|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
MuzykaMuzyka, czyli pozytywna strona romantyzmu Jacek Tabisz (13-11-2013) | Wielokrotnie czytałem w "Racjonaliście"
artykuły uznające romantyzm za epokę
hamującą rozwój ludzkości znakomicie przyspieszony przez oświecenie. Trudno
im nie przyznać racji, jak również tym, którzy za wzrost ideologii
nacjonalistycznych również po części obwiniają romantyzm. Do tekstu.. | |
Afirmacja szumu w muzyce jako alternatywa dla systemu tonalnego Wojciech Michalski (23-06-2013) | Gust muzyczny stał się przedmiotem wyraźnej stratyfikacji społecznej, a
nawet radykalnych mechanizmów wykluczenia. Łatwo się o tym przekonać, przeglądając
fora internetowe, chociażby na stronie last.fm, gdzie, w tym przypadku w
shoutboxach, trwa nieustanna walka o dominację i próbę udowodnienia
oponentom, że sympatyzują z wykonawcami, którzy w prywatnym mniemaniu agresorów,
prezentują beznadziejny poziom. Do tekstu.. | |
Wratislavia Cantans 2011. Co będzie się działo? Oczami ateisty melomana Jacek Tabisz (26-08-2011) | Wratislavia Cantans należy do największych i najważniejszych
festiwali poświęconych muzyce klasycznej w naszym kraju. Jego serce od lat
stanowią wielkie formy oratoryjne, pozwalające cieszyć się ogromnym
bogactwem środków wyrazu. Festiwal
rozpocznie się bardzo nastrojowo, bowiem o północy, 2 września, w
Filharmonii Wrocławskiej Benjamin Bagby wykona fragmenty eposu Boewulf,
akompaniując sobie na harfie anglosaskiej. Do tekstu.. | |
Muzyka klasyczna. Czy trzeba na klęczkach? Jacek Tabisz (22-08-2011) | Będąc zakochanym w naturze i rzeczywistości, będąc, podobnie jak choćby
Dawkins "religijnym ateistą" uwielbiam również muzykę klasyczną. I uważam
ją, jak Adorno, bez żadnych ogródek, za znacznie lepszą od popularnej. Choćby
dlatego, iż większość muzyki popularnej posługuje się mniej lub więcej
uproszczonym językiem tonalnym opracowanym przez wielkich kompozytorów XIX
wieku. Czemu więc wybierać byle jaki odbłysk z lepszego źródła? Lepiej sięgnąć
po źródło. Do tekstu.. | |
Chrystus miasta Mariusz Agnosiewicz (04-05-2010) | Od dwóch tygodni na rynku jest nowa pływa zespołu Buldog pod intrygującym tytułem Chrystus miasta. Zarówno tytułowy utwór jak i większość na płycie to muzyczne aranżacje utworów Juliana Tuwima. Choć Tuwim stale jest obecny swoją twórczością w naszej kulturze, zwłaszcza swymi wierszami dla dzieci, niemniej jednak ostatni etap jego życia, gdy stał się nieomal poetą reżimowym, spowodował, że jego odbiór był bardziej problematyczny i kłopotliwy. Przed wojną Tuwim najczęściej był atakowany jako Żyd, ateista i liberał. Jeszcze dziś pobrzękują te stare klamoty narodowe, kiedy tu i ówdzie jakaś narodowa dewotka w radzie miasta sprzeciwi się nadaniu imienia Tuwima jakiejś placówce dziecięcej, "no bo Żyd". Tuwim był o tyle nietypowym niewierzącym Żydem, że dość często odwoływał się do motywów chrześcijańskich, zwłaszcza postaci Chrystusa, przez co niektórzy uważali, że w istocie wahał się między wiarą i niewiarą. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|