Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.095.929 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 665 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Chrześcijaństwo jest średniowieczem ludzkości. Dlatego dziś jeszcze żyjemy w barbarzyństwie średniowiecza. Ale bóle porodowe nowej epoki zaczynają się w naszych czasach."
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Mroczne karty historii KK

Egzorcyści kontra Zły [1]
Autor tekstu:

Czyli pozorna walka „dobra" ze „złem".

Motto: "Dobro nigdy nie powołuje się na zło
jako na swoją rację, lecz zło zawsze
podaje za swą rację jakieś dobro".
Stanisław Lem

W październikowym numerze „Polityki" ukazał się artykuł p. Edyty Gietki pt. „Zły 2012", z następującym podtytułem: „W latach 90 Polaków uwalniało od opętań tylko czterech kapłanów. Dziś już ponad 150 jest oficjalnie oddelegowanych na wojnę z szatanem. Wspiera ich czasopiśmiennictwo egzorcystyczne". Artykuł jest wart przypomnienia. Autorka pisze m. in.:

„Ponieważ /../ już 3 mln Polaków wydaje rocznie 2 mln złotych na usługi ezoteryczne, Kościół wszedł z promocją usług egzorcystycznych. Zapowiada wojnę z szatanem. Ks. dr hab. Aleksander Posacki, demonolog /../ ocenił polską sytuację jako patologiczną, gdyż większość z nas jest ochrzczona i niepraktykująca, a to mogą być tzw. opętania zawinione. Czasopismo ma ratować dusze. Nie lekceważmy".

Dalej są przytoczone świadectwa różnych osób, jakie zawiera pierwszy numer „Egzorcysty", który ukazał się we wrześniu 2012.: 

„Świadectwo daje Mateusz /../ wujek sprezentował mu płytę Pink Floyd "Atom Heart Mother" /../ Słuchając tej muzycznej liturgii zaczął mieć bluźniercze myśli o Maryi. /../ Szatan przemawiał też przez Lady Gagę. Refren jej piosenki „Paparazzi" słuchany od tyłu jest wezwaniem do Lucyfera: Demonie zbaw nas. /../ dzień typowego Polaka osaczonego przez demona: rano /../ Polak czyta horoskopy, jadąc do pracy /../ widzi reklamy usług zdejmowania klątw z firm, którym się nie powodzi /../ wieczorem /../ ogląda sagę „Zmierzch" o wampirach i przygody Harry’ego Pottera /../ A jak zabiorą Polaka do szpitala, dostanie leki homeopatyczne".

Następnie: 

„Świadectwo mamy Kasi: po kilkuletnich wizytach u bioenergoterapeutów z powodu alergii Kasia zaczęła być gwałcona przez demony /../ Kasia codziennie jest nacierana olejem egzorcyzmowanym i błogosławiona telefonicznie przez księdza /../ Świadectwo męża Saszy: zeszłego roku rozpoczęła zajęcia jogi z medytacjami przez ćwiczenia oddechowe. Z dnia na dzień zmieniła się w kogoś innego, słyszała głosy, porwała obrazek schowany pod poduszką. Od dwóch miesięcy leży w szpitalu psychiatrycznym /../ Anna: czy kobiety, które dokonały aborcji, potrzebują jeszcze egzorcyzmu? /../ Larysa: jaki związek z okultyzmem ma noszenie ozdobnych kolczyków?".

W dalszej części artykułu podkreślona jest skuteczność niektórych egzorcystów, co bardziej zaprawionych w bojach z szatanem: 

"Zaczyna się msza o uwolnienie z udręczeń szatańskich, którą sprawuje sam ksiądz prałat /../ Krąży opinia, że jest bardzo skuteczny w przeganianiu złego, a w szafce trzyma gwoździe wypluwane przez opętanych. W pierwszej części modlitw egzorcystycznych należy przyjąć postawę stojącą i uroczyście wyrzec się ducha złego i pychy jego. W drugiej można usiąść, bo nie do nas będzie mowa, lecz do diabła. Ksiądz /../ tonem imperatywnym rozkazuje szatanowi uznać potęgę Boga Ojca i odejść od tych sług bożych.

Na końcu błogosławieństwo przyniesionych artykułów. Prośba, żeby nie wyciągać żadnych przedmiotów, modlitwa sięgnie nawet do zamkniętych torebek /../ Egzorcyzmowana woda, sól i olej to środki neutralizujące napaści szatana, można zakraplać/sypać w pomieszczeniu, nacierać ciało oraz spożywać. /../ Po lekach homeopatycznych córka zrobiła się smutna, niespokojna, apatyczna. W literaturze egzorcystycznej to klasyczne objawy tzw. syndromu pohomeopatycznego. Poza tym, jak to wytłumaczyć, że mieszkają we dwie, a na skórzanej kanapie w salonie ciągle widzi odbitą męską stopę? Prawdopodobnie już szatan zaznacza swój teren. J. od grudnia 2007 cierpi na migreny, przeklęła ją szefowa firmy".

W dalszej części tekstu: 

„Ośrodek Pomocy Psychologicznej Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich /../ Należy zachować ciszę, bo "Pan jest blisko". Telefoniczne zapisy do egzorcysty od poniedziałku do piątku /../ Kolejki są takie jak enefzetowskie. Na pierwszą wizytę trzeba czekać ok. 3 miesięcy. Jeden kapłan może przyjąć tygodniowo do 10 osób /../ Czasem wizyty trwają latami. Usługa egzorcyzmu to jałmużna /../ Indywidualne rozeznanie kosztuje 120 zł, płatne przed wizytą. Z pokoju nr 11 wychodzi naładowana energetycznie dziewczyna. Na swoją kolej czeka młode małżeństwo /../ Nie ma spektakularnych omdleń i krzyków typu: „Spierdalaj Jezusie!", jak na filmach /../ najczęściej do poradni przychodzą nie opętani, lecz zniewoleni, dręczeni przez złego, który jeszcze nie pokazał twarzy.

Skarżą się: ktoś mi kołdrę ściąga w nocy; dusi mnie w nocy; widziałam (pacjentkami są częściej kobiety) straszną postać z czerwonymi oczami. /../ Szkolnym kryterium odróżnienia opętania od choroby jest awersja do rzeczy świętych i modlitw maryjnych. Testem może być poczęstowanie pacjenta herbatką na bazie wody święconej, a nawet ziemniaczkami przyprawionymi błogosławioną solą i obserwacja, czy pojawi się wstręt lub odmowa spożycia. Jeśli ktoś przychodzi i mówi, ze diabeł przez niego przemawia, najprawdopodobniej nie jest chory. Prawdziwy opętany zechce diabła ukryć".

Teraz będzie najstraszniejsza część, bo poświęcona przebiegłości diabelskiej. Nie polecam jej lektury przed snem, ani osobom o słabych nerwach. Czytacie to na własną odpowiedzialność: 

"A. /../ trafiła do Zielonki po przeczołganiu jej przez szatana. Od Boga oddalała się stopniowo: zaczęła zarabiać, flirtować w Internecie, grzeszyć wyobraźnią na tle erotycznym. W maju /../ A. poznała E. To znajomość pielgrzymkowa /../ poszły razem na mszę, podczas której E. bekała i miała dziwne bulgotanie w żołądku. A. jako oazowiczka już wiedziała, że coś jest nie tak. /../ O trzeciej w nocy (to w literaturze egzorcystycznej godzina szatana) A. poczuła czyjąś obecność i potworny odór /../ E: To szatan. A. za różaniec, a E. wyje i wykręca stopy z bólu. Rano E. przyznała, że zaczęło się gdy weszła w NLP (programowanie neurolingwistyczne, kwestionowane przez akademicką psychologię metody manipulowania człowiekiem). Zaprogramowali ją na zło. Każdego wieczoru E. łączyła się z o. Janem, marianinem z Lichenia, by egzorcyzmować się przez Skype’a w trybie głośnomówiącym.

Kiedy o. Jan wypowiadał: — Teraz stawiam krzyż między tobą a twoimi wrogami!, E. biegła do łazienki wymiotować. Raz ojciec zapytał szatana: — W imię Jezusa Chrystusa nakazuję ci powiedzieć, dlaczego ją tak prześladujesz?! E. nie poruszając ustami wycharczała: — Bo nienawidzę jej! A. po kontakcie z E. sama potrzebowała egzorcyzmu, a zły chciał w tym przeszkodzić. Bo jak to wytłumaczyć, że w chwili gdy poprosiła ciocię, żeby wysłała jej esemesa z numerem telefonu do ks. Marcina z Zielonki, cioci zepsuł się telefon?

M. zdradzany i bity przez żonę kucharz z Londynu, trafił do Zielonki z powodu myśli samobójczych /../ Szatan też powstrzymywał go przed już umówioną wizytą. Bo jak wytłumaczyć, że w dniu wizyty dostał takiej biegunki, że nie wyszedł z łazienki? /../ On, absolwent zawodówki gastronomicznej, teraz czyta księgę Rodzaju i wysyła do znajomych poetyckie esemesy o Bogu. Ostatnio pod nieobecność żony pokropił wodą świeconą ich mieszkanie. Wchodząc, zatrzymała się w progu wściekła: — Co tu się działo?!

Zły jest pomysłowy. Po Internecie krąży lista zagrożeń opętaniem, którą opracowały zakonnice z Rybna: czytanie gazet typu „Wróżka", senników, imprezy halowe, trzymanie w domu znaku węża, smoka (gł. azjatyckiego), gry komputerowe typu Diablo, biżuteria z Egiptu, Indii, Japonii, feng shui, tai chi, radiestezja, medycyna tybetańska, masaż polinezyjski, akupunktura, metoda szybkiego uczenia się języków obcych typu Silva, przekleństwa rodzinne, głównie ojcowe i matczyne nad dziećmi typu „Idź do piekła", działające aż do czwartego pokolenia.

Na razie klientów egzorcystycznych jest 15 tys. rocznie. Jeszcze dużo ezoterycznych do duchowej detoksykacji". 

Można by tylko przyklasnąć społecznej wrażliwości Kościoła, iż zechciał pochylić się nad tym specyficznym aspektem duchowych potrzeb swych wiernych i powołał tę (na razie niewielką, bo co to jest 150 kapłanów w stosunku do tak olbrzymiego zapotrzebowania na ich usługi?) armię ludzi dobrej woli, która z narażeniem własnego życia, ofiarnie broni zagubionych nieszczęśników przed zakusami złych demonów i pomaga ich przywracać na łono Kościoła.

Jednym słowem; podziwiałbym owych nieustraszonych i oddanych sprawie kapłanów, gdyby nie jedno małe zastrzeżenie jakie mam do ich heroicznej pracy. Chodzi mi o zwrócenie uwagi na pewien istotny aspekt ich misji, który moim zdaniem ma wielkie znaczenie w tej odwiecznej walce dobra ze złem. W czym tkwi sedno owego problemu? Aby dokładnie wyjaśnić o co mi chodzi, muszę wpierw sprecyzować jego ramy, aczkolwiek bez przytaczania genezy historycznej, która — mam nadzieję — jest wszystkim zainteresowanym dobrze znana.

Nie wdając się więc w szczegóły teologiczne i nie wnikając w ich prawdziwość, czy też fałsz, przyjmuję za punkt wyjścia do swych rozważań taką oto sytuację: osobnicy wierzący religijnie (konkretnie katolicy) kierują się następującą zasadą, która rządzi ich rzeczywistością, a przynajmniej ma na nią duży wpływ: Istnieje Bóg, który reprezentuje sobą ogólnie pojmowane DOBRO, oraz jego przeciwnik szatan (będący przywódcą aniołów upadłych), który reprezentuje sobą ogólnie pojmowane ZŁO, czy też jak zwykło się go określać: zło wcielone.

To byłby religijny pewnik, natomiast nie jest do końca wiadome ile jest owych sług Szatana, gdyż różne źródła podają różne ich ilości. I tak np.: „Jeden z Ojców Kościoła doliczył się 10 000 bilionów diabłów! Ks. Franciszek Bohomolec wyliczył, że jest ich 15 miliardów. Inni twierdzili, że na jednego człowieka przypada 11 000 diabłów: 1000 z prawej strony i 10 000 z lewej. Pewien Holender - uczony, znawca szatana — stwierdził, że królestwo piekielne składa się z 6666 legionów, a każdy legion liczy 6666 diabłów". (Błogosławione nieuctwo, Stanisław Newes). Inni znawcy podawali jeszcze inne liczby. Nie ważne zresztą, które z tych obliczeń jest prawdziwe, ważne jak wielka armia sług ciemności czyha na nasze niewinne dusze. 

Należy więc uznać, iż każdy człowiek, który ośmiela się sprzeciwiać bożej woli, jest opętany przez Szatana (inaczej mówiąc jest pod jego wpływem, albo jak ujęto w tekście: zniewoleniem), lub jego liczne sługi — diabłów, demonów zła czy jak je tam zwać w „nomenklaturze egzorcystycznej". Wygląda zatem na to, iż w tym dualistycznym systemie wartości, albo człowiek jest po stronie Boga, albo po stronie Złego — innej możliwości chyba nie ma. O tym właśnie mówi owo słynne zdanie, wypowiedziane przez Jezusa w Ewangeliach: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; kto nie zbiera ze Mną, rozprasza" (Mt 12,30).


1 2 3 4 Dalej..
 Zobacz komentarze (50)..   


« Mroczne karty historii KK   (Publikacja: 04-01-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8618 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365