|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Listy i opinie Dr W.Niemann (sekretarz JBP) [5]
Kościół duchowy, do członkostwa w którym powołuje sam B-g,
> dlaczego Pan tak pisze Boga? Czy to jakieś nawiązanie do niewymawialności?
Nabyłem tej praktyki w synagodze ortodoksyjnej. Odpowiada mojej
duchowości. Tylko dla czytelności tekstów publikowanych, aby uniknąć
szokowania dziwnymi nazwami piszemy pełne brzmienie słowa Bóg. Ale w pisowni
B-g ma ono, przynajmniej dla mnie, znaczenie imienia, a więc coś więcej jak Bóg.
Pozdrowienia;
W. Niemann 26.08.2001.
Szanowny Panie Redaktorze;
Informuję jedynie, że do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnego potwierdzenia przez Tygodnik Powszechny, ani jakiekolwiek inne katolickie media, potwierdzenia,
że wpłynął do nich dokument „Przeciwko księdzu Salijowi odparcie tez jakoby chrzest
niemowląt był chrztem biblijnym". Natomiast dokument cieszy się uznaniem w środowisku
protestantów, którzy skierowali prośby o wyrażenie zgody na umieszczenie dokumentu na swoich witrynach.
Jednocześnie informuję, że w Studio Nagrań Edycji Św. Pawła, Siwickiego 7, 42-201
Częstochowa, tel. 034-620-689, fax: 034-620-989 można nabyć kasety z nagraniami
zespołu muzycznego JBP, Szekina z roku 1995, Jeszuah z roku 1996 oraz Psalmy w wykonaniu
Bogumiła Rylewicza z roku 1997. W czasie jednej z sesji nagraniowych w tym Studio miały miejsce dwa zabawne epizody,
które pewno przejdą do historii JBP. Pierwszy polegał na tym, że decyzje o umożliwieniu
nagrań podjął młody ksiądz o skłonnościach homoseksualnych, malujący swoje usta
szminką, ówczesny dyrektor Studia, w niedługi czas potem odwołany z tej funkcji po
wysłuchaniu piosenki, w której dominującym motywem były słowa: A ksiądz
proboszcz święci czołgi ... Właśnie ta piosenka spodobała mu się najbardziej i całość uznał za rewelacyjną :-) Drugi epizod polegał na tym, że w czasie sesji
nagrań przypadła X rocznica istnienia Studia i biskup częstochowski postanowił z tej okazji nawiedzić Studio i odprawić mszę. Członków zespołu, nim zdążyli
wyjaśnić, że są innowiercami, nie pytając o zgodę zaprowadzono na salę, ustawiono naprzeciw biskupa i nakazano
grać. Biskup, gdy ujrzał, żydopodobne twarze, chusty do modlitwy natychmiast zapłonął
taką sympatią, że wygłosił słowa: Witamy braci Żydów… i prosimy o pieśni. Tak,
że Eucharystię rozdawano przy dźwiękach: Baruch Adonaj ba jom... :-) A ku zgrozie swoich
podwładnych, po mszy biskup po prostu zakochał się w tej muzyce i kazał sobie
grać jeszcze przez 2 godziny, podczas których opowiedziano mu ze szczegółami
wszystkie okoliczności powstania owych pieśni.
Pozdrowienia;
W. Niemann
27.08.2001.
Dziękuję bardzo za wyjaśnienia. To wielka pomoc. Udzieliliśmy
oczywiście panu Zabiełło odpowiednich wyjaśnień.
My również uważamy, że należy bardzo pilnować, aby w rozmaitych wspólnotach
nie dochodziło do wynaturzeń, przemocy, znęcania się psychicznego, fizycznego, seksualnego,
aktów fanatyzmu, itp. Tu nie może być taryfy ulgowej i zawsze jesteśmy gotowi
udzielić wsparcia Policji oraz UOP-owi w ich działaniach, ale nie możemy zrozumieć w oparciu o jakie akty prawne
Dominikańskie Biuro d/s walki z sektami gromadzi dane osobowe dotyczące naszych
członków i w jakim celu? Poza tym umieszczenie nas na liście najbardziej niebezpiecznych sekt w Polsce jest
wyjątkowo krzywdzące ponieważ nie prowadzimy żadnej ewangelizacji, nie chodzimy od domu
do domu, nie nagabujemy, nasze zbory są otwarte dla każdego, kto chce przyjść i spędzić z nami szabat, nikogo do niczego nie zmuszamy. Szczerze mówiąc nie wiem do
dzisiaj, kto wpadł na ten pomysł i dlaczego. Na pewno warto o tym napisać bo ktoś tu szkaluje dobre
imię fragmentu zasłużonej polskiej historii i kultury (albo my, albo dominikanie).
Czy istnieją jakieś polskie lub zagraniczne strony internetowe Jednoty?
Nie. Jeszcze nie. Pracujemy właśnie nad własną stroną i powinna się ukazać za kilka, kilkanaście tygodni.
Pozdrowienia; W. Niemann
01.09.2001.
Szanowny Panie Redaktorze;
> Otrzymałem dziś dokument dotyczący
„Chrystian". Bardzo proszę o przeczytanie go i ustosunkowanie się do zawartych tam
treści
To po prostu kpina z bożego prawa, pozory pobożności wymieszane z niezwykłym
sprytem. Nie ulega dla nas najmniejszej wątpliwości, że przypadki takich
„wspólnot" winny być przedmiotem szczególnego zainteresowania służb
bezpieczeństwa. Działalność opisana w dokumencie CHRISTIANIE nie ma niczego wspólnego z podstawowym zadaniem uczniów Mesjasza, aby, podobnie jak w przypadku narodu żydowskiego,
być świadkami jedynego B-ga, a także światłością dla ludzi nienawróconych.
Na marginesie niechaj będzie mi wolno zaznaczyć, że ugrupowanie to nazywa się
CHRISTIANIE, a nie JEDNOTA BRACI POLSKICH „CHRYSTIANIE". Zresztą mniejsza o to, Jednota Braci Polskich "Chrystianie" nie ma i nie chce
mieć żadnego związku z tym ugrupowaniem. Nasz Kościół został zarejestrowany jako Jednota Braci Polskich.
Określenie „Chrystianie" dodaliśmy dla wyraźnego podkreślenia, że uważamy się
za uczniów Jezusa, a jednocześnie w pewien sposób, odróżnić się od trynitarnych
Kościołów, nie uznających Dekalogu w postaciach znanych z Piecioksięgu i uznawanych przez
proroków i apostołów. Częściowa zbieżność brzmienia nazw nie powinna nikogo
wprowadzać w błąd. Nasze zbory są otwarte dla wszystkich chcących je odwiedzić i przekonać się osobiście na czym polega nasza działalność. Zresztą, „po owocach
poznacie…". Pozdrowienia i ukłony;
W. Niemann
02.09.2001.
Czyli to nie Jednota?!!! A pan sam mi
to zasugerował pisząc, że Chrystianie uznani są za jedną z najbardziej
destruktywnych sekt. A ta destruktywna sekta to właśnie chrystianie, opisani w tych fragmentach. Może więc pana również zmyliła zbieżność nazw i Jednota wcale nie jest uznawana przez katolików za destrukcyjną sektę, może
to chodzi o innych chrystian?? Czy Jednota figuruje nadal w rejestrze wyznań polskich?
To nie jest Jednota Braci Polskich. Jednota Braci Polskich
znajduje się na liście ministerialnej w rejestrze wyznań pod numerem 5 (w załączeniu)
jako Jednota Braci Polskich. Przydomek „Chrystianie" dodaliśmy sami
zgodnie z tradycyjną nazwą polskich arian, nic nie wiedząc o tym, że w Polsce działa jakaś organizacja CHRISTIANIE, którą potem zdelegalizowano, całkiem
zresztą słusznie. Niemniej na stronie internetowej dominikańskiej Jednota
Braci Polskich także figuruje jako sekta religijna. Rzeczywiście niezłe zamieszanie.
Pozdrowienia; Willi
04.09.2001.
Chwała B-gu, że udało się Panu uzyskać odpowiedź od dominikanów.
Ja zwracałem się z zapytaniem kilkakrotnie i za każdym razem następowało głuche
milczenie. Pytałem w szczególności na jakiej podstawie prawnej nasyłają na
nasze zbory szpiegów (których zresztą błyskawicznie rozpoznajemy i nie dając
po sobie niczego poznać udzielamy
wyczerpujących wyjaśnień), a także gromadzą dane osobowe o naszych członkach?
Najwidoczniej to wszystko jest moja nadinterpretacja. Sam zapomniałem, że
oficjalna nazwa JBP to tylko 3 słowa Jednota Braci Polskich. Historyczne określenie
'Chrystianie' sami dodaliśmy. Gdy na stronie dominikańskiej ujrzałem, że oni
uznają christian za 6.
najbardziej niebezpieczną sektę w Polsce, natychmiast uznałem, że mają na myśli
Jednotę Braci Polskich 'Chrystianie', a nie inne ugrupowanie, o którym wcześniej
nawet nie słyszeliśmy i dopiero Pański email otworzył nam oczy.
Ukłony i serdeczności, W. Niemann
06.09.2001 g.8:04
Dziękujemy za Pańską dociekliwość. Nam dominikanie nie byli
uprzejmi odpowiedzieć na wyraźne zapytania. Jeszcze raz z naciskiem podkreślam,
że żadne z opisów podanych przez Pana nie dotyczą Jednoty Braci Polskich.
Nie działamy na Śląsku Cieszyńskim. Nie mamy tam ani zboru, ani pojedynczych
członków, ani nigdy nie używaliśmy nazwy Kościół Chrystusowy. Bardzo
pilnujemy, aby nie dochodziło do najmniejszych prowokacji lub wynaturzeń.
Dominikanie nie napisali prawdy. Zresztą prowadzenie listy sekt jest wyjątkowo
niesmaczne. Pomimo, że trzymanie ręki na pulsie jest konieczne, ale to jest
zadanie służb bezpieczeństwa, a nie dominikanów, którzy bezprawnie zbierają
informacje na temat członków JBP. Zarejestrowana nazwa to Jednota Braci
Polskich. Przydomek Chrystianie to nasz pomysł. Będziemy używać go oszczędnie.
06.09.2001. g.12:54
Przeczytałem Pana email jeszcze raz. Nie ulega wątpliwości,
że zamieszanie spowodowała dominikańska nadgorliwość. Spolszczyli oni nazwę
CHRISTIANIE na CHRYSTIANIE, której używa Jednota Braci Polskich. W ten sposób
przypisali nam nie nasze grzechy, a jak to
mają w zwyczaju, w żaden sposób nas nie przeprosili. Jest dla mnie szczególnie
oburzające, wręcz niesmaczne, prowadzenie listy tzw. sekt religijnych, na którą
wpisano jeden z najbardziej zasłużonych polskich Kościołów, w dodatku Kościół
pierwszej Reformacji, a zatem z definicji ściśle protestancki, obok luterańskiego i kalwińskiego.
Byłbym wdzięczny za kopię Pańskiej korespondencji z nimi. Wkrótce mam udzielić
wywiadu prasowego i nie omieszkam wytknąć faktu, że dominikanie zajmują się
gromadzeniem danych osobowych w niewiadomym celu, rzucają oszczerstwa na JBP,
nie mają się zwyczaju tłumaczyć ze swoich poczynań po prostu nie odpowiadając
na zapytania, pełnią rolę służby bezpieczeństwa, którą to rolę sami
sobie przypisali ponad obowiązującym prawem w RP.
Pisząc o współczesnej JBP może Pan uwypuklić znaczenie apelu do Synagog i Kościołów
rożnych wyznań o modlitwę, który powstał w odpowiedzi na wydarzenia związane
ze sprawą Jedwabnego. Modlitwa odmawiana w Kościele katolickim za polskich Żydów i protestantów miałaby walor jednoczący, pojednawczy i edukacyjny. Taka
propozycja, to próba przełomu. I to szczególnie ważne, że wychodzi z Kościoła
tak bardzo przez katolików prześladowanego i skrzywdzonego.
> Na koniec sprawa doktrynalna — czy
Jednota uznaje istnienie piekła czy wierzy w anihilację duszy złych?
W mistyczne katolickie piekło — nie wierzymy. Wierzymy, że piekło
jest tam, gdzie zapomina się o B-gu i Jego Torze tzn. wskazówkach i prawach. Tworzą
je sami sobie nieodrodzeni, bezbożni ludzie. B-g nie będzie anihilowal duszy złych.
Nie jest okrutny. Po prostu ich nie wskrzesi i nie będą mieli udziału w dalszym istnieniu.
Ukłony, W. Niemann
09.09.2001.
Szanowny Panie Redaktorze;
Chyba nikt nie uczynił tak wiele dobrego dla współczesnej Jednoty Braci
Polskich, co Pan. Dzięki Pana dociekliwości JBP uniknęła inkwizycyjnego
procesu i katowskiego topora. Niewątpliwie takim toporem byłoby doklejenie nam
etykiety „sekty destrukcyjnej", chociaż B-g jeden wie, czy mimo
wszystko bilans destrukcji nie jest bardziej obciążający dla czcigodnych ojców dominikanów.
Przeczytałem z uwagą Pańskie opracowanie dotycząc współczesnej JBP. Musimy
jednak zmodyfikować brzmienie niektórych akapitów ponieważ wkradł się tam dość
istotne nieścisłości, a nawet błędy.
Po pierwsze tabelka i wykres. Nie wiem skąd pochodzą te dane, ale są nieprawdziwe.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Listy i opinie (Publikacja: 03-07-2002 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 905 |
|