Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.068.095 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 293 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
Marcin Kruk - Człowiek zajęty niesłychanie

Złota myśl Racjonalisty:
"Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy inteligencji i dobrej woli, co sobie."
 Religie i sekty » Islam

Dlaczego islam rodzi potwory?
Autor tekstu:

Psychopatów można znaleźć we wszystkich kulturach i religiach. Ale jedna z nich przebija wszystkie — o wiele długości. Codzienne zabójstwa, terror, prześladowania i egzekucje całych rodzin popełniane przez wyznawców islamu przyprawiają o mdłości.

Pomysłowość w znajdywaniu nowych metod zabijania i zastraszania ludzi jest zadziwiająca: porwania samolotów i rozbijanie ich o budynki, obławy na bezbronnych i niewinnych ludzi w centrach handlowych, ukrywanie bomb na własnych ciałach, wykorzystywanie modeli samolotów jako dronów, mocowanie śmigieł do ciężarówek i używanie ich jako „ludzkich kosiarek", mordowanie rodzin kwasem i ogniem, wieszanie ludzi na dźwigach ku uciesze tłumów, itd. Rodzi się pytanie: skąd bierze się taki brak współczucia i niemal figlarne i kreatywne mordowanie rzekomych wrogów.

To pytanie dla psychologów, takich jak ja.

Nikt nie rodzi się seryjnym mordercą, gwałcicielem, ani kryminalistą. Co więc jest takiego w islamskiej kulturze, że proporcjonalnie tak wielu muzułmanów krzywdzi ludzi?

Jako psycholog w duńskim więzieniu dla nieletnich miałem rzadką szansę studiowania mentalności muzułmanów. 70 proc. młodocianych przestępców w Danii ma islamskie pochodzenie. Porównałem ich z niemuzułmanami z tej samej grupy wiekowej o mniej więcej podobnym pochodzeniu społecznym. Doszedłem do wniosku, że islam i jego kultura są zawierają pewne mechanizmy psychologiczne, które szkodzą rozwojowi człowieka i pobudzają zachowania przestępcze.

Oczywiście mam świadomość, że muzułmanie są różni i że nie wszyscy akceptują pełne przemocy i niemoralne przesłanie zawarte w Koranie i nie wszyscy podążają za równie żenującym przykładem proroka Mahometa. Jednak, jak inne religie, islam ma wpływ na swoich wyznawców i kulturę, w której żyją.

Można rozróżnić dwie grupy mechanizmów psychologicznych, które zarówno osobno jak i w połączeniu wzmacniają agresywne zachowania. Pierwsza grupa ma związek głównie z religią, co wskazuje na wczesną islamską indoktrynację dzieci, która nie stroni od używania siły i poniżania. Biorąc pod uwagę, że szariat karze odstępstwo od religii śmiercią, można zrozumieć troskę rodziców o wybory podejmowane przez ich potomstwo. Druga grupa mechanizmów jest związana z kulturą i psychologią. Te kulturowe mechanizmy są naturalną konsekwencją wpływu religii takiej jak islam i wyrastającej z 1400-letniego społeczeństwa plemiennego, które nie pozwala na rozwój wolności poza granice wyznaczone przez wierzenia religijne.

Wychowanie poprzez pranie mózgu

Pranie mózgu tradycyjnie odbywa się poprzez połączenie bólu i powtórzeń. W efekcie ludzie działają wbrew swojej ludzkiej naturze: nienawidzą i zabijają niewinne istoty, których nawet nie znają. Świadome obarczanie psychicznym i fizycznym cierpieniem łamie w ludziach opór przed nieustannie powtarzanym komunikatem.

Reżimy totalitarne wykorzystują tę metodę wobec dysydentów politycznych. Armie mniej ucywilizowanych krajów pozyskują w ten sposób bezwzględnych żołnierzy, a sekty religijne na całym świcie fanatyzują w ten sposób swoich wyznawców.

Podczas licznych sesji z ponad setką muzułmańskich więźniów odkryłem, że przemoc i powtarzanie religijnych przesłań są powszechne w islamskich rodzinach.

Kultura islamska nie dysponuje tak głębokim rozumieniem rozwoju człowieka, jak inne społeczeństwa; fizyczny ból i groźby są więc preferowaną metodą wychowywania dzieci. Dlatego wiele dziewczynek dorasta w zgodzie na  przemoc w małżeństwie, dlatego chłopcy uczą się, że przemoc można akceptować. Dlatego dziewięcioro na dziesięcioro dzieci odbieranych rodzicom przez kopenhaskie władze pochodzi z rodzin imigranckich. Tradycja wykorzystania bólu i poniżania jako narzędzi dyscyplinujących jest w szerokim użyciu w islamskich szkołach — również na Zachodzie.

To wszystko, w połączeniu z niezliczonymi powtórzeniami wersetów Koranu w domu i szkole, sprawia, że dzieci są bezbronne wobec koranicznej indoktrynacji, nawet jeśli stoi ona w sprzeczności ze świeckim prawem, logiką i podstawowym zrozumieniem współczucia.

Jak wiemy z wielu studiów psychologicznych, dziecko pod silnym wpływem bodźca  ma wielką trudność z uwolnieniem się i zmianą tego wpływu w późniejszym życiu. Nie powinno więc nas dziwić, że muzułmanie, pomimo nieludzkiego charakteru ich religii i widocznej niezdolności do wykazania się poczuciem humoru, współczuciem czy innymi pociągającymi właściwościami, są silniejsi w swojej wierze od wszystkich innych grup religijnych.

Czynniki psychologiczne

Kultura, którą generuje islamskie wychowanie, wykształca cztery cechy psychologiczne, które w następstwie umożliwiają i wzmacniają agresję.

Te cztery czynniki to: gniew, pewność siebie, odpowiedzialność i nietolerancja.

Zachodnie społeczeństwa zgodnie uważają gniew za oznakę słabości. Niekontrolowane wybuchy tego nieprzyjemnego uczucia szybko prowadzą do utraty twarzy, zwłaszcza w krajach Północy i mimo że gniewni ludzie budzą strach, nigdy nie są szanowani. W kulturze islamu gniew akceptuje się, a zdolność zastraszania innych jest widziana jako cecha pozytywna i jest źródłem społecznego statusu. Obserwujemy muzułmańskie kraje i grupy etniczne dumnie ogłaszające „dni gniewu", używające sprzecznych wewnętrznie określeń takich jak „święty gniew".

W zachodnich społeczeństwach zdolność radzenia sobie z konstruktywną krytyką oraz ignorowania tej fałszywej widzi się jako wyrażenie pewności siebie i uczciwości. Jak widać, inaczej ma się rzecz z muzułmanami. Tutaj krytyka, prawdziwa czy nie, to atak na honor. Oczekuje się, że honor będzie odbudowany przy użyciu dowolnych środków, a oponent zostanie uciszony. Muzułmanie niemal nigdy nie usiłują wyjść naprzeciw krytyce przy użyciu logicznych argumentów. Zamiast tego próbują uciszyć krytykę okazując obrazę, rzucając wyzwiskami, uciekając się do gróźb lub nawet zabijając przekaziciela takiej treści.

Trzeci czynnik psychologiczny dotyczy odpowiedzialności za samego siebie i tu wielką rolę odgrywa psychologiczne zjawisko poczucia umiejscowienia kontroli. Ludzie wychowani według zachodnich standardów mają ogólnie wewnętrzne umiejscowienie kontroli, czyli doświadczają życia jako rządzonego czynnikami wewnętrznymi: własnymi wyborami, poglądami, sposobami radzenia sobie z emocjami i sytuacjami, i tak dalej. Muzułmanów wychowuje się tak, by uważali swoje życie za zależne od czynników zewnętrznych. Wszystko dzieje się „insha' Allah", z woli boskiej. Liczne prawa religijne, tradycje i potężne męskie autorytety nie mają przestrzeni na osobistą odpowiedzialność. To jest przyczyną żenującej i znanej całemu światu muzułmańskiej mentalności ofiary, która odpowiedzialność muzułmanów za ich własną kondycję zrzuca na wszystkich innych.

Wreszcie, czwarty czynnik psychologiczny, który sprawia, że muzułmanie są podatni na agresywny przekaz płynący z Koranu, to nietolerancja. O ile zachodnie społeczeństwa definiują dobrą osobę przez jej otwartość i tolerancję, muzułmanom wmawia się, że stoją ponad innymi, że ich przeznaczeniem jest dominować nad niemuzułmanami i powinni się od nich dystansować społecznie i emocjonalnie. Liczne, pełne nienawiści i odczłowieczające wersety zawarte w Koranie i Hadisach, skierowane przeciw niemuzułmanom, ściśle przypominają propagandę psychologiczną, do której uciekają się przywódcy chcący przygotować mentalnie swoich obywateli do walki i zabijania. Jeśli kogoś nienawidzisz i odmawiasz mu człowieczeństwa, łatwiej przychodzi ci go zabić.

Dlaczego islam rodzi potwory?

Kulturowy i psychologiczny koktajl gniewu, niskiej samooceny, mentalności ofiary i podatności na wpływ, połączone z agresywnym i dyskryminującym stosunkiem do niemuzułmanów — to wszystko, wtłaczane do głów przy użyciu bólu, poniżania i przyprawiającego o zawrót głowy powtarzania niezliczonych wersetów Koranu, które niosą nienawiść i gniew — oto powody, dla których islam jest kolebką demonów.

Problem w islamie

Problematyczne w islamie jest to, że istnieje tak wiele czynników psychologicznych, które pchają jego wyznawców ku agresywnej postawie wobec innych grup, iż ogólny konflikt jest, przynajmniej z psychologicznej perspektywy, nieunikniony. Obserwując w tej wielkiej grupie wrogich nam ludzi tak dużą presję i emocje uważam, że stoimy w obliczu zawieruchy i nie dostrzegam możliwości, by jej uniknąć. Aby ludzie się zmienili, muszą tego chcieć, móc i mieć pozwolenie — a tylko garstka muzułmanów ma tak szczęśliwe warunki.

Zbyt niewielu ludzi docenia siłę psychologii zagnieżdżonej w religii i kulturze. Jak się przekonaliśmy, żadna armia pracowników społecznych, hojnych systemów pomocy społecznej, złotoustych polityków, politycznie poprawnych dziennikarzy i szerzących demokrację żołnierzy nie powstrzyma tych gigantycznych sił. Rozsądne prawo imigracyjne ograniczające islamizację naszych krajów może ograniczyć cierpienie. Jednakże moje wykształcenie i psychologiczne doświadczenie zawodowe w pracy z muzułmanami pozwala mi ocenić, że tego wielowymiarowego, agresywnego ruchu przeciw naszej kulturze nie uda się ani zneutralizować, ani zmienić jego toru.

Jestem przekonany, że jako demokratyczne i wykształcone społeczeństwa możemy się skupić na zachowaniu naszych wartości i konstytucji, że możemy wygrać  konfliktu, którego źródłem są częstokroć nasi domorośli zwolennicy szariatu. Pytanie brzmi, ile godności, praw obywatelskich, krwi, pieniędzy i łez stracimy po drodze do tego zwycięstwa.

Tłumaczenie LO
Źródło: www.jihadwatch.org

Tekst ukazał się również na portalu Euroislam.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (33)..   


« Islam   (Publikacja: 27-10-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Nicolai Sennels
Duński psycholog. Pracował w więzieniu w Kopenhadze wśród młodych przestępców wyznania muzułmańskiego i napisał na ten temat głośną książkę: Among Criminal Muslims: A Psychologist’s experiences with the Copenhagen Municipality.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Psychologiczne konsekwencje islamskiego podejścia do kobiet
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9376 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365