Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.348 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nigdy nie mamy pewności, że istota, która nam się "objawia" i wydaje nam polecenia jest Bogiem (..) Tak więc nie religia jest najwyższą instancją, która "objawia", co jest dobre, a co złe, ale również religię należy postawić przed trybunałem rozumu, który rozstrzyga, czy jej nakazy są rozumne i moralne.
 Światopogląd » Dotyk rzeczywistości

Religia jako mowa nienawiści [2]
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Monika Stogowska

Jak mówi Sacks:

Wiara Izraela deklaruje jedność Boga i różnorodność człowieka. [60]

Ale to właśnie tej jedności boga zaprzecza wiele religii, a próba potwierdzenia jedności Boga oznacza potwierdzenie dokładnie tego, o co spiera się rabin Sacks, że różnorodność ludzka zawiera także różnorodność bogów i że, inność staje się nie okazją do rozpoznania ludzkiej godności, lecz do jej zaprzeczenia.

Choćby nie wiem jak się starały, religie nie mogą znaleźć jednego wspólnego boga i nie będąc w stanie tego zrobić, nie są też w stanie rozpoznać i respektować pełnego człowieczeństwa innych niezależnie, czy ci inni są kobietami, nad którymi prawie zawsze religie się znęcają, trzymające je w niewoli nienawidzącej ich siły (ostatecznie Bóg nienawidzi kobiet, jak pokazują Ophelia Benson i Jeremy Stangroom w ich książce "Czy Bóg nienawidzi kobiet?"), czy są wyznawcami innych bogów, jednego lub wielu. I dlatego antymodernistyczny trend Sacksa w religii to zła wiadomość, ponieważ nieważne jak bardzo chce on stwierdzić, że w religii chodzi o rozpoznawanie i szanowanie godności inności, religii nie udaje się tego zrobić. Religia może nie mieć pojęć ogólnych, jak twierdzi Sacks, ale ma absoluty i nawet jeśli te absoluty nie są ogólnikami, bardzo ciężko jest je rozróżnić, kiedy dochodzi do zastosowania tych absolutów w życiu codziennym. Ponieważ to w życiu codziennym religia ujawnia największą moc mówiąc mężczyznom i kobietom na całym świecie, co jest, a co nie jest zgodne z wolą ich boga i starając się poruszyć niebo i ziemię by utrwalić te nakazy w prawie, które będzie obowiązywało nas wszystkich.

Nie trwa też długo nim nienawiść i żółć rozleje się kiedy podejmowane są próby ustanowienia władzy ich religii nad innymi, ustalenia prawnych zakazów rzeczy takich jak aborcja, i kryminalizacja kobiet, których wybór, by nie mieć dzieci, jest uważana za wykroczenie przeciwko bogom, do których tak wielu jest gotowych się odwołać, gdy represjonują tych, którzy się nie zgadzają i których inność nie jest szanowana jako inny wymiar godności. Peter Singer dowodzi na przykład, że istnieją przypadki, kiedy moralność powinna skłaniać do uśmiercania poważnie zdeformowanych dzieci, urodzonych z chorobami, które oznaczają tylko nieszczęście i ból przez ten krótki czas, który spędzą na świecie, i jest on momentalnie odrzucany i demonizowany jako „morderca niemowląt", choć jego postawa jest ostrożnie i humanitarnie prezentowana. Ludzie, którzy opowiadają się za wspomaganiem śmierci na żądanie są odrzucani jako mordercy, którzy, gdy da się im szansę, wybiją „nadwyżkę starych ludzi". Tak właśnie mówił fundamentalista N. T. Wright, anglikański protestant, w swoim pełnym nienawiści kazaniu wielkanocnym i kontynuował potęgowanie swojej obrazy religijnej w odpowiedzi Davidowi Aaronovitchowi w London Times, który rzucił mu rękawicę w związku z jego kłamliwą karykaturą tego, czego chcą zwolennicy wspomaganej śmierci na żądanie.

Religia jest formą mowy nienawiści dokładnie dlatego, że mówi z punktu widzenia absolutu, o którym rabin Sacks myśli, że powinien rządzić wszystkimi naszymi związkami:

Nie sądzę — pisze Sacks - że świętość życia ludzkiego i niezbywalne swobody sprawiedliwego społeczeństwa są względne. One są religijnymi absolutami.

A przekształcanie ich w religijne absoluty zmienia je w werbalne pociski, którymi strzela się przeciwko tym, którzy są inni, i których godność w inności nie jest szanowana. Absoluty są źródłami nienawiści i animozji, a nie źródłami szacunku, ponieważ absoluty nie mogą wziąć pod uwagę ostrożnie zbudowanego i udowodnionego sprzeciwu. 

Rabin Sacks sprzeciwia się na przykład wspomaganej śmierci na żądanie i  tak rozmyśla o śmierci swojego własnego ojca:

Był dumnym mężczyzną, który nigdy nie chciał być ciężarem dla innych. Jak łatwo byłoby mu oszczędzić nam tych ostatnich, pełnych udręki dni. Mogę sobie wyobrazić, jak to robi. Ale jakże on by się mylił — ponieważ, ponad wszystko, chcieliśmy być z nim w jego cierpieniu, odwdzięczając się za opiekę, którą nas otoczył, gdy byliśmy młodzi.

Ominęłaby go ostatnia rozmowa, którą przeprowadziliśmy, kiedy mogłem mu powiedzieć, że nasz syn, jego najstarszy wnuczek, właśnie się zaręczył, a on się uśmiechnął, lata zniknęły i przez moment znowu był jak młody mężczyzna.

Ale dlaczego on by się mylił...? Ponieważ  „my chcieliśmy być z nim w jego cierpieniu". Więc myliłby się, nie cierpiąc! Gdzie podział się szacunek Sacksa do godności inności? Trafił, jak wszystkie takie rzeczy, do worka religijnych zakazów, w tym przypadku ukryty za rzewnym pomysłem, że mogą spłacić długi młodości poprzez bycie z nim w jego cierpieniu. To nie jest ani argument ani dobry powód, by przedłużać w nieskończoność czyjeś cierpienie, jeśli ten ktoś chce je zakończyć. To jest dziecinne pragnienie, narzucania innym bezlitosnego religijnego nakazu, którego efekt w innych kontekstach jest przejawem nienawiści.

Tekst oryginału.

Choice In Dying, 2 czerwca 2012r. 


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Dotyk rzeczywistości   (Publikacja: 17-06-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Eric S. MacDonald
Były pastor anglikański. Jego żona po długiej chorobie, w 2007 roku zdecydowała się na eutanazję, w czym Eric McDonald ją popierał i jej pomagał. Po jej śmierci porzucił kapłaństwo i porzucił religię. Mieszka w Kanadzie. Od grudnia 2010 roku prowadzi niesłychanie ciekawy blog, Choice in Dying, poświęcony głównie eutanazji.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 71  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora:  Spojrzenie na Mahometa w konkretnym kontekście
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8119 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365