Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.689.984 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 618 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Mój ateizm budzi się z letargu wówczas, gdy prywatna wiara staję się sprawą publiczną; kiedy ktoś próbuje zorganizować życie innym na podstawie własnych psychopatologii.
 Społeczeństwo » Socjologia

Media a religia [4]
Autor tekstu:

Podobnie jak każda współczesna firma czy korporacja musi się liczyć z PR-em i właściwym jej pozytywnym wizerunkiem zewnętrznym, tak samo Kościół, będzie tłumił wszelkie pejoratywne wydźwięki i wycieki na swój temat w celu uniknięcia zaburzeń wewnątrz samego systemu. "Ma się on bowiem i na zewnątrz, i w komunikacji wewnętrznej prezentować jako harmonijny i działający zgodnie z własnymi założeniami." [ 25 ] Wszyscy razem oraz poszczególne osoby, którzy uczestniczyły w jakikolwiek sposób w [ich] osądzaniu lub dowiedziały się o tych sprawach z racji swojego urzędu, są zobowiązani do zachowania nienaruszalnego i najściślejszego sekretu, nazywanego sekretem Świętego Officium,, we wszystkich [związanych z tym] rzeczach i wobec wszystkich osób, pod karą automatycznej ekskomuniki (...);

Tym sposobem, wobec działającego nadal na znaczną skalę w społecznym odbiorze osób i instytucji kościelnych społecznego kredytu zaufania, podobne taktyki — wyrosłe na gruncie głębokiej hipokryzji — ze strony władz kościelnych są ciągle na porządku dziennym i co zasmucające, w większości przypadków okazują się skuteczne.

Zagłębiając się dalej w tematykę zachowań obronnych systemu religijnego w odniesieniu do nieprzychylnych mu informacji wyciekłych do mediów, i stających się oficjalnym forum debaty publicznej, warto poszerzyć tutaj wspomniany wąsko już wcześniej w pracy wątek „reakcji" Kościoła na nieprzychylne"akcje medialne". Chodzi tu mianowicie o wysuwanie określeń - medialnych komunikatów zwrotnych — pochodzących z języka używanego przez instytucje kościelne ich reprezentantów w dzisiejszej przestrzeni medialnej, będących na usługach religii. Przytaczając za prof. Polakiem będą to:

"ataki na Kościół", "kampanie nienawiści", "zorganizowane akcje środowisk laickich"., a w najlepszym razie "niezrozumienie rzeczywistości kościelnej uchwytnej jedynie dla wiary"; [ 26 ]

Przykładem podobnych komunikatów zwrotnych są więc akcje wsparcia dla „atakowanych" — zarówno oficjalne w postaci wypowiedzi ludzi Kościoła piętnujących „atakujących" i wyjaśniających tło ich ataków ( jak to czyni np. kard. Tarcisio Bertone w wywiadzie dla „L'Osservatore Romano" z 10-11 maja 2010) lub też w postaci listów poparcia publikowanych przez bliskie instytucjom kościelnym media, a także nietypowych dotąd i niespotykanych akcji z wykorzystaniem nowych technologii w życiu Kościoła — jak ta, zaproponowana przez program telewizji włoskiej (RAI Uno) "sms do papieża"26 (dla wsparcia go wobec „ataków" w niego uderzających).

Okazuje się zatem, że najzwyczajniej przedmiotem "tajnej instrukcji" [ 27 ] zachowań dla osób związanych z Kościołem zawodowo, w istocie nie jest ochrona praw pokrzywdzonych ani ochrona praw oskarżonych, lecz ochrona samego systemu religijnego, którego aspekt pozytywnej tożsamości bezapelacyjnie nie może zostać zachwiany.

Pozwalając sobie na dygresję w tym miejscu, uważam, że warto zauważyć, że na tych ostatnich przykładach przedstawionych sposobów"reakcji" Kościoła na ataki, jakich doświadcza w mediach, widać wyraźnie ostro zarysowujący się pewien paradoks jego funkcjonowania jako systemu o charakterze odrębnym w otoczeniu społecznym, skupionym wyłącznie na sobie i własnych procesach wewnętrznych.

Paradoks ten polega na tym, że ten autonomiczny system (częściowo otwarty dzisiaj i uwrażliwiony na media, lecz utrzymujący stosowny dystans wobec mediów masowych), w ramach struktury swojego funkcjonowania jest w stanie nie tylko wpływać na podatne na korzyści z takiego wpływu media (nierzadko korzyści finansowe i gwarantowanych wpływów), ile sam tworzyć odrębne, własne odłamy mediów, będące niejako podsystemami systemu mediów, lecz służące systemowi religijnemu jako całości. Przykładem mogą być tutaj np. własna gazeta — dziennik "Avvenire" (oficjalny organ Konferencji Episkopatu Włoch), czasopisma religijne, czy w Polsce Radio Maryja, Telewizja Trwam itp.

Wracając jeszcze, już celem domknięcia tematu, do opisanych w "Ciemnych stronach systemów religijnych (...)" uruchamianych mechanizmów obrony i samowyciszania nieprzychylnej Kościołowi „sieczki" medialnej, przedstawię to, co ujawnia prof. Polak w sytuacji, gdy przykra prawda wyjdzie już na jaw i nie sposób jej wymazać ani zakwestionować ujawnionych faktów, stojących w zdecydowanej opozycji do systemu religijnego i godzących w „sprzedawane" przez niego wartości.

Otóż okazuje się, że udowodnione publicznie i niezaprzeczalne w świetle niepodważalnych dowodów fakty, "komunikaty uznające istnienie zła strukturalnego i win poszczególnych ludzi i instytucji opatrzone zostają komentarzem, którego zadaniem jest pokazać, że "ontologiczna świętość" instytucji nie została przez nie naruszona" [ 28 ].

Zatem przyjęcie takiego założenia ułatwia ochronę systemu wypychając wszystkie istotne przyczyny dokonanego zła poza sam system.

Nie należy jednak przyjmować postawy całkiem zrezygnowanej w odniesieniu do poszukiwań możliwych dróg skutecznej debaty i walki z przedstawionym „złem" zorganizowanym w strukturach Kościoła, którego kolejne ciemne karty wychodzą na jaw i światło publiczne — dzięki mediom głównie. Kiedyś ujawnianie skandali i pejoratywnych działań oraz skaz funkcjonowania systemu religijnego (także innych religii — a w szczególności Islamu), nie byłoby możliwe na takiej płaszczyźnie i polu możliwości, jakie gwarantuje nam dzisiaj era cyfryzacji i postępującej mediatyzacji przestrzeni życia publicznego. [ Kwestie owej mediatyzacji i jej wpływu na środowisko, społeczność w charakterze pozytywnym lub pejoratywnym przyjmują również charakter sporny, i stanowią żyzne podłoże dla tematu do całkowicie nowej pracy, więc zaniecham dalszych prób wnikania w tę sprawę sporną na polu pracy obecnej ].

Wracając do współczesnych form rozwoju społeczeństwa i rzeczywistości, to właśnie w świetle obecnego "paradygmatu demokratycznego", jak kwituje prof. Polak, możliwe stało się ujawnienie kontrowersji związanych z systemami religijnymi, oraz wypaczenie prymarnej potrzeby duchowości ludzkiej w kierunku instytucjonalnego zniewolenia". [ 29 ]

Kierując zatem myśli na powrót do powszechnego dziś zjawiska sekularyzacji, i obserwowalnego skokowego wzrostu kompleksowości nowoczesnego społeczeństwa globalnego i jego świata, zauważamy, że co prawda każdy obszar funkcjonalny systemów zyskuje wysoką autonomię i samodzielność, lecz jednocześnie pojawia się, odwołując się tu do Luhmanna, swoisty "deficyt refleksji we wszystkich systemach cząstkowych: nie tylko w systemie religii, lecz także w nauce, polityce, sztuce. I dalej nasz autorytet socjologii stwierdza, że do uzupełnienia tego deficytu nie wystarczy już ani sama polityka organizacyjna w odniesieniu do środowiska, ani jedynie rekombinacja materiału kulturowego w procesie subiektywnego samopoznania.". [ 30 ]

Chcę moralności w życiu, która jest głęboko przemyślana, uzasadniona racjonalnie, dowiedziona drogą sporną, przedyskutowana i oparta — prawie że na „inteligentnym projekcie" tylko ludzkim. Dlaczego nie zaprojektujemy takiej moralności?(...)"

Prawda jest bowiem taka, że "Kościół nie znajdzie takiej programowej paraleli w stosunku do procesu sekularyzacji, która pozwoliłaby" mu zarazem całkowicie i w stopniu nienaruszonym "zachować swoją tożsamość". [ 31 ] Nieuchronny jest więc proces powolnej adaptacji i wzajemnego docierania się systemów. A jaki będzie tego skutek, pokaże kiedyś historia.

Obecnie system omawianej religii chrześcijańskiej musi się liczyć zw faktem udokumentowanych zjawisk odpływu wiernych, szczególnie w krajach Europy Zachodniej, do których normy współczesnej kultury coraz bardziej zlaicyzowanej, wydają się przemawiać bardziej niż wybór archaicznej, zastanej normatywności katolickiej.

Do wyobraźni młodych docierają też dzisiaj na znacznie większą skalę niż było to możliwe kiedyś, głosy racjonalnych tłumaczeń utrzymanych w duchu naukowym, a przedstawianych właśnie na arenie medialnej ( transmisje telewizyjne i Internetowe ) przez wspomnianą już wcześniej amerykańską "Czwórkę Jeźdźców Apokalipsy" [ 32 ], którzy stają się bohaterami na organizowanych na uczelniach Stanowych i zagranicznych debatach naukowych i wykładach. Co więcej zapraszani są do dyskusji i telewizyjnych programów publicystycznych ( jak np. brytyjska The Big debate z R. Dawkinsem nadawana przez BBC, czy Does God exist z C. Hitchensem i wiele innych ;) a także wchodzą w interakcję z publicznością w na żywo puszczanych programach konkretnych stacji. [ 33 ]

W dobie systemu mediów komercyjnych na rynku kapitalistycznym liczy się często stawianie na kontrowersyjność i wywoływanie skandali. Skandal — jako towar, który się dobrze sprzedaje. Dlatego do głosu na arenie komercyjnych stacji telewizyjnych dopuszczani są, a nawet posiadają własne programy, prześmiewcy systemu religijnego jak np. amerykański komik Bill Maher, który otwarcie krytykuje a nawet poniża jakąkolwiek formę religii zorganizowanej ( np. film "Religious" z jego udziałem ).


1 2 3 4 5 6 Dalej..
 Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:
[ 25 ] Prof. dr hab. Tomasz Polak; „ Ciemne strony systemów religijnych. Strategie zamknięcia i samoobrony", [W]Nauka, 2/2010
[ 26 ] Tamże
[ 27 ] Instrukcja Crimen sollicitationis, 1962, nr. 11; "Ponieważ zaś w tego rodzaju sprawach [dotyczących przestępstw seksualnych osób duchownych] należy bardziej niż zazwyczaj dbać o to, by postępowano w nich z zachowaniem najściślejszej tajemnicy, kiedy zostaną one już rozstrzygnięte a rozstrzygnięcia wykonane, pozostaną pod[zobowiązaniem] wiecznego milczenia (Inst. Świętego Officium , 20 lutego 1867, n. 14)
[ 28 ] Tamże
[ 29 ] Tamże
[ 30 ] Niklas Luhmann, Funkcja religii, str. 173, Kraków 2007
[ 31 ] Tamże
[ 32 ] Richard Dawkins, Christopher Hitchens, Sam Harris, Daniel Dennett
[ 33 ] Ciekawym przykładem interakcji na linii osoba z widowni — zaproszony do studia prof. R. Dawkins ze styczniowej emisji The Big Debate dla BBC z 2008 roku — jest odpowiedź zainteresowanego na zadane pytanie przez widza — muzułmanina :" Biorąc pod uwagę fakt, że ateizm nie opiera się na żadnym zestawie kodeksu "moralności Absolutu" to jak ateista jest w stanie odróżnić co jest dobre a co złe? Co jest dobrym uczynkiem a czego robić nie należy?"Na co prof. Dawkins na wizji odpowiada: "Absolutna moralność, jaką może wyznawać i wprowadzać w życie osoba religijna obejmuje m.in. ukamienowanie ludzi za cudzołóstwo, śmierć za apostazję i swój własny wybór jakiegokolwiek innego wierzenia lub ateizmu, ukaranie za złamanie zasad sabatu itp. — to są wszystko rzeczy, jakie są oparte na religijnym Absolucie moralnym… dlatego nie wiem, czy w ogóle chcę żyć w świecie, gdzie obowiązują zasady religijnego Absolutu moralnego.

« Socjologia   (Publikacja: 26-02-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Agata Sierzputowska
Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej (ze specjalizacją Public Relations i Kreowania Wizerunku) Uniwersytetu Wrocławskiego. Obecnie dzieli czas między Dublin a Warszawę.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7800 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365