Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.562.642 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Chrześcijanin przeżuwa sieczkę tak jak to czynią owieczki."
 Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie

Apostoł Piotr o celibacie
Autor tekstu:

"Rzekomy pierwszy papież, Piotr, wypowiedziałby się pewno na te tematy tak oto: "Nigdy nie mierzyłem wysoko. I nie zamarzyłoby mi się nawet we śnie, żeby zostać papieżem, przywódcą dobrowolnych eunuchów, duchownych skazanych na celibat. Ja przecież sam nie byłem duchownym i nigdy siebie za takiego nie uważałem… Pomijając to, że nigdy nie byłem w Rzymie, a wy mój pobyt tu wymyśliliście, żeby wystąpić w roli moich prawowitych następców, pomijając to, że wczesne chrześcijaństwo przez kilka stuleci obywało się bez papiestwa, pomijając to wszystko ­ nigdy przecież nie opowiedziałbym się za prawnym wprowadzeniem celibatu. To nieprawda, że ja — chociaż miałem żonę ­ po wyznaczeniu mnie przez Mistrza do głoszenia wiary wciąż podróżowałem i na zawsze odżegnałem się od wszystkiego innego, nawet od żony. Mój stary przyjaciel Paweł, który zafałszował właściwie wszystko, w co my w Izraelu — to znaczy Jezus i jego uczniowie — wierzyliśmy, jest jednak uczciwszy i bliższy prawdy niż wy, gdy pyta, czy nie mógłby odbywać swoich podróży misyjnych w towarzystwie kobiety, tak jak to czynili Piotr i pozostali apostołowie. Nie, drogi Wojtyło, nasz wódz naprawdę nie miał nic przeciwko temu, byśmy — kiedykolwiek nadarzyła się okazja — wracali do naszych żon. On sam nie był co prawda żonaty, ale bez skrupułów sypiał czasem z tą czy inną z wielu kobiet, które wędrowały z nami. Nie uważał tego za wulgarne, złe, nieobyczajne; była to dla niego najnaturalniejsza rzecz na świecie. Nie przypadkiem przecież dzieło stworzenia uwzględniło ludzką potrzebę dopełnienia poprzez osobę innej płci.

Właśnie w tych sprawach szef nie był na pewno moralistą. Człowiek, którego wy dopiero zrobiliście bogiem, nie mógłby zresztą stać się kimś takim. Wśród kobiet, które go wspierały swoim majątkiem i prawie zawsze przebywały w pobliżu niego, niejedna była przecież bardzo kusząca. A on był mężczyzną, nie zaś ascetą, wrogo odnoszącym się do folgowania zmysłom! Potępiał, piętnował najróżniejsze występki, ale gdzie w jego wypowiedziach znaleźliście potępienie żądzy? Przypisaliście mu stwierdzenie, że zdradę małżeńską popełnia się już wtedy, gdy spojrzy się na inną kobietę, ale on tak tego nie powiedział. Ja wiem przecież najlepiej, jak było: tamte słowa włożyli mu w usta ewangeliści, podobnie zresztą jak całe Kazanie na Górze, którego nigdy w takim brzmieniu nie wygłosił, o czym was mogą przekonać różne wersje tego kazania w tak zwanych ewangeliach Mateusza i Łukasza.

I co zrobiliście? Z tego, co naturalne, uczyniliście truciznę, a poza tym czarno przedstawialiście «złe» ciało i paliliście je na stosach. Nie jestem co prawda filozofem, ale wiem, że Żyd czujący więź ze swoim ojczystym krajem nie wpadłby na taki pomysł. Zaczęło się to dopiero u Pawła, który już dawno zapomniał o swoich hebrajskich korzeniach, bo był urzeczony hellenizmem, i wciąż powtarzał, że człowiek stoi w obliczu wyboru między bezcielesnym duchem a bezdusznym ciałem. Wy, papieże, przekroczyliście wszelką miarę w tej wrogości wobec ciała i natury, chociaż nie brakowało wśród was takich, którzy całkiem bezwstydnie korzystali z oficjalnie potępianych uciech zmysłowych. Ale być może w ich przypadku — tak jak u wielu skazanych na celibat duchownych — wahadło musiało przesunąć się w tę stronę, bo to, co było tysiące razy zakazywane, tłumione setkami ograniczeń, zapewne kusiło szczególnie! Trzeba przecież było skosztować owych trujących owoców.

Wy, papieże, narzuciliście więc duchownym — niestety i w moim imieniu — prawo, którego nie może uszanować nikt mający normalne potrzeby. Zrobiliście tak z myślą o zachowaniu władzy, bo sądzicie, że masy ludzkie chętniej poddają się przywództwu tych, którzy uchodzą za potrafiących zapanować nad popędem, wznieść się ponad to, co przyziemne, i ponad złą żądzę. Ale dziś imponuje to już mało komu. Natomiast ludzie nienawidzą obłudy, fasady czystości, za którą tym szybciej narusza się wydany przez was zakaz i czynią to duchowni na wszystkich szczeblach hierarchii."

"Jezus i kobiety. Miłosne życie Nazarejczyka" — Hubertus Mynarek, s. 72-74


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Astrologia po chrześcijańsku
Benedykt XVI: Deus Caritas Est

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (14)..   


« Doktryna, wierzenia, nauczanie   (Publikacja: 12-07-2002 Ostatnia zmiana: 24-05-2008)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Hubertus Mynarek
Naukowiec do spraw religii, filozof, teolog i pisarz. Jest jednym z najwybitniejszych krytyków Kościoła XX wieku. Jako profesor wykładał na uniwersytetach w Bambergu i w Wiedniu religioznawstwo, filozofię religii oraz teologię fundamentalną. Mynarek pochodzi ze Śląska, od roku 1958 mieszka w Niemczech. Były ksiądz, autor takich ksążek jak 'Mistyka i rozsądek', 'Eros i kler', 'Zakaz myślenia', 'Jezus i kobiety', 'Nowa Inkwizycja', Papież Polak.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 1  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Kowal mitu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1069 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365