|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Socjologia
Media a religia [6] Autor tekstu: Agata Sierzputowska
(już nawet nie tylko religijne billboardy — patrz wyżej -"afera
billboardowa") jak:
— marketing uliczny (plakaty,
billboardy, ulotki, wizytówki, a nawet grafficiarstwo! itp.)
— plakaty (
np. plakat przedstawiający wyładowane świątecznymi towarami wnętrze
supermarketu. W środku z dzieckiem na kolanach, w pozycji typowej dla świętego
mikołaja siedzi mężczyzna ucharakteryzowany na Chrystusa — to typowa akcja
ewangelizacyjna prowadzona przez United Church of
Canada ); — reklama telewizyjna (
zachęcająca do wstąpienia w szeregi wspólnoty ( np. amerykańska reklama Zjednoczonego
Kościoła Chrystusa (UCC) -
liberalnego Kościoła protestanckiego40);itp. [ 40 ]
41 artykuł
Zbigniewa Domaszewicza i Vadima Makarenko „Jak radzi sobie reklama
religijna" [W] Gazeta Wyborcza, z 06.05.2005
42 Tamże
— mobilne sieci komórkowe (
Catholic Mobile), oferujące
dzwonki z melodiami pieśni religijnych na telefon komórkowy, tapety z wizerunkiem Benedykta XVI, a nawet możliwość wykupienia katolickiego serwisu
SMS;); ale także całe kazania zamknięte w formie sms;
— powstają całe Reklamowe
Sieci Kościelne, będące
odpowiednikiem świeckich agencji reklamowych odpowiedzialnych za
przygotowywanie profesjonalnych i spektakularnych kampanii ( jak kontrowersyjna Churches
Advertising Network — CAN);
Również w Polsce pojawiają się, co prawda jeszcze na mniejszą skalę niż w USA, lecz już „szybko raczkujące" formy churchmarketingu.
Swoje wspólnoty na billboardach i plakatach w stacjach metra i innych miejscach
publicznych reklamowali m.in. Kościół Chrześcijan
Wiary Ewangelicznej Spichlerz, "grupa
chrześcijan z Kościoła baptystycznego"- tu
głównie kampanie internetowe;
Kampanie marketingu
religijnego zlecane były także
m.in. przez Archidiecezję Warszawską (konkurs na cykl plakatów inspirowanych
Dekalogiem);
Zakon Jezuitów odwołał się do nowoczesnych akcji
mailingowych (forma
marketingu szeptanego) przy werbowaniu do zakonu nowych, młodych kleryków;
Z podobnych form kampanii reklamowych korzystają również nowe odłamy systemu
medialnego, "ruchy
religijne i sekty, jak choćby scjentolodzy, kościół Moona i ruch Hare
Kriszna" [ 41 ].
Na pytanie czy podobne działania przynoszą korzyści, autorzy artykułu z „Gazety Wyborczej" pod tytułem "Jak radzi sobie
reklama religijna" — Domaszewicz i Makarenko odpowiadają przykładem:
"Znaczenie mediów w tej rywalizacji o dusze
trudno przecenić. Jednym z przykładów jest Brazylia. Jak podaje internetowy
serwis religijny Kosciol.pl, w ostatnich latach około miliona osób rocznie
odchodzi z Kościoła katolickiego do dynamicznie rozwijających się wspólnot
protestanckich. Nie przypadkiem najliczniejsze konwersje zaobserwowano tam,
gdzie odbierane są stacje radiowe sieci Record należącej do najsilniejszej z tych wspólnot — Powszechnego Kościoła Królestwa Bożego". {P:Tamże}
Wszystko to sprawia wrażenie, że wierny traktowany jest dzisiaj już
bardziej jako klient kupujący
produkt jakim
jawi się wiara. Takie podejście wydaje się być jakoś „absurdalnie" acz
zarazem realnie bliższe formom charakterystycznym dla współczesności. Kościoły
są świadome tendencji spadkowej wśród liczby wiernych, głównie
obserwowanej — jak wspominałam wcześniej w Europie, w której coraz bardziej
zwycięża kult konsumpcji nad kultem religii, dlatego usilnie starają się
odwrócić tę negatywna dla nich skalę zjawiska stawiając właśnie na
stosowne w teraźniejszości działania marketingowe.
Początkowo Kościół był stosunkowo sceptyczny w stosunku do nowych form
marketingu i wykorzystania nowych mediów, szybko jednak przekonał się do
konieczności rozmawiania ze współczesnymi ludźmi — współczesnym im językiem.
Konkludując postawę Kościoła w tej kwestii, przytoczę słowa ks. Wacława
Oszajcy, który uważa, że :
"Każda forma przekazywania Ewangelii jest dobra,
że reklama użyta w dobrym celu jest dobra i właściwa. W pewnym zakresie
reklama może służyć np. temu, by kościoły się nie wyludniały. Nie ma
powodu, by chrześcijanie mieli z takich metod rezygnować(...)"
Okazuje się zatem, że Kościół doskonale zdaje sobie sprawę, że wiara
jest po prostu chodliwym towarem i robi wszystko, by o sobie przypominać, na
taką skalę, jak nie pozwalają o sobie zapomnieć inne marki współczesnej
skomercjalizowanej przestrzeni środowiskowej jak: Nike, Pepsi, Coca Cola,
Adidas itd.
Przystosowuje się do współczesnych trendów zabiegania o uwagę, rozumiejąc
coraz bardziej potęgę narzędzia jakim jest język reklamy i marketing "w
walce o dusze" wiernych.
Nie mogę się zatem oprzeć wrażeniu, że nawet w erze rosnącej krytyki
wobec systemu religijnego,
zawiązywanych w Internecie jawnych stowarzyszeniach ateistycznych, powstających
ruchów wyzwolenia z kajdan zniewolenia systemami — także religijnym — jak
ruch The Zeitgeist Movement [ 42 ], nachalnych kampanii reklamowych,
godzących w poczucie dobrego
smaku katolików i uchodzących za bluźniercze ( jak np. kampanie Benettonu,
czy marki House dla
wypuszczanej linii ubrań Virginity ;) itp.
to systemowi religijnemu,
wydawać by się mogło, udaje się jakoś selekcjonować i wybierać te
elementy z otaczającego go środowiska, które służą umacnianiu
jego ram i scalaniu jego wewnętrznej struktury. I nawet gdy otwiera się
niekiedy na nowe elementy, to są one tylko takie, które nie zaburzą głównego
korzenia działania religii i centralnego "jądra dowodzenia",
a jedynie przyczynią do jego
umocnienia — pod przykrywką rzekomego „otwierania się na świat". System
religijny powiela cyklicznie stosowanie mechanizmów obronnych, tematykę których
przybliżył nam prof. Polak i tym samym ...pomimo nowych odkryć
astronomicznych, geograficznych, w dziedzinie fizyki, chemii, zmian w nauce,
technice, medycynie i biologii… on ciągle niemal nienaruszalnie trwa — w szerzej nie zmienionym stadium zmagazynowanych treści.
Mogę podejmować się nieustannego rozdrabniania i badania poszczególnych
relacji i zasad funkcjonowania obu systemów, dogłębnego badania sposobu ich
rozwoju na przestrzeni dziejów, aż do czasów mi współczesnych, badać oba
systemy osobno i łącznie, starać się uchwycić owo poszukiwane „sedno
sprawy", wyciągać w miarę logiczne i konstruktywne wnioski tylko po to, by
zaraz je obalać… dochodzić już do konsensusu o konkurencyjności obu systemów....aby
zaraz na powrót dowodzić możliwości ich współpracy, przedstawiać zbity,
zaściankowy charakter religii a zaraz dowodzić jej umiejętnego lawirowania w morzu nowoczesnych technologii i nowych form promocji...;
Jak widać relacje systemów religijnego i medialnego stanowią niezwykle
skomplikowany splot — niestety ciężkich do jednoznacznego określenia stosunków.
Bibliografia:
- Skąpska Grażyna, Niklasa Luhmanna socjologia religii jako element ogólnej
teorii systemu społecznego[W:] Luhmann Niklas, Funkcja religii, Kraków 2007;
- Niklas Luhmann,
Funkcja religii, Kraków 2007;
- Prof. dr hab. Tomasz Polak; „ Ciemne strony systemów religijnych.
Strategie zamknięcia i samoobrony", [W]Nauka, 2/2010;
- Prof. dr hab. Tomasz Polak w wywiadzie dla „Polityki" z maja 2010r;
- Nawiązanie do filmu dokumentalnego Amy Berg „Deliver Us From Evil"
- Andrzej Koraszewski, tekst, artykuł
„Dokąd zmierza (chrześcijański) świat"
- Informacje na temat zakręconych religii świata — Kościół Latającego
Potwora Spaghetti więcej na stronie domowej http://www.venganza.org/, czy
informacje po polsku http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C4%85cy_Potw%C3%B3r_Spaghetti
- artykuł Zbigniewa Domaszewicza i Vadima Makarenko „Jak radzi sobie reklama
religijna" [W] Gazeta Wyborcza, z 06.05.2005
- Informacje o Ruchu The Zeitgeist Movement
http://tzmpolska.org/
- A także odwołania do debat i wykładów transmitowanych w Internecie z udziałem Sama Harrisa, Richarda Dawkinsa;
1 2 3 4 5 6
Przypisy: [ 40 ] Ciekawostka — Tegoroczny budżet reklamowy Zjednoczonego
Kościoła Chrystusa w
USA to 30 mln dolarów. Czyni to UCC większym reklamodawcą niż choćby sieć
kawiarni Starbucks Coffee, która wydała na ten cel w zeszłym roku 10 mln
dolarów mniej. [ 41 ] artykuł
Zbigniewa Domaszewicza i Vadima Makarenko „Jak radzi sobie reklama
religijna" [W] Gazeta Wyborcza, z 06.05.2005 [ 42 ] "Ruch
Zeitgeist nie jest ruchem politycznym. Nie rozróżniamy narodów, rządów,
ras, religii, wyznań czy klas. Uważamy, że są to fałszywe, przestarzałe
rozróżnienia, dalekie od pozytywnych czynników, służących prawdziwemu
rozwojowi ludzkiego potencjału.(...) W tym ruchu,
chodzi o świadomość i zaangażowanie w płynny postęp ewolucyjny, zarówno
personalny, społeczny, technologiczny, jak i duchowy(...)" — źródło-
http://tzmpolska.org/ « Socjologia (Publikacja: 26-02-2012 )
Agata Sierzputowska Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej (ze specjalizacją Public Relations i Kreowania Wizerunku) Uniwersytetu Wrocławskiego. Obecnie dzieli czas między Dublin a Warszawę. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7800 |
|