Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.062.381 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Religia ukrywa wiele szelmowstwa przed podejrzeniami".
 Kultura » Antropologia kulturowa

Wizerunek bydła w kulturze [1]
Autor tekstu:

Mianem bydła określa się grupę udomowionych gatunków zwierząt z rodzaju krętorogich. Wszystkie pierwotnie europejskie formy bydła wywodzą się bezpośrednio od wymarłego w XVII w. tura. Przypuszcza się, że różne jego podgatunki zostały udomowione równolegle w kilku miejscach w Azji i Afryce Północnej ok. 9 — 6 tysięcy lat p.n.e., dając początek gatunkowi określanemu dziś jako bydło domowe. Ważna rola ekonomiczna bydła w życiu wielu społeczeństw, znalazła odbicie w nagromadzeniu się wokół niego bogatej symboliki.

Istotny jest fakt łączenia bydła ze sferą kosmiczną. Jak podaje Dorothea Forstner: „Byk i krowa były od najdawniejszych czasów symbolami kosmicznej płodności, byk jako zasada męsko-płodząca, krowa jako zasada żeńsko-macierzyńska" [ 1 ]. Bykom przydawano właściwości przynależne zarówno symbolice solarnej i lunarnej, krowom zaś tylko te związane z Księżycem. Wydaje się, że wpływ na nieco szersze spektrum symboliczne dotyczące byka mają cechy kojarzone z właściwościami, jakie przypisywano jego rogom -są one kształtu sierpa, kojarzono je więc z symbolem Księżyca. Tym samym, głowę byka utożsamiano z dobroczynną mocą światła, a rogi zawieszane w różnych miejscach, szczególnie nad wejściami do domów i świątyń, pełniły funkcję apotropeionu. Forstner podaje, iż "starożytny wschód obfitował w (...) głowy byków ozdobione rozetami (Słońce) i innymi symbolami światła (półksiężyc, gwiazdy)" [ 2 ]. Kazimierz Moszyński zauważa, że „Słowianie byli przekonani, że najlepszym zabezpieczeniem ogrodów i zasiewów przed urokami jest czaszka wołu z dwoma rogami. Rogi kładziono także w poprzek drzwi, aby chronić się przed wszelkimi ingerencjami złych mocy" [ 3 ].

Często pojawiały się wierzenia, w których podpora świata przybierała postać byka. Znajdujemy je m.in. u Słowian Południowych, w Azji i na subsaharyjskich obszarach Afryki. Najlepiej poznane wyobrażenie pochodzi jednak z przekazów dotyczących Świątyni Salomona. „W Świątyni Salomona dwanaście byków, podzielonych na cztery grupy i skierowanych w cztery strony świata dźwigało na grzbietach "miedziane morze", z którego czerpano wodę do kapłańskich ablucji. Było ono interpretowane jako praocean, ale przede wszystkim stanowiło imago mundi" [ 4 ].

Wydaje się, że kojarzenie byka z semantyką przynależną sferze światła — uosobieniu sacrum — zaowocowało utożsamieniem wizerunku tego zwierzęcia z przypadkami hierofanii i teofanii. Postać byka przybrał zatem m.in. Zeus porywający Europę, znane są analogiczne objawienia Dionizosa, egipskiego Apisa-Ptaha, fenickiego Molocha, czy wizerunek ujarzmionego przez Mitrę pierwotnego prabyka. Nie wolno przy tym zapominać, że etymologia imienia Zeus wywodzona jest z sanskrytu, gdzie słowo djaus oznacza „niebo, dzień" [ 5 ], a perski Mitra bywał często utożsamiany z Heliosem — greckim bogiem Słońca. Także postać Molocha można bardzo łatwo połączyć z faktami sugerującymi pewien związek z pozostałościami pierwotnych wierzeń solarnych, wszakże jego kult polegał na składaniu całopalnych, trawionych przez „święty ogień", ofiar z dzieci. Należy też wspomnieć o stworzonym przez Aarona, czczonym przez Izraelitów pod nieobecność Mojżesza, złotym cielcu, przy czym skojarzenia z symboliką solarną uwidaczniają się tutaj głównie na skutek tego, że złoto jest metalem światła, ściśle przyporządkowanym Słońcu. Było ono wg Borisa Uspienskiego „atrybutem odmiennej krainy za granicą świata śmiertelników" [ 6 ]. Wiele wyobrażeń na temat zaświatów opartych jest na przekonaniu o dominacji złota jako budulca zmaterializowanej krainy sacrum.

Analizując historię pokonanego przez Mitrę prabyka, na którego martwym ciele wyrosły pierwsze rośliny - przez co wyobraża odrodzenie ludzi na końcu świata [ 7 ] -trudno nie dostrzec podobieństwa do ofiary Chrystusa. Bydło może zatem stanowić także znak odkupienia. Dodatkowo, według Metodego z Olimpu, składana przez Żydów w ofierze czerwona jałówka symbolizować miała zmycie grzechów i odnowienie świata [ 8 ]. Jałówka wyraża tutaj czystość — jej ciało to ciało Mesjasza, a charakterystyczna maść stanowi znak krwi. Warto zaznaczyć, że „Prawo Mojżeszowe nakazywało składać w oficjalnych ofiarach wyłącznie zwierzęta płci męskiej, krowy zaś można było złożyć w ofierze tylko w pewnych określonych przypadkach" [ 9 ]. W świetle tego faktu ofiara z jałówki, przez swoją wyjątkowość, nabiera szczególnego znaczenia. Najistotniejsze w rozumieniu jej wagi jest fenomen dziewictwa, jak podaje bowiem Piotr Kowalski: „Dziewiczość danej osoby (lub zwierzęcia — przyp. Goryl P.) jest jednoznaczna z faktem przypisania jej szczególnych właściwości. Dziewiczość bowiem (stan przed wprowadzeniem opozycji, pełni, zamkniętości) lokuje daną osobę blisko tamtego świata, który znajduje się po drugiej stronie granicy" [ 10 ].

Charakterystyczne, że podobną semantycznie wymowę miał zwyczaj znany ze starożytnej Grecji, gdzie w czasie Dionizji zarzynano i zjadano byki, traktowane jako ziemskie uosobienie Dionizosa. W ten sposób spożywanie ciała zwierząt równało się „zjadaniu boga" [ 11 ]. Wydaje się, że owa ofiara ma pewne związki z poruszaną przez Mircea Eliade ideą stania się współczesnym bogom i świadczy „o bezwarunkowej akceptacji bytu. Całym swym zachowaniem człowiek religijny głosi, że nie wierzy w nic innego jak tylko w byt i w to, że udział w bycie zapewnia mu objawienie pierwotne, którego jest strażnikiem" [ 12 ]. Trudno oprzeć się wrażeniu, że materializacja boga, swoista teofania, stanowiąca przecież również symbol ofiary fundacyjnej, ma za zadanie właśnie spełnianie funkcji permanentnego utwierdzania się w sensie „istnienia". Bydło jako zwierzęta obdarzone w gruncie rzeczy samymi pozytywnymi konotacjami, doskonale się do takiego celu nadawało. Ciekawe jest również to, że rytualne ofiary z bydła często zastępowały wcześniejsze obyczaje składania ofiar z ludzi. Kazimierz Moszyński zwraca uwagę na fakt pewnego rodzaju personifikacji bydła w tradycyjnej kulturze ludowej: "W wielu okolicach Polski według przyzwyczajeń gwary ludowej konie, psy, świnie, itd. źrą — ale jak mi na to zwrócił swego czasu uwagę prof. K. Nitsch — o bydle rogatym i owcach tak się nie mówi, te bowiem zawsze jedzą'' [ 13 ].

Wyobrażenie bogini-krowy, rodzącej wszystkie ziemskie stworzenia, było dosyć częste w wielu kulturach. Najbardziej znany przykład pochodzi ze starożytnego Egiptu, gdzie bogini Hathor stanowiła uosobienie mitycznej Wielkiej Macierzy, a jednocześnie — co należy podkreślić — była boginią nieba. Ciekawe, że symbolika płodności bydła, wpływała w dużym stopniu na rozmaite praktyki wróżebne. Jak podaje Arystoteles: „Jeśli wielka liczba krów daje się zapładniać, znaczy to zapowiedź pogody brzydkiej i deszczowej" [ 14 ]. Wydaje się, że pogląd taki wynikał z tego, że krowy wiązano z Księżycem, który miał mieć wpływ na świat akwatyczny oraz tego, że zapładniające je byki wiązano z żywiołowością płynących wód. „W mitologiach wschodnich (Hetyci) byk związany był z bogiem burzy; podobne motywy znane są z mitologii całego świata (Grecy przedstawiali Posejdona jako byka), a ryk wołu w wielu kulturach zestawiano z huraganem czy piorunem, który także wiąże się z mocami zapładniającymi ziemię" [ 15 ]. Z racji tych powiązań „byki i woły składano w ofierze bogom, którzy odpowiadali za płodność, rządzili wodą, burzami, urodzajem" [ 16 ]. Ważne też jest odniesienie do Zodiaku, w czasie, gdy słońce wchodzi w znak byka rozpoczyna się przecież wiosna — symbol odnowienia świata.

W kontekście powyższych rozważań, wyraźnie uwidacznia się fakt, że bydło stanowi przede wszystkim ważny symbol życia. Podobnie pozyskiwane z niego mleko, pierwszy pokarm istot nowonarodzonych i podstawa wyżywienia ludów pasterskich (np. biblijnych Izraelitów), przyjmuje na siebie ową fundamentalną wartość.

Interesujące, że mleko symbolizuje zarazem potęgę dwóch ambiwalentnych żywiołów. Jego płynna konsystencja sugeruje powiązania z żywiołem wody. Warto jednak zwrócić uwagę na poruszaną przez Arystotelesa kwestię obecności w mleku utajonego pierwiastka ognia: „Podpuszczka jest zatem mlekiem, które zawiera ogień. Pochodzi od ciepła zwierzęcia i jest wynikiem gotowania" [ 17 ]. Fakt współistnienia w mleku przeciwstawnych żywiołów — zarazem odpowiednio symboli mocy Księżyca i Słońca — tłumaczy dlaczego było uważane zawsze za jeden z najdoskonalszych pokarmów. Picie mleka można porównać do rytuału tożsamego z aktem transcendencji — chwilowego obcowania z najpełniejszą „wodą życia". Zapewne z tego właśnie powodu w wielu kulturach — np. u pasterskich ludów Afryki, Izraelitów, czy nawet w tradycyjnej polskiej kulturze ludowej, picie mleka obwarowywano zakazem równoczesnego jedzenia mięsa — czyli symbolu śmierci — mogącego zniweczyć regenerujące, życiodajne własności mleka. Łączenie mleka ze Słońcem zaowocowało wieloma przesądami, np. na Śląsku „po zachodzie Słońca nie należało pożyczać pieniędzy, mleka, chleba" [ 18 ].

Znamienne, że u niektórych ludów pasterskich mediacyjne właściwości mleka nabierały postaci szczególnej, jak podaje bowiem Kaj Birket Smith: „Niektóre afrykańskie plemiona hodowały specjalnie tylko dla króla stada krów, których mleko mógł pić jedynie władca, i to z zachowaniem specjalnych rytuałów, co miało zapewnić mu moc, czystość i zdolność kontaktowania się z bogami" [ 19 ].


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Kult świętej krowy
Droga jako inicjacja

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Forstner D., Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 1990, s. 251
[ 2 ] Ibidiem, s. 252
[ 3 ] Moszyński K., Kultura ludowa Słowian, t. 2, Warszawa 1967, s. 309, za: Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 41
[ 4 ] Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 38
[ 5 ] Eliade M., Sacrum i profanum, Warszawa 1999, s. 98
[ 6 ] Uspienski B., Kult św. Mikołaja na Rusi, Lublin 1985, s. 97, za: Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 39
[ 7 ] Forstner D., Świat symboliki chrześcijańskiej, Warszawa 1990, s. 251
[ 8 ] Ibidiem, s. 254
[ 9 ] Ibidiem, s. 253
[ 10 ] Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 120
[ 11 ] Derwich M. Cetwiński M., Herby legendy, dawne mity, Warszawa 1987, s. 122
[ 12 ] Eliade M., Sacrum i profanum, Warszawa 1999, s. 77
[ 13 ] Moszyński K., Kultura ludowa Słowian, cz. 1, Warszawa 1967, s. 139
[ 14 ] Arystoteles, Zoologia. Historia animalium, Warszawa 1982, s. 264
[ 15 ] Mify narodat mira, t. 1, Moskwa 1987 — 1988, s. 203, za: Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 37
[ 16 ] Derwich M. Cetwiński M., Herby legendy, dawne mity, Warszawa 1987, s. 173, za: Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s. 39
[ 17 ] Arystoteles, Zoologia. Historia animalium, Warszawa 1982, s. 113
[ 18 ] Kultura ludowa śląskiej ludności rodzimej, red: Simonides D., Kowalski P., Wrocław 1993, s. 177
[ 19 ] Birket Smith K., Ścieżki kultury, Warszawa 1974, s. 182, za: Kowalski P., Leksykon znaki świata : omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 1998, s.40

« Antropologia kulturowa   (Publikacja: 25-06-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Goryl
Studiuje w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5940 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365