Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.417.603 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 218 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nie czytaj chłopie nic, czego ci ksiądz do czytania nie poleci, boć lepiej ci bez książki i gazety wejść do królestwa niebieskiego, niż z książką i gazetą goreć w ogniu piekielnym.
 STOWARZYSZENIE » Raporty i opracowania » Polska w UE a stos. wyznaniowe

Regulacja stosunków wyznaniowych w projekcie Konstytucji Europejskiej [1]
Autor tekstu:

Polska w Unii Europejskiej a stosunki wyznaniowe
Konferencja naukowa zorganizowana przez Stowarzyszenie Kultury Europejskiej SEC i Stowarzyszenie na Rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo NEUTRUM, Warszawa, 31 maja 2004 r.

Dr Paweł Borecki (Katedra Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego): Szanowni Państwo. Pragnę na wstępie podziękować organizatorom za zaproszenie, za możliwość podzielenia się z Państwem refleksją na temat regulacji stosunków wyznaniowych w projekcie Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy, przyjętego w drodze konsensu przez Konwent Europejski 13 czerwca i 10 lipca 2003 roku. Będę odwoływał się do tłumaczenia projektu Traktatu Konstytucyjnego, które zostało przygotowane przez Urząd Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich. Ze względu na ograniczenia czasowe skoncentruję się przede wszystkim na aspekcie instytucjonalnym stosunków wyznaniowych.

Szanowni Państwo. W ostatnich latach w procesie integracji europejskiej coraz bardziej uwzględnia się problematykę religijno-światopoglądową. W szczególności potwierdza to przebieg prac Konwentu Europejskiego nad przygotowaniem projektu Traktatu Ustanawiającego Konstytucje dla Europy. Zasadna wydaje się konstatacja, że Konwent, a zwłaszcza jego kierownictwo, wykazujące u progu działalności rzeczonego organu pewną postawę ignorancji wobec kwestii religijnych, z czasem w coraz większym stopniu uwzględniało postulaty kościołów i organizacji konfesyjnych. Sprzyjał temu otwarty charakter prac Konwentu oraz udział w nim przedstawicieli krajów kandydujących, a w niektórych z nich religia i związki wyznaniowe odgrywają nadal istotną rolę w życiu publicznym. W trakcie prac Konwentu kwestie religijno-światopoglądowe okazały się jednak czynnikiem antagonizującym, utrudniającym wypracowanie konsensu w sprawie projektu Traktatu. W tym kontekście kwestie wyznaniowe mogą być uznane za potencjalną przeszkodę w procesie integracji europejskiej. Dążeniem do zawężenia pola potencjalnych konfliktów, niechęcią do wszczynania dyskusji w zakresie problematyki, która już uprzednio wzbudziła kontrowersje, należy tłumaczyć odwołanie się przez Konwent przy regulacji spraw wyznaniowych do sformułowań już wypracowanych, odnośnie do których istnieje pewien konsens wśród państw członkowskich; na tej podstawie do projektu traktatu zapewne zostały inkorporowane: Karta Praw Podstawowych z jej preambułą i przepisami wyznaniowymi, a zwłaszcza sformułowania Deklaracji nr 11 do Traktatu Amsterdamskiego.

Problematyka wyznaniowa w projekcie Traktatu Ustanawiającego Konstytucję dla Europy zajmuje miejsce systematycznie względnie wysokie, jej regulację trudno jednak uznać za wyczerpującą, natomiast legislacyjna dekoncentracja odpowiednich przepisów w istotny sposób utrudnia pełną i szczegółową rekonstrukcję modelu stosunków konfesyjnych, tym samym sformułowanie zawsze jednoznacznych dyrektyw postępowania dla organów UE. Wiąże się to m.in. ze znaczną objętością projektu, liczącego poza dodatkowymi protokołami i deklaracjami, aż 465 artykuły. Utrudnieniem w procesie interpretacji przepisów wyznaniowych jest też niekiedy terminologia — nierzadko oryginalna, bardziej odpowiednia dla opisu relacji międzyludzkich niż dla zdefiniowania odniesień instytucji UE oraz wspólnot religijnych i światopoglądowych.

Pośrednio model stosunków wyznaniowych, wyrażony w projekcie Traktatu Konstytucyjnego, warunkuje aksjologia i cele mające przyświecać Unii Europejskiej oraz jej organom. Zostały one wyrażone przede wszystkim w preambule projektu Traktatu i w art. 2 i 3. Ponadto kwestie aksjologiczne w odniesieniu do części II projektu porusza preambuła Karty Praw Podstawowych. Projekt Traktatu, zatem mocno rozwija i podkreśla problematykę aksjologiczną. Jest to aksjologia o charakterze nie-konfesyjnym, choć zbieżna z wartościami głoszonymi przez liczące się w Europie związki wyznaniowe. W preambule, która stanowić będzie zapewne źródło dyrektyw interpretacyjnych dla podmiotów stosujących traktat, w ustępie pierwszym wyeksponowano humanizm — ostateczny owoc i dowód postępu. Za jego podstawę uznano wartości ogólnoludzkie, wypracowane przez mieszkańców Starego Kontynentu na przestrzeni historii: równość ludzi, wolność i poszanowanie dla rozumu. To one, w szczególności racjonalizm, a nie pierwiastek religijny, definiują (znamionują) populację europejską nie tylko współcześnie, ale również w wymiarze historycznym.

We wstępie projektu nie występuje pojęcie Boga pod taką, czy inną nazwą, traktat w ogóle abstrahuje od wymiaru transcendentalnego, wyraża wolę poprawy doczesnej ludzkiej kondycji w perspektywie wykraczającej wszakże poza współczesność. Z preambuły wynika, że proces integracji europejskiej ma być prowadzony „ze świadomością odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń i Ziemi", Ziemi rozumianej jak cała biosfera, nie zaś mityczna bogini Gaja, co sugerują niektórzy krytycy projektu ze strony Kościoła Katolickiego.

Odwołanie do czynnika religijnego we wstępie traktatu ma miejsce tylko raz i to, jak można sądzić, raczej w ujęciu retrospektywnym — dziedzictwo religijne zostało uznane za źródło inspiracji. Owo dziedzictwo nie jest wyeksponowane, wśród źródeł inspiracji wymieniono je po dziedzictwie kulturowym, a przed dziedzictwem humanistycznym. Szeroko rozumiany dorobek duchowy ludności Europy nie jest zatem ignorowany, czy tym bardziej odrzucany przez ustrojodawcę europejskiego. Potwierdza to dodatkowo odwołanie do dziedzictwa duchowego Europy, zawarte we wstępie do Karty Praw Podstawowych. W preambule traktatu dokonano jego ograniczonej specyfikacji. Nie wyróżniono jednak żadnej konkretnej religii czy wyznania, podobnie jak i tradycji kulturowej, lub odmiany humanizmu. Dziedzictwo religijne Europy jest postrzegane wszakże nadzwyczaj pozytywnie. Nie dokonano rozróżnienia między pozytywnym i negatywnym aspektem religijnej spuścizny Starego Kontynentu. Wartości dziedzictwa religijnego zostały uznane za zasadniczo zgodne (sprzyjające rozwojowi) z wartościami Unii. W ocenie twórców projektu zakorzeniły one w życiu społecznym uznanie centralnej roli człowieka oraz jego nienaruszalnych i niezbywalnych praw, a także poszanowanie prawa. Powyższa konstatacja nazbyt wydaje się generalizująca, wskazuje bardziej na rewerencję autorów wobec dziedzictwa religijnego, czy humanistycznego, niż odpowiada prawdzie historycznej. Dzieje Europy dowodzą, że zwłaszcza ideologia religijna sankcjonowała częstokroć najbardziej jaskrawe naruszenia praw człowieka, a czynnik konfesyjny stał się niejednokrotnie źródłem konfliktów i podziałów utrzymujących się w znacznej mierze także współcześnie. Omawiane ujęcie można tłumaczyć generalnie dążeniem autorów do niwelowania podziałów w Europie, czy staraniem o wyciszenie kontrowersji na tle religijno-światopoglądowym w toku prac nad projektem traktatu konstytucyjnego.

Preambuła Traktatu Konstytucyjnego stanowi próbę kompromisu między zwolennikami w ogóle pominięcia znaczenia czynnika religijnego w dziejach Europy oraz we współczesnym życiu szeregu społeczeństw państw członkowskich, a rzecznikami aprecjacji konkretnej religii, czy wyznania lub wprowadzenia odwołania do czynnika transcendentalnego. Całkowite ignorowanie religii, przy jednoczesnym wyróżnieniu innych tradycji kulturowych i nurtów ideowych byłoby sprzeczne z prawdą historyczną oraz rzeczywistością społeczną. Wyrazem wspomnianej opcji był projekt preambuły przedstawiony przez przewodniczącego Konwentu Valerego Giscarda d'Estaing. Natomiast przedstawiciele zwłaszcza Kościoła Katolickiego oraz politycy o orientacji chrześcijańskiej postulowali odwołanie do Boga w preambule Traktatu, by ostatnio skoncentrować się na postulacie wyróżnienia dziedzictwa chrześcijańskiego, względnie judeochrześcijańskiego. W zgłaszaniu odpowiednich propozycji zmian preambuły przodowali w toku prac Konwentu przedstawiciele Polski i to bez względu na ich polityczny rodowód. Potrzebę odwołania do Boga i uwzględnienie roli chrześcijaństwa w projekcie traktatu konstytucyjnego podtrzymali m.in. polscy biskupi rzymskokatoliccy podczas 327 Zebrania Plenarnego KEP. Postulat zamieszczenia w Traktacie Konstytucyjnym invocatio Dei wzbudził natomiast negatywne reakcję przedstawicieli Konferencji Kościołów Europejskich. Wyszczególnienie określonej religii w preambule Traktatu pośrednio wskazuje na jej wyróżnienie, podważa zasadę równości, jedną z głównych wartości przyjętych przez Unię, może okazać się katalizatorem podziałów wśród europejskiej populacji, prowadzić do alienacji mieszkańców niezwiązanych z daną denominacją. Może wreszcie okazać się barierą rozwoju samej UE, w jej rozszerzeniu o kraje związane z odmienną niż chrześcijańska tradycją wyznaniową, takich jak Bośnia i Hercegowina, Albania czy Turcja. Zasadne jest ponadto obawa, że wprowadzenie odniesienia do określonego wyznania, a tym bardziej do Boga, może stanowić podstawę prób determinowania praktyki działania UE oraz stanowionego przezeń prawa przez związki wyznaniowe, a tym samym zmierzać do poważenia świeckiego charakteru tej organizacji. Zdaje się o tym świadczyć negatywna ocena koncepcji osiągnięcia kompromisu poprzez wydanie obok Traktatu Konstytucyjnego deklaracji zawierającej odniesienia religijne, dokonana 12 maja 2004 r. przez Prezydium Konferencji Episkopatu Polski. Sama bowiem deklaracja, w ocenie hierarchów nie miałaby żadnej mocy prawnej. Dalsze podtrzymywanie takiej maksymalistycznej postawy, grozi co najmniej odrzuceniem traktatu konstytucyjnego w referendum ogólnonarodowym, jeśli nie w ogóle fiaskiem europejskich prac ustrojodawczych. Wydaje się, że dobrym rozwiązaniem, a przy tym już wypróbowanym, byłoby występujące w preambule Kart Praw Podstawowych odwołanie w ogóle do dorobku duchowego Europy, niż do konkretnej spuścizny religijnej, czy ideowej.

Preambułę projektu Traktatu Konstytucyjnego znamionuje ogólnie optymizm, wyrażający się zwłaszcza w wierze, iż zjednoczona Europa podążać będzie nadal droga cywilizacji, postępu i dobrobytu, pozostanie kontynentem otwartym na kulturę, wiedzę i postęp społeczny, będzie pogłębiać demokratyczny charakter i przejrzystość swego życia publicznego, a także dążyć do pokoju, sprawiedliwości i solidarności na świecie. Wyeksponowanie poza tym na wstępie preambuły takich wartości jak wolność, równość i poszanowanie rozumu pozwala postrzegać dorobek ideowy Oświecenia jako jedno z głównych źródeł aksjologii projektu Traktatu Konstytucyjnego.

Wartości Unii jednoznacznie i w sposób prawnie wiążący zostały wskazane w art. 2 w części I w tytule 1, w którym czytamy: „Unia jest zbudowana na wartościach poszanowania ludzkiej godności, wolności, demokracji, państwa prawnego i poszanowania praw człowieka." Są one bowiem postrzegane jako zasadniczy czynnik łączący państwa członkowskie. Jako konieczny materialny warunek urzeczywistnienia wymienionych wartości wskazano społeczeństwo oparte na pluralizmie, tolerancji, sprawiedliwości, i niedyskryminacji. Wymienione przymioty winny znamionować społeczeństwa państw członkowski i muszą być szanowane w budowie i działaniu systemów rządów tych państw. Przytoczony w art. 2 katalog wartości UE, szczególnie poprzez wyeksponowanie godności człowieka, dostrzegalne jeszcze bardziej w Karcie Praw Podstawowych, jest zbieżny z nauczaniem społecznym Kościoła Katolickiego.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Regulacje prawne stosunków wyznaniowych w Polsce wobec standardów UE
Wolność sumienia i wyznania


« Polska w UE a stos. wyznaniowe   (Publikacja: 03-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Borecki
Doktor habilitowany, pracownik Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalność naukowa: prawo wyznaniowe. Autor artykułów i książek z zakresu prawa wyznaniowego.

 Liczba tekstów na portalu: 47  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Państwo laickie w świetle dorobku współczesnego konstytucjonalizmu europejskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3602 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365