiczna musi być szkołą otwartą, szkołą przestrzegającą zasady
poszanowania światopoglądów reprezentowanych przez uczniów i ich rodziców".
Od tego czasu poszliśmy znacznie dalej. Albo przyjmuje się za pewnik, że
wszyscy wykształceni ludzie — łącznie z na przykład teologami
[ 20 ] -
posiadają światopogląd naukowy, albo jest on wyśmiewany jako komuszy wymysł i wówczas poglądy, za którymi stoją argumenty siły [ 21 ], są ważniejsze
od tych, za którymi stoi już tylko siła naukowych argumentów.
Z wiedzą w przyszłość
Wieloletnie badania i doświadczenia
naukowe zdecydowanie potwierdziły teorię ewolucji. Jest ona tak samo pewna jak
Kopernikański heliocentryzm czy Einsteinowska teoria względności. Nie znaczy
to wcale, że we wszystkich zagadnieniach mamy już jasność. Zadania stojące
teraz przed przyrodnikami są nie mniej fascynujące, niż były dawniej.
Obszary wymagające szczegółowych wyjaśnień prowadzących do zrozumienia całości
ciągle się zmieniają, ale w sposób widoczny nie ulegają zmniejszeniu.
Dzisiaj — gdy na naszych oczach powstaje nowy gatunek [ 22 ] — biologia
molekularna poszukuje odpowiedzi na podstawowe pytania we wnętrzu pojedynczych
komórek.
W
latach 90. literatura tematu w języku polskim wzbogaciła się o kilkadziesiąt
pozycji [ 23 ]. Napisane komunikatywnym językiem mogą dotrzeć do
szerokiej grupy odbiorców, a polemiki uczonych, na przykład Goulda z Dawkinsem
uatrakcyjniają lekturę. Czytając, możemy zastanawiać się, czy już
czas na Niewczesny
pogrzeb Darwina, a także nad Naturą umysłów
czy Przepisem na człowieka. W drodze nad Wymarzone jezioro Darwina
oświeci nas Światełko
mydliczki i pozwoli zrozumieć Różnorodność
życia, w którym Samolubne geny walczą o przetrwanie (powielenie), a organizmy są zaledwie swoistymi przystankami na stałej drodze w przyszłość.
Gdzie tworzona przez Ślepego zegarmistrza, Wspinaczka
na szczyt nieprawdopodobieństwa sprawia mylne wrażenie planu i celowości w przyrodzie. [ 24 ]
Przestudiowana
literatura pozostawia nas w przeświadczeniu, że znany nam [ 25 ] świat
istot żyjących, pomimo jego ogromnej różnorodności, zbudowany jest z jednorodnego materiału. [ 26 ] Komórki niezależnie od tego, do jakiego
osobnika należą i jakie pełnią w nim funkcje, mają taką samą strukturę. [ 27 ] Zasadnicze różnice są w zapisie genetycznym, ale różnica między
ludzkim i szympansim DNA wynosi zaledwie 1% i jest mniejsza niż między
szympansem a gorylem czy orangutanem. Różnice w mózgu są ilościowe, a nie
jakościowe. Szympansy i bonobo "są zdolne
do abstrahowania. Niekiedy wydaje się, że używają języka, aby kłamać i oszukiwać. Istnieje w nich elementarne zrozumienie związku między przyczyną a skutkiem. Potrafią być autorefleksyjne, (...) ewidentnie posiadają i świadomość, i język, i kulturę, przynajmniej w prymitywnej formie. Być może są mniej
zdyscyplinowane i mniej błyskotliwe niż my, lecz także potrafią myśleć
[ 28 ].
Wszelakie piedestały na jakie wyniesiono człowieka, odróżniając go od
zwierząt, mają bardzo kruche podstawy".
Nie
ulega wątpliwości, że w wyniku postępu nauk, za kilkadziesiąt (a może już
za kilka) lat obraz ewolucji biologicznej będzie różnił się od obecnego. Na
podstawie tego, co wiemy obecnie możemy
przypuszczać, iż istnieje promilowe prawdopodobieństwo, że życie dotarło
do nas z Kosmosu
[ 29 ]. Promile promili, że otrzymaliśmy stamtąd umysłowość.
Ale jeszcze mniej w tym wszystkim jest prawdopodobny udział Absolutu -
jakiejkolwiek transcendentalnej wobec świata inteligencji. Niezależnie jak nam
trudno dojść do konsiliencji
[ 30 ]
i jak
nam daleko do poznania prawd ostatecznych — to pewne jest, że jesteśmy z tego Wszechświata.
* „Forum
Klubowe" nr 11/2003.
1 2 3
Przypisy: [ 18 ] Karol Sabath, "Biologia w szkole" nr 2
(223) 1991 r. [ 19 ] Polemikę z zawartymi tam tezami podjął w 7-8
numerze „Więzi" z 1989 r. Andrzej Paszewski. [ 20 ] Uznanie teologii za jedną z gałęzi nauki i wprowadzenie jej do świeckich
uczelni. Teologia nie spełnia kryteriów nauki. Teolog może uprawiać jakąś
gałąź nauki być biologiem, historykiem, filozofem i tej dziedzinie jego światopogląd
jest naukowym, ale nie jest nim tam, gdzie opiera go na wierze. [ 21 ] Choćby tylko
presji społecznej. [ 22 ] Myszy z Madery
opisane kilka lat temu w „Nature". [ 23 ] Wymieniam tu tylko tych autorów, których prace przynajmniej
skonspektowałem i mogę je polecić naszym czytelnikom: Daniel C. Dennet,
Richard Dawkins, Stephen J. Gould, Julian Huxley, John Postgate, Carl Sagan,
Georg G. Simpson, George C. Williams, Edward O. Wilson, a wśród Polaków
Tadeusz Bielicki, Jan Kozłowski, Adam Łomnicki, Marcin Ryszkiewicz, Karol
Sabath, Krzysztof Szymborski, January Werner. [ 24 ] Wyróznione tytuły książek. [ 25 ] Na ziemi
wszystko co żywe zbudowane jest z białka. [ 26 ] Zbudowane według takiego samego schematu z tzw.
biofilnych pierwiastków. Do najważniejszych z nich należą: wodór, węgiel,
azot, tlen, siarka, fosfor. Podstawową molekułą jest białko, z którego
zbudowane są wszystkie enzymy kontrolujące przemiany chemiczne w komórkach.
Synteza i aktywacja enzymów kontrolowana jest przez kwasy nukleinowe (DNA i
RNA), stanowiące materiał genetyczny będący podstawą życia na ziemi. [ 27 ] Wincenty
Kilarski, O pochodzeniu i powstaniu życia, „Acta Universitatis
Jagellonicae", październik — listopad 1998. John Postgate, Granice życia,
Warszawa 1997. [ 29 ] Hipoteza panspermii (sformułowana w XIX wieku przez Svante A.
Arrheniusa znajduje potwierdzenie nie tylko w znajdowanych meteorytach, ale także
w żyjących na naszej planecie archeonach, które potrafią wytrzymać
temperaturę 80-110 stopni Celsjusza lub żyjąc w czeluściach ziemi „jeść"
żelazo „siusiając" kwasem solnym. [ 30 ] Konsyliencja — „zbieganie się" wiedzy humanistycznej z
przyrodniczą dzięki łączeniu faktów i opartych na nich teorii empirycznych
w jedną wspólną teorię wyjaśniającą. Konsiliencja
— tytuł wspaniałej książki Edwarda O. Willsona tym problemom poświęconej. « Nauka i religia (Publikacja: 05-06-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4815 |
|