|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
Człowiek zajęty niesłychanie, Odcinek szósty. Marcin Kruk (28-02-2009) | Oto część szósta historii, która zdarzyła sie w Janowiepawłowie Małym i
która całe miasteczko postawiła na nogi. Wszystkie nici prowadziły do
gimnazjum im. Jana Pawła II, mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale
tam również szlak się urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi
kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita
została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów".
Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się
pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Nie takie dobre, dawne czasy Dan Gardner (28-02-2009) | Prawdziwy powód, dla którego rak jest dziś wiodącą przyczyną śmierci, można zobaczyć
patrząc na wiodące przyczyny śmierci siedemdziesiąt lat temu. Były to:
dyfteryt, odra, zapalenie płuc i inne. No i gruźlica, która była na
szczycie tabeli. Nauka jednak niemal całkowicie zlikwidowała gruźlicę i inne choroby zakaźne. Tak
więc dzisiaj ludzie nie umierają w wieku sześciu lat na dyfteryt, ani w wieku
trzydziestu dwóch lat na gruźlicę. Żyją do starości, jak nigdy dotąd w historii.
Rak jest przede wszystkim chorobą starości. Tak więc, przy większej niż
kiedykolwiek przedtem liczbie starych ludzi, jest więcej raka niż kiedykolwiek
przedtem. Do tekstu.. | |
Biblioteka wolnomyśliciela - Jan Stachniuk, Chrześcijaństwo a ludzkość Maciej Twardowski (28-02-2009) | Religia chrześcijańska jest u Stachniuka przedstawiona jako łącząca w sobie wszystkie elementy dekadenckie - personalizm, wszechmiłość, nihilizm, hedonizm, moralizm i spirytualizm - zunifikowane oraz podporządkowane życiu "tam", które osiągnąć możemy jedynie poprzez "cnoty wspakultury" takie jak cichość, pokora, miłowanie wrogów, niesprzeciwianie się złu, a przede wszystkim dążenie do zaprzestania działania celem pogrążenia się w fizjologicznym szczęściu czystego trwania. Chrześcijaństwo przedstawiane jest jako epidemia, której udziałem jest przewartościowanie najbardziej fundamentalnych zmiennych kultury Do tekstu.. | |
Czy „morderstwa dla honoru” to po prostu przemoc domowa? Phyllis Chesler (27-02-2009) | 12 lutego 2009 roku Muzzammil Hassan poinformował policję, że obciął głowę
swojej żonie. Hassan przybył do Stanów Zjednoczonych 30 lat temu i po pełnej
sukcesów karierze bankowca założył Bridges TV, sieć telewizyjną skoncentrowaną
na sprawach muzułmanów, której celem - według jego strony internetowej - jest
"promowanie większego zrozumienia między kulturami i różnymi populacjami". Frank
A. Sedita, prokurator okręgowy powiatu Erie powiedział "The Buffalo News", że
"to jest najgorsza możliwa postać przemocy domowej", zaś Khalid Qazi, prezydent
Muslim Public Affairs Council w Zachodnim Nowym Jorku powiedział "New York
Post", że islam zabrania takiej przemocy domowej. Podczas gdy organizacje
popierające muzułmanów twierdzą, że morderstwa dla honoru to błędna nazwa,
stygmatyzująca muzułmanów za to, co jest po prostu przemocą domową, problemem,
który nie ma nic wspólnego z religią, Phyllis Chesler, która właśnie zakończyła
badanie ponad 50 przypadków morderstw dla honoru w Ameryce Północnej, mówi, że
dowody wskazują na coś innego. Do tekstu.. | |
Medialny obraz nowych ruchów religijnych. Stan badań. Piotr Szarszewski (27-02-2009) | Istotnym
problemem metodologicznym podczas próby ustalenia, na ile materiał
faktograficzny zawarty w medialnych komunikatach uzasadnia stosowanie wobec
danej grupy wyznaniowej stygmatyzujących określeń typu sekta destrukcyjna czy
grupa psychomanipulacyjna, jest brak precyzyjnie określonej granicy
oddzielającej wspólnoty uznawane za zdrowe od tych, które oddziałują
destrukcyjnie na swoich członków i społeczeństwo. O ile bowiem sytuacja jest
stosunkowo oczywista w odniesieniu do takich zbrodniczych grup jak Świątynia
Słońca, Świątynia Ludu, Heaven's Gate czy Aum Shinri Kyo, o tyle w przypadku
wielu innych wspólnot określanych w medialnym i pozamedialnym dyskursie mianem
niebezpiecznych, pojawiają się liczne wątpliwości co do zasadności postrzegania
ich jako takich. Do tekstu.. | |
Czy racjonalizm ma szansę? Andrzej Koraszewski (25-02-2009) | Nie jestem pierwszym, który twierdzi, że racjonalizm Homo oeconomicus
jest mocno przereklamowany. Homo habilis myślicielem nie był, a
racjonalność jego zachowań polegała przede wszystkim na umiejętności robienia i
wykorzystania bardzo prymitywnych narzędzi oraz tworzenia coraz bardziej
skomplikowanych koalicji, pozwalających na przechytrzenie silniejszego
przeciwnika. Homo habilis nie wierzył w rozum, ale z pewnością używał go
skutecznie dla zwiększenia swoich szans przetrwania. Homo politicus
natomiast jest wyraźnie obecny również wśród szympansów. Do tekstu.. | |
Globalne ostrzeżenia Bjørn Lomborg (25-02-2009) | Chiny i Indie cieszą się szybkim wzrostem, który pomaga milionom ludzi wydostać
się z biedy. Pranab Mukherjee, minister spraw zagranicznych Indii powiedział
niedawno: "Indie są bardzo zaniepokojone zmianami klimatycznymi, ale musimy
patrzeć na to z perspektywy konieczności zlikwidowania nędzy, tak by wszyscy
Indusi mogli żyć w godności".
Premier Chin Wen Jiabao powiedział niedawno: Chinom trudno jest przyjąć
określone kwoty redukcji emisji na konferencji w Kopenhadze, ponieważ nasz kraj
nadal znajduje się na wczesnych etapach rozwoju. Do tekstu.. | |
Polska ofiara talibów Daniel S. Zbytek (25-02-2009) | Wykonanie wyroku śmierci na
Polaku przekładano na stosowny moment, - kiedy będzie można odnieść odpowiedni
efekt propagandowy. W tym przypadku talibowie się przeliczyli - poza Polską i
Pakistanem nikt na świecie nie zwrócił uwagi na ten mord. Codziennie w Pakistanie
giną ludzie, śmierć polskiego inżyniera była zbyt mało nośna medialnie, aby
mogła kogokolwiek zainteresować.Jakie wnioski z tej
śmierci, co należałoby zrobić, aby podobna sytuacja się nie powtórzyła? Do tekstu.. | |
Skamielina płodu pokazuje, że wczesne wieloryby rodziły na lądzie Ed Yong (25-02-2009) | Wieloryby są tak cudownie przystosowane do życia w wodzie, że ich pokrewieństwo
z innymi ssakami nie jest natychmiastowo oczywiste. Na szczęście ich ewolucja
jest
wspaniale
prześledzona dzięki szeregowi "przejściowych
skamielin"
dokumentujących
zmianę ich ciał poprzez ogromne czeluści czasu.
Wyewoluowały z
Wieloryby są tak cudownie przystosowane do życia w wodzie, że ich pokrewieństwo z innymi ssakami nie jest natychmiastowo oczywiste. Na szczęście ich ewolucja jest wspaniale prześledzona dzięki szeregowi "przejściowych skamielin" dokumentujących zmianę ich ciał poprzez ogromne czeluści czasu. Wyewoluowały z podobnych
do jeleni przodków ssaków kopytnych, które żyły na ladzie i czasami
wchodziły do wody. Wcześni członkowie tego rodu obejmują
Pakicetusa, mięsożercę z długimi, zakończonymi kopytami nogami, pyskiem
przypominającym psa i charakterystycznym uchem wewnętrznym, które mają tylko
wieloryby i ich krewni. Od tego czasu ten ród stawał się stopniowo coraz
pewniejszy w wodzie, a późniejsze gatunki, takie jak
Ambulocetus
miały potężne ogony i tylne nogi, najwyraźniej
zaadaptowane do pływania. Do tekstu.. | |
Kilka uwag o sztucznej inteligencji Jakub Gaworczyk (24-02-2009) | Zachowanie sztucznej inteligencji jest podobne
do działania ludzkiego mózgu, którego kojarzenie jest podparte pamięcią,
doświadczeniem oraz zdolnością abstrakcyjnego kojarzenia faktów i wyciągania
wniosków. W przypadku sieci Hopfielda, bo te są
najczęściej wykorzystywane jako pamięć asocjacyjna, następuje pewien ukryty
mechanizm o fundamentalnym znaczeniu, który decyduje o sensowności całej
pamięci. Sieć nie rozróżnia znaków, ale określa, do którego z już nauczonych
jest najbliżej (odległości Hamminga) obrazowi testowanemu. Proces rozpoznawania
liter można uprościć stwierdzając, że sieć Hopfielda zlicza o ile bitów różni
się obraz testowy od każdego z wzorców (traktorów) i na tej podstawie wyciąga
odpowiedź. Przedstawiony przeze mnie został model wyidealizowany, gdyż w
rzeczywistości mogą występować minima lokalne, nie rozróżnienie negatywów, te
same stany energii itp. Tutaj również uczenie polega na dostrojeniu wag, tak, aby
sieć poprawnie ściągała obrazy testowe do obrazów już nauczonych. Do tekstu.. | |
Dlaczego kobiety są przywiązane do religii: perspektywa ewolucyjna R. Elisabeth Cornwell (23-02-2009) | Kiedy obchodzimy 200 rocznicę urodzin ojca chrzestnego ewolucji Charlesa Darwina, ludzkość nadal szuka w religii odpowiedzi, na pytania, na które odpowiedziały jego teorie. Statystycznie rzecz biorąc jednak kobiety w większym stopniu wierzą i przekazują religijne dogmaty, co stanowi logiczną sprzeczność, ponieważ są tą płcią, którą wiara uciska najbardziej. W kolejnym artykule po Ewolucji religii R. Elisabeth Cornwell bada ewolucyjne przyczyny, dla których kobiety znoszą zniewolenie przez wiarę i przekazują ją dalej. Do tekstu.. | |
Faktycznie nieistniejący PZ Myers (23-02-2009) | Roger Ebert napisał artykuł o Darwinie i ewolucji. W
większości jest on świetny; Ebert pisze jako "inteligentny, dociekliwy człowiek,
który lata temu zafascynował się teorią ewolucji ze względu na jej świetność,
piękno i oczywistą prawdę", nie zaś jako biolog, i sądzę, że jest to ważna
perspektywa. Nie musisz mieć doktoratu w Abstrakcyjnej Biologicznej Wiedzy
Tajemnej, by docenić dowody, rozsądek i elegancję ewolucji! To jest jedna z
przyczyn, dla której tak żarliwie sprzeciwiam się religii: optymistycznie
uważam, że większość ludzi jest całkowicie zdolna zrozumieć zasady dobrej nauki,
ale mamy obecnie w naszej kulturze wyraźną barierę ideologiczną, która
przeszkadza w zrozumieniu. Powtarzałem to wielekroć, że większość kreacjonistów
to nie są głupi ludzie, po prostu została im, niestety, wpojona dziwaczna
wiara, że ich ukochane dzieci będą śmiertelnie zagrożone na całą wieczność,
jeśli ktoś pokaże im muszlę starszą niż 6 tysięcy lat. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie Odcinek piąty Marcin Kruk (22-02-2009) | Oto część
piąta historii, która zdarzyła sie w Janowiepawłowie Małym i
która całe miasteczko postawiła na nogi. Wszystkie nici prowadziły do
gimnazjum im. Jana Pawła II, mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale
tam również szlak się urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi
kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita
została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów".
Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się
pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Ahoj, Darwin! Elżbieta Binswanger-Stefańska (20-02-2009) | Julian Huxley napisał: "Już w dwa tygodnie po opuszczeniu Plymouth zaczął kwestionować przyjęte dogmaty". A kapitan FitzRoy, ten, który zaprosił Darwina do wzięcia udziału w ekspedycji "Beagle", żeby mieć kogoś na swoim poziomie do rozmów, widząc dokładnie to samo co Darwin, pozostał przy swoich starych poglądach. Ale historia nie traktuje go sprawiedliwie robiąc z niego zapiekłego fundamentalistę. Był po prostu taki, jak wielu wokół niego. To Darwin przerastał wszystkich umysłem. To on potrafił zmienić swoje poglądy w konfrontacji z faktami. Prawie wszyscy inni byli mniej dalekowzroczni, mniej otwarci na zrewidowanie światopoglądu. Natura wyposażyła Darwina nie tylko w siłę charakteru, tę miał, jak się wydaje, również kapitan FitzRoy, ale w wyjątkową elastyczność umysłu. Do tekstu.. | |
Darwin miał rację Richard Dawkins, Daniel Dennett, Jerry Coyne, PZ Myers (20-02-2009) | Co właściwie myśleliście, kiedy wyprodukowaliście krzykliwą okładkę oznajmiającą, że "Darwin się mylił". Doskonale wiecie, iż wasza okładka dostarcza kreacjonistom wielkiej szansy na wprowadzanie w błąd zarządów szkół, studentów i społeczeństwo ogólnie na temat statusu biologii ewolucyjnej. Istotnie, w niewiele godzin po waszej publikacji Zarząd Edukacji stanu Texas cytował ten artykuł jako dowód, że nauczyciele muszą uczyć zainspirowany przez kreacjonistów program "słabości ewolucji" - list naukowców do New Scientist Do tekstu.. | |
Kultury w kulturze czyli krótka historia potyczek humanistów ze ścisłowcami Radosław Tyrała (19-02-2009) | W ciągu ostatnich kilku lat ukazały się w Polsce przekłady dwóch ważnych pozycji. Noszą one tytuły: "Dwie kultury" i "Trzecia kultura". Stanowią ważny wkład w proces przemian, jakie dokonują się obecnie na arenie będącej miejscem starcia nauk ścisłych z naukami humanistycznymi. Tymczasem trudno napotkać dziś jakiekolwiek opracowanie polskojęzyczne dotyczące tego zagadnienia. Artykuł niniejszy ma zatem w zamierzeniu wypełnić tę dotkliwą lukę. Do tekstu.. | |
Widzieć i wierzyć Jerry Coyne (19-02-2009) | Wydawałoby się więc, że nie
można w spójny sposób być równocześnie człowiekiem religijnym i
naukowcem. Ta rzekoma synteza wymaga, by jedną częścią mózgu akceptować
tylko to, co jest sprawdzone i poparte przez uznane dowody, logikę i rozum,
podczas gdy inna część mózgu akceptuje rzeczy nie dające się poprzeć lub
wręcz już sfalsyfikowane. Innymi słowy ceną harmonii filozoficznej jest
dysonans poznawczy. Akceptowanie równocześnie nauki i konwencjonalnej wiary
pozostawia cię z podwójnymi standardami: racjonalnym w kwestii krzepnięcia
krwi, irracjonalnym w kwestii Zmartwychwstania; racjonalnym o dinozaurach,
irracjonalnym o dziewiczym porodzie. Do tekstu.. | |
Gra w pomidora Andrzej Koraszewski (19-02-2009) | Małe
dzieci uwielbiają grę w pomidora. Zabawa nie jest specjalnie skomplikowana, o
cokolwiek zapytają należy odpowiadać: pomidor. Uroczym aspektem zabawy w
pomidora jest zakaz śmiechu. Parsknięcie śmiechem skazuje człowieka na
przegraną, małego człowieka, bo duzi ludzie podobno nie grają w pomidora.
Przedostatni raz grałem w pomidora sześćdziesiąt lat temu, ale na starość
człowiek dziecinnieje i skusiło mnie, żeby pobawić się znowu. Właściwie
namówiła mnie na tę zabawę cudowna nastolatka, której najpierw odmawiałem,
ale nastolatka zrobiła kilka elektronicznych min i przestałem się opierać. Do tekstu.. | |
Pragmatyczna teoria prawdy Magdalena Śliwowska (18-02-2009) | William James uznawał teorię prawdy za najważniejszy aspekt
pragmatyzmu. Wskazywał on, że ta teoria służyć może do precyzyjniejszego
definiowania otaczających nas obiektów. Teoria ta, jakkolwiek była nowatorska
i ciekawa, to wzbudziła także wiele krytyki, gdyż sugerowano, że utożsamia prawdę z korzyścią. W rzeczywistości posądzenie to wzięło
się z niewłaściwego odczytania terminu pragmatyzm i utożsamienia go z dążeniem
do osiągania korzyści materialnych. Do tekstu.. | |
Ogołacanie z mitologii Grzegorz Antosik (18-02-2009) | Skąd wiemy, że słowiańskiej mitologii nie było, albo, że była bardzo
uboga, albo, że była, ale została zatracona i nic o niej nie wiemy i się już
nie dowiemy? Wiemy to z naukowych opracowań pisanych przez historyków, językoznawców,
antropologów... W takim razie, czy rzeczywiście wiemy, że prawie nic nie jest
nam znane na temat słowiańskiej mitologii, czy też wmawia nam to pewna grupka
osób? Istotna różnica. Na tyle istotna, że warto się nad nią zastanowić
przynajmniej przez chwilę. Nad tym i nad rzeczywistą znajomością tematu osób,
które tak twierdzą. Do tekstu.. | |
Protekcjonizm jest taki zły, ale dobrze nam robi Dan Gardner (18-02-2009) | Kongres USA dyskutuje nad postanowieniem: "Kupuj amerykańskie". Wielu Kanadyjczyków nawołuje do reakcji "Kupuj kanadyjskie". W Wielkiej Brytanii uczestnicy dzikich strajków żądają "Brytyjska praca dla brytyjskich robotników!". Gdzie indziej w Europie nastroje protekcjonistyczne rosną tak gwałtownie, że Unia Europejska planuje dwa szczyty ekonomiczne, żeby je odeprzeć. Świat znajduje się w recesji. Handel międzynarodowy spada na łeb na szyję. Globalny system finansowy jest ruinie. Czy naprawdę jest możliwe, że w tym krytycznym momencie rządy wzniosą bariery dla handlu - i zaryzykują zepchnięcie wszystkiego w przepaść? Do tekstu.. | |
Od kapłaństwa do ateizmu Zygmunt Pinkowski (17-02-2009) | O istnieniu nieśmiertelnej duszy ludzkiej miała mnie przekonać "psychologia racjonalna" wykładana w moim seminarium duchownym. Wykładano ją przez pół roku. Na początku kilka prelekcji poświęcono roślinom i zwierzętom. Próbowano wykazać, że rośliny różnią się zasadniczo od materii nieożywionej. Mają bardziej skomplikowany skład chemiczny. Są w stanie ciągłego ruchu, odżywiają się i rosną. Mają początek i giną. Ksiądz profesor dociekał, czym są te oznaki życia. Przytaczał na ten temat zdania różnych filozofów, by na końcu dać odpowiedź. Do tekstu.. | |
Dzisiejszy Zachód a spirytuałowie epoki Reformacji Radosław S. Czarnecki (16-02-2009) | Świeckość to przede wszystkim kwestie związane z prawnym
rozdziałem kościołów i państwa, to całokształt procesów związanych z
racjonalizacją i antropocentryczną humanizacją stosunków międzyludzkich
prowadzących do kształtowania społeczeństwa światopoglądowo
pluralistycznego. Religia nie może więc być utożsamiana z żadną władzą administracyjną
lub państwową. I tak Francja jest tu przykładem państwa, które odeszło od
systemu tzw. religii uznawanych. Nieuznawanie nie przeczy wszak tolerancji, wolności i równości.
W takim projekcie na świeckość państwa składałyby się elementy
podstawowych wolności człowieka, które są zapisane zarówno w Powszechnej
Deklaracji Praw Człowieka ONZ jak i w Międzynarodowym Pakcie Praw Cywilnych i
Politycznych ONZ. Do tekstu.. | |
How High Adonis Pimpidis (16-02-2009) | Pomyślmy... dwóch
Afroamerykanów (sami nazywają siebie czarnuchami) spotyka się przed egzaminem
na Harvard. Nie zraża ich to, że nic nie umieją. Jeden ma bletkę, drugi
trawkę, ale nie byle jaką, konopie
indyjskie, z której ją zrobiono, wyrosły na prochach dobrego znajomego jednego
z głównych bohaterów, i mówiąc "prochy" mam na myśli doczesne szczątki, a nie
inne prochy, o których będzie mowa dalej. Teraz jego duch pojawia się od razu po wypaleniu trawki wyrosłej
na jego
skremowanych szczątkach i pomaga im w dostaniu się na Harvard. Do tekstu.. | |
Siostra Grażyna, Dalaj Lama i mały, rodzinny sukces Jacek Kozik (15-02-2009) | Wczesne chrześcijaństwo starało się wykreślić uśmiech z ludzkiego życia. Ojcowie Kościoła potępiali śmiech na wszelkie możliwe sposoby. Kiedy bowiem człowiek się śmieje? Zazwyczaj gdy jest szczęśliwy, a szczęście było zarezerwowane na czas po śmierci. Tu, na tym, jak uczy Biblia, padole nędzy i łez, bycie szczęśliwym uważano za wielce niestosowne. W NT śmiech występuje tylko trzy razy i nie wyraża żadnych pozytywnych konotacji do doczesności, za to "płacz" występuje w NT około czterdziestu razy! W ten sposób zdałem sobie sprawę, że mam do czynienia z religią smutasów. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie, Odcinek czwarty Marcin Kruk (15-02-2009) | Oto część czwarta historii, która zdarzyła sie w Janowiepawłowie Małym i
która całe miasteczko postawiła na nogi. Wszystkie nici prowadziły do
gimnazjum im. Jana Pawła II, mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale
tam również szlak się urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi
kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita
została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów".
Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się
pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Katolicy za Wolnym Wyborem przeciwko przywilejom Watykanu w ONZ (15-02-2009) | Roszczenia Stolicy Apostolskiej do państwowości zmieniają się w zależności od okoliczności. W ostatnich latach Stolica Apostolska, kiedy było to jej wygodne, zrzekała się państwowości. Ostatnio, a niemal równocześnie, Stolica Apostolska zażądała państwowości, aby uzyskać zwolnienie na drodze dyplomatycznej z odpowiedzialności za przypadki nadużyć seksualnych w Stanach Zjednoczonych, jednocześnie odmawiając uznania swojej państwowości, by odmówić współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Do tekstu.. | |
Logiczny dowód na ewolucję Bernard Korzeniewski (13-02-2009) | Kierowany pewną dozą przekory, pozwolę sobie na stwierdzenie, iż wszystkie świadectwa empiryczne na rzecz ewolucji są właściwie niepotrzebne - faktu jej zachodzenia można bowiem dojść na drodze czysto racjonalnego rozumowania. Postaram się przeprowadzić krótki sformalizowany "dowód na ewolucję", wzorowany nieco na dowodach twierdzeń matematycznych i logicznych. Wyjdę więc od zestawu "aksjomatów", prześledzę nieuchronnie wynikające z nich konsekwencje przy użyciu ciągu elementarnych kroków logicznych, by w końcu wyprowadzić finalną tezę. Do tekstu.. | |
Pięć lat w Unii Europejskiej czyli kilka uwag o wsi i rolnictwie Andrzej Koraszewski (13-02-2009) | Jedenaście
lat temu, po trzydziestu latach życia na Zachodzie, wróciłem do Polski i
osiadłem w maleńkim miasteczku, w którym bezrobocie wynosiło ponad 30
procent, a mieszkańcy zajmowali się głównie piciem wódki i czekaniem na
lepsze czasy. Zapraszałem niekiedy moich przyjaciół z Warszawy, pytając złośliwie,
czy nie zechcieliby się wybrać na odwiedziny do Polski. Stolice zmieniają się
szybciej, często nieprzyzwoicie szybciej, a ich rozwój nie mówi nic o rozwoju
kraju jako całości. Do tekstu.. | |
Wielki Wybuch Paweł Dudek (13-02-2009) | Teoria Wielkiego Wybuchu wyjaśnia ewolucję Wszechświata w czasie oraz
zakłada, że przestrzeń rozszerza się i ochładza. Tłumaczy, że w przeszłości
Wszechświat był bardzo gęsty i gorący. Obecnie teoria Wielkiego Wybuchu podlega empirycznemu zweryfikowaniu i
jest powszechnie akceptowana. W sposób precyzyjny, jednolity i kompletny
opisuje przebieg chemicznej ewolucji kosmosu. Steven Weinberg, laureat Nagrody
Nobla z fizyki stwierdził, że model Wielkiego Wybuchu to coś więcej niż
pusta spekulacja. Dowody jakie za nim
przemawiają w sposób niezbity potwierdzają, że jest to jak dotąd najlepsze
wytłumaczenie ewolucji Wszechświata jakim dysponujemy. Do tekstu.. | |
Synopsa Ewangelii Krzysztof Sykta (13-02-2009) | Na Ewangelie można spojrzeć racjonalnie, jak na każdy inny tekst literacki, dokonując jego krytycznej analizy. Synopsa ewangelii stanowi najlepszy przyczynek do własnych studiów nad pismem mniej lub bardziej dla niektórych świętym, do skonfrontowania własnych o nim wyobrażeń z faktyczną zawartością. Wreszcie, do zapoznania się z tekstem oczyszczonym z naleciałości chrześcijańskiej, w głównej mierze katolickiej, doktryny, zafałszowań powstających celowo lub na skutek powielania błędnych wzorców. Po dwóch latach przerwy prezentujemy poprawiony tekst przekładu świeckiego ewangelii w układzie synoptycznym, autorstwa K. Sykty. Do tekstu.. | |
Sark. Pożegnanie z feudalizmem Maciej Psyk (13-02-2009) | W Europie padł ostatni bastion feudalizmu - zależna od Korony Brytyjskiej i leżąca 32 km wybrzeża Francji niewielka wyspa Sark. Z powierzchnią 5 km kw. i populacją zawsze poniżej tysiąca osób nie zaprzątała nigdy uwagi wielkich tego świata od czasu jej ponownego zasiedlenia przez Anglików w 1563 roku po okresie, kiedy była bezludna wskutek zdziesiątkowania mieszkańców przez epidemię ospy w XIV wieku. Do tekstu.. | |
Kiedy papież pobłogosławi In vitro? Andrzej Tomana (12-02-2009) | Nie zdziwi mnie przeto zmiana postawy religijnych liderów, którzy w końcu zobaczą w in vitro przejaw boskiego planu. Okazać się może, że... to duch boży natchnął ludzi do opracowania prokreacyjnej "arki Noego", aby ocalić ludzkość dla Kościoła. W końcu papież przyzna, że Kościół popełnił błąd jak w przypadku Kopernika, Galileusza i Darwina, i uzna zdrowe zapłodnienie in vitro za błogosławione. Następcy dzisiejszych katolickich talibów przejdą na pozycje afirmatywne i niechybnie znajdą w Biblii boże znaki - wszak sam Jezus powstał w wyniku sztucznego zapłodnienia. Do tekstu.. | |
Uprażyć szerszenia Richard Dawkins (12-02-2009) | Why
Evolution Is True jest nadzwyczaj dobrą
książką. Coyne ma kolosalną wiedzę o biologii ewolucyjnej, struktura jego
książki jest równie mistrzowska, jak lekkie jest jego pióro. Jego relacja
jest do pozazdroszczenia wyczerpująca, a równocześnie udało mu się napisać
zwięzłą i czytelną książkę. Wśród jej dziewięciu rozdziałów znajduje
się rozdział zatytułowany "Zapisane w kamieniu", przyprawiony przykładami,
które rozprawiają się z najpopularniejszym kłamstwem kreacjonistów, tym o
"lukach" w zapisie kopalnym: "Pokaż mi stadia pośrednie!" - mówi
kreacjonista. Jerry Coyne je pokazuje i są one bardzo liczne i bardzo przekonujące. Do tekstu.. | |
Urodziny geniusza (12-02-2009) | Dziś obchodzimy 200. rocznicę urodzin Charlesa Darwina. Urodziny to radosna okazja do złożenia jubilatowi podziękowań i wniesienia toastu za zdrowie Rozumu. Myślenie ma kolosalną przeszłość, nie pozwólmy jego przyszłości zadeptać ludziom, którym ewolucja dała wspaniałe mózgi, ale od dziecka uczono ich, by tłumili ciekawość swoją i innych.
Richard Dawkins przygotował krótki film o doniosłości Darwina, który zamieszczamy dziś z okazji Światowego Dnia Darwina. Do tekstu.. | |
Darwin już nie żyje i my o tym wiemy PZ Myers (12-02-2009) | Szacunek dla Darwina jest w równej
mierze szacunkiem wobec zdyscyplinowanego i naukowego sposobu, w jaki podszedł
do problemu, jak i dla samego odkrycia. Kiedy wysławiamy Darwina, nie wiwatujemy
na rzecz człowieka, któremu poszczęściło się pewnego dnia, ale na rzecz
kogoś, kto reprezentuje wiele z tego, co uważamy za naukowe cnoty: ciekawość,
dyscyplinę intelektualną, skrupulatne obserwacje, eksperymenty i intelektualną
odwagę. Do tekstu.. | |
Internet naprawdę taki straszny? Jan Adam Rusek (11-02-2009) | Problemem okazuje się więc swoboda wynikająca z ogólnodostępności i prostoty nieszczęsnego "downloadingu", wobec czego każdy internauta ma do dyspozycji ilość muzyki ograniczoną wyłącznie jej popularnością w internetowych kręgach. Argument ten brzmi nieco jak ubolewanie nad faktem, że ludzie wynaleźli proch strzelniczy. Owszem, teraz nikt nie jest skazany na odtwarzanie w kółko jednej płyty winylowej, którą ciocia przywiozła ze Stanów. Czy jest to jednak czymś niedobrym? Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie Odcinek trzeci Marcin Kruk (11-02-2009) | Oto część trzecia historii, która zdarzyła sie w Janowiepawłowie Małym i która całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Kwitnący handel ponurymi książkami Dan Gardner (10-02-2009) | Przeglądając dział biznesu w
księgarni zauważyłem, że wszyscy umrzemy. Niedługo. Wielu przeżyje
zawalenie się cywilizacji, chociaż mogliby woleć śmierć, kiedy będą szli
do nowego domu z kartonu, w którym kiedyś przywieziono olbrzymi ekran
telewizyjny, gdzie będą odżywiać się kurzymi kośćmi wyrwanymi
zdziczałym psom. Niewielkiej liczbie ludzi będzie się nawet dobrze powodzić.
Ci szczęściarze będą nadal mieli swoje domy i mnóstwo amunicji, żeby nie
dopuścić głodujących rabusiów. Do tekstu.. | |
Rozum i uczucia w epoce Oświecenia Marcin Punpur (10-02-2009) | Historyczne jak i kulturowe oświecenie nie bez kozery stoi pod znakiem rozumu. Oświecenie jednak to nie monolit. Ma wiele twarzy. Jedną z nich był ruch dowartościowujący sferę uczuciową człowieka, który, dzięki swym twórcom, zapisał się w historii jako "epoka wrażliwości". Wedle jego zwolenników cnotliwe życie było w zasięgu każdego, kto z jednej strony potrafił sobie narzucić prawidła rozumu, a z drugiej był w stanie rozwinąć odpowiednią wrażliwość. Pielęgnacja wrażliwości była więc oświeceniem zwróconym do wewnątrz, które z pomocą rozumu próbowało "oświecić" uczucia. Do tekstu.. | |
Eutanazja i samobójstwo Dawid Bunikowski (09-02-2009) | Nie wolno mieszać porządków: teologicznego, moralnego, religijnego i
prawnego. Jeśli głęboko
wierzący katolik lub protestant wierzy w sens cierpienia i jego zbawczej mocy,
ma prawo i obowiązek (w sensie moralnym i religijnym) do
cierpienia aż do ostatnich chwil swego życia. Nie można tego obowiązku
perfekcjonistycznego narzucić osobie niebędącej katolikiem, ateistom lub
niepodzielającym tej koncepcji cierpienia w danych okolicznościach lub w ogóle.
Ma ona prawo moralne umrzeć. Prawo pozytywne i porządek prawny nie mogą
wymusić na takiej osobie obowiązku uzasadnionego religią lub moralnością,
którą ona odrzuca, akceptując jednak minimum etyczne. Warto zauważyć, że
czasem również osoby wierzące domagają się skrócenia ich cierpień przez
skrócenie ich życia. Do tekstu.. | |
Bakterie i języki ujawniają, w jaki sposób ludzie rozprzestrzenili się na Pacyfi Ed Yong (09-02-2009) | Wcześni Austronezyjczycy nigdy nie podróżowali samotnie.
Towarzyszyły im bakterie i inne pasożyty, które odbywały globalne
podróże w ich ciałach. Tych właśnie drobnoustrojów użył Yoshan Moodley z
Instytutu Maxa Plancka, by opowiedzieć historię migracji austronezyjskich.
Skupił się na jednej bakterii - Helicobacter
pylori - bakterii żołądkowej, powodującej wrzody oraz w niektórych
przypadkach - raka żołądka. Do tekstu.. | |
O duchowości ponad bogami Elżbieta Binswanger-Stefańska (08-02-2009) | Kilka dni temu dowiedziałam się z Internetu, że jako osoba niewierząca nie posiadam duchowości. Stropiłam się. Przez całe życie żyję w błogim przeświadczeniu, że postawiłam na szlifowanie duchowości właśnie, a tu masz babo placek. "Czy jest coś takiego, jak 'duchowość ateistów'?", zastanawiają się internauci na portalu wiara.pl. "Jeśli rozwój duchowy zakłada istnienie 'ducha', a ateiści ducha nie mają, to nie ma się co w nich rozwijać, pytanie więc o rozwój duchowy ateisty jest pytaniem o coś, czego nie ma", klaruje jeden z dyskutantów. Do tekstu.. | |
Eluana Englaro. Prawo do życia i do śmierci Agnieszka Zakrzewicz (08-02-2009) | Ojciec Eluany jest człowiekiem doprowadzonym do kresu sił i do końca wytrzymałości nerwowej. Dla Włochów stał się on jednak symbolem laickiego państwa. "To ojciec, który został obrażony, nazwany mordercą, choć próbował jedynie spełnić wolę swojej córki. Laickie państwo włoskie znajduje się na rozdrożu: z jednej strony mamy ślepą wiarę, z drugiej zdrowy racjonalizm. Przypadek Eluany wpłynie na naszą laicką konstytucję" - napisali przedstawiciele stowarzyszenia do prezydenta Napolitano prosząc go o natychmiastową interwencję. Do tekstu.. | |
Eutanazja w etyce katolickiej Jarosław Orłowski (05-02-2009) | Czy pytanie o wolność decyzji pacjenta i powinność lekarza wiąże się z
jednoznaczną odpowiedzią na gruncie każdej możliwej etyki? Problem taki
nurtuje publicystów katolickich, cóż więc mają powiedzieć osoby żywotnie
(o ile to stosowne słowo) zainteresowane eutanazją, które katolikami nie są,
a muszą się podporządkować prawnie usankcjonowanej etyce katolickiej i stać
się "grzesznikami" wobec dominującej części społeczeństwa? Poznajmy
wypowiedź kobiety, która przed sześcioma laty straciła matkę (umierającą
przez 5 miesięcy w wielkich męczarniach): "(...) człowiek nie ma obowiązku
cierpieć. (...) Wierzący może uzasadnić swoje cierpienie. Ono jest drogą do
zbawienia. Ale dlaczego cierpiała moja matka? W imię Boga, w którego nie
wierzyła?" Do tekstu.. | |
Obyś żył w ciekawych czasach Tomek Orlicz (05-02-2009) | Niewątpliwie stoimy tuż przed swoistą rewolucją, już nie
tylko naukową, lecz przede wszystkim światopoglądową. Aż chce się zaśpiewać
po raz kolejny, że jakiekolwiek "mury runą, runą runą...!" Bo przecież runąć
muszą. Odzierani dzień po dniu ze złudzeń, wpatrzeni szkiełkiem i okiem coraz głębiej,
coraz dalej w Universum, jesteśmy coraz bardziej świadomi ograniczeń
przystosowawczych, a przez to również poznawczych naszego gatunku ogołoconego z
instrumentarium naukowego. Jednocześnie - coraz mniej wyjątkowi - zaczynamy
żyć w zdającym się być coraz przyjaźniejszym, bardziej interesującym Wszechświecie. Do tekstu.. | |
Wiara w elfy Anthony C. Grayling (03-02-2009) | W Wielkiej Brytanii do niedawna ludzie na ogół nie
kłócili się, jeśli odkrywali, że mają różne poglądy na religię. Było
tak z trzech powodów. Większość wierzących nie
afiszowała swojej wiary publicznie, społeczeństwo stawało się coraz
bardziej świeckie i pamięć morderczego religijnego sekciarstwa pozostawiła
niechęć do ożywiania problemu. Zresztą, utrzymujące się tego konsekwencje
w Irlandii Północnej służyły jako odrażające ostrzeżenie. Główne religie stały się
jednak bardziej agresywne, głośniejsze, bardziej wymagające i dlatego
istotniejsze w życiu publicznym. Do tekstu.. | |
Znasz li ten link? Andrzej Koraszewski (02-02-2009) | W
sporze między kolektywizmem i indywidualizmem zwolennicy indywidualizmu
szybciej docierają do granicy, której nie mamy ochoty przekroczyć -
potrzebujemy innych ludzi, potrzebujemy wspólnoty. Racjonalizm jest filozofią
indywidualizmu broniącego się przed rezygnacją z krytycyzmu na rzecz przynależności.
Nie oznacza to, że nie ma tu pokusy stadnego myślenia. Nawet indywidualiści są
kolektywistami i dobrze się czują wśród
myślących podobnie. Racjonalizm jest w niemałym stopniu walką z samym
sobą, przeciw pokusie satysfakcji, że jesteśmy dysponentami kolektywnej mądrości. Do tekstu.. | |
Fred Hoyle Paweł Dudek (02-02-2009) | Fred Hoyle był postacią niezwykle kontrowersyjną.
Wielkie sukcesy Hoyle odniósł na polu fizyki i astronomii. Zajmował się
m.in. teorią formowania się gwiazd i kondensacji planet, teorią akrecji i
nukleosyntezą.
Podczas pogadanki radiowej w BBC Hoyle ukuł dla konkurującego z jego teorią
modelu lekceważącą nazwę Big Bang, czyli dosłownie Wielkie Bum. Zwolennicy teorii Wielkiego Wybuchu ochoczo przyjęli
tą nazwę. Hoyle jako największy
krytyk modelu Wielkiego Wybuchu niechcący wybrał mu imię, a cała ta
zabawna sytuacja przeszła do historii. Na pewno
dużą zasługą Hoyle'a było to, iż w kosmologii pojawiły się dwie
rywalizujące teorie, które można było testować empirycznie. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie Odcinek drugi Marcin Kruk (01-02-2009) | Zdarzyło sie w Janowiepawłowie
Małym coś, co całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły
do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II,
ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do
drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem
przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich
Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która
przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały
gwóźdź. Do tekstu.. | |
Wydaje się, że czajniczki wściekają ich niemal tak samo jak autobusy PZ Myers (01-02-2009) | Jeśli rzeczywiście czytaliście
Dawkinsa, czy któregokolwiek innego krytyka religii, wiecie, że nie sądzimy, iż
większość ludzkości jest chora umysłowo ani nie sądzimy, że religia została
wymyślona przez klikę żądnych władzy kapłanów. Wiemy, że ludzie chętnie wyobrażają sobie
Siłę Sprawczą także tam,
gdzie żadnego sprawcy nie ma i że jest niesłychanie łatwo poczuć istnienie
niewidzialnych bytów, szczególnie, kiedy jest się przygotowanym przez
odpowiednie ćwiczenie
wyobraźni - czy to przez horror, czy przez kaznodzieję z ambony. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|