Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.030.880 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"To, że jesteśmy krajem katolickim, nie znaczy, że nie możemy być państwem o standardzie demokratycznym z rozdziałem od Kościoła. Inaczej zostaniemy stłamszeni przez Kościół, który coraz więcej chce, chce i chce, i będzie bronił swoich przywilejów. (...) jak lewica rządzi, to Kościół najwięcej ciągnie."
 Kultura » Historia

Druga Polska jako łącznik między Wschodem a Zachodem. Geopolityka Edwarda Gierka [4]
Autor tekstu:

Gdyby było inaczej mielibyśmy polskie banki oraz niezależność energetyczną.



Nasza sytuacja jest trudna gospodarczo i politycznie, ale dopóki nie zniszczono polskiego górnictwa dopóty piłka jest w grze. Rosja oraz MFW posiadają w Polsce jedynie dominujące wpływy gospodarcze, ale nie kontrolują całej władzy.

Choć więc Polska została ubezwłasnowolniona finansowo, a wszelkie projekty budowy niezależności energetycznej są od lat skutecznie blokowane, jednak pocieszające jest to, że stale powracają przynajmniej usiłowania realizacji gierkowskiej polityki energetycznej.

Najbardziej wymownym dla mnie dowodem tego jest informacja prasowa, że w roku 2001 Stocznia Szczecińska usiłowała bezskutecznie zakupić stocznię w Warnie. Dla zwykłego czytelnika informacja taka jest zupełnie niezrozumiała. Po co szczecińskiej stoczni bułgarski zakład nad Morzem Czarnym, czyżby z sentymentu, że onegdaj poległ tutaj polski król ciągnący krucjatę? Otóż zakup stoczni w Warnie to był element Gierkowskiego projektu budowy polskiej potęgi morskiej oraz całkowitej niezależności energetycznej. Z informacji tej wynikało, że zakup się nie powiódł, gdyż brytyjski holding stoczniowy przechylił szalę łapówką, po czym wygasił warneński zakład. Dobrze jednak wiedzieć, że dwie dekady po obaleniu Gierka jego projekty wciąż żyją gdzieś na peryferiach polskiej gospodarki. A może jedynie na peryferiach bełkotu medialnego?

Współczesna historia przyspiesza w kierunku, którego nie jesteśmy w stanie precyzyjnie ogarnąć i opisać. Osobiście sądzę, że dla Polski może to oznaczać albo utratę resztek suwerenności albo chwycenie wiatru w żagle i zakończenie obecnej smuty degeneracji państwa.



II RP — Druga Polska

By lepiej rozumieć współczesną historię i teraźniejszość Polski trzeba porzucić mylący podział na PRL oraz III RP. Główną cezurą współczesnej historii nie jest 1989, lecz 1980. Obecnie żyjemy wciąż w cieniu stanu wojennego. Lata 80, 90, aż do dziś łączy systematyczna utrata suwerenności polskiej gospodarki na rzecz ośrodków ekonomicznych ze Wschodu i Zachodu.

Projekt Drugiej Polski Gierka uważam za nawiązanie do II RP. Proszę zastanowić się, co Gierek mógł mieć na myśli jako „pierwszą Polskę". Druga Polska ma swój sens jedynie jako nawiązanie do II RP. Ma to głęboki sens gospodarczy, gdyż w XX wieku były jedynie dwa okresy budowy realnej suwerenności gospodarczej kraju: II RP oraz Druga Polska. Po 1980 następuje nieustanna deindustrializacja kraju oraz rosnące uzależnienie.

Wyjątkowość projektu Drugiej Polski polegała na tym, że było to dążenie do budowy potęgi morskiej, która dzięki Żelaznej Kurtynie wyrośnie na mocarstwo, dzięki perfekcyjnej transgraniczności, czyli szerokiemu dostępowi do rynków zarówno Bloku Wschodniego, jak i Zachodniego.

Trzeba podkreślić, że Gierek nie mógł nawet brać pod uwagę, by Polska stała się rozsadnikiem Żelaznej Kurtyny. Cała przewaga Polski opierałaby się na istnieniu świata podzielonego na dwa obozy, których jedynym zwornikiem gospodarczym staje się Polska. Dlatego Gierek nie chciał wypaść ani ze świata wschodniego, jak i zachodniego. Mógłby przecież przestać spłacać uciążliwe kredyty i schować się pod skrzydła Wielkiego Brata. Z drugiej jednak strony nie mógł budować niezależności energetycznej tak, by Rosja uznała, że to tendencja rozłamowa.

W moim przekonaniu Polska nie miała w XX wieku równie błyskotliwego projektu geopolitycznego, dlatego, że była to geopolityka, która w XVI wieku zbudowała największą potęgę Polski. Ówczesny świat podzielony był na mocno odseparowane światy muzułmański, katolicki, protestancki — a Polska za pomocą wytrycha tolerancji miała dostęp do nich wszystkich.

Gierek był naprawdę bliski odtworzenia takiej geopolityki. Sądzę, że jej upadek nie był wcale nieunikniony, że stał się możliwy dzięki nieszczęśliwemu splotowi kilku niefortunnych czynników i brakło zaledwie kilka lat na dokończenie budowy niezależności energetycznej Polski, która była przepustką do mocnego osadzenia na szczycie barykady.

Zdaję sobie sprawę, że analiza wszystkich słabości projektu transformacyjnego Drugiej Polski jak i przyczyn upadku musi być jeszcze znacznie pogłębiona, zarówno w kontekście międzynarodowym, jak i wewnętrznym.

Warto np. zauważyć, że osią gospodarczą Drugiej Polski była transformacja kraju w potęgę morską o ambicjach wcale nie regionalnych. Polska Żegluga Morska planowała regularne rejsy wielkimi zbiornikowcami przez Ocean Indyjski i Atlantycki, wokół Przylądka Dobrej Nadziei, od Zatoki Perskiej aż po USA — tyle na początek. Polskie stocznie miały się mieścić nie tylko nad Bałtykiem, ale i nad Morzem Czarnym. Łatwo zauważyć, że projekt ten mocno wkraczał w angielską paradę. Być może zatem jest czymś istotniejszym niż można sądzić, że w okresie stanu wojennego, kiedy Gierek siedził pod kluczem a cały świat zachodni słał gromy potępienia i sankcje gospodarcze, Żelazna Dama przesadziła Żelazną Kurtynę, by zawrzeć strategiczny układ gospodarczy z Jaruzelskim. Być może nie jest też przypadkiem, że dwadzieścia lat później Anglicy podkupili Polakom stocznię pod Warną — jedynie po to, by ją wygasić.

*

Post scriptum

„Umiesz liczyć — licz na siebie" — obecnie takie hasło dominuje w Polsce na poziomie dyskursu publicznego wobec jednostki. Ten sam dyskurs dla polityki zagranicznej natrętnie promuje całkowite przeciwieństwo owego hasła. Licz na innych — oni ci pomogą, oni cię obronią, oni cię zorganizują. Z tego nasza bieda. O tym mówi nasza historia. Dlatego wektory powinny być skierowane dokładnie odwrotnie: „Umiesz liczyć — licz na siebie" — do polityki zagranicznej. W polityce społecznej promowanie kooperacji, synergii, zaufania. Z tego rodzą się silne organizmy społeczno-polityczne. Polska może nawiązać partnerskie relacje z Niemcami i Rosją tylko jako państwo silne. Taka nasza geopolityczna karma, że leżymy w takim miejscu, że przeszkadzamy i Niemcom i Rosjanom, więc gdy jesteśmy słabi, skazani jesteśmy na upadek. To właśnie miał na myśli Piłsudski, gdy mówił, że Polska skazana jest na wielkość. Nie chodzi tutaj o imperializm, lecz o warunek istnienia.

*

Czytaj:


1 2 3 4 

 Zobacz także te strony:
Druga Polska Edwarda Gierka - anatomia upadku
Polska Gierka i Polska antygierkowska

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (22)..   


« Historia   (Publikacja: 17-03-2015 Ostatnia zmiana: 18-03-2015)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9814 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365