|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
WydawnictwoMamy następcę Ludwika Hassa? Tadeusz Kracki (31-07-2011) | Jeszcze w trakcie naszych wspólnych dyskusji Karol Wojciechowski często argumentami i wykazywaną wiedzą przyszpilał "nawiedzonych" z kręgów zarówno zwolenników, jak i przeciwników Sztuki Królewskiej. Coraz częściej też się okazywało, że posiadany przezeń zasób wiedzy znacznie wykracza poza powszechny poziom wiedzy nawet wśród braci w fartuszkach. Wreszcie stanął na takim etapie posiadanej wiedzy, że to wolnomularze mogą traktować jego opracowania jako podręczniki. Do tekstu.. | |
Polskie wolnomularstwo wobec problemu klerykalizmu Karol Wojciechowski (17-06-2011) | W II RP polska regularna masoneria była predestynowana do odegrania roli, która przypadała temu ruchowi w jego heroicznej epoce na Zachodzie Europy. Andrzej Strug, Wielki Mistrz Wielkiej Loży Narodowej, w swoim piśmie z 1922 oznajmił: "wolnomularstwo polskie walcząc o ideały wszechświatowego wolnomularstwa musi wielokrotnie zajmować stanowisko bojowe w stosunku do klerykalnych i zacofanych prądów, przejawiających się w życiu publicznym naszego kraju". Do tekstu.. | |
Herezje okiem ateisty Mariusz Agnosiewicz (18-01-2011) | Zabierając się za pisanie o herezjach zamierzałem pokazać targ osobliwości - religijnych dziwactw, które są mi jeszcze bardziej obce niż niedorzeczna i nietolerancyjna, ale jednak względnie zrównoważona ortodoksja religijna. Kończę swą wyprawę zdumiony tym, jak bardzo nie doceniałem potencjału myśli heretyckiej, zirytowany skalą wypaczenia dziejów herezji przez płytką, zwłaszcza kościelną historiografię. Europa ma przede wszystkim korzenie grecko-rzymskie. Chrześcijańskie korzenie? Proszę bardzo - oto one: herezje. Do tekstu.. | |
Społeczne eksperymenty Lech Ostasz (30-12-2010) | Dzisiejsza cywilizacja bywa trudna do zniesienia, ale na przykład ta z XVII wieku, z XIX lub nawet z pierwszych dekad XX wieku była, dla przeciętnego człowieka, gorsza. W gruncie rzeczy - dla celów reformatorskich - najwięcej możemy chyba spodziewać się po lekkiej modyfikacji kultury Zachodu, która zdążyła opracować wiele pozytywnych reguł i praw. Mam na myśli kulturę Zachodu dzisiejszą, nie wczorajszą. Kultura europejska, po upowszechnieniu się w niej demokracji, pluralizmu i praw człowieka (choć nie wszystkie prawa człowieka są dobrze sformułowane), jest dziś najlepszą spośród kultur funkcjonujących na dużą skalę. Tym niemniej kultura Zachodu ma jeszcze niemało stron nieznośnych, na które nie należy przymykać oka. Do tekstu.. | |
Wokół Kosidowskiego Jan Rura (20-12-2010) | W 1963 roku ukazała się w Polsce książka Zenona Kosidowskiego Opowieści biblijne, a wkrótce potem tegoż Opowieści Ewangelistów. Moje pokolenie było wtedy w końcowej fazie studiów lub na początku pracy zawodowej. Tematyka tych książek utrafiła w zainteresowania wielu z nas, była często przedmiotem naszych dyskusji. Sposób stawiania pytań był podobny do naszego, nie odczuwaliśmy ani z góry założonych tez antyreligijnych autora, ani też napastliwości. Do tekstu.. | |
Dzika gospodarka małżeńska konsystorzy katolickich Mariusz Agnosiewicz (12-12-2010) | Choć zjawisko stało się masowe, jednak celują w nim zwłaszcza etatowi obrońcy wartości chrześcijańskich, jak Wojciech Cejrowski, który unieważnił małżeństwo z dziennikarką Beatą Pawlikowską, aby ożenić się z aktywistką Frondy, Joanną Najfeld. Rozwód kościelny uzyskał też Czarek Pazura (nowa twarz Radia Maryja). O ile dawniej wielebni dłubali głównie wokół błony dziewiczej, o tyle dziś skupiają się na "niedojrzałości emocjonalnej" katolickich małżeństw. Do tekstu.. | |
Antychryst Mariusz Agnosiewicz (25-03-2010) | Analiza aksjologiczna i psychologiczna chrześcijaństwa skłoniła Fryderyka Nietzschego do wytoczenia najcięższych armat, jakie znaleźć potrafił. Antychryst jest jednym z najpotężniejszych tekstów antychrześcijańskich, jednym z najcięższych oskarżeń chrześcijaństwa, jakie się ukazały w ciągu dwóch tysięcy lat jego istnienia. Jednocześnie jest to jedna z najbardziej ekspresyjnych książek Nietzschego. Nie jest to oczywiście żadne nawiązanie do biblijnego Antychrysta, lecz błyskotliwa demaskacja wszelkich destruktywnych kulturowo i społecznie sił, jakie wyzwoliło chrześcijaństwo. Do tekstu.. | |
O sile faktów Piotr Michalik (08-03-2010) | Pomyślcie, że ktoś widzi was (są fotografie) na przyjęciu urodzinowym u szefa mafii narkotykowej, jak się z nim obściskujecie i składacie mu życzenia, całując obficie po policzkach. Dodam, że jesteście policjantami w wydziale antynarkotykowym. Gdy Boss jest u władzy i nic nie udowodniono, raczej nie macie się o co obawiać. Gorzej, gdy papa Corleone staje przed sądem, a potem ląduje na krześle elektrycznym. Okazuje się, że źle dobraliście sobie przyjaciela i lada moment jeśli nie sąd, to opinia publiczna wskoczy wam na plecy i przydusi. W takiej oto sytuacji znalazł się Watykan i inne kościoły, które współpracowały z rezimami faszystowskimi Do tekstu.. | |
Kościół a Rzeczpospolita Mariusz Agnosiewicz (14-10-2009) | Wbrew utartemu w Polsce mitowi, Rewolucja Francuska nie była przygotowaniem terenu pod laickość roku 1905, lecz poprzez gnębienie religii, która jest najsilniejsza w czasie prześladowania, wywarła "pozytywną traumę" i opóźniła raczej niż przyśpieszyła rozdział kościołów i państwa. Podobną rolę w Polsce odegrała urzędowa antyreligijność PRL. Francja katolicka w latach 1815-1870 odreagowywała Rewolucję, która zabijała księży, i Napoleona, który więził papieża. Być może więc w takim właśnie analogicznym okresie Polska się znajduje? Ponieważ jednak Rewolucja Francuska była z pewnością traumą większą niż raczej umiarkowanie antyreligijna PRL, za której zakwitło mnóstwo nowych kościołów, toteż wypada mieć nadzieję, że nasz okres "przejściowy" zakończy się szybciej niż francuski. Zwłaszcza, że wokół nas kwitnie znacznie więcej laickości niż miała Francja u schyłku XIX wieku. Do tekstu.. | |
Wybrać pałkę, czy pióro? Rzecz o książce Marcina Kruka Oskar Wiśniewski (05-10-2009) | Osadzenie akcji powieści w realiach małomiasteczkowych jest tak różne od dotychczasowych wątków ateistycznych w literaturze. Pokazuje świat tak odmienny od tego, do którego zostaliśmy przyzwyczajeni - topos ateisty, szczęśliwego tylko z tego powodu, że ateizmem, może nadmiernie, epatuje wokół. Nie mamy w tej książce zapracowanych ludzi, którzy stracili wiarę w pogoni za sukcesem, nie mamy rozpieszczonej młodzieży, której wszystko wolno. Autor daje nam coś innego, coś co wydaje się prawdziwsze. Zapoznając się z działaniami i przekonaniami uczniów i ich rodziców oraz pracowników szkoły przychodzi nam na myśl: "to się mogło naprawdę wydarzyć!". Oni walczą słowami, ale też swoją aktywnością. Nie ma miejsca na brak krytycyzmu. Do tekstu.. | |
Między bogiem a prawdą Marcin Kruk (10-07-2009) | Siedziałem
sobie nad "Trupem z Alei Wniebowzięcia" kiedy cyberanioł dropnął mi list od
Redaktora, że "Człowiek zajęty niesłychanie" wyszedł z drukarni i sposobi się
do powitania z publicznością. Cieszyło mnie okrutnie, kiedy publikowana w
odcinkach opowieść o Lutrze z Janowapawłowa pozyskiwała przychylność czytelników
i począłem się zastanawiać, czy znajdą się chętni na puszczenie wici, że można
ją już kupić w kioskach. (Chwilowo w jednym kiosku, u Pana Mariusza, ale
zawsze.) Do tekstu.. | |
Uwaga: ATEIZM! Człowiek zajęty niesłychanie Mariusz Agnosiewicz (10-07-2009) | Świat stale dostarcza nam dobrych powodów do bycia zajętym niesłychanie. Mózg wtedy pracuje w trybie zwykłego procesora, odtwarzającego ustalone sekwencje algorytmiczne. Ale jest też zupełnie inny tryb pracy mózgu. Nazwijmy go inwencyjno-niecodziennym. Są wśród nas indywidua, które się same w ów tryb przełączać potrafią. Innym potrzeba przełącznika. Trickstera. Burzyciela ładu. Mąciciela świętego spokoju. Wirusa codziennych algorytmów. Mieszkańcy Janowapawłowa Małego po odkryciu piekielnej kartki, przybitej wielkim gwoździem do drzwi ich lokalnego przybytku, a zawierającej manifest Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów - nie mieli wątpliwości, że sprawy źle się mają, a ich senne, żyjące rytmem kościelnych dzwonów miasteczko - czekają ...zmiany. Do tekstu.. | |
Wysoki Sejmie... Andrzej Koraszewski (25-05-2009) | Był posłem w
latach 1919-1935 i odnosi się wrażenie, że do dnia dzisiejszego ani prawica, ani
lewica nie może się pochwalić reprezentantem o większej erudycji, czy też
równym Czapińskiemu mistrzem prowadzenia sporów. Legenda głosi, że nie
widziano go bez kilku książek pod pachą, ale jego erudycja w żaden sposób nie
przeszkadzała swadzie. Dziś szczególnie istotne jest to, iż był wspaniałym
szermierzem idei Oświecenia, idei państwa, które jest ojczyzną wszystkich jego
mieszkańców, a nie łupem zwycięskiej bandy. Jego boje o państwo neutralne
światopoglądowo nie straciły nic ze swojej aktualności i stanowią nie tylko
fascynującą lekturę, ale i kompendium argumentów, które warto dziś ponownie
przywoływać. Do tekstu.. | |
Pochwała racjonalnego życia Przemysław Piela (17-04-2008) | John Diamond znany w Anglii dziennikarz (mąż dobrze znanej w Polsce Nigelli Lawson)
pisał do większości krajowych gazet i był autorem wielu programów radiowych i
telewizyjnych. Jego życie uległo jednak diametralnej zmianie, kiedy
stwierdzono u niego raka gardła. Zawsze wesoły, inteligentny i rozsądny człowiek
został nagle wrzucony jako bierny obserwator w sam środek walki o własne życie. Pokazuje umieranie racjonalisty z poczuciem humoru... Do tekstu.. | |
Kot ofiarny, czyli optymizm po polsku Elżbieta Binswanger-Stefańska (30-07-2007) | Powiastka filozoficzna od czasów swojego powstania do teraz przeszła sporą ewolucję. Na drodze ewolucji politycznej mamy dziś mniej lub bardziej względne demokracje. W Polsce raczej "bardziej względną" demokrację. Jak się jednak okazuje, powiastka satyryczno-filozoficzno-polityczno-teologiczna przekazana nam w spadku po wielkich filozofach Oświecenia ma nadal ogromne pole do działania, bo czy to władza absolutna, czy relatywna, czy to kler przed- czy porewolucyjny, czy wtedy czy dziś, czy tu czy tam, do rządów garną się chętnie ci mniej rozgarnięci, czarni to zawsze czarni, a tak zwana "ogólna głupota" zatoczyła właśnie koło i - omijając wielkim łukiem teorię ewolucji Darwina - głosi prawdę kreacjonizmu zupełnie jak w czasach, gdy podstawowym podręcznikiem naukowym była Biblia, zawsze Biblia i tylko Biblia. I tylko patrzeć, jak staniemy się znowu centrum wszechświata. Do tekstu.. | |
Książka "Racjonalisty" Andrzej Koraszewski (09-10-2006) | Zaczęliśmy wydawać książki. Naszą pierwszą pozycją jest książka niedokończona, przerwana przez śmierć autora, który przez kilka lat walczył z rakiem gardła. W rzeczywistości walczyli lekarze, on zaś opisywał ich walkę, a sam nie przestawał walczyć z pokusą nieustannie podsuwanej mu złudnej nadziei. Jeśli medycyna jest bezradna, dlaczego nie masz spróbować leków homeopatycznych, czy mielonego rogu nosorożca? Autor naszej książki, John Diamond, należał do najlepszych i najbardziej znanych dziennikarzy brytyjskich i do ostatniego dnia nie rezygnował z ciętej ironii. Jego cotygodniowe felietony o walce z chorobą prowokowały czytelników do dobrych rad, z których zdecydowana większość była propozycją ucieczki od racjonalności. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|