|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Socjologia
Media a religia [4] Autor tekstu: Agata Sierzputowska
Podobnie jak każda współczesna firma czy korporacja musi się liczyć z PR-em i właściwym jej pozytywnym wizerunkiem zewnętrznym, tak samo Kościół,
będzie tłumił wszelkie pejoratywne wydźwięki i wycieki na swój temat w celu uniknięcia zaburzeń wewnątrz samego systemu. "Ma
się on bowiem i na zewnątrz, i w komunikacji wewnętrznej prezentować jako harmonijny i działający zgodnie z własnymi założeniami." [ 25 ] Wszyscy razem oraz poszczególne osoby, którzy
uczestniczyły w jakikolwiek sposób w [ich]
osądzaniu lub dowiedziały się o tych sprawach z racji swojego urzędu, są
zobowiązani do zachowania nienaruszalnego i najściślejszego sekretu,
nazywanego sekretem Świętego Officium,,
we wszystkich [związanych z tym] rzeczach i wobec wszystkich osób, pod karą
automatycznej ekskomuniki (...); Tym sposobem, wobec działającego nadal na znaczną skalę w społecznym
odbiorze osób i instytucji kościelnych społecznego
kredytu zaufania, podobne
taktyki — wyrosłe na gruncie głębokiej hipokryzji — ze strony władz kościelnych
są ciągle na porządku dziennym i co zasmucające, w większości przypadków
okazują się skuteczne.
Zagłębiając się dalej w tematykę zachowań obronnych systemu
religijnego w odniesieniu do
nieprzychylnych mu informacji wyciekłych
do mediów, i stających się oficjalnym forum debaty publicznej, warto poszerzyć tutaj
wspomniany wąsko już wcześniej w pracy wątek „reakcji" Kościoła na
nieprzychylne"akcje medialne". Chodzi tu mianowicie o wysuwanie określeń -
medialnych komunikatów zwrotnych — pochodzących z języka używanego przez
instytucje kościelne ich reprezentantów w dzisiejszej przestrzeni
medialnej, będących na usługach
religii. Przytaczając za prof. Polakiem będą to:
"ataki na Kościół",
"kampanie nienawiści", "zorganizowane akcje środowisk
laickich"., a w najlepszym
razie "niezrozumienie rzeczywistości kościelnej
uchwytnej jedynie dla wiary"; [ 26 ]
Przykładem podobnych komunikatów zwrotnych są więc akcje wsparcia dla
„atakowanych" — zarówno oficjalne w postaci
wypowiedzi ludzi Kościoła piętnujących „atakujących" i wyjaśniających
tło ich ataków ( jak to czyni
np. kard. Tarcisio Bertone w wywiadzie dla „L'Osservatore Romano" z 10-11
maja 2010) lub też w postaci listów poparcia
publikowanych przez bliskie instytucjom kościelnym media, a także nietypowych dotąd i niespotykanych akcji z wykorzystaniem nowych
technologii w życiu Kościoła — jak ta, zaproponowana
przez program telewizji włoskiej
(RAI Uno) "sms
do papieża"26
(dla wsparcia go wobec „ataków" w niego uderzających).
Okazuje się zatem, że najzwyczajniej przedmiotem "tajnej
instrukcji" [ 27 ]
zachowań dla osób związanych z Kościołem zawodowo, w istocie nie
jest ochrona praw
pokrzywdzonych ani ochrona praw oskarżonych, lecz ochrona samego systemu religijnego, którego aspekt pozytywnej
tożsamości bezapelacyjnie nie
może zostać zachwiany.
Pozwalając sobie na dygresję w tym miejscu, uważam, że warto zauważyć,
że na tych ostatnich przykładach przedstawionych sposobów"reakcji" Kościoła
na ataki, jakich doświadcza w mediach, widać wyraźnie ostro zarysowujący się
pewien paradoks jego funkcjonowania jako systemu o charakterze odrębnym w otoczeniu społecznym, skupionym wyłącznie na sobie i własnych procesach wewnętrznych.
Paradoks ten polega na tym, że ten autonomiczny system (częściowo otwarty
dzisiaj i uwrażliwiony na media, lecz utrzymujący stosowny dystans wobec mediów
masowych), w ramach struktury swojego funkcjonowania jest w stanie nie tylko wpływać
na podatne na korzyści z takiego wpływu media (nierzadko korzyści finansowe i gwarantowanych wpływów), ile sam
tworzyć odrębne, własne
odłamy mediów, będące
niejako podsystemami systemu mediów, lecz służące systemowi religijnemu jako
całości. Przykładem mogą być tutaj np. własna gazeta — dziennik "Avvenire"
(oficjalny organ Konferencji Episkopatu Włoch), czasopisma religijne, czy w Polsce Radio Maryja, Telewizja Trwam itp.
Wracając jeszcze, już celem domknięcia tematu, do opisanych w "Ciemnych
stronach systemów religijnych (...)" uruchamianych
mechanizmów obrony i samowyciszania nieprzychylnej Kościołowi „sieczki"
medialnej, przedstawię to, co ujawnia prof. Polak w sytuacji, gdy przykra
prawda wyjdzie już na jaw i nie sposób jej wymazać ani zakwestionować
ujawnionych faktów, stojących w zdecydowanej opozycji do systemu religijnego i godzących w „sprzedawane" przez niego wartości.
Otóż okazuje się, że udowodnione publicznie i niezaprzeczalne w świetle
niepodważalnych dowodów fakty, "komunikaty uznające
istnienie zła strukturalnego i win poszczególnych ludzi i instytucji opatrzone
zostają komentarzem, którego zadaniem jest pokazać, że "ontologiczna
świętość" instytucji nie została przez nie
naruszona" [ 28 ].
Zatem przyjęcie takiego założenia ułatwia ochronę systemu wypychając
wszystkie istotne przyczyny dokonanego zła poza sam system.
Nie należy jednak przyjmować postawy całkiem zrezygnowanej w odniesieniu
do poszukiwań możliwych dróg skutecznej debaty i walki z przedstawionym „złem"
zorganizowanym w strukturach Kościoła, którego kolejne ciemne karty wychodzą
na jaw i światło publiczne — dzięki mediom
głównie. Kiedyś ujawnianie
skandali i pejoratywnych działań oraz skaz funkcjonowania systemu religijnego
(także innych religii — a w szczególności Islamu), nie byłoby możliwe na
takiej płaszczyźnie i polu możliwości, jakie gwarantuje nam dzisiaj era
cyfryzacji i postępującej mediatyzacji przestrzeni życia publicznego. [
Kwestie owej mediatyzacji i jej wpływu na środowisko, społeczność w charakterze pozytywnym lub pejoratywnym przyjmują również charakter sporny, i stanowią żyzne podłoże dla tematu do całkowicie nowej pracy, więc
zaniecham dalszych prób wnikania w tę sprawę sporną na polu pracy obecnej ].
Wracając do współczesnych form rozwoju społeczeństwa i rzeczywistości,
to właśnie w świetle obecnego "paradygmatu
demokratycznego", jak kwituje
prof. Polak, możliwe stało się ujawnienie
kontrowersji związanych z systemami religijnymi,
oraz wypaczenie prymarnej potrzeby duchowości ludzkiej w kierunku instytucjonalnego zniewolenia". [ 29 ]
Kierując zatem myśli na powrót do powszechnego dziś zjawiska
sekularyzacji, i obserwowalnego skokowego wzrostu kompleksowości nowoczesnego
społeczeństwa globalnego i jego świata, zauważamy, że co prawda każdy
obszar funkcjonalny systemów zyskuje wysoką autonomię i samodzielność, lecz
jednocześnie pojawia się, odwołując się tu do Luhmanna, swoisty "deficyt
refleksji we wszystkich systemach cząstkowych: nie tylko w systemie religii,
lecz także w nauce, polityce, sztuce. I
dalej nasz autorytet socjologii stwierdza, że do uzupełnienia
tego deficytu nie wystarczy już
ani sama polityka organizacyjna w odniesieniu do środowiska,
ani jedynie rekombinacja materiału kulturowego w procesie subiektywnego
samopoznania.". [ 30 ]
Chcę moralności w życiu, która jest głęboko przemyślana, uzasadniona
racjonalnie, dowiedziona drogą sporną, przedyskutowana i oparta — prawie że
na „inteligentnym projekcie" tylko ludzkim. Dlaczego nie zaprojektujemy
takiej moralności?(...)"
Prawda jest bowiem taka, że "Kościół nie
znajdzie takiej programowej paraleli w stosunku do procesu sekularyzacji, która
pozwoliłaby" mu zarazem całkowicie i w stopniu nienaruszonym "zachować swoją tożsamość".
[ 31 ] Nieuchronny jest więc proces
powolnej adaptacji i wzajemnego docierania się systemów. A jaki będzie tego
skutek, pokaże kiedyś historia.
Obecnie system omawianej
religii chrześcijańskiej
musi się liczyć zw faktem udokumentowanych zjawisk odpływu wiernych, szczególnie w krajach Europy Zachodniej, do których normy współczesnej kultury coraz
bardziej zlaicyzowanej, wydają się przemawiać bardziej niż wybór
archaicznej, zastanej normatywności katolickiej.
Do wyobraźni młodych docierają też dzisiaj na znacznie większą skalę
niż było to możliwe kiedyś, głosy racjonalnych tłumaczeń utrzymanych w duchu naukowym, a przedstawianych właśnie na arenie
medialnej ( transmisje
telewizyjne i Internetowe ) przez wspomnianą już wcześniej amerykańską "Czwórkę
Jeźdźców Apokalipsy" [ 32 ],
którzy
stają się bohaterami na organizowanych na uczelniach Stanowych i zagranicznych
debatach naukowych i wykładach. Co więcej zapraszani są do dyskusji i telewizyjnych programów publicystycznych ( jak np. brytyjska The
Big debate z R. Dawkinsem
nadawana przez BBC, czy Does God exist z
C. Hitchensem i wiele innych ;) a także wchodzą w interakcję z publicznością w na żywo puszczanych programach konkretnych stacji. [ 33 ]
W dobie systemu mediów
komercyjnych na rynku
kapitalistycznym liczy się często stawianie na kontrowersyjność i wywoływanie
skandali. Skandal — jako towar, który się dobrze sprzedaje. Dlatego do głosu
na arenie komercyjnych stacji telewizyjnych dopuszczani są, a nawet posiadają
własne programy, prześmiewcy systemu religijnego jak np. amerykański komik
Bill Maher, który otwarcie krytykuje a nawet poniża jakąkolwiek formę
religii zorganizowanej ( np. film "Religious" z jego udziałem ).
1 2 3 4 5 6 Dalej..
Przypisy: [ 25 ] Prof. dr
hab. Tomasz Polak; „ Ciemne strony systemów religijnych. Strategie zamknięcia i samoobrony", [W]Nauka, 2/2010 [ 27 ] Instrukcja
Crimen sollicitationis,
1962, nr. 11; "Ponieważ zaś w tego rodzaju sprawach [dotyczących przestępstw
seksualnych osób duchownych] należy bardziej niż zazwyczaj dbać o to, by
postępowano w nich z zachowaniem najściślejszej tajemnicy, kiedy zostaną one
już rozstrzygnięte a rozstrzygnięcia wykonane, pozostaną pod[zobowiązaniem]
wiecznego milczenia (Inst. Świętego Officium , 20 lutego 1867, n. 14) [ 30 ] Niklas
Luhmann, Funkcja religii, str. 173, Kraków 2007 [ 32 ] Richard Dawkins, Christopher Hitchens, Sam Harris, Daniel Dennett [ 33 ] Ciekawym
przykładem interakcji na linii osoba z widowni — zaproszony do studia prof. R.
Dawkins ze
styczniowej emisji The Big Debate dla BBC z 2008 roku — jest odpowiedź
zainteresowanego na zadane pytanie przez widza — muzułmanina :" Biorąc pod
uwagę fakt, że ateizm nie opiera się na żadnym zestawie kodeksu "moralności
Absolutu" to
jak ateista jest w stanie odróżnić co jest dobre a co złe? Co jest dobrym
uczynkiem a czego robić nie należy?"Na co prof. Dawkins
na wizji
odpowiada: "Absolutna moralność, jaką może wyznawać i wprowadzać w życie
osoba religijna obejmuje m.in. ukamienowanie ludzi za cudzołóstwo, śmierć za
apostazję i swój własny wybór jakiegokolwiek innego wierzenia lub ateizmu,
ukaranie za złamanie zasad sabatu itp. — to są wszystko rzeczy, jakie są
oparte na religijnym Absolucie moralnym… dlatego nie wiem, czy w ogóle chcę
żyć w świecie, gdzie obowiązują zasady religijnego Absolutu moralnego. « Socjologia (Publikacja: 26-02-2012 )
Agata Sierzputowska Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej (ze specjalizacją Public Relations i Kreowania Wizerunku) Uniwersytetu Wrocławskiego. Obecnie dzieli czas między Dublin a Warszawę. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7800 |
|