|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Raport komisji śledczej w sprawie loży P2 [5] Tłumaczenie: Marek Bończak
W zaistniałej sytuacji sam Gelli prosi o podjęcie niezwykłych
kroków, nie przewidzianych przez statuty i praktykę masońską: zawieszenie prac
Loży P2. Prośba zostaje przyjęta (26.7.1976) z udzieleniem „zawieszenia prac na
czas nieokreślony". Lecz ostrożność Wielkiego Mistrzostwa Wielkiego Wschodu
idzie dalej, doprowadzając do bardziej radykalnej sterylizacji administracyjnej
zawadzającej osoby Gelliego, któremu grozi się karą zawieszenia działalności
masońskiej na okres 3 lat. Jesienią 1976 roku inicjuje się procedurę masońską dotyczącą
Gelliego i różnych innych osób w związku z wydarzeniami dotyczącymi Wielkiej
Loży Rzymu, która miała miejsce półtora roku wcześniej. To sądowe wydarzenie
masońskie zasługuje na szczególną uwagę. Należy bowiem przypomnieć, że procesy
masońskie dotyczące Gelliego były dwa: poza wcześniej cytowanym, w Trybunale
Kolegium Obwodowym Lazio — Abruzzo miał miejsce proces masoński w związku ze
znaną opinii publicznej i podejrzewaną zmową między Lożą P2 i eversione
czarną, i anonimową sequestri.
W tej sytuacji działalność Wielkiego Wschodu polegała na
przejęciu przed Trybunałem centralnym — przezwyciężając żywy opór organu
peryferyjnego, co szeroko dokumentują akta owego procesu o dużo cięższej treści i połączeniu go z tym dotyczącym obrazy Wielkiego Mistrza; w ten kontekst
postępowania włączono również procesy dotyczące tzw. „masonów demokratycznych",
również i w tym przypadku odbierając je Kolegium Obwodowemu po kontestowanej
procedurze przejęcia.
Ostateczny rezultat tej kompleksowej operacji był następujący:
a.
pierwszy proces Gelliego, dotyczący jedynie wydarzeń
masońskich, zakończył się uroczystym upomnieniem za obrazę Wielkiego Mistrza;
b.
inny proces, dotyczący sytuacji o wielkim znaczeniu
zewnętrznym, znikł, nie ma bowiem śladu wyroku z nim związanego;
c.
proces dotyczący grupy „masonów demokratycznych",
również przejęty, zakończył się usunięciem ze stowarzyszenia Siniscalchiego,
Bricchiego itd.
Sens operacji staje się jasny, gdy się weźmie pod uwagę, że
proces, który doprowadził do upomnienia Gelliego został rozpoczęty ponad rok od
wydarzenia, które stanowiło jego podstawę — i zakończył się w przeciągu dwóch
miesięcy — jedynie dla stworzenia w siedzibie centralnej podstawy procesowej dla
przejęcia ciężkiego i bardziej kompromitującego procesu przeciw Gelliemu,
wytoczonego w siedzibie okręgowej, oraz procesu, również tam wytoczonego,
przeciw tzw. „masonom demokratycznym".
Treść sentencji potwierdza zaproponowaną interpretację, gdy
weźmie się pod uwagę, że Gelli został zaraz potem ułaskawiony przez Salviniego w wewnętrznym postępowaniu, które nie zostało w ogóle ogłoszone publicznie.
Nie można nie podkreślić w związku z tym, że tę ryzykowną
strategię sądowniczą należy przypisać jedynie centralnej siedzibie Wielkiego
Wschodu, która została zrealizowana, przezwyciężając żywy opór siedziby
okręgowej Wielkiego Wschodu, z ewidentnym naruszeniem statutów masońskich.
Jeszcze istotniejszym rezultatem był ten, że zawieszenie Gelliego — jak
wspomnieliśmy — obejmowało trzy lata, czyli zakładało pewien dystans
bezpieczeństwa między Czcigodnym i Wielkim Wschodem, lecz jedynie pozornie,
ponieważ wiemy, że w istocie związek Salvini — Gelli — Gamberini działał nadal,
mimo różnic między nimi, w tym samym, niezmiennym kierunku wsparcia i rozwoju
działalności Loży P2. Gdyby jednak zachować ścisły rygoryzm statutowy, należało
by zatrzymać historię masońską Loży P2 na końcu 1976 roku.
Ewidentnie na tę sztuczną sytuację proceduralną powołują się
ci, którzy twierdzą, że Loża Propaganda 2 nie jest niczym innym, jak prywatną
grupą Gelliego, zorganizowaną przez niego bez wiedzy Wielkiego Wschodu,
aktywowaną przez posłużenie się bezprawnie jego insygniami. Ta teza byłaby
prawdziwa w ograniczeniu do okresu zawieszenia Gelliego, które ma miejsce od
lipca 1976 roku, lecz w rzeczywistości powyższa teza nie może zostać przyjęta.
Na jej przeszkodzie stają niektóre okoliczności, potwierdzone przez dokumentację
będącą w posiadaniu Komisji.
1.
Po pierwsze, 20.3.1979 roku Gelli pisze do nowego
Wielkiego Mistrza, Ennio Battelliego: "W związku z tym, co zostało ustalone
14.2.1975 roku z Twoim Znakomitym poprzednikiem, mam zaszczyt potwierdzić, że
nazwiska ze szczytu R.S.A.A. (Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego) nie
pojawią się „w dodatku do listy" Czcigodnej Loży Propaganda 2 (P2) na
Wschodzie Rzymu. Oczywiście Czcigodna Loża dalej posiadać będzie jurysdykcję
krajową i Bracia nie będą mogli być umieszczeni w spisie Wielkiego Wschodu,
podczas gdy pogłówne będzie płacone przeze mnie". W dokumencie tym podkreślić
należy odwołanie do listu z 14.2.1975 roku, które wskazuje na nigdy nie
przerwaną ciągłość relacji między Wielkim Wschodem a Lożą P2 oraz wykazuje
niezbicie fikcyjną i instrumentalną naturę pie' oficjalnej listy.
2.
Równie ewidentne jest znaczenie następującego listu
wysłanego przez Lina Salviniego do Licia Gelliego, z datą 15.6.1977:
"Oddelegowuję cię do relacji z Braćmi nieafiliowanymi, to znaczy tymi Braćmi,
którzy nie znajdują się w spisie ani w Loży jako członkowie aktywni, ani w Wielkim Wschodzie jako członkowie nieafiliowani. Istnieją zatem we włoskiej
tradycji masońskiej Bracia zwani masonami w pamięci, z którymi będziesz
musiał utrzymywać kontakty, aby udoskonalać ich powołanie i przygotowanie
masońskie. W mocy tej delegacji, odpowiadał będziesz jedynie przede mną w tym,
co dotyczy wspomnianych celów, promując i zabiegając o te sprawy, które Ty sam
uznasz za leżące w interesie i użyteczne dla Masonerii. Jestem pewien, że
wypełnisz to ważne zadanie z duchem nieulęknionym, który okazałeś wobec
zdradzieckich ataków zdrajców Instytucji".
3.
Po trzecie, udowodniono, że tak Salvini, jak Battelli
nadal wręczali Gelliemu książeczki in blanco, aby postępować w inicjacjach w świętym spokoju.
4.
Inicjacje te były celebrowane przez Gamberiniego, jako
byłego Wielkiego Mistrza, co z drugiej strony uprawniało go do uczestnictwa w pracach rady zarządzającej Wielkiego Wschodu.
5. W 1980 roku Gelli wysyła do Wielkiego Wschodu sumę 4
miliony lirów, jako przelew kwot członkowskich za poprzednie 3 lata.
6.
Wreszcie do wymienionych elementów należy dodać normy
ustalone jesienią 1981 roku, według których Wielki Wschód ustalał sposoby
ponownego włączania członków Loży P2 do normalnego obiegu życia masońskiego.
Abstrahując od niedwuznacznych odnośników tekstowych i dokumentalnych, które należy umieścić w kontekście całkowitej beztroski, z jaką
Wielki Wschód podchodził do procedur, należy realnie wziąć pod uwagę fakt, że
okazuje się całkowicie niewiarygodnym twierdzenie, iż dynamiczna działalność
prozelicka Gelliego w tych latach — angażująca kilkaset osób o wyższej randze i kulturze — mogła odbywać się, oszukując w tym samym czasie i w taki sam sposób
Wielki Wschód i zainicjowanych. Nie można również utrzymywać, iż wszystko to
miało miejsce w sytuacji, gdy pierwsi nigdy nie poznali tego fenomenu, a drudzy
nigdy nie podejrzewali istnienia oszustwa uknutego na ich szkodę, polegającego
na nielegalnej afiliacji do instytucji w całkowitej niewiedzy co do takiej
procedury.
Wydaje się bardziej racjonalne stwierdzenie, że zawieszenie
zadekretowane w 1976 roku było bardziej wyrafinowaną formą ukrycia, do którego
należało się uciec, gdyż Gelli i jego loża stanowiły ciężar, którego instytucja
nie mogła więcej tolerować. Osiągnięto w ten sposób podwójny rezultat zachowania
formalnej pozycji Wielkiego Wschodu, pozwalając jednoczenie Gelliemu na
kontynuację sekretnej działalności, co stawiało go poza wszelką kontrolą
pochodzącą nie tylko z zewnątrz organizacji, lecz również ze strony elementów
wewnętrznych. A propos należy wspomnieć, że nie ostatnią korzyścią było
wyeliminowanie z organizacji grupy tzw. „demokratycznych masonów", wieloletnich
przeciwników Gelliego i jego protektorów.
Sytuacja, która rysuje się na koniec długiego procesu, który
tu zrekonstruowano charakteryzuje się dwoma fundamentalnymi cechami:
1. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych Gelli zdobył
całkowitą i niepodważalną kontrolę nad Lożą Propaganda Dwa, odbierając ją
Wielkiemu Mistrzowi;
2.
Loża Propaganda Dwa nie może nawet eufemistycznie
definiować się jako dyskretna i ukryta: mamy już do czynienia ze stowarzyszeniem
sekretnym. Sekretność ta istnieje nie tylko w stosunku do ustroju generalnego i społeczeństwa, lecz również w stosunku do organizacji, która powołała ją do
istnienia.
Ponadto dwie restrukturyzacje w następstwie „demontażu",
przegłosowanego przez Wielką Lożę w 1974 roku, były ściśle współzależne z osobistymi wydarzeniami osobistymi Licio Gelliego, tak w ich genezie, jak w ostatecznym rezultacie, według logiki identyfikacji między Lożą Propaganda Due i Licio Gellim, która — od momentu jego wstąpienia do masonerii — była zaplanowana i realizowana przez najwyższe władze Giustiniani, według niezaprzeczalnej linii
postępowania.
To właśnie przełożeni wspólnoty, manipulując statutami i procedurami wewnętrznymi, stworzyli sytuację, w której insygnia masonerii
służyły za tarczę lub, jeśli ktoś woli, za pretekst organizmowi mającemu
szczególną naturę i cele. Te anomalie były owocem wewnętrznych procesów w instytucji, którym dała początek, pozwoliła by ewoluowała aż do ostatecznej
postaci, sprytnie kierując jego rozwojem, chroniąc wreszcie jego szczególną
formę.
Kończąc rekonstrukcję tych wydarzeń, Komisja może stwierdzić,
że Lożę P2 można zdefiniować jako lożę masońską według terminologii przejętej z prawa rozwiązania przegłosowanego przez Parlament, ze względu na główne
stwierdzenie, że jej forma degenerująca w związku ze wspólnotą, do której
przynależała, była ta sama w ekspresji jej szczytów elekcyjnych, świadomie
chcianej i realizowanej.
Licio Gelli, Loża Propaganda Due i masoneria — konkluzje
Chcąc zrozumieć przyczyny nienormalnej sytuacji, którą
opisaliśmy, oraz uniknąć wyrażania ogólnikowych ocen, które objęłyby również, z konsekwencjami, które z tym się wiążą, osoby nie ponoszące w tej sprawie żadnej
odpowiedzialności, lub ich odpowiedzialność jest znikoma, należy poczynić kilka
spostrzeżeń końcowych o charakterze ogólnym. Przede wszystkim należy stwierdzić,
że rola i działalność Licia Gelliego były znane, jakkolwiek w formie częściowej i fragmentarycznej, w środowisku całej wspólnoty masońskiej, w której sprawa
Gelliego i jej ewentualne skutki były znane i nie akceptowane bezkrytycznie,
gdyż jest rzeczą pewną, że stanowią one punkt sporny wewnątrz rodziny
masońskiej: świadczą o tym nigdy nie wygasła walka prowadzona przez tzw.
„masonów demokratycznych", jak również głosowanie Czcigodnych Mistrzów, którzy
uchwalili demontaż Loży P2 podczas trwania Wielkiej Loży Neapolu.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 12-06-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7347 |
|