|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Laicyzacja
Religia zinstytucjonalizowana jako polityczna siła antyintelektualna [6] Autor tekstu: Piotr Napierała
Ascetyzm i rygoryzm moralny nie jest jednak zbrodnią, dopóki stosujesz go wobec siebie,
choć już np. stosowanie go wobec swoich dzieci nie jest tak prostą
kwestią. Nie można narzucać prawa opartego na obowiązkach dobrego wyznawcy,
nie-wyznawcom, zresztą nawet wyznawcom, religia powinna być proponowana, a nie
wmuszana.
Zazwyczaj jednak krytyka religijnych
instytucji, zwłaszcza KK sprowadza się do spektakularnych zbrodni i nadużyć
takich jak krucjaty i inkwizycja, podczas, gdy główny problem z tymi
organizacjami polega na zawłaszczaniu sfery moralności do tego stopnia, że
ich reprezentanci mają często problemy z odróżnieniem zwykłego poczucia
ludzkiej przyzwoitości, uniwersalnego, dlatego, że jego niezawodnym miernikiem
jest ludzkie zdrowie i przetrwanie, od propagandy swojego kościoła. Główną
zbrodnią kościołów było zastraszanie i zamykanie ust tysiącom oponentów,
często bardzo przychylnie doń usposobionych idealistów, starających się
ulepszyć instytucje religijne, dążenie do zatrzymania postępu naukowego w imię szukania na siłę zgodności między cytatami świętych ksiąg, a tym co
widziały ludzkie oczy, oraz tworzenia dusznej, nietolerancyjnej atmosfery, w której
każda odmienność była zbrodnią, indywidualizm
podejrzany, krytyka — śmiertelnym grzechem, a chwilowo dominująca
wersja wiary — „normalnością". Równość wszystkich ludzi wobec prawa,
której efektem jest różnorodność społeczna i światopoglądowa, wielu
ludzi religijnych uważa za prześladowanie, to tak jakby tłumaczenie
komunistom oczywistości, że nie wszyscy chcą żyć pod systemem komunizmu, było
prześladowaniem czerwonych towarzyszy.
Pisząc inną moją pracę: Kraj wolności i kraj niewoli — brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku [ 34 ]
pisałem o wolności religijnej, czy kwestiach związanych z uciskiem mniejszości etnicznych czy wyznaniowych jedynie wtedy, gdy były one
ściśle powiązane z ogólną wizją wolności politycznej danego myśliciela
czy stronnictwa.
Głównym
motywem napisania tej pracy było jednak przypomnienie zasług oświecenia i liberalizmu, oraz konieczności trzymania organizacji
religijnych na wodzy, to bowiem wychodzi na dobre także tym, a może nawet
przede wszystkim tym, którzy potrzebują wiary, by zmagać się z życiem.
Odcinając się od politycznych nadużyć swoich
kościołów i popierając tolerancję, wierni mają większą szansę na
pogodzenie swych poglądów z obiektywnym humanitaryzmem. Doceńmy świeckość.
*Od Autora:
Niniejszy tekst jest szkicem wstępu do książki pod roboczym tytułem.: Oświecenie i teokracja — wolność osobista a nadużycia religii zinstytucjonalizowanej (XVIII-XXI w.)
1 2 3 4 5 6
Przypisy: [ 34 ] P. Napierała, Kraj wolności i kraj niewoli — brytyjska i francuska wizja
wolności wXVII i XVIII wieku,
Libron Kraków 2011. « Laicyzacja (Publikacja: 07-03-2012 Ostatnia zmiana: 08-03-2012)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7828 |
|