|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Raport komisji śledczej w sprawie loży P2 [3] Tłumaczenie: Marek Bończak
Przedstawione informacje pozwalają na kilka obserwacji o znaczeniu bynajmniej nie drugorzędnym. Należy przede wszystkim stwierdzić, że
funkcja sekretarza organizacyjnego nie znajduje się wśród tych, które składają
się na „Radę Świateł" (zarządzający lożą) i jest specjalnie wymyślona przez
Salviniego, aby nadać Licio Gelliemu funkcję osobistą i godną zaufania w instytucji, która od tej chwili przyjmuje cechy wyraźnej personalizacji również w nazwie, która brzmi „Zgrupowanie Gelli — P2". Mamy do czynienia w znacznej mierze z inicjatywami związanymi z konkretnym wprowadzeniem Gelliego do Loży P2. Warto zauważyć, że towarzyszy mu
pierwsza restrukturyzacja organizacji, przeprowadzona poza ortodoksją statutową.
Jest to pierwszy konkretny przykład, według uwag poczynionych we wstępie,
szczególnego wprowadzenia Licio Gelliego do Loży Propaganda i okoliczności,
która towarzyszy bezpośrednio interwencji i wpływa nie marginalnie na struktury i samą naturę Loży.
Należy podkreślić, że operacja ta charakteryzuje od samego
początku Wielkie Mistrzostwo Salviniego. Wydaje się rzeczą istotną, że wyraźne
zainteresowanie nowego Wielkiego Mistrza „ukrytymi braćmi" nie wyczerpuje się z zastosowaniem opisywanych środków, gdyż w 1971 roku Wielki Mistrz podpisuje
patent założycielski innej tajnej organizacji, Loży P1, która według jego
intencji miała być jeszcze bardziej sekretna i elitarna: jej członkami mieliby
być jedynie ci, którzy osiągnęli piąty stopień w administracji państwowej. To
kryterium prozelityzmu wystarczająco ukazuje prawdziwą naturę tych organizacji.
Nie można — na podstawie aktualnego stanu dokumentacji — wyrazić ostatecznej
opinii na temat istnienia tej organizacji, lecz ważniejsze jest wykazanie, że
podczas gdy Salvini rozpoczynał proces zasadniczego wywłaszczenia (pozbywania
się) ze strony Wielkiego Wschodu Loży Propaganda, starał się zbudować lub raczej
odbudować we wspólnocie strukturę analogiczną do tej, którą oddał w pełnomocnictwo Licio Gelliemu.
Sens tej operacji okazuje się jeszcze bardziej jasny, gdy się
pomyśli, że kilka miesięcy po zarządzeniu dotyczącym Loży Propaganda Uno Salvini
wyraził podczas posiedzenia Rady Wykonawczej Wielkiego Wschodu swoje rosnące
zaniepokojenie tym, co działo się w Loży P2, z powodu wielkiej liczby generałów i pułkowników zawierzonych człowiekowi takiemu jak Licio Gelli, który, według
Wielkiego Mistrza, przygotowywał zamach stanu.
Celem uzupełnienia opisanego obrazu należy przypomnieć, że w lipcu 1971 Gelli stwierdził wobec Benedettiego i Gamberiniego, że ma „możliwość
przekręcenia włącznika i zniszczenia go" (Salviniego) — później zobaczymy
konsekwencje tego epizodu — oraz stwierdzić, że Gelliemu udało się wejść do
projektu Loży P1 Salviniego, przyjmując w niej stanowisko Pierwszego Dozorcy.
Kompleks danych i wydarzenia, które dzięki nim stają się jasne, umożliwiają
sprawozdawcy nakreślenie dość precyzyjnego obrazu relacji, które od samego
początku powstały między Licio Gellim i Lino Salvinim, oraz poprzez nie — między Licio Gellim i Wielkim Wschodem. Dzięki następcy Giorno Gamberiniego, Gelli
zrobił zasadniczo drugi krok do przodu we wspólnocie giustiniańskiej, który
pozwolił mu — po pierwszych postępach, które opisaliśmy — wejść w serce
najbardziej sekretnej instytucji, do Loży Propaganda, dając początek procesowi
osobistego przywłaszczenia jej najbardziej chronionej i skutecznej struktury
wpływu na „świat profanów".
W rzeczywistości korespondencja Ascarelli — Gamberini ukazuje,
że Gelli uwiarygodnił swoje wstąpienie do masonerii i jego późniejsze przejście
do Loży P2, okazując się zdolnym do zbliżenia się i rekrutacji „ludzi
wykwalifikowanych" (List z 11.8.1966.), oraz dlatego, że miał od samego
początku precyzyjne, dalekosiężne plany dotyczące organizacji struktur
masońskich. Szybki awans, ułatwiony przez Gamberiniego, wiedzie Gelliego, w okresie kilku lat, poprzez pozycje o strategicznym znaczeniu, do centrum
wspólnoty Palazzo Giustiniani. Ostatecznym rezultatem tej pierwszej fazy jest
wspomniane już tu zarządzenie, w którym Salvini przekazuje Gelliemu zadanie:
„reprezentować mnie wobec braci, których ci zawierzyłem, nawiązać z nimi
kontakt, domagać się pogłównego, koordynować prace, inicjować profanów, którym
wydano ważne pozwolenie".
Uprawnienia władzy o tak szerokim zakresie lepiej od
jakiegokolwiek stwierdzenia ilustrują szczególną pozycję Licio Gelliego w masonerii, przy świadomym przyzwoleniu najwyższych zwierzchników wspólnoty,
którzy poprzez kolejne zarządzenia oddają Lożę Propaganda osobie, która od
samego początku wykazuje, że ma bardzo precyzyjne plany co do zastosowania
takiego instrumentu.
Loża Propaganda, w tej pierwszej fazie jest organizmem
cechującym się wyrazistą powściągliwością, która graniczy (o ile nie przechodzi
w) z prawdziwą sekretnością. Licio Gelli nie tylko dąży do zaakcentowania tej
charakterystyki — jak można wywnioskować z okólnika z 20.9.1972, w której podana
jest wiadomość, że „wraz z opracowaniem zakodowanych kartotek zakończono
organizację nowych podstaw, dostosowując je do najnowszych wymagań" — ale przede
wszystkim da organizacji nowy impuls do działania. I tak czytamy we wspomnianym
tekście: „Mimo, że nasz Statut nie przewidywał zebrań, na skutek nalegań powstał
kalendarz spotkań członków należących do tego samego sektora działalności".
Jest to zakrojona na szeroką skalę akcja, którą Gelli prowadzi w pełnej zgodności z Wielkim Mistrzostwem Wielkiego Wschodu, o czym świadczy
okólnik (Okólnik z 11.12.1972), w którym Lino Salvini oznajmia
członkom organizacji: „Jestem szczęśliwy, mogąc cię poinformować, że P2 została
właściwie zrestrukturyzowana według aktualnych potrzeb, by uczynić ją nie tylko
bardziej funkcjonalną, ale przede wszystkim dla jeszcze większego wzmocnienia
sekretności niezbędnej dla ochrony tych wszystkich, którzy dla określonych
motywów, wiązanych z ich stanem, muszą pozostać w ukryciu. Jeśli dotąd nie
mogliśmy spotykać się w miejscach pracy, dzięki tej restrukturyzacji będziemy
mieli możliwość i przyjemność w najbliższej przyszłości, częściej się spotykać,
aby dyskutować nie tylko nad licznymi problemami o charakterze społecznym i ekonomicznym, które interesują naszych Braci, lecz również nad tymi, które
dotyczą całego społeczeństwa".
Komisja jest w posiadaniu protokołu z jednego z tych spotkań. Z niego dowiedzieliśmy się, że: do wspomnianych problemów zaliczają się
„polityczna i ekonomiczna sytuacja Włoch, zagrożenie ze strony komunizmu
włoskiego w zgodzie z klerykalizmem, nastawionego na zdobycie władzy, brak
władzy sił porządkowych, szerzenie się nieobyczajności, nieuporządkowania i wszystkich zepsutych aspektów moralności i poczucia obywatelskiego, nasze
stanowisko w przypadku dojścia do władzy klero-komunistów, relacje z państwem
włoskim".
Rozsyłając protokół ze spotkania członkom organizacji, którzy
nie mogli wziąć w nim udziału, Licio Gelli pisze tak: „Jak zauważysz, filozofia
została wygnana, ale uznaliśmy, że musimy zająć się solidnymi i konkretnymi
tematami, żywotnymi dla kraju". I dodaje: „Wielu pytało — a my nie byliśmy w stanie dać żadnej odpowiedzi, gdyż jej nie mieliśmy — jak powinniśmy się
zachować, jeśli któregoś poranka, po przebudzeniu, okazałoby się, że
klero-komuniści przejęli władzę: zamknąć się w pasywnej uległości, czy też
przyjąć zdecydowane stanowisko, ale na bazie jakich planów na przypadek
zagrożenia".
Inną, szczególnie interesującą okolicznością, służącą ocenie
politycznego klimatu Loży P2 w jej pierwszej fazie organizacyjnej — i rodzaju
działalności Licio Gelliego za jej pośrednictwem — jest świadectwo z zebrania,
mającego miejsce w aretyńskim mieszkaniu Gelliego (willa Wanda) w 1973 roku.
Uczestniczą w nim generał Palumbo, komendant dywizji karabinierów Pastrengo w Mediolanie, jego adiutant pułkownik Calabrese, generał Picchiotti, komendant
dywizji karabinierów w Rzymie, generał Bittoni, komendant brygady karabinierów
we Florencji, ówczesny pułkownik Musumeci, doktor Carmelo Spagnuolo, prokurator
generalny przy sądzie apelacyjnym w Rzymie. Licio Gelli zwrócił się do obecnych,
twierdząc, że sytuacja polityczna jest bardzo niepewna, wzywając ich do
zwrócenia uwagi na fakt, że masoneria również w innych krajach jest przeciwna
jakiejkolwiek dyktaturze prawicy czy lewicy i że Loża P2 musi poprzeć w każdych
okolicznościach rząd centrum. Wreszcie Czcigodny zaprosił obecnych do realizacji
tego celu środkami, jakie mieli do dyspozycji i powtórzenia swego przemówienia
komendantom brygady i legionu im podległym.
W tym samym kontekście przemówień roztrząsano hipotezę rządu,
któremu przewodniczyłby Carmelo Spagnuolo, którą, podobnie jak całym
wydarzeniem, szerzej zajmiemy się w dalszym ciągu. Inne zebranie, o którym warto
wspomnieć, miało miejsce 29.12.1972 roku, w Hotelu Baglioni we Florencji.
Zorganizowane zostało przez sztab główny Loży P2. Z protokołu, będącego w posiadaniu komisji, wynika istnienie zgodnej działalności organizacyjnej i solidarnej, zwiastun podziału na „grupy zdolne zająć się sytuacjami i problemami
dotyczącymi różnorodnych płaszczyzn interesów". Propozycja wysłania do
niektórych Braci listu, w którym prosi się o dostarczanie wiadomości, które mogą
zdobyć, i których rozpowszechnienie mogłoby okazać się użyteczne… zgromadzone
informacje, poddane badaniom nieokreślonego „komitetu ekspertów" byłyby
następnie przekazane Agencji Prasowej O.P.".
Ta ostatnia propozycja nie została przyjęta z powodu
zdecydowanego sprzeciwu generała Rosseti, który następnie wystąpił z Loży P2,
będąc w otwartym konflikcie z Licio Gellim.
Przeanalizowane dane oraz dotyczące ich dokumenty pozwalają
Komisji narysować w formie wystarczająco jasnej obraz zamierzeń i działalności, w którym znajduje się Loża P2 w pierwszym okresie swego rozwoju. Znajdujemy się
wobec organizacji cechującej się pewną formą powściągliwości — pełnej
charakterystycznych konotacji dotyczących powściągliwości uznawanej za właściwą
wspólnocie Palazzo Giustiniani — która ewoluuje w kierunku form niewątpliwej
sekretności, którą cechuje przyjęcie właściwych kodów dla członków oraz
pseudonim „Centrum studiów nad historią współczesną", dla określenia organizacji
Loża porusza się jeszcze w środowisku tradycji masońskiej oraz zachowuje
zasadnicze związki strukturalne i operacyjne z instytucją, z której się wywodzi.
Świadczy o tym liczna obecność wojskowych — dwaj z nich, De
Santis i Rosseti, otrzymali funkcje sekretarza administracyjnego i skarbnika -
która mieści się w tradycyjnej skłonności masonerii w kierunku tych środowisk,
oraz centralna rola Wielkiego Mistrza w zarządzaniu lożą, chociaż przy
współudziale nowej postaci, która dała organizacji nowy impuls: sekretarza
organizacyjnego Licio Gelli.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 12-06-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7347 |
|