|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Historia prawa
Bronisław Wróblewski prekursor socjologii historycznej [2] Autor tekstu: Jerzy Kolarzowski
W
stosunku do tej koncepcji nazwanej socjologizmem późniejsi interpretatorzy
podnieśli dwie zasadnicze wątpliwości [ 11 ].
Po pierwsze, niemożliwe jest — zdaniem niektórych — rozgraniczenie w działaniach
ludzkich stanowiących fakty społeczne tego, co subiektywne i psychiczne od
sfery społecznej. Po drugie, uwarunkowanie faktów społecznych zewnętrznym
przymusem grupy, stanowi uproszczenie. Odpowiednio wysoki stopień utożsamienia
jednostki ze społeczeństwem może spowodować, że odczuwanie przymusu staje
się zminimalizowane. Dlatego też próba określenia faktów społecznych przez B. Wróblewskiego,
jako samoistnych przedmiotów badań socjologii, w niektórych aspektach okazała
się zawodna. Stąd też sam B. Wróblewski skłaniał się do idei solidaryzmu,
którą to ideą dopełniał swoją wizję społeczeństwa. Naturalną potrzebą
człowieka, jak to określał, jest dążenie do „grupowości i towarzyskości".
Uzewnętrzniają się one w istnieniu najróżniejszych stosunków, więzi społecznych i hierarchii. Rezultatem ich jest istnienie wielu grup społecznych wraz z różnymi
instytucjami i systemami wartości
religijnych, moralnych, prawnych. W ujęciu B. Wróblewskiego grupa społeczna
jest formą wyrażenia uświadomionego instynktu „towarzyskości" i uspołecznienia. W drugim tomie Penologii
czytamy: "Do istotnych cech grup społecznych należy więź, łączność,
spoistość pomiędzy jej członkami. Ma ona u podstawy instynkt towarzyskości i społeczności zarówno u homo sapiens, jak i u zwierząt stadnych. Różne będą
nadawane nazwy temu instynktowi w formie racjonalizacji jego przejawów. Czy to
będzie jedność, braterstwo, solidarność — u podstawy leży rzecz potężna,
tkwiąca w instynkcie, popędzie naturalnym do łączenia się, który zasilony
racjonalizacją i doświadczeniem zarówno indywidualnym, jak i zbiorowym,
stanowił i stanowi kościec każdej grupy społecznej o tej czy innej formie
społecznej" [ 12 ]. Zracjonalizowana
forma, w której przejawia się uświadomiony instynkt społeczności i towarzyskości nazywana jest przez B. Wróblewskiego solidaryzmem [ 13 ].
Egzystencja grupy opartej na solidaryzmie wyraża się w wewnętrznej więzi,
efektem której jest jednomyślność, współodpowiedzialność i zbieżność
interesów. Jednomyślność i współodpowiedzialność jako przejawy
solidaryzmu w sposób naturalny wypływają z dążności ludzi do jednoczenia
się. Solidaryzm oznacza więc podstawę, na której powstaje pewien system
wartości decydujący o kierunku i sposobie postępowania członków danej grupy
społecznej: "Solidaryzm więc ze strony faktycznej polega na tym, że
poszczególne jednostki w stosunku do grup przynależnych (rodzina, ród, plemię,
społeczeństwo, naród, państwo) wytwarzają pewną całość o jednakowej,
szablonowej linii współzależnego postępowania (...)" [ 14 ].
Według
B. Wróblewskiego siła solidaryzmu zależy od wielkości grupy, przy czym pewne
solidaryzmy grupowe przenikają się wzajemnie, tworząc strukturę solidaryzmu
wyższego rzędu. Solidaryzm nie jest zjawiskiem niezmiennym. Podlega on zmianom w zależności od różnych czynników ekonomicznych, politycznych, religijnych
czy ideologicznych. Dla konkretnego momentu historycznego można ująć i zbadać
solidaryzmy o różnym stopniu uogólnienia, w tym najszerszy — solidaryzm ogólnoludzki.
Solidaryzmy grupowe określają sądy o właściwym postępowaniu człowieka w odniesieniu do poszczególnych grup. Owe „sądy socjalne" wyrażają
idee postępu społecznego, przekonania religijne, czy opinie moralne. Oparte na
solidaryzmie sądy, podobnie do faktów społecznych, są wypadkową tak odczuć
indywidualnych, jak i zbiorowych, panujących w danej grupie społecznej. Największy
obiektywizm cechuje sądy najbardziej powszechne i nie przestrzeganie ich spotyka się z najlepiej zorganizowaną represją.
Zanegowanie uznanych w danej grupie odczuć i norm wynikających z solidarnej więzi
jednostek, jest według B. Wróblewskiego przestępstwem: „… każdy czyn
świadomy, niezgodny ze zbiorowym sądem o należnym postępowaniu, oparty na
podstawie solidaryzmu danej grupy — będzie dla tejże przestępstwem" [ 15 ].
Ujmując
przestępstwo jako zjawisko społeczne, B. Wróblewski podkreślał: „...
przestępstwo jako takie, ma miejsce tylko w świecie ludzkim; … jest
zjawiskiem socjalnym w stadium psychicznych, to jest świadomych, powiązań"
[ 16 ].
Gdzie więc nie ma świadomych procesów myślowych — nie ma miejsca na przestępstwo.
Zdaniem
B. Wróblewskiego każdy rodzaj przestępstw narusza inny przejaw więzi
grupowych. Każda grupa powiązana własnym solidaryzmem wypracowuje inny
wzorzec właściwego postępowania. Na tej podstawie B. Wróblewski wyodrębniał
różne społeczne kategorie przestępstw, jak: przestępstwa rodzinne,
plemienne, stowarzyszeniowe, partyjne, klasowe, narodowe, społeczne, państwowe,
międzynarodowe itd. Wyjaśnienie istoty przestępczości przez opisywanie zewnętrznych
form życia zbiorowego, w których występuje, było jednak niewystarczające. W związku z tym szkoła E. Durkheima a za nią inni,
m. in. B. Wróblewski, zaczęli szukać źródeł więzi grupowych i badać
reakcje grup na przejawy naruszające tę więź.
W
celu wyjaśnienia pierwszych form i więzi życia zbiorowego, w tym genezy
przestępczości, teoretycy myśli
społecznej sięgali do przedpaństwowych form życia społecznego. Szukali także
odpowiedzi na pytanie, na czym polega istota zmiany w postrzeganiu przestępstw
wraz z pojawieniem się pierwszych form państwowości, stawiając często za E.
Durkheimem znak równości pomiędzy takimi faktami społecznymi, jak czyn
niemoralny, grzech, przestępstwo [ 17 ].
B. Wróblewski, rozpatrując te związki, akcentował, że dopiero w dobie nowożytnej pojawia się
zasadnicza różnica między takim faktem społecznym,
jak przestępstwo, a faktami takimi, jak czyn niemoralny i grzech [ 18 ].
B.
Wróblewski wykazywał, że historyczny rozwój państwowości powodował
przejmowanie przez organy państwa coraz szerszych obszarów walki z przestępczością.
Końcowym etapem tej ewolucji był stan, w którym wyłącznie organy państwowe
zaczęły stanowić prawa i definiować kryteria czynu przestępczego. Pojawiła
się formalna definicja przestępstwa. B. Wróblewski podjął problem skutków
płynących z faktu, że państwo określa, jaki czyn jest przestępstwem, i wskutek tego możliwości pojawienia się wielu konfliktów na tym tle. Mogą
one się pojawiać w sytuacji traktowania danego czynu przez państwowe
ustawodawstwo jako przestępczego, gdy jednocześnie ten sam czyn nie jest potępiany
zbiorowym sądem, opartym na solidaryzmie grupy, klasy, narodu lub społeczeństwa.
W
każdej grupie społecznej mogą mieć miejsce zjawiska negatywne (przestępstwa),
które spotykają się z reakcją
ujemną (karą). Zdaniem B. Wróblewskiego
przestępstwa i kary — jako fakty społeczne -
stanowią połączenie tego, co instynktowne, z tym, co świadomie
wytworzone pod wpływem grupy. B.
Wróblewski swoje wywody ilustrował przykładem, w którym źródłem karania
może być naruszenie reakcji instynktowych, np. w przypadkach nienaruszalności osoby, instynktu upodobnienia
(wrogie traktowanie odmieńca w grupie) czy instynktu samozachowawczego.
Działania karzące, których przyczyną jest naruszenie wyżej wymienionych
instynktów, mają miejsce w obszarze reakcji wewnątrzgrupowych i międzygrupowych.
Instynktowne pochodzenie reakcji karnych w grupie utrzymuje się bez względu na
poziom organizacji społecznej. Ma więc miejsce w różnych grupach takich jak:
rodzina, ród, plemię, państwo. Kara jest faktem społecznym, istniejącym dzięki
świadomości zbiorowej, w odpowiedzi na zakwestionowanie jej zakazów:
„… kara jest czymś, czego zaistnienie zależy nie od stanu faktycznego,
lecz od ujęcia myślowego tego stanu", a „… istnienie kar, jako
specyficzne ujmowanie pewnych stanów faktycznych, możliwe jest tylko w grupach
ludzkich, uspołecznionych" [ 19 ]. W perspektywie historycznej reakcje karne podlegają określonej ewolucji.
Dzieje się tak dlatego, że chociaż instynkty jako źródło reakcji są niezmienne i ahistoryczne, mogą
jednak ulegać przeobrażeniom naturalnym,
przybierając odmienne formy w zależności od kontekstu sytuacyjnego. W poszczególnych etapach
historycznych społeczeństwa miały lepiej lub gorzej uzasadnioną
(racjonalizowaną) świadomość konieczności stosowania represji. W społecznościach
plemiennych np. uzasadnienie dla krwawej pomsty znajdowano w obserwacji sił
przyrody (racjonalizacja animistyczna). W okresach późniejszych takie
uzasadnienie zostaje zastąpione wytłumaczeniem filozoficznym, które
oparte na idei słuszności i sprawiedliwości, wskazywało na odwet jako główny cel kary. Rozpatrywanie
kar jako zracjonalizowanych faktów społecznych umieszcza je na płaszczyźnie,
na której mogą być samoistnym przedmiotem badań socjologii [ 20 ].
Zasadnicze tezy społecznej
koncepcji kar przyjętej przez B. Wróblewskiego są następujące: gdzie
istnieje organizacja społeczna, tam też musi występować kara, będąca środkiem
zachowania życia organizacji, stając się w ten sposób jej koniecznym
elementem. Kara jest reakcją przeciw naruszeniu równowagi społecznej, przeciw
jej zachwianiu, dlatego tak w stosunkach wewnętrznych, jak i zewnętrznych
istnieje jako coś naturalnego dla „organizmu" grupy: „Społeczeństwo
dla swego rozwoju potrzebuje spokoju i pewności
istnienia, tego co jest w danym okresie dla większości jego członków
dobrem … kary więc dla każdego okresu dziejowego spełniają funkcje społeczne,
polegające na utrzymywaniu statyki społecznej" [ 21 ].
Natomiast rola kary w wypracowaniu więzi społecznego solidaryzmu polega na tym, że: „… kary
walcząc z negacją, spełniają funkcje społeczne, podbudowując to, co stanowi
kościec każdej grupy społecznej, którego antytezą jest anarchia,
indywidualizm doprowadzony do stanu, o ile można się tak wyrazić
patologicznego" [ 22 ].
Kara przyczynia się do
wzmocnienia i podtrzymania solidaryzmu. Przeciwdziała rozszerzaniu się działań
ujemnych, jednocześnie wypracowuje i uczy zasad więzi społecznych kształtujących
solidaryzm każdego społeczeństwa niezależnie od jego formy i ustroju.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
Przypisy: [ 11 ] U. Moś, Bronisław Wróblewski — przypadek socjologizmu polskiego, s. 144. [ 12 ] B. Wróblewski, Penologia. t.2, s. 14. [ 13 ] Termin
„solidaryzm" został przejęty przez B. Wróblewskiego ze szkoły E.
Durkheima, jak i z koncepcji doktrynalnych L. Duguita oraz G. Tarde’a. [ 14 ] B. Wróblewski,
Wstęp do polityki kryminalnej, s. 136. [ 17 ] E. Durkheim, Zasady metody
socjologicznej, Warszawa 1968, s. 23. [ 18 ] Ta różnica
stanowi istotę odrębności pomiędzy postulowaną przez autora Penologii
polityką kryminalną a socjologią E. Durkheima i jego szkoły. [ 19 ] B. Wróblewski, Penologia t. 1, s.
6-7. [ 20 ] U. Moś, Bronisław
Wróblewski: przypadek socjologizmu polskiego, Szkice z historii socjologii
polskiej, s. 137. [ 21 ] B. Wróblewski, Penologia
t. 1, s. 16. [ 22 ] B. Wróblewski, Penologia t. 1, s. 15. « Historia prawa (Publikacja: 06-03-2006 )
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Liczba tekstów na portalu: 51 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4626 |
|