Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.060.418 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I

Złota myśl Racjonalisty:
Koncepcje religijne podlegają wyłącznie sile inercji własnej tradycji i autorytetowi aktualnych zwierzchników odpowiednich instytucji wyznaniowych, ci zaś nie są bynajmniej zainteresowani w rozszerzaniu sfery wpływów rozumu.
 Kultura » Historia

Zachód a Indie historia wzajemnej fascynacji [3]
Autor tekstu:

W Londynie zaroiło się od nababów (nabobs)- urzędników i kupców EIC, którzy zrobili majątek i teraz kłuli rodaków w oczy swym bogactwem, nic więc dziwnego, że proces Hastingsa w 1788 roku był taki głośny. Edmund Burke oskarżał go „w imieniu narodu Anglii, którego honor zhańbił i w imieniu narodu Indii, którego prawa pogwałcił i którego kraj obrócił w pustynię" [ 20 ]. W 1766 roku Burke mówił, że bez wolności nie byłoby Imperium Brytyjskiego, teraz chciał to udowodnić oskarżonemu. Hastings został uwolniony w kwietniu 1795 roku, stracił jednak majątek w procesie. Od tamtej pory żył w odosobnieniu, do maja1814 roku, kiedy książę regent powołał go na członka Privi Council.

W miejsce rządów EIC stanęła państwowa administracja - Indian Civil Service (ICS), która cieszyła się nieskazitelną reputacją przez cały okres brytyjskiego panowania w Indiach. W XVIII roku Imperium było amoralne, lecz na przełomie wieków zaczęło się coś zmieniać, zaczynano myśleć o niesieniu światła cywilizacji [ 21 ]. Urzędnicy i kupcy pokolenia Warrena Hastingsa byli dość mocno zaaklimatyzowani. Irlandczyk kapitan Robert Smith z 44 regimentu podróżował po Indiach w latach 1828-1832i poślubił hinduska księżniczkę (a jej siostra kupca EIC), Smith bardzo chwalił urodę hinduskich kobiet:

„Delikatny wyraz twarzy tak charakterystyczny dla tej rasy, piękno i regularność cech i symetryczny kształt Glowy są uderzające… kiedy ujrzysz zza cienkiej woalki falującego muślinu jak wdzięczna hinduska wyłania się z porannych ablucji w Gangesie jest to temat godny pracy poety lub artysty [ 22 ]."

W tym samym okresie Samuel Snead Brown pisał, że „ci którzy, nieważne jak długo, obcowali z autochtonkami, nigdy nie poślubiają Europejki… są tak wesoło figlarne, tak pragnące służyć i dogadzać że człowiek, który przywykł do ich towarzystwa, wzbrania się od pomysłu napotkania fanaberii czy ulegania kaprysom angielskich kobiet [ 23 ]…".

Lingwista i pionier indyjskiego dziennikarstwa Rammohun Roy (1772-1833) z bramińskiej bengalskiej rodziny ziemiańskiej odwiedził Brytanię w 1831 roku. Roy był nieoficjalnym przedstawicielem cesarza Indii w Londynie. Chwalił reformę wyborczą 1832 roku, twierdząc, że jest ona zbawieniem narodu i czyni go dumnym z bycia brytyjskim poddanym. Roy został entuzjastycznie przyjęty w Londynie, na dworze Wilhelma IV (oglądał jego koronację w Westminsterze) i wśród członków korpusu dyplomatycznego. Londyńska socjeta uwielbiała go, nazywając: friend and champion of women, we wrześniu 1833 roku w Mancesterze ludzie z gminu - the great unwashed przybyli tłumnie by zobaczyć „Króla Indii" — 'the King of Ingee' za którego brali Roya. Hinduski uczony zmarł w Bristolu niedługo potem. Po jego śmierci, jego syn Rajaram pracował przez 3 lata jako urzędnik India House.

W XVIII wieku i w początkach XIX wieku Europa przeżywała okres orientalizmu i „indiomanii". Voltaire w swych: Lettres sur l’origine des sciences et sur celle des peuples de l'Asie (napisanych w roku 1775, lecz opublikowanych w Paryżu w 1777 roku) pisał o Indiach jako o kolebce nauk matematycznych. Sir Charles Wilkins (1749-1836) był pierwszym Anglikiem, który opanował sanskryt. Drugim był William Jones (1746-1794), który dowiódł pokrewieństwa języków indoeuropejskich i przedkładał sanskryt nad łacinę i grekę, jak również indyjskie pochodzenie szachów i algebry. Goethe nawiązał do ksiąg indyjskich, a w 1808 roku Friedrich Schlegel opublikował dzieło: „O języku i mądrości Hindusów", postulując prowadzenie badań porównawczych struktury gramatycznej języków indyjskich i europejskich [ 24 ]. Schlegel uznawał Indie za kolebkę wszystkich języków i głosił wyższość rasową ludów indoeuropejskich nad innymi. Badania Schlegela, choć stanowiły element irracjonalnego europejskiego romantyzmu czerpiącego z równie irracjonalnej duchowości Indii, przełamały w Europie mit wieży Babel i otworzyły nowe perspektywy badawcze. W latach 50. XIX wieku Schopenhauer postulował przyjęcie aryjsko-wedyjskiej etyki opartej na duchowym samodoskonaleniu krytykując ducha materialistycznego „żydowskiego" obecnego w cywilizacji Zachodu. Kilka dekad wcześniej urodzony w 1788 roku filozof był w Indiach osobiście, co zaowocowało jego fascynacją buddyzmem. Pod wpływem buddyzmu stworzył filozofię, według której każda wola rodzi się w cierpieniu. Indiami interesowali się też Nietzsche i Paul Deussen. Motywy indyjskie w kulturze zachodniej wzmogły się w okresie modernizmu i symbolizmu, łącząc się ze spirytualizmem i ezoteryzmem. Oto jak opisał Indie ich kolejny miłośnik Mark Twain (1835-1910), który był w Indiach podczas swej podróży dookoła świata rozpoczętej w 1895 roku:

„...Kraj snów i romansów, bajecznego bogactwa I niezmiernej biedy, splendoru i szmat, pałaców i ruder, głodu i zarazy, geniuszu i gigantów i lamp Aladyna, tygrysów i słoni, kobr i dżungli, kraj setek narodów i języków, tysiąca religii i 2 milionów bogów, kolebka rodzaju ludzkiego i ludzkiej mowy, matka historii, babka legendy, prababka tradycji [ 25 ]…".

Równocześnie rozwijał się zachodni orientalizm, zazwyczaj pojmowany jako nurt w sztuce obecny od czasów baroku i rokoka, lecz dotyczący także pewnego wyobrażenia Wschodu jako miejsca bajkowych przygód, miejsca magicznego, zmysłowego i zagadkowego. Orientalizm dotyczył głównie Bliskiego a nie Dalekiego Wschodu, choć w USA tradycyjnie Orientem nazywano Daleki Wschód z Indiami i Chinami (dziś amerykanie lubią żartować z pozostałości europocentryzmu, np. tego, że Chiny są nazywane Wschodem, choć leżą na Zachód od USA), co powoduje do dziś wiele zamieszania w humanistyce [ 26 ]. Orientalizm oznacza jednak fascynację jakąkolwiek z kultur Wschodu: hinduską, japońską, arabską, perską lub chińską. Amerykański lewicowy krytyk kultury pochodzenia palestyńskiego Edward Said (1935-2003) uważał orientalizm za konstrukcję kultury Zachodu stanowiącą zbiór mitów służących usprawiedliwianiu kontroli kolonialnych państw Zachodu nad Wschodem [ 27 ]. Jednak w XVIII i XIX wieku zainteresowania Indiami odbierano jako Tanzanie Indii i Wschodu za w pewnym sensie równorzędnych kultur wobec Zachodu. Charles Grant uznał pochwały orientalistów za przesadzone, a kulturę hinduską za głęboko zdeprawowaną w swym dziele z 1796 roku: Observations on the state of society among the Asiatic subjects of Great Britain, particularly with respect to morals; and on the means of improving it, written chiefly in the year 1792.Z tymi poglądami próbował potem polemizować Swami Vivekananda (1863-1902) twierdząc, że Indie wcale nie są tak bardzo podporządkowane boskim zwierzętom i kastowym zwyczajom, jak myślano w Londynie. Liberalny historyk i filozof James Mill (1773-1836), ojciec jeszcze bardziej znanego myśliciela Johna Stuarta Milla (1806-1873) w swym dziele: The history of British India opisał Hindusów (Chińczyków zresztą też) jako ludy tchórzliwe, nieczułe i zakłamane. Warto tu wspomnieć, że zarówno James Mill jak jego syn popierali imperializm także jako drogę do ucywilizowania Indii także dla dobra ich mieszkańców, i zauważyć, że James Mill pisał swe dzieło rok po powstaniu sipajów, które zaskoczyło brytyjskie władze swą zaciekłością. Ciekawe, że jeden z pierwszych liberałów, Adam Smith był imperializmowi przeciwny. Uważał inwestowanie za dalekimi granicami za marnotrawienie sił i środków i brak handlowego patriotyzmu. Uważał też, że należy rozwijać produkcję w kraju, a nie za morzami, a lud brytyjski powinien kupować rodzime produkty [ 28 ].

Do lat trzydziestych XIX w. Brytyjczycy w Indiach, nawet jeśli nie traktowali Hindusów zupełnie jak równych sobie pod względem kultury, nie zamierzali przerabiać ich na Anglików czy chrześcijan. W 1813 roku Thomas Munro stwierdził: "nie ma we mnie wiary w nowoczesną doktrynę udoskonalenia Hindusów ani innych ludzi [ 29 ]", misjonarzy, którzy już koniecznie chcieli przyjechać, nie wspierano i wysyłano do duńskiej faktorii w Serampore. Starano się nie drażnić hinduskich przesądów i zwyczajów. Innego zdania byli jednak członkowie londyńskiego Comitee of the Protestant Society, jak pisze N. Ferguson, mniej więcej ci sami ludzie co znieśli niewolnictwo chcieli zrobić z Hindusów chrześcijan i de facto Brytyjczyków. Jak to ujął jeden z członków CPS:

„...Mieszkańcy gęsto zaludnionych rejonów Indii… wciągnięci w najbardziej żałosny stan moralnej ciemności, pod wpływem najbardziej obrzydliwych i hańbiących przesądów, mają najwyższe prawo do najbardziej miłosiernych uczuć i dobroczynnej posługi brytyjskich chrześcijan [ 30 ]…".

Zbiegło się to z ideą eksportu wolnego handlu do Indii głoszonej przez drugą falę liberalizmu z J.S. Millem na czele, który mówił, iż celem jest: „...zanik stosowania przesadów, które przeszkadzają w skutecznym wprowadzeniu przemysłu [ 31 ]…". Nagle okazało się, że trzeba Indie edukować i walczyć z ich przesądami. Walczono więc od lat 30. XIX wieku z paleniem wdów (sati), wędrownymi świętymi dusicielami (thugi) i mordowaniem dziewczynek (by nie płacić posagu) oraz obrzezaniem kobiet. Często dość libertyńscy kupcy EIC obawiali się zarówno rygoryzmu misjonarzy, jak i drażnienia uczuć autochtonów. Gdy jednak postanowiono stworzyć warstwę wykształconych Hindusów (postulował to urzędnik ICS historyk Thomas Babbington Macauley), do pomocy w obsłudze Imperium i kontaktowaniu się z ludnością lokalną nadal wahano się, czy uczyć Indie zachodniej wiedzy, czy kazać im i samemu studiować sanskryt, w końcu zdecydowano się kształcić Indie po brytyjsku [ 32 ]. W dużym stopniu zdecydowała o tym postawa elit hinduskich. W 1817 spragnieni wiedzy Zachodu Bengalowie założyli Hindu College. Do 1838 roku istniało już w Indiach 40 szkół z angielskim jako językiem nauczania. W stolicy Brytyjskich Indii Kalkucie powstały wydawnictwa naukowe [ 33 ].Przedstawiciel elity Kalkuty Raja Ram Mohan Roy krytykował w 1823 ideę sanskryckiej budowanej przez EIC twierdząc wprost, że nie skomplikowany sanskryt, który przez wieki był przeszkodą w rozwoju Indii, i nie subtelności wedyjskie, lecz zachodnia wiedza przydadzą się temu krajowi [ 34 ].


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Dalej..
 Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 20 ] Ibidem
[ 21 ] Ibidem
[ 22 ] Ibidem
[ 23 ] Ibidem
[ 24 ] K. Bryx, O języku i mądrości Hindusów, i o porzuceniu wieży Babel http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7526
[ 25 ] The land of dreams and romance, of fabulous wealth and fabulous poverty, of splendour and rags, of palaces and hovels, of famine and pestilence, of genii and giants and Aladdin lamps, of tigers and elephants, the cobra and the jungle, the country of hundred nations and a hundred tongues, of a thousand religions and two million gods, cradle of the human race, birthplace of human speech, mother of history, grandmother of legend, great-grandmother of traditions..., vide: http://pratheep.com/quotes-on-india
[ 26 ] E. von Kuehnelt-Leddin, Ślepy tor. Ideologia i polityka lewicy 1789-1984, Wektory Wrocław 2007, s. 530.
[ 27 ] Vide: E. Said, Orientalizm, wyd I: tł. Witold Kalinowskim, wstęp Zdzisław Żygulski, PIW Warszawa 1991.
[ 28 ] Niall Ferguson, Imperium. Jak Wielka Brytania zbudowała nowoczesny świat, Sprawy Polityczne Warszawa 2007, s. 9-12.
[ 29 ] Ibidem, s. 136.
[ 30 ] Ibidem, s,139
[ 31 ] Ibidem, s, 139
[ 32 ] Ibidem,s,143
[ 33 ] Ibidem,s,183
[ 34 ] F. Zakaria, op. Cit, s. 99-100.

« Historia   (Publikacja: 09-08-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 74  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8246 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365