|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Sprawy finansowe i majątkowe » Uposażenie Kościoła w XX-leciu
Uposażenie Kościoła w Polsce 1918–1939. Majątek nieruchomy [9] Autor tekstu: Jerzy Wisłocki
Uchwalona przez sejm 15.7.1920 r. ustawa o wykonaniu reformy rolnej przewidywała parcelację dóbr „martwej ręki” po uzyskaniu zgody Stolicy Apostolskiej i w przeciwieństwie do uchwały sejmu z 1919 r. nie przewidywała upaństwowienia lasów. Te postanowienia w dużym stopniu powinny były uspokoić biskupów, ale przewidywane przez ustawę ograniczenie wysokości spłat za parcelowane dobra do połowy ich wartości, znacznie mogły pogorszyć położenie majątkowe Kościoła. Wyraźną wartość posiadała tylko zapowiedź pozostawienia lasów w rękach dotychczasowych właścicieli. Obawy biskupów musiał z kolei wzbudzić przepis art. 28 ustawy z 15.8.1920 r. [ 57 ], na podstawie którego nie mogli otrzymać ziemi z parcelacji ci, którzy uprzednio samowolnie ziemię zagarnęli. Przepisem tym mogły być objęte rozparcelowane ziemie pounickie, częściowo zagarnięte przez księży. Wkrótce okazało się jednak, że parcelacją objęto niemal wyłącznie majątki państwowe i to w niewielkim zakresie, a Główny Urząd Ziemski w listopadzie 1920 r. zalecił przydzielanie z parcelowanych gruntów proboszczom po 3-5 ha ziemi, organistom po 1 ha, a służbie kościelnej po 0,5 ha ziemi. Ponadto GUZ w tajnym piśmie z 1921 r. polecił przydzielać ziemię nowo tworzonym parafiom rzymskokatolickim na obszarach zamieszkanych przez Białorusinów i Ukraińców, ze względu na ich funkcje polonizacyjne [ 58 ].
W sprawie reformy rolnej w dobrach kościelnych wszczęte zostały w jesieni 1919 r. pertraktacje ze Stolicą Apostolską, która wyznaczyła swoją komisję do rokowań w składzie: prymas, abp gnieźnieńsko-poznański E. Dalbor, abp warszawski A. Kakowski, apb lwowski obrz. łac. J. Bilczewski, abp lwowski obrz. ormiańskiego J. Teodorowicz, abp lwowski obrz. gr.-kat. A. Szeptycki (zastępowany przez bpa stanisławowskiego G. Chomyszyna), bp krakowski A. Sapieha oraz prowincjałowie zakonów: dominikanów – ks. Peczek, franciszkanów – ks. Figus, jezuitów – ks. Sopuch, bernardynów ks. Wiercioch i bazylianów – ks. Kalys. Władze państwowe reprezentowali w rokowaniach przedstawiciele ministerstw: WRiOP, Spraw Zagranicznych, Skarbu, Rolnictwa i Dóbr Państwowych oraz Głównego Urzędu Ziemskiego [ 59 ]. Rokowania toczyły się bardzo wolno, bo objęto nimi również sporne problemy dóbr pounickich, w sprawie których żadna ze stron nie zgadzała się na ustępstwa. Tok rokowań został ponadto zakłócony dyskusją nad „artykułami wyznaniowymi” konstytucji z 1921 r., w której ostatecznie zadecydowano o uprzywilejowanym stanowisku Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce oraz o obowiązku zawarcia konkordatu ze stolicą Apostolską.
Ponieważ jednym z zastrzeżeń przeciw reformie rolnej w dobrach kościelnych był argument biskupów, że dobra te były w wielu przypadkach wynikiem prywatnych fundacji, zabezpieczających finansowo ich cel, w 1923 r. nowy projekt ustawy o parcelacji i osadnictwie przewidywał odpowiednie rozwiązanie tej sprawy. Jednak ani ten projekt, ani następny nie spotkały się z aprobatą duchowieństwa. Przeciw kolejnym projektom ustaw występowali księża-posłowie, biskupi, a następnie zorganizowano zbiorowe protesty katolików z całej Polski. Na zjeździe Związku Kapłanów „Unitas” z Wielkopolski i Pomorza 12.10.1923 r. powzięto uchwałę, w której jednoznacznie określono stosunek duchowieństwa do reformy rolnej w dobrach kościelnych. W uchwale stwierdzono, że dobra ziemskie stanowią nienaruszalną własność Kościoła, razem z dobrami pokościelnymi, które powinny być Kościołowi zwrócone. Z dóbr pokościelnych – zdaniem delegatów – powinny być uposażone biskupstwa po 400 ha i seminaria duchowne po 500 ha i wówczas z tej kategorii dóbr będzie można przeznaczyć 200.000 ha na cele reformy rolnej. Wynikało z tego, że nie przewidywano w ogóle parcelacji dóbr znajdujących się w posiadaniu Kościoła, lecz zmierzano do powiększania ich obszaru kosztem dóbr pokościelnych, znajdujących się w rękach skarbu państwa. Ponieważ obszar dóbr pokościelnych szacowano na 400.000 ha, przewidywano przejęcie 200.000 ha na cele kościelne. Zjazd uchwalił ponadto powołanie Wydziału Obrony przy Lidze Katolickiej, a podstawą finansową jego działalności propagandowej miały być dobrowolne datki beneficjariuszy w wysokości 0,25 kg żyta z 1 ha ziemi uprawianej we własnym zakresie lub 0,125 kg z 1 ha ziemi dzierżawionej, bądź równowartość w gotówce. W ten sposób zgromadzono wkrótce środki finansowe na prowadzenie systematycznej akcji protestacyjnej [ 60 ], do której nakłaniano wiernych w całej Polsce. Protesty przesyłano do urzędów administracji centralnej i do prasy, przedstawiając reformę rolną jako zabór ziemi kościelnej, naruszający wolę fundatorów darowizn i wzorowany na zaborczym ustawodawstwie skierowanym przeciw Kościołowi. Sprawne przeprowadzenie akcji napotykało jednak trudności, bo włączyli się do niej księża, głównie z b. zaborów pruskiego i austriackiego, natomiast księża z b. zaboru rosyjskiego nie wykazywali większego zainteresowania sprawą reformy rolnej. Podobnie zresztą chłopi zachowali rezerwę, bo – jak pisał dziekan dekanatu pleszewskiego do Kurii w Poznaniu – „tylko połowa” gospodarzy z parafii Brzezie podpisała protest przeciw „zaborowi ziemi kościelnej obawiając się, że podpisanie protestu opóźniłoby reformę rolną” [ 61 ].
Gabinet Witosa nie spodziewał się tak gwałtownego protestu duchowieństwa, któremu w sejmie udzielały poparcia nie tylko prawicowe partie polityczne, ale także Chrześcijańska Demokracja, mimo podpisania „paktu lanckorońskiego” wspólnie z Związkiem Ludowo-Narodowym i PSL „Piast” 15.5.1923 r. Sprawa ta miała wpływ na upadek gabinetu w grudniu 1923 r. Również w następnym roku nie odnotowano żadnego postępu w sprawie reformy, uznając, że będzie ona możliwa dopiero po zawarciu konkordatu.
Tok przygotowywania w projekcie konkordatu odpowiednich sformułowań w odniesieniu do reformy rolnej w dobrach kościelnych podlegał podobnym wahaniom jak dyskusja w sejmie. W pierwszym projekcie konkordatu w ogóle nie uwzględniono parcelacji, ale w grudniu 1923 r. Rada Ministrów wprowadziła odpowiednie poprawki. W art. XLI zostało zamieszczone sformułowanie: „Stolica Święta zezwala, aby Rzeczpospolita Polska dobra użytkowe rolne, znajdujące się w posiadaniu Kościoła, jako też dobra poduchowne, zajęte w swoim czasie przez rządy państwa austriackiego, pruskiego i rosyjskiego, zużytkowała na cele reformy rolnej z pozostawieniem ośrodków dla probostw wielkości 15-30 ha, dla biskupstw, seminariów duchownych i kapituł wielkości 150-200 ha”. W ten sposób Rada Ministrów uznała ostatecznie potrzebę uzyskania zgody Stolicy Apostolskiej na parcelację dóbr kościelnych i pokościelnych. W czerwcu 1924 r., gdy ostatecznie ustalano tezy konkordatu, Rada Ministrów utrzymała pogląd o konieczności uzyskania zgody Stolicy Apostolskiej na parcelację ziemi kościelnej, jednakże wprowadziła zasadę uznania przez Stolicę Apostolską, że Kościół utracił własność dóbr pokościelnych. Ponadto obniżono maksimum posiadania gruntów do 25 ha dla beneficjów proboszczowskich i 180 ha dla biskupstw, kapituł i seminariów [ 62 ].
Negocjatorowi konkordatu nie udało się uzyskać aprobaty Kurii rzymskiej dla wszystkich żądań Rady Ministrów. Przede wszystkim odroczono dyskusję nad sprawą dóbr pokościelnych do osobnego układu, z zastrzeżeniem, iż w przypadku parcelacji tych dóbr zostaną przekazane odpowiednie ośrodki rolne na potrzeby parafii, biskupstw, kapituł i seminariów. Maksimum posiadania beneficjów określono według normy ustalonej przez Radę Ministrów, podwyższając tylko maksimum posiadania ziemi przez beneficja proboszczowskie z 25 ha do 30 ha (art. 24 pkt 3 konkordatu). Według brzmienia art. 24 pkt 5 konkordatu Stolica Apostolska wyraziła zgodę na parcelację dóbr kościelnych z zastrzeżeniem, że na potrzeby beneficjów parafialnych i zwykłych przeznaczy rząd 15-30 ha w zależności od klasy gleby i po 180 ha dla biskupów, kapituł oraz seminariów. Normy te miały być przyznane na obszarze diecezji, które posiadały grunty podlegające parcelacji oraz tym, gdzie by parcelowano grunty pokościelne. Wszystkie te kościelne osoby prawne miały dokonać wyboru gruntów z parcelowanej ziemi, zachować prawo do samodzielnej parcelacji dóbr oraz do otrzymania na potrzeby Kościoła sum uzyskanych z parcelacji. Reformie rolnej miały podlegać także dobra zakonów i kongregacji oraz ich zakładów dobroczynnych, z tym, że każdy dom i zakład mogły wyłączyć spod parcelacji po 180 ha ziemi rolnej (art. 24 pkt 8). W stosunku do dóbr kościelnych i zakonnych miały mieć zastosowanie przepisy dotyczące parcelacji dóbr prywatnych.
Warunki, na jakich miała być przeprowadzona reforma rolna w dobrach Kościoła katolickiego, były dla niego dogodne. Dotychczasowi beneficjariusze mogli zatrzymać ośrodki rolne o wielkości określonej jako maksimum posiadania własności ziemskiej w Polsce (180 ha), a za rozparcelowane nadwyżki ziemi mieli otrzymać równowartość pieniężną; umożliwiono im także przeprowadzenie parcelacji we własnym zakresie, co stwarzało możliwość uzyskania wyższych cen za ziemię. W konkordacie uregulowano też stosowaną już praktykę, aby urzędy ziemskie, w przypadku parcelacji dóbr pokościelnych, przyznawały proboszczom, biskupom, kapitułom i seminariom ośrodki rolne odpowiedniej wielkości, ale z tego tytułu miała być obecnie pomniejszona wysokość rocznej dotacji rządu o 50 zł za każdy hektar ziemi nadany Kościołowi (art. 24 pkt 3).
Wszystkie te zasady reformy rolnej w dobrach kościelnych i zakonnych wzbudziły burzliwą dyskusję w sejmie, w czasie debaty nad ratyfikacją konkordatu. W sprawie reformy szczegółowe zestawienie jej przewidywanych wyników przedstawił J. Putek (PSL „Wyzwolenie”) dowodząc, że wykonanie postanowień konkordatu uniemożliwi przeprowadzenie reformy rolnej w dobrach kościelnych. Posługując się danymi statystycznymi ze spisu rolnego z 1920 r. stwierdził, iż Kościół katolicki posiada wraz z zakonami 221.124 ha gruntów, z czego na ziemie nadające się do parcelacji (grunty rolne) można by przeznaczyć 132.645 ha. Przydzielenie gruntów wszystkim uprawnionym w konkordacie osobom prawnym Kościoła wymagałoby, zdaniem J. Putka, dodania duchowieństwu do już posiadanych dóbr około 66.480 ha gruntów z majątków państwowych. Ponieważ posłowie Chrześcijańskiej Demokracji zgłosili ponadto rezolucję o nadanie ziemi organistom, kościelnym i grabarzom poseł obliczył, że po uchwaleniu takiej rezolucji stan posiadania Kościoła katolickiego zwiększyłby się o 129.480 ha [ 63 ]. Błąd w obliczeniach J. Putka tkwił – być może – w nieuważnym odczytaniu tekstu konkordatu. W art. 24 pkt 5 przewidywano, że ośrodki rolne będą przydzielane tylko tym kościelnym osobom prawnym, które posiadały nieruchomości rolne i parcelowane miały być nadwyżki ponad ustaloną normę. Wynikało z tego, że w praktyce nadaniami ziemi byłyby objęte beneficja tylko w tych diecezjach, które posiadały odpowiednie obszary rolne, tzn. w diecezjach w b. zaborach austriackim i pruskim. Obliczenie skutków reformy rolnej na tych terenach nie było możliwe bez szczegółowych badań stanu posiadania wszystkich beneficjów.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Przypisy: [ 57 ] Dz. U. RP nr 70, poz. 462. [ 58 ] Cz. Madajczyk, Burżuazyjno-obszarnicza reforma, s. 172. [ 59 ] Ziemskiego. Gołębiowski, Problem reformy, s. 70-71. [ 60 ] Cała kampania Związku Kapłanów „Unitas” została zarejestrowana w jego wydawnictwie periodycznym „Wiadomości dla duchowieństwa” w numerze 10 z 1923 r. [ 61 ] AAPoznań, KA 15718, l.dz. 2105/25 z 18.5.1925 r. Chłopi wykazywali dużą ostrożność w tych sprawach. Proboszcz z parafii Depułtycze (dekanat chełmski) w liście do kurii diecezjalnej w Lublinie z 1.8.1930 r. pisał: „Chłopi dowiedzieli się w Urzędzie Ziemskim, że daną im poduchowną ziemię będzie rząd polski odbierał i pod żadnym pozorem nie chcieli mi nic o ziemi poduchownej powiedzieć” (ADLublin, rep. 61, IVc-2). [ 62 ] Teza IX pkt 1 i 3 – zob. J. Wisłocki, Konkordat, załączniki. « Uposażenie Kościoła w XX-leciu (Publikacja: 27-07-2008 Ostatnia zmiana: 21-10-2008)
Jerzy WisłockiUr. 1928, zm. 2008. W latach 1944-1945 działał w Armii Krajowej. W czerwcu 1956 aresztowany i przetrzymywany w Urzędzie Bezpieczeństwa. W 1948 ukończył szkołę średnią w Przemyślu. W 1952 ukończył studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Poznańskiego. W 1963 - doktorat nauk prawnych na podstawie rozprawy o rzemieślniczych cechach poznańskich w okresie przed wojnami szwedzkimi. Od 1978 jest doktorem habilitowanym, od 1983 profesorem nauk humanistycznych, a od 1995 - profesorem zwyczajnym. Od 1953 pracował w Archiwum Państwowym w Poznaniu na stanowisku kierownika pracowni mikrofilmowej. Później - od roku 1956 aż do 1988 - był pracownikiem naukowym Wydziału Prawa Uniwersytetu Poznańskiego, gdzie wypromował 250 magistrów i 12 doktorów. W 1982 został dyrektorem Biblioteki Kórnickiej PAN. Od 1987 kierował Zakładem Badań Narodowościowych PAN, w którym utworzył czasopismo "Sprawy Narodowościowe. Seria Nowa". W latach 1955-1992 był członkiem władz poznańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, a od 1972 do 1985 - głównym redaktorem wydawnictw Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Liczba tekstów na portalu: 10 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Konkordat polski z 1925 roku. Zagadnienia prawno-polityczne | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5981 |
|