Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.038.835 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy, musimy marzyć tak dobrze, jak działać.
 Kultura » Etnologia

Kultura Indusu i mity indyjskie [2]
Autor tekstu:

Postać typu Gilgameszowskiego- oto wyobrażenie identyczne jak mezopotamskie: postać zmagający się z dwoma tygrysami, typ Gilgamesza,

— znane są kobiece figurki o dziwnych fryzurach naśladujących dwa sporej wielkości rogi, są i takie, które przykładają lewą rękę do czoła, zapewne na znak adoracji,

— figurka z trzema ciasno splecionymi małpkami,

— muszle w typie świętych konch,

— tabliczki z wizerunkiem barek świętych,

— drzewo, pod drzewem rogata postać męska, przed nią siedzący adorant z wzniesionymi ramionami i dłońmi zaciśniętymi na gałęzi drzewa z trzema liśćmi — ofiara dla boga.

Ważnym zabytkiem jest też tabliczka przedstawiająca antylopę o trzech głowach, o której szerzej powiem poniżej. Ponad gwiezdnym zapewne zwierzęciem znajduje się znak podobny do trójzębu oraz inny: od poziomej kreski odchodzą pionowo krótkie kreski w liczbie siedem.

Cały ten materiał aż prosi się o interpretację, ja zamierzam dokonać szczegółowej analizy zaledwie kilku z tych, które wpisane zostały w system wierzeń żywy w Indiach do naszych czasów, choć upłynęło 5 tysięcy lat...

Część II — Od cywilizacji Indusu do mitologii Indii

I. Wielkie Boginie i elementy matriarchalne

Ariowie po przybyciu do północno-zachodnich Indii (II tys. p.n.e.) przebywali tu kilkaset lat zanim ich plemiona wyruszyły ku zachodowi — w dolinę Gangesu. Obszar ten zatem mniej niż zachodni „nasiąkł" aryjskimi wierzeniami i rozwiązaniami społecznymi — nic dziwnego, że tu właśnie, i na południu, przechowało się sporo prastarych tradycji. Być może w tych kierunkach zbiegła ludność cywilizacji Harappy. Elementy matriarchalne jeszcze długo były obecne, czego wyrazem może być zarówno kult bogiń, jak i specyficzne formy małżeństwa np. gandharwa, w której kobieta była mężczyźnie równa, a związek między nimi opierał się na dobrowolności i miłości, a nie na woli ojca, jak było w przypadku zwyczajów ślubnych „patriarchalnych" Ariów, albo zwyczaj svajamwary, podczas którego to kobieta dokonywała wyboru wśród zgromadzonych mężczyzn (tak Sita wybiera Ramę w eposie „Ramajana").

Wiadomo, że w okresie harappańskim najwyższym bóstwem była Wielka Bogini. Kto wie czy czczoną w Dolinie Indusu Boginią nie była Śri. To przedaryjska bogini płodności, która ma związek z lotosem — zwana „Lotosową Boginią", a jak wiadomo lotos to symbol obecny w kulturze Harappy — i barwą niebieską, a ta miała znaczenie w przypadku bogów wegetacji. Uciska dłonią nabrzmiałe piersi — co w oczywisty sposób przywodzi na myśl statuetki kobiet z obszaru Żyznego Półksiężyca w pozie „podtrzymujące piersi". W ludowej mitologii zachował się jej związek ze słońcem i ptakiem słonecznym oraz z bykiem — symbolami znanymi w miastach cywilizacji Indusu. Zapewne niektóre cechy prastarej Bogini ma również bogini Kali.

Kult Bogini zdaje być zatem kontynuacją okresu harappańskiego — co ciekawe, kapłani kultu bogiń w Indiach nie byli braminami, a to może wskazywać na „obcość" kultów żeńskich bóstw dla systemu religijnego Ariów.

I jeszcze ważna informacja — nie byle kto, bo sam profesor Schayer, który wielkie zasługi położył na polu badań nad kulturą Indii twierdził, że koncepcja reinkarnacji miała związek z kręgiem kultur matriarchalnych, a taką właśnie zdaje się być kultura Protohindusów. „Niearyjskie w tonie" są więc Upaniszady, gdzie pojawia się koncepcja reinkarnacji (o której „aryjskie" Wedy milczą), potem przyswojona przez hinduizm. Na obszarach, gdzie narodziły się Upaniszady, na wschód od terenów zajętych w pierwszych fazach przez Ariów miały swą ojczyznę buddyzm i dżinizm, z gruntu odmienne od tradycji wedyjskiej. Tu też najwcześniej od katastrofy cywilizacji Harappy znana była sztuka urbanistyczna i architektoniczna. W Kosali i Magadzie zachowała się tradycja budowlana może nawet sięgająca wprost do prastarych miast nad Indusem i Saraswati.

Śladów zatem harappańskich jest wiele w różnych dziedzinach życia w Indiach. Czas jednak wykazać, na kilku zaledwie przykładach, że tradycja prastarej cywilizacji Indusu weszła wprost do tradycji mitycznych Indii, tworząc jeden z ważniejszych dlań substratów.

II. Asurowie i inni

Istnieją klasy istot, które zdają się wprost odsyłać do starej cywilizacji Indusu — występują już to jako rodzaj bóstw (zbiorowych, tj. występujących w pewnej liczbie, nie jako jedna postać), już to przetworzeni w mitach.… sami mieszkańcy miast Harappy, Mohendżo Daro i in.

Na harappańskich tabliczkach często widać postacie boginek przy drzewach, nieraz rogatych, albo wylewających wodę z dzbana spomiędzy gałęzi. Nie ulega kwestii, że ten typ istot boskich lub półboskich, które były prototypami indyjskich mitycznych istot, zwanych jakszami. Jakszowie właśnie, przeważnie zresztą są płci żeńskiej, związani są w mitologii do dziś ze świętymi drzewami i gajami, a motyw świętych gajów nie jest obcy mitologii indyjskiej. To jakby duchy drzew, źródeł i ich ozdrowieńczych sił, których esencję stanowią święte gaje, znane z wielu mitów świata. Jakszowie są również związane z plonami i rytmami cyklu wegetacyjnego.

Inną kategorią „zbiorczą" pomniejszych bóstw są nagowie. To synowie Kadru i Kasjapy, który w niektórych mitach pojawia się jako praojciec ludzkości, co już może wskazywać na archaiczność tej postaci. Nagowie są wężokształtni, ale mają też cechy ludzkie, nieraz opisuje ich się jako węże z głową ludzką, nieraz noszą brody. Mogą być trzygłowe, siedmiogłowe i dziesięciogłowe. Zamieszkują wszystkie trzy światy, w tym ocean Waruny oraz Patalę — siedem podziemnych rejonów. Ich król to Wasuki (albo Śesza lub Ananta). Ich stolicą leżącą pomiędzy ziemią i podziemnym oceanem Waruny jest bogata w skarby Bhogawati; tu też znajdują się królestwa danawów i dajtów. Strzegą skarbów w górach, nie są też pozbawione cech bóstw płodności. Niewykluczone, że zawierają one elementy opisu odnoszące się do jakichś plemion niearyjskich, tyle że nie do mieszkańców miast cywilizacji Indusu, co zresztą nie przeszkadza temu, że „zebrały" w sobie cechy charakterystyczne dla wierzeń tej kultury (np. motyw węża połączony z płodnością).

Innymi mitycznymi istotami z indyjskich legend są rakszasowie, określani w hinduizmie jako demony. Zostali oni zrodzeni ze stóp Prarodzica, podobnie jak jakszowie. Brahma przeznaczył ich na strażników Wód Pierwotnych. Zamieszkiwali miasto Lankę, które zbudował boski architekt Wiśwakarman (por. niżej opowieść o mieście Tripuri), ale zostali wypędzeni do świata podziemnego. Twierdzi się, że spod mitycznej warstwy wyłania się jakiś konkretny lud — może zamieszkujący południe Indii, stawiający opór Ariom. Najlepiej znanym wątkiem „rakszasowym" jest opis walki bohatera Ramy z rakszasą Rawaną, który uprowadził żonę Ramy Sitę (epos Ramajana). Zostawiam jednak ten wątek, zaznaczając tylko, że rakszasowie łączeni się podobnie jak asurowie z miastami (p. niżej).

Pozostałe istoty prócz mitycznych cech posiadają w wyraźniejszy sposób takie, które można by przypisać wprost starożytnym mieszkańcom miast kultury Indusu, nie-Ariom. Ich wizerunki często budowane są na zasadzie opozycji swój-obcy, zawierając zapewne cechy przypisywane zastanym przez Ariów ludom, potem wciąż demonizowanym, zgodnie z tym jak „działa" mityczna wyobraźnia. Najważniejszymi są asurowie.

Asurowie to dzieci Diti i Danu, pierwotnie dobrzy, jednak musieli ustąpić miejsca bogom (chodzi oczywiście o bogów aryjskich, wedyjskich), choć także byli synami Niebian. W mitologii indyjskiej przewija się wątek nieustannych walk między bogami i asurami. Ten kompleks „oni versus my" przejawia się nawet w koncepcji atrybutów: np. asurowie mieli swój napój zwany sura, a bogowie mieli somę. Czy jednak w utożsamianiu asurów z mieszkańcami miast cywilizacji Indusu pomoże nam sama etymologia słowa? Otóż nie. Zanim Ariowie przybyli do północnych Indii prawdopodobnie z terenu Iranu, u Indoirańczyków istniały już terminy ahura i dew — potem w Indiach asura i dewa (bogowie), przy czym dew oznaczało… demona. Pierwotnie oba więc terminy odnosiły się do koncepcji metafizycznych zakładających dualizm sił pozaświatowych (dualizm widoczny jeszcze w koncepcjach manichejskich). Już w Indiach asurowie znaczyło „posiadający moc życiową, potężny, pan, władca". W Rigwedzie (najstarszej z czterech Wed) używano tego określenie na przemian z określeniem dewa, sura; wreszcie a-sura zaczęło oznaczać nie-boga. Ale uważano ich za starszych od dewów (bogów) i mieszano z danawami i dajtiami (potomkami praojca Kaśjapy). Jeśli więc z mitologii związanej z asurami można wyczytać treści mogące odnosić się do ludów cywilizacji Indusu, to jest to raczej wynik procesu mieszania się starych podań o „faktycznych" wydarzeniach z terminologią religijną Ariów — proces zresztą wcale nie zadziwiający, raczej powszechny dla sposobu tworzenia się mitu.

Zastanawiająco często pojawiają się asurowie w kontekście miast. Wódz bogów wedyjskich Indra uchodzi za „burzyciela miast"; mowa o zniszczeniu przez niego 99 twierdz. Pada też nazwa Harrijupija (jako rzeki), co dziś badacze interpretują jako nazwę Harappy. Niewątpliwie mamy tu do czynienia z echem walk z mieszkańcami miast, a jak się uważa przynajmniej w pierwszej fazie przybywania Ariów do Indii nie wznosili oni miast, mieszkając w tymczasowych domostwach.

W mitach z asurami łaczy się danawów i dajtiów, oni też wymieniani są jako mieszkańcy miast (por. mit o Tripuri, poniżej). Danawowie są także wrogami bogów czyli dewów, to siedmiu olbrzymich potomków Kaśjapy i Danu, ich siedziba to podwodny pałac Waruny, dajtiowie zaś zamieszkują podziemie.

A oto niektóre wątki walki bogów z asurami:

Motyw Skandy

Kiedy Indra pokonał dajtów ich matka udała się do swego męża Kaśjapy i urodziła mściciela, potężnego jak góra syna Wadżrangę. Brahma podarował mu dziewicę Warangę (podobieństwo imion wskazuje na dublet). Pewnego dnia Indra przemieniony w węża porwał ją. Gdy Wadżranga ją odzyskał spłodził z nią syna, potężnego, o głosie jak grom, Tarakę. Wszyscy asurowie uznali w nim wodza. Ten wyprosił od Brahmy przywilej, że umrzeć może tylko z rąk siedmiodniowego niemowlęcia. Taraka zarządził wojnę z bogami, powołując się na krzywdy, jakich doznali od nich przodkowie asurów, i pokonał ich w walce. Bogowie skarżyli się, że asurowie zagarnęli ziemie pod Himalajami, co może wskazywać na północne rubieże cywilizacji Harappy. Wreszcie Brahma ubłagany przez niebian obiecuje, że niedługo urodzi się dziecię, które pokona asurów i Tarakę (co też się stało). Nazywane będzie Skandą — Latoroślą. Zaopiekowało się nim sześć sióstr - gwiazd, indyjskich Plejad, które przyszły na brzeg Gangi. Warto wiedzieć, iż Ganga (Ganges) uchodzi w indyjskiej mitologii za rzekę mającą swój odpowiednich w górnej sferze, niebiańskiej, jak w Egipcie Nil. Cały kontekst zatem odsyła w sferę mitologii gwiezdnej. Siostry nazywały się Krittiki, wykarmiły Skandę własnym mlekiem, a że było ich sześć chłopcu wyrosło sześć głów. Od ich imion Skanda zwany był też Karttikeja. Zwany jest też Kumara — Młodzieniec. Wielu badaczy uważa, że jest jednym z najstarszych bogów i może nawet sięgać czasów kultury Harappy. Widzą też jego prototyp w na pół zoomorficznej postaci przedstawionej na pieczęciach z doliny Indusu. Właściwie jego pochodzenie mityczne nie jest jednolite — uważany a to za syna Śiwy, a to Brahmy, albo Krittik czy Gangi. O jego archaiczności świadczy również jego świta złożona z demonicznych istot albo starych kobiet. Zanim został złączony z symbolem pawia, jego zwierzęciem był kozioł. Jak w przypadku Dakszy... (por.niżej). Kozioł zaś to jedno ze świętych zwierząt kultury Harappy...


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Hinduizm - rys ogólny
Hinduizm - rys historyczny

 Zobacz komentarze (5)..   


« Etnologia   (Publikacja: 27-10-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Liczba tekstów na portalu: 90  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3716 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365