|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
SDRP i SLD wobec religii i Kościoła Paweł Borecki (31-03-2009) | SdRP oraz SLD nie zrealizowały zdecydowanej większości swych
pryncypiów programowych w sprawach religijno-światopoglądowych. Jedynie w latach
1993-1997 zdołano zahamować proces konfesjonalizacji państwa i dowartościować
wyznania nierzymskokatolickie, min. poprzez uchwalenie w latach 1994-1997
szczegółowych ustaw wyznaniowych. Nie udało się jednak zapoczątkować procesu
deklerykalizacji państwa i życia publicznego. Demiurgiem przemian w sprawach
konfesyjnych w Polsce okazał się przede wszystkim Kościół katolicki, który w
krótszym lub w dłuższym czasie osiągnął przytłaczającą większość swych
partykularnych celów. Wchodząc w alians z Kościołem katolickim Sojusz Lewicy
Demokratycznej w szczególności stracił w znacznej mierze bardzo ceną wartość w
polityce - wiarygodność. Proces jej odzyskiwania trwa. Jego rezultat końcowy nie
jest przesądzony. Wydaje się, że obecne, relatywnie młode, kierownictwo SLD
zdołało przezwyciężyć swoisty "kompleks winy" lewicy w stosunku do wyznania
większościowego. Do tekstu.. | |
Triumf głupoty, czy legalizacja oszustwa? Andrzej Gregosiewicz (31-03-2009) | Szanowna Pani Minister! Zdaję sobie sprawę, że została Pani postawiona w trudnej sytuacji. Wydaje mi się jednak, że znalazłem rozwiązanie. Otóż, w czasie mojej ponad trzydziestoletniej praktyki lekarskiej zauważyłem, że posiadam szczególny rodzaj silnego biopola działającego na odległość. Nie jest to niestety biopole lecznicze, lecz jedynie zwiększające IQ u moich pacjentów. Działanie tego biopola manifestuje się klinicznie niewielkim bólem głowy spowodowanym zwiększaniem się objętości kory mózgowej. Istotą zachodzących w mózgu zmian jest przyrost liczby synaps pozwalający na łatwiejsze ogarnięcie procesem myślowym trudnych problemów. Do tekstu.. | |
Nepotyzm jako tradycja Andrzej Koraszewski (30-03-2009) | W odróżnieniu od państw
skandynawskich Pierwsza Rzeczpospolita składała się z szlacheckiego narodu i
pozbawionych wszelkich praw chłopów. Ów naród szlachecki traktował państwo jak
własność rodzinną, urzędy państwowe były tu albo dziedziczone, albo rozdawane po
znajomości, nieodmiennie traktowane jako źródło prywatnych dochodów. Nepotyzm
zaś uważany był za osobliwą szlachecką cnotę. Inteligencja (podobnie jak
wcześniej szlachta) aspirowała przede wszystkim do urzędów, a nepotyzm przy
rozdawaniu tych urzędów był nadal naszą kulturą, tradycją i cnotą. Była to
tradycja szlacheckiej solidarności dzielenia się państwowym dobrem, urzędami wojewodów, starostów, podstarościch, cześników i innych niezliczonych posad,
które dochodów nominalnych dostarczały mało, ale splendoru wiele, a okazji do
korupcji jeszcze więcej, tak iż opłacało się dla ich zdobycia korzystać nie
tylko z poparcia krewnych i znajomych, ale i płacić za nie gotówką, bo ta
zwracała się zazwyczaj z nawiązką. Do tekstu.. | |
Nadchodzi waluta światowa Maciej Psyk (30-03-2009) | To, co wydawało się
nierealne na naszych oczach staje się rzeczywistością - światowi przywódcy,
finansowa superelita a za nimi gazety - w ciągu kilku tygodni wszyscy zaczęli
mówić o wspólnej walucie najbardziej uprzemysłowionych krajów jako panaceum na
obecny kryzys. Hasło dał laureat Nagrody Nobla w ekonomii Robert Mundell 11-go
marca w stolicy Kazachstanu Astanie, wspólnie z prezydentem tego kraju. Jego
zdaniem, powody obecnego kryzysu to: brak wystarczającego oddziaływania na siebie
rynków, dolar jako waluta rezerwowa, brak nadzoru finansowego, niestabilność
kursów wymiany walut. To wszystko prowadzi do wniosku, że powodem kryzysu był
brak waluty światowej. Szczyt G20 w Londynie z udziałem najpotężniejszych ludzi
świata ma stanowić jej oficjalne narodziny. Do tekstu.. | |
Czy musimy zawsze schlebiać wiernym, kiedy mówimy o nauce? Jerry Coyne (30-03-2009) | Twierdzenie, że nauczanie ewolucji nie wpływa na wiarę religijną człowieka, jest ewidentnie fałszywe. Istnieje mnóstwo dowodów statystycznych, które pokazują coś innego, włącznie z negatywną korelacją osiągnięć naukowych z wiarą religijną i negatywną korelacją w różnych krajach między stopniem wiary w Boga i stopniem akceptacji ewolucji. Wszyscy o tym wiemy, ale udajemy, że jest inaczej. Sądzę, że hipokryzją jest udawanie, iż uczenie się o ewolucji nie wpłynie ani na naturę, ani stopień wiary człowieka. Nie czyni tego zawsze, ale czyni to częściej niż przyznajemy. Nie znoszę widoku moich kolegów udających, że wiara i nauka mieszkają w nienachodzących na siebie magisteriach. Wiedzą dobrze, że jest inaczej. (Poniżej publikujemy dwa kolejne wpisy z blogu Jerry Coyne'a). Do tekstu.. | |
Islam powinien udowodnić, że jest religią pokoju Tawfik Hamid (29-03-2009) | Wielu komentatorów i polityków - włączając brytyjski rząd, który w zeszłym miesiącu odmówił mu wjazdu do kraju - odruchowo oskarża Wildersa o podżeganie do nienawiści. Pytanie brzmi jednak, czy wina leży po stronie Wildersa, który po prostu obnażył islamski radykalizm, czy też po stronie tych, którzy są zaangażowani w ten religijny ekstremizm i go promują. Innymi słowy, czy powinniśmy winić Wildersa za podnoszenie kwestii kamienowania kobiet, czy też tych, którzy faktycznie popierają i praktykują tę zbrodnię? Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek dziesiąty. Marcin Kruk (29-03-2009) | Oto
dziesiąty odcinek opowieści o tym, co zdarzyło się w Janowiepawłowie Małym, a co
całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im.
Jana Pawła II, mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również
szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im.
Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z
"Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28
Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów
wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Powolna śmierć wolności słowa Roy W. Brown (28-03-2009) | Pierwszą organizacją, której zadaniem było wspieranie i obrona praw człowieka,
była Komisja Praw Człowieka, ustanowiona do monitorowania ICCPR. Do roku 2005
Komisja ta zyskała tak złą sławę, że ówczesny Sekretarz Generalny ONZ-u, Kofi
Annan, uznał, iż powinna być zastąpiona przez nową
organizację, której członkowie będą prawdziwie oddani idei praw człowieka.Wynikiem
jednak jest Rada składająca się z 47 państw, z których 17 jest członkami
Organizacji Islamskiej Konferencji (OIC) i wraz ze swoimi sojusznikami: Rosją,
Chinami, Kubą i grupą państw afrykańskich stanowią oni w Radzie stałą większość
2/3. Dawne grupy "podobnie myślących" państw depczących prawa człowieka, które
kiedyś dominowały w Komisji, zastąpiła ta grupa, zjednoczona w opozycji wobec
"zachodnich" wartości. Do tekstu.. | |
Charakter narodowy według Gustawa Le Bona Kamil Łuczaj (28-03-2009) | Niniejszy artykuł ma na celu prezentację ujęcia zagadnienia charakteru
narodowego, które zaproponował Gustaw Le Bon. Jako, że omawiana koncepcja
posiada liczne implikacje natury historiozoficznej, nie sposób pominąć ich w
trakcie rekonstruowania poglądów francuskiego myśliciela. Wizja ta budzi wiele
moich wątpliwości, dlatego też chcąc przyjąć możliwie obiektywną postawę,
większość uwag interpretacyjnych i krytycznych umieściłem w drugiej części
pracy, podczas gdy celem pierwszej jest rekonstrukcja poglądów Le Bona. Do tekstu.. | |
Polski charakter narodowy w ujęciu Antoniego Kępińskiego Magdalena Hoły (28-03-2009) | "Ten dziwny rozkład polskiego społeczeństwa na ludzi, którzy gadają
i na tych co pracują, utrzymuje się przez wieki, pomimo zmian warunków życia,
sytuacji ekonomicznej, politycznej itp.
- stwierdza dobitnie Kępiński. Histeryka utożsamia z typem szlacheckim,
natomiast psychastenika z polskim kmieciem. Z pierwszym wiąże zachowania,
których odzwierciedleniem w kulturze i historii są przykładowo "polskie zastaw
się, a postaw się", Somosierra, szarża ułanów na czołgi, polskie sejmikowanie,
liberum veto - "całą ta przedziwna mieszaninę cnót i wad".
Drugiemu zaś przypisuje obraz poczciwego, spokojnego, pracowitego, nie wadzącego
nikomu polskiego chłopa, który może jednak przeobrazić się w Jakuba Szelę. To
właśnie ciężkie warunki życia najlepiej pokazują siłę charakteru tego
pogardzanego przez wszystkich kmiecia.
Na tych oto dwóch przeciwległych biegunach Autor lokuje polski charakter
narodowy, widząc w nim jednak pewną niepodzielną całość. Do tekstu.. | |
Tradycja oczyma racjonalisty Tomek Orlicz (28-03-2009) | Przekonanie o
nieomylnej tradycji-piramidzie towarzyszyło mi przez spory kawałek mego życia,
przy czym z czasem zamieniłem autorytet bezpośrednich przodków na wiele
autorytetów zaklętych w licznych lekturach. Kolejne olśnienie nawiedziło mój
pokorny do tej pory umysł z chwilą zapoznania się z lekturą, traktującą o
ludziach, którzy "stanęli na ramionach olbrzymów". Lecz nie w związku z owym
stawaniem geniuszów na ramionach ich światłych poprzedników kopnął mnie zaszczyt
oświecenia, a raczej dzięki jakże niewinnej myśli, dowodzącej płynięcia tychże
ludzi nauki pod prąd tradycji. Do tekstu.. | |
Genetyczna neotenia- rola opóźnionych genów w rozwoju mózgu Ed Yong (27-03-2009) | W mózgach ludzi, szympansów i wielu innych ssaków geny, które włączają się w mózgu, zmieniają się dramatycznie w pierwszych kilku latach życia.
Mehmet Somel z Instytutu Plancka Antropologii Ewolucyjnej stwierdził jednak, że
mała, ale dobrana brygada genów zaangażowanych w rozwój komórek nerwowych
zostaje w naszych mózgach aktywowana znacznie później niż u innych naczelnych.
Ta genetyczna zwłoka odzwierciedla inne fizyczne przesunięcia w czasie, które
oddzielają ludzi od innych małp człekokształtnych. Na przykład szympansy
dojrzewają płciowo w wieku 8 lub 9 lat; nam potrzeba dodatkowych pięciu lat,
żeby osiągnąć ten sam punkt rozwoju. Do tekstu.. | |
Polowanie na czarownice: ukryta wojna Afryki z kobietami Johann Hari (26-03-2009) | W całej Afryce trwa wojna przeciwko kobietom - ale my odmawiamy usłyszenia ich krzyków. Przez ostatnie dwa tygodnie podróżowałem po skrytym świecie cieni, w którym kaleczy się miliony afrykańskich kobiet zarówno wtedy, kiedy ich życie się zaczyna, jak i gdy się kończy. W dzieciństwie czeka je wycinanie genitaliów brzytwą, żeby zniszczyć "brudną" seksualność i utrzymać je w "czystości". Kiedy są stare, stają przed groźbą zatłuczenia na śmierć jako "czarownice", oskarżane za każdy wirus i chorobę pojawiające się na sawannie. Do tekstu.. | |
Deifikacja głupoty Anthony C. Grayling (26-03-2009) | Tragedia HIV/AIDS w Afryce jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Opozycja wobec planowania wielkości rodziny w najbiedniejszych częściach świata
skazuje kobiety na niekończące się ciąże, jeśli wcześniej - jak to dzieje się z
wieloma - nie umrą lub nie zostaną okaleczone przez porody w ciężkich warunkach.
Trudność wychowywania licznych dzieci w skrajnej nędzy jest sama w sobie
beznadziejnym uciskiem, by nie wspomnieć o niesłychanych barierach dla
możliwości przyzwoitego życia dla tych dzieci. Dla papieża te brutalne fakty nic
nie znaczą: jego zdaniem plagi zbyt wielu ciąż, zbyt wielu dzieci,
śmiertelności niemowląt, głodu, chorób i nędzy są częścią planu bożego. Każdemu,
kto kieruje się dowodami, wskazuje to, że jeśli istnieje jakieś bóstwo, to w
czasie wolnym zajmuje się ono wyrywaniem skrzydeł muchom. Do tekstu.. | |
O spornej roli religii w demokracji Marcin Punpur (25-03-2009) | Jürgen Habermas uchodzi w środowisku akademickiej inteligencji za obrońcę
ideałów oświecenia i rzecznika liberalnej demokracji. Jego lewicowy rodowód
ukształtowany w opozycji do nazizmu, uczynił z niego nieprzejednanego przeciwnika
wszelkiego rodzaju fundamentalizmu zarówno politycznej jak i religijnej maści.
Jego stosunek do religii uległ jednak w ostatnim czasie zmianie. Za pewien zwrot
można uznać słynny wykład "Wierzyć i wiedzieć", w którym to niemiecki filozof
rozluźnia nieco postawę głębokiej nieufności i rezerwy wobec religii. Drugim
ważnym momentem okazała się dyskusja z obecnym papieżem Josphem Ratzingerem, w
wyniku której Habermas poszedł na kompromis z wiarą znacznie dalej, aniżeli
byłby skłonny dekadę temu. W efekcie laicko zorientowana lewica, dla której
do niedawna był jeszcze niekwestionowanym autorytetem, nabrała podejrzeń i
ruszyła do polemicznego ataku. Do tekstu.. | |
Zapaśnik czyli upadek mężczyzny męskiego Grażyna Latos (24-03-2009) | "Zapaśnik", to niesamowite i bardzo przejmujące studium upadku mężczyzny męskiego. Dlaczego podkreślam tą męskość? Otóż moim zdaniem przyczynia się ona do tego właśnie upadku i sprawia, że jest on dotkliwszym. We współczesnej kulturze, zwłaszcza w kulturze amerykańskiej powszechny jest kult męskości. Siły, mięśni, witalności. Często także agresji, która staje się bronią, z jakiej korzysta się wobec tych mniej męskich lub którą tej męskości się dowodzi. Męskość staje się klatką, w której żyją uwiązani swych masek mężczyźni. Te maski mają utrzymać pewne pozory. Pozory braku słabości. Trzeba wciąż udowadniać, że nie jest się maminsynkiem, babą, nieudacznikiem, pedałem. Do tekstu.. | |
Apel do muzułmanina kulturowego Amil Imani (24-03-2009) | Na świecie jest ok. 1,4 miliarda muzułmanów. Przeważającą większość z nich stanowią muzułmanie kulturowi nazywani na ogół umiarkowanymi. Podobnie jak katolicy, muzułmanie są od urodzenia wyznawcami islamu. Większość z nich nigdy nie przechodzi przez proces samodzielnego podejmowania decyzji, czy chcą być muzułmanami. To nie jest religia, którą wybierają, lecz wiara, którą dziedziczą. Z jakiegoś powodu olbrzymia większość muzułmanów kulturowych jest tylko swego rodzaju muzułmanami - nie trzymają się ściśle nakazów islamu. Prawdziwymi muzułmanami są dżihadyści; mniejszość, która żyje i umiera według dyktatu Koranu i Sunny - żyjący wierni naśladowcy Mahometa. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek dziewiąty. Marcin Kruk (24-03-2009) | Oto dziewiąty odcinek opowieści o tym, co zdarzyło się w Janowiepawłowie Małym, a co całe miasteczko postawiło na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II, mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Szanowny Panie Darwinie, Katarzyna Pazuła (23-03-2009) | Katarzyna Pazuła zdobyła trzecie miejsce w naszym konkursie zorganizowanym z okazji Dnia
Darwina. Ma lat 14, jest uczennicą gimnazjum. W swoim eseju pisze m.in.:
Niedawno przeczytałam o Panu książkę, biografię. Napisała ja Anna Sproule,
ukazała się w serii "Oni zmienili świat". Moim zdaniem słusznie znalazła się w
tej kolekcji, gdyż swoją teorią zmienił Pan punkt widzenia praktycznie
wszystkich ludzi na świecie. Ci, którzy żyli w tym czasie, kiedy Pan pisał swoje
dzieło, interpretowali dosłownie to co głosi Biblia, ślepo wierzyli, że Bóg
stworzył życie na Ziemi, wszystkie rośliny, zwierzęta, Adama i Ewę. Myśleli, że
zawsze wyglądało to tak samo, jak w epoce, w której Pan żył. Nie znaleźli
dowodów na to, że jest inaczej. Kiedy odkryto pierwsze skamieliny, szkielety
istot, które już wymarły, ludzie szybko dopasowali to sobie do opowieści o
potopie. Te zwierzęta, które dziś żyją uznali za te, które Noe zabrał na arkę.
Znalezione szkielety uznano za te, których Bóg nie przyjął na arkę Noego i
które potonęły. Jednak to, że Bóg pozwolił utonąć zwierzętom, które sam
stworzył, nie pasowało do idealnego świata opisywanego w Biblii. Tak więc,
zaczęto mieć wątpliwości, ale nic się nie zmieniło aż do chwili, kiedy Pan
ujawnił swoje odkrycia. Wtedy nastąpiła rewolucja. Do tekstu.. | |
Żyjąc nieżyjącym Michał Michałowski (23-03-2009) | Publikujemy poniżej esej, który zdobył druga
nagrodę w naszym konkursie na Dzień Darwina. Autor jest licealistą. W swoim
eseju pisze mi. in.: Siła bezwładności jest odczuwalna przez każdego z nas.
Trudno jednak wskazać jej źródło, jest to wręcz niemożliwe. Jest ona tylko
efektem bytu równie niematerialnego i niewyjaśnionego - pierwszej zasady
dynamiki Newtona. Prawa wszechświata nie istnieją. Prawa wszechświata nie
zostały stworzone. To jednak ich wpływ jest odczuwalny w każdym momencie. Są
takie nie dlatego, że ktoś tak chciał, nie dlatego że tak chciały. Są takie,
ponieważ nie mogły być inne. Są stałą, ostateczną wyrocznią. Choć w układzie
mikro- , makroskopowym lub naszej, ludzkiej skali mogą jawić się inaczej, to
stanowią jedną, niepowtarzalną całość, jak różne od siebie promienie odbijane na
tafli jeziora. Czy Bóg miał wybór tworząc świat? Einstein tego
nie wiedział, my też nie wiemy. Nawet jeśli mogły wyglądać inaczej, nie zmienia
to faktu, że są stałe, ostateczne, nieskończone, nie da się od nich uciec.
Jednocześnie nie są materialne, one kierują materią, są ponad nią. Do tekstu.. | |
Charles Darwin i jego spadkobiercy Antoni Rokita (23-03-2009) | Publikujemy poniżej esej, który zdobył pierwszą nagrodę w naszym konkursie na Dzień Darwina. Autor zaczyna go tak: Moje pierwsze spotkanie z Darwinem odbyło się, kiedy miałem chyba 4 lata. Byłem wtedy na wakacjach we Francji i wspólnie z rodzicami poszliśmy do Muzeum Ewolucji. Mama pokazała mi m.in. przedstawiciela Homo Erectus, tłumacząc, że kiedyś dawno, dawno temu ludzie wyglądali właśnie tak. Mój wrodzony analityczny umysł doświadczył wtedy pewnego dysonansu poznawczego. Czułem się zobowiązany, żeby spytać: "To babcia była małpą?" Otrzymałem wyjaśnienie, że było to jeszcze o wiele dawniej, więc wywnioskowałem: "Aaaa... to prababcia Aniela była małpą!". Cóż, to musiały być naprawdę zamierzchłe czasy... Do tekstu.. | |
Ośmiornice z czasów kredy PZ Myers (20-03-2009) | W Libanie
znaleziono wiele nowych i spektakularnych skamielin głowonogów sprzed 95
milionów lat. Ponieważ jestem przyzwyczajony do sposobu działania umysłów
kreacjonistów, ze smutkiem stwierdzam, że natychmiast zobaczyłem jak to odkrycie
zostanie nadużyte. Gwarantuję, że Harun Yahya już łapie te zdjęcia i pakuje je
do swojego następnego, spuchniętego i pełnego powtórek tomu, z podpisem
oznajmiającym, że ośmiornice nie zmieniły się przez 95 milionów lat, a więc
ewolucja to fałsz. Będzie się mylił. Wspaniałą rzeczą w tych okazach jest to, że są
wystarczająco dobrze zachowane, byśmy wszędzie mogli zobaczyć cechy
przejściowe. To z pewnością nie są współczesne ośmiornice. Do tekstu.. | |
Mimo zamieszek i gróźb podtrzymuję to, co napisałem Johann Hari (19-03-2009) | W ubiegłym
tygodniu napisałem artykuł (którego tłumaczenie było również w "Racjonaliście -
M.K.). Gazeta w Indiach,
"The Statesman"
- jedna z najstarszych i najszacowniejszych gazet
codziennych w tym kraju - uznała, że zgadza się to z bogatą tradycją świeckości
w Indiach i przedrukowała ten artykuł. Tego samego wieczoru cztery tysiące islamskich
fundamentalistów zaczęło zamieszki przed siedzibą gazety, wzywając do
aresztowania mnie, redaktora i wydawcy - lub jeszcze gorzej. Doprowadzili do całkowitego
unieruchomienia śródmieścia Kalkuty. Jeden z typowych uczestników
zamieszek, Abdus Subhan, powiedział, że "jeśli trzeba, jest gotowy poświęcić
życie w obronie honoru Proroka", a autor artykułu powinien być posłany "do
piekła, jeśli nie szanuje żadnej religii ani symboli religijnych (...) Nie ma
prawa szkalować i bluźnić przeciwko żadnej religii ani jej świętym symbolom
powołując się na wolność słowa". Do tekstu.. | |
50 powodów, dla których odrzucam ewolucję Bobbie-the-Jean (19-03-2009) | Zbliża się moment
rozstrzygnięcia naszego konkursu, jaki z okazji 200. rocznicy urodzin Karola
Darwina rozpisaliśmy wśród uczniów. Wyniki konkursu opublikujemy w przyszłym
tygodniu. Będziemy również publikowali prace laureatów konkursu. Chwilowo
publikujemy nieco ironiczny zestaw możliwych powodów, dla których teorię
ewolucji należy odrzucić. Osoby, których uczucia religijne będą urażone po przeczytaniu
pierwszego z podanych niżej powodów, proszone są o natychmiastowe zaprzestanie
dalszej lektury. Inni mogą się poczuć lekko dotknięci wulgarną zgoła
niechęcią do osób inteligentnych inaczej. Redakcja podziela ich rozdarcie. Do tekstu.. | |
Śmierć i zmartwychwstanie IRGM – genu Jezusowego Ed Yong (18-03-2009) | Weźmy gen IRGM - jego saga, rozgrywająca się przez miliony lat, ma wszystkie
cechy klasycznego dramatu. Mniej więcej 50 milionów lat temu u przodków dzisiejszych
małp człekokształtnych i zwierzokształtnych cały zestaw IRGM zostaje praktycznie
rzecz biorąc wymazany, zostawiając jedynego ocaleńca. Sprawy przybrały jeszcze
gorszy obrót - pasożytniczy odcinek DNA zwany Alu wskoczył w sam środek
pozostałego genu, czyniąc go bezużytecznym. IRGM był, praktycznie rzecz biorąc,
martwy i taki pozostał przez 25 milionów lat ewolucji. Jest jednak podnoszące na duchu zakończenie.
Losy IRMG przybrały szczęśliwy obrót u wspólnego przodka ludzi i małp
człekokształtnych. Nagle i niespodziewanie, wirus wepchnął się w prastary genom
dokładnie we właściwym miejscu, żeby wskrzesić ten od dawna martwy gen.
Popadnięcie w niełaskę, tragiczny zgon i wskrzeszenie w ostatniej minucie -
czego jeszcze można żądać od opowieści? Do tekstu.. | |
Wszystko przez Świętego Mikołaja Tomasz Kowalski (18-03-2009) | Kiedy prześledziłem moją drogę do racjonalizmu, zauważyłem istotną analogię do
dojrzewania dzieci, które w pewnym momencie swojego życia przestają wierzyć, że
siłą sprawczą pojawiających się pod choinką prezentów, nie jest Święty Mikołaj.
Tradycja skądinąd bardzo przyjemna i warta kultywowania. Dzieci przez pewien
czas bezkrytycznie przyjmują wiedzę, że gdzieś istnieje istota obdarzona
nadprzyrodzoną mocą, która w odpowiednim momencie raczy nas swoimi łaskami.
Nasze młode życie poddawane jest nadprzyrodzonej, całorocznej inwigilacji, a
następnie oceniane. Wyrok przyjmuje postać wymarzonej lalki, autka lub rózgi. A
my, dorośli? Dorośli niczym kapłani święto-mikołajowej religii podtrzymujemy w
dzieciach tę wiarę, często z własnych, egoistycznych powodów. Opowiadamy im o sprawiedliwym i miłosiernym brodaczu, a wszelkie ślady na
parapecie, czy prezenty przy łóżku uzasadniamy, czymś na podobieństwo cudu. Zła
analogia? Nietrafiona? Do tekstu.. | |
Erystyk w ogrodzie Andrzej Koraszewski (16-03-2009) | Janusz A. Majcherek
napisał interesujący artykuł o szańcach hipokryzji. W artykule znajdujemy
mnóstwo dobrze opisanych przykładów hipokryzji na naszej scenie politycznej,
gdzie różne wartości wypisywane są na partyjnych sztandarach, ale ponieważ życie
jest życiem, okazuje się, że ci wymachujący sztandarami są tylko ludźmi.
Nadmierna pryncypialność zmienia się w świętoszkowatość, przy bliższym oglądzie
w śmieszność, a często w wywołującą również obrzydzenie hipokryzję. Wypadałoby
przyklasnąć i ucieszyć się tą wyważoną opinią, gdyby nie ciekawy akapit pod
koniec artykułu. Do tekstu.. | |
Bardzo młoda mama to też mama Elżbieta Binswanger-Stefańska (16-03-2009) | Spójrzmy prawdzie w
oczy, bo statystyki są nieubłagane. Wraz ze wzrostem dobrobytu, lepszym
odżywianiem i zdrowiem, z wszechobecnym rozseksualizowaniem społeczeństwa,
z opanowaniem sfery seksu przez komercję,
z łatwym
dostępem
do portali erotycznych w Internecie, wiek inicjacji seksualnej znacznie się
obniżył.
Jeżeli
prawie jedna czwarta dziewcząt
rozpoczyna
życie
seksualne poniżej
15-go roku
życia,
to po pierwsze znaczy to,
że
- z punktu widzenia natury - jest już
na tyle dojrzała,
po drugie,
że
możemy
mieć
tyleż
ciąż
u bardzo młodych
dziewcząt. Do tekstu.. | |
Chłostanie starych kobiet – pycha islamskich zbirów Tauriq Moosa (16-03-2009) | Jak informuje CNN: Sąd w Arabii Saudyjskiej skazał 75-letnią kobietę z Syrii na
40 batów, cztery miesiące więzienia i deportację za przyjmowanie w domu dwóch
niespokrewnionych mężczyzn.Mężczyźni przynosili chleb Khamisie Mohammed Sawadi, bo ze względu na wiek miała
trudności z robieniem zakupów. Trudno wymyśleć sobie lepszy scenariusz, w którym
ludzka godność dostaje się w łapy irracjonalizmu. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek ósmy. Marcin Kruk (15-03-2009) | Oto ósmy odcinek opowieści o
tym, co zdarzyło sie w Janowiepawłowie Małym, a co całe miasteczko postawiło na
nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II mieszczącego się
przy ulicy Jana Pawła II, ale tam się również szlak urywał. Otóż pewnego
styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii Panny dużym,
żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego Koła Badaczy
Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia Ćwierciakowska, która
przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Subiektywnie o religijnej indoktrynacji Róża (15-03-2009) | Osoby mi najbliższe wpajają mi, że zrobię krzywdę dziecku,
jeśli zrobię z córki ateistkę, że ją dzieci odizolują, będą drwić, będzie
wyalienowana. Dlatego godzę się na katechezę i edukację chrześcijańską w
przedszkolu. Niezwykle trudno mi nawet o tym pisać i dzielić się tym z
racjonalistami. Nie jestem tchórzem. O swoim ateizmie powiedziałam rodzinie
jasno i klarownie. Nasłuchałam się o szatanie, sądzie ostatecznym o wychowaniu,
o hańbie jaką przynoszę dziecku i rodzinie. Nie jest łatwo. Przyznałam się
stosunkowo niedawno i ilekroć przyjeżdżam w swoje strony rodzinne jedna z
najbliższych mi osób wytacza emocjonalne działa, mówiąc mi o braku kultury i
zmarnowanym wysiłku wychowawczym. Do tekstu.. | |
Widmo 20 lat piekła dla studenta Jerome Starkey (15-03-2009) | 23-latek, na którego uwagę światowej opinii
publicznej zwróciła kampania gazety Independent, modlił się, żeby najwyżsi sędziowie w Afganistanie
unieważnili jego wyrok z braku dowodów lub dlatego, że rozprawa odbyła się
potajemnie i skazano go bez obecności adwokata. Po 18 miesiącach od
aresztowania za rzekome rozpowszechnianie artykułu o prawach kobiet, mimo
poważnych nieprawidłowości, w tym zarzutów korupcji i wymuszania zeznań przez
Sąd Najwyższy,
znikła wszelka nadzieja na sprawiedliwy proces.
Sędziowie wydali swoją decyzję potajemnie, nie pozwalając adwokatowi Kambaksha
na złożenie choćby jednego słowa wyjaśnienia. Do tekstu.. | |
List polskiego ucznia "Konrad" (14-03-2009) | Jestem uczniem liceum ogólnokształcącego, uczniem przerażonym tym, co dzieje się w mojej szkole
(domyślam się, że nie tylko w mojej), mocno zaniepokojonym przesuwaniem
się kolejnej granicy w stronę całkowitego sklerykalizowania polskiej oświaty.
Katecheci poinformowali nas o rekolekcjach wielkopostnych, które odbędą się w
dniach 18-20 marca. Uczniowie mają przyjść do szkoły na sprawdzenie obecności, a
potem całą klasą idą do hali sportowej, gdzie odbędzie się msza święta ze
specjalnie przedłużonym na tę okazję kazaniem. Potem będą inne zajęcia związane
z rekolekcjami, w czwartek jakiś ksiądz historyk (podobno z IPN) będzie opowiadał o ks. Jerzym Popiełuszko.W
piątek zaczyna się podobnie, z tym, że zamiast na halę idziemy do Kościoła,
gdzie najpierw odbywa się spowiedź, a następnie msza i droga krzyżowa. Do tekstu.. | |
Dlaczego miałbym szanować te ciemiężące religie? Johann Hari (13-03-2009) | Kiedy ktoś kwestionuje wiarę religijną, nie ma dowodów, po które moglibyśmy
sięgnąć. Z definicji: jeśli masz wiarę, to wybierasz wierzenie w
nieobecności dowodów. Nikt nie ma "wiary", że ogień parzy lub że istnieje
Australia; jest to wiedza oparta na dowodzie. Jest jednak psychicznie bolesne
zostać skonfrontowanym z faktem, że twoje podstawowe przekonania oparte są na
czystych wymysłach, na pustej skorupie objawienia lub wypaczonej
parodii rozumu. Łatwiej jest domagać się uciszenia nieznośnego źródła
wątpliwości. Do tekstu.. | |
Czy Konstytucja skutecznie determinuje polskie prawo wyznaniowe? Paweł Borecki (13-03-2009) | Prawodawca w zakresie spraw
wyznaniowych abstrahuje niejednokrotnie nie tylko od dyrektyw ustrojowych
bezpośrednio odnoszących się do sfery konfesyjnej, lecz także od szeregu
ogólnych norm konstytucyjnych, w tym stanowiących fundament państwa
praworządnego. Dowodzą tego przede wszystkim wciąż obowiązujące i stosowane
przepisy ustaw wyznaniowych dotyczące tzw. postępowania regulacyjnego. Od
orzeczeń komisji regulacyjnych ustawodawca nie przewiduje odwołania. Unormowanie
dotyczące rzeczonego postępowania można zasadnie ocenić jako niezgodne przede
wszystkim z konstytucyjną zasadą prawa do sądu, czy z zasadą sądowego wymiaru
sprawiedliwości. W państwie mieniącym się jako demokratyczne państwo prawne tego
rodzaju postanowienia stanowią kuriozum prawne utrzymywane z racji politycznych.
Niektóre przepisy prawa wyznaniowego dotyczące zasad nauczania religii oraz
etyki w szkole (przedszkolu) oraz postępowania regulacyjnego należy ocenić jako
nieodpowiadające zasadzie określoności prawa wynikającej z zasady
demokratycznego państwa prawnego, zawartej w art. 2 Konstytucji. Do tekstu.. | |
Nowo odkryta ryba to krzyżówka Piotrusia Pana z Draculą Ed Yong (12-03-2009) | Kiedy spojrzysz na głowę tego nowego gatunku ryby, widząc jej przerażające
kły, prawdopodobnie rozumiesz, skąd wzięła się jej naukowa nazwa -
Danionella dracula. Zęby faktycznie
wyglądają strasznie, ale na szczęście ich właścicielem jest maleńka,
15-milimetrowej długości, rybka.
Ralf Britz z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie odkrył rybę z
kłami w małym strumieniu w północnej Birmie zaledwie dwa lata temu. Im dłużej ją
badał, tym bardziej zdawał sobie sprawę z jej fizycznej odmienności pod wieloma
względami. Do tekstu.. | |
Krótka chwila we wspaniałej historii ludzkości PZ Myers (12-03-2009) | Pradawny odcisk stopy w jakichś nierównych
skałach w Kenii... ale liczy półtora miliona lat. Znajduje się w formacji Koobi
Fora, znanej każdemu, kto śledzi ewolucję człowieka, i prawdopodobnie zrobił go
Homo ergaster. Nie ma takich odcisków wiele; jedna seria śladów trzech
hominidów zawierająca 2-7 odcisków, stratygraficznie oddzielona część jednego
szlaku dwóch odcisków oraz odizolowany pojedynczy odcisk. Istnieją jednak i
zachowany zapis banalnego wydarzenia - kilku naszych odległych krewnych
przechodzi przez błotną równinę koło rzeki - stał się fantastyczny dzięki swojej
rzadkości i ogromowi dzielącego nas czasu. Do tekstu.. | |
Zagubione we mgle sloganów Ishmael Khalidi (11-03-2009) | Dla tych, którzy o tym nie słyszeli: pierwszy tydzień marca został desygnowany
jako "Tydzień apartheidu w Izraelu" przez aktywistów, którzy albo mają złe
intencje, albo są źle poinformowani. Na kampusach amerykańskich komitety
organizacyjne planują happeningi, by raz jeszcze potępić Izrael jako jedynego
odpowiedzialnego za zło na Bliskim Wschodzie. Moja perspektywa jest wyjątkowa, zarówno jako
wicekonsula Izraela w San Francisco, jak i Beduina, najwyższego rangą
muzułmanina reprezentującego Izrael w Stanach Zjednoczonych. Urodziłem się w
plemieniu beduińskim w północnym Izraelu jako jedno z 11 dzieci i rozpocząłem
życie jako pastuch, żyjąc w namiocie rodzinnym. Poszedłem na służbę do
izraelskiej policji granicznej, a potem uzyskałem magisterium z politologii na
uniwersytecie w Tel Avivie, zanim zatrudniono mnie w izraelskim ministerstwie
spraw zagranicznych. Do tekstu.. | |
Ciężki los cudzoziemskich robotników w Arabii Saudyjskiej Edmund Standing (11-03-2009) | Wielu cudzoziemskich robotników cierpi z rąk swoich pracodawców, od których są
całkowicie zależni. Niektórzy nie otrzymują zapłaty. Niektórzy są bici. Jeśli
zostają aresztowani, cudzoziemcy mogą być ofiarami fałszywych oskarżeń lub policja może ich zmusić
do podpisania przyznania się do winy w języku arabskim, którego mogą nie
rozumieć. Są często torturowani i maltretowani. Częściej niż Saudyjczycy są skazywani na karę śmierci i karę chłosty lub amputacji.
Cierpieć muszą w milczeniu i samotności. Nie otrzymują żadnej informacji o
systemie, który ma zdecydować o ich losie i czasami nie mają pojęcia o naturze
tego losu, nawet jeśli jest to kara śmierci. Zazwyczaj odmawia się im szybkiego
kontaktu z przyjaciółmi, rodziną lub urzędnikami konsulatu i nigdy nie wolno im
mieć prawnego reprezentanta w sądzie. Niemal wszyscy nie mają wsparcia, nie mają
wpływów lub pieniędzy, by starać się o łaskę, odroczenie lub zmniejszenie
wyroku. Do tekstu.. | |
Władcy much Andrzej Koraszewski (11-03-2009) | Polski biskup grozi społeczeństwu wojną, jeśli zacznie się
dyskusję o złagodzeniu przepisów o aborcji, brazylijski biskup obłożył
ekskomuniką lekarzy, którzy dokonali aborcji u zgwałconej dziewięciolatki, nie
zapomniał również o matce dziewczynki, która wyraziła na to zgodę, Watykan
poparł stanowisko brazylijskiego biskupa i przypomniał prezydentowi Luli jakim
złem jest aborcja. Katolicki polityk Jarosław Gowin jest tak uszlachetniony
cudzym cierpieniem, że ma już współczucie wyłącznie dla zarodków. Do tekstu.. | |
Europejskie potyczki z islamem Marcin Punpur (10-03-2009) | Tak duża liczba muzułmanów zamieszkujących kraje o tradycjach liberalnych, a
nierzadko laickich stanowi wyzwanie nie tylko dla nowych przybyszów, ale także
dla demokracji jako takiej. Śmierć holenderskiego reżysera Theo van Gogha,
terrorystyczne ataki muzułmańskich imigrantów w Londynie, honorowe mordy
popełniane w imię "świętej tradycji", czy też niedawne protesty przeciw
publikacji karykatur Mahometa sprowokowały ogólną debatę na temat wolności słowa
oraz europejskiej koncepcji multikulturalizmu, w myśl której zakłada się, że
członkowie innych kultur i religii mają prawo do kultywowania własnej tradycji w
poczuciu szacunku i tolerancji. Jest to polityka nieingerencji w imię
poszanowania kulturowej odrębności. Do tekstu.. | |
Myślenie kontrreformacyjne wczoraj i dziś Radosław S. Czarnecki (09-03-2009) | Gdy patrzy się na zdjęcie na którym widnieje Prezydent Łodzi J.Kropiwnicki,
który w dzień 6.01. (katolickie święto Trzech Króli) odziany w strój przynależny
urzędnikowi Samorządowemu miasta Łódź pielgrzymuje z innymi burmistrzami (Zgierz
i Pabianice) do łódzkiego biskupa- parafraza wizyty Trzech Mędrców, Biblijnych
Króli, u żłóbka - jednak przybiegają na myśl kontrreformacyjne wizje i figury.
Połączenie bowiem dwóch porządków - świeckiego i duchowego - w jedno (na wzór
platońskiego państwa idealnego czy Jedni Plotyna) jest standardem raczej
minionym, kontrreformacyjnym niźli modernistycznym, obywatelskim,
pluralistycznym. Do tekstu.. | |
Człowiek zajęty niesłychanie. Odcinek siódmy Marcin Kruk (08-03-2009) | Oto część siódma
historii, która zdarzyła sie w Janowiepawłowie Małym i która całe miasteczko
postawiła na nogi. Wszystkie nici prowadziły do gimnazjum im. Jana Pawła II,
mieszczącego się przy ulicy Jana Pawła II, ale tam również szlak się urywał.
Otóż pewnego styczniowego poranka, do drzwi kościoła im. Najświętszej Marii
Panny dużym, żelaznym gwoździem przybita została kartka z "Tezami Gimnazjalnego
Koła Badaczy Owadzich Nogów". Zauważyła ją o godzinie 6.28 Natalia
Ćwierciakowska, która przyszła się pomodlić, a której uwagę zwrócił ów wielki
zardzewiały gwóźdź. Do tekstu.. | |
Recenzja: Kwestia prawdy: Bóg, nauka i wiara Anthony C. Grayling (08-03-2009) | W celu pogodzenia nauki i religii musisz starannie wybrać, które kawałki świętej
księgi dogmatów należy przyjmować jako symboliczne, a które są dosłowną prawdą -
tak więc: Księga Rodzaju jest symboliczna, zmartwychwstanie Jezusa jest dosłowną
prawdą - głównym kryterium jest dogodność, ze zmartwychwstaniem jako niezbędnym
dogmatem, którego naruszenie praw biologicznych po prostu musisz zbyć
wzruszeniem ramion. Możesz jednak przebierać i reinterpretować tylko źródła
religijne; nie jest tak łatwo w ten sposób traktować naukę. Regułą wydaje się
być, że tam gdzie nauka i religia wchodzą w bezpośredni konflikt - o powstaniu
wszechświata, na przykład - opowieść religijna (Księga Rodzaju) zostaje
zamieniona w symbol i w ten sposób unika się możliwości bezpośredniej i dającej
się przetestować konfrontacji. Do tekstu.. | |
Model życia praktycznego w myśli Arystotelesa Kamil Łuczaj (08-03-2009) | Od czasów Arystotelesa teoria i praktyka uchodzą za dwie dziedziny
charakterystyczne dla refleksji filozoficznej. Obejmują one bowiem wszystkie
ludzkie zachowania. Możemy zastąpić tę parę inną, mianowicie myśleniem i
działaniem.
Należy wyraźnie zaznaczyć, iż rozumienie działania, o którym pisze Stagiryta,
znacząco odbiega od sensu współczesnego. Nie ma na myśli bowiem każdego rodzaju
aktywności, lecz działanie dobre etycznie (którego celem jest oczywiście
szczęście). Z Etyki nikomachejskiej wiemy bowiem, iż cnoty osiąga się
poprzez działanie. Arystoteles pisze, iż: "ludzie
jednak na ogół nie postępują w ten sposób, lecz, uciekając się do rozważań
słownych, sądzą, że uprawiają filozofię i że dzięki temu osiągną wysoki poziom
etyczny; zachowują się przy tym podobnie jak chorzy, którzy uważnie słuchają, co
mówi lekarz, nie spełniają jednak żadnego z jego zaleceń". Do tekstu.. | |
Dekapitacja w Buffalo: Honorowe zabójstwo Aasiyi Zubair Hassan Phyllis Chester (06-03-2009) | Jak poinformowała prokuratura dystryktu Hrabstwa Erie - 13 lutego 2009 roku, w miejscowości Orchand Park na przedmieściach Buffalo, znany muzułmański biznesmen, 44-letni Muzzamil Hassan, został aresztowany za dekapitację swojej żony, 37-letniej Aasiyi Z. Hassan. Tak, Hassan ściął jej głowę. Przestępstwo Aasiyi? Kobieta wystąpiła o nakaz ochrony, z powodu którego jej mąż został zmuszony do opuszczenia ich wspólnego domu. Prokurator Frank A Semita III uznał omawiany przypadek za możliwie najgorszą formę przemocy domowej. Oczywiście, przemoc w rodzinie istnieje we wszystkich krajach. Mord na kobietach, podobnie jak standardowe zabójstwo, także występuje wszędzie. Jednak honorowe zabójstwa kreują całkiem odmienny profil. Do tekstu.. | |
Moralność świata Stanisław Obirek (06-03-2009) | Na własny użytek ukułem wyrażenie, które akceptują również moi niewierzący przyjaciele: łaska wiary, łaska niewiary. W tym dość zaskakującym zapewne kontekście łaska jest rodzajem poczucia wdzięczności wobec Boga (dla wierzących) i wobec natury ludzkiej (dla niewierzących) za doświadczane poczucie wierności wobec własnego projektu życiowego. Wierności opłaconej nierzadko konfliktem z inaczej myślącym otoczeniem. Wydaje mi się, że takie spojrzenie na problem wolności stwarza przestrzeń, w której zarówno wierzący jak i niewierzący mogą się spotkać bez poczucia wyższości czy niższości. Krótko mówiąc najważniejszą sprawą jest egzamin z condition humaine, która czyni nas pielgrzymami w drodze do wciąż nieznanego celu. Do tekstu.. | |
Wybuch duplikacji DNA u przodka ludzi, szympansów i goryli Ed Yong (06-03-2009) | Fizycznie różnimy się niesłychanie od naszych małpich kuzynów, ale genetycznie
wygląda to zupełnie inaczej. Wszyscy wiemy, że dzielimy ponad 98 % DNA z
szympansami, naszymi najbliższymi, żyjącymi krewnymi. Nasze białka są
praktycznie rzecz biorąc identyczne i nasze chromosomy mają mniej lub bardziej
tę samą budowę. Na poziomie nukleotydów ("liter", z których składają się nici
DNA) niewiele zmieniło się podczas ewolucji małp człekokształtnych. Te litery
zmieniały się więc u naszych krewnych w znacznie wolniejszym tempie niż w innych
grupach ssaków. Na poziomie genów jednak sprawy przedstawiają się bardzo
odmiennie. Do tekstu.. | |
W oparach podejrzeń i korupcji Andrzej Koraszewski (03-03-2009) | Dziennikarz "Przeglądu", Marek Czarkowski wydał książkę o
powiązaniach między polityką i przedsiębiorstwami organizującymi gry hazardowe.
Czytelnicy gazet doskonale pamiętają powtarzające się do znudzenia nazwiska
takie jak Jaskiernia, Jamroży, Wieczerzak, Skórka... Latami ciągnące się procesy,
w których głównie powtarzało się słowo niegospodarność, dziesiątki artykułów,
których autorzy pisali o podejrzeniach, dając do zrozumienia, że nie są to tylko
podejrzenia. Od pierwszych miesięcy wolnej Polski toczą się spory o prawną
regulację gier i zakładów wzajemnych. Jak pisze Autor, odpowiednia ustawa należy
do najczęściej nowelizowanych w polskim Sejmie, a ktokolwiek wnosi o kolejną
nowelizację jest natychmiast podejrzanym. Do tekstu.. | |
Śmierć i logika Elżbieta Binswanger-Stefańska (03-03-2009) | Eutanazja, jakby tego
nie wykręcał, oznacza właśnie "dobrą śmierć" i znaczy to śmierć bez
przedłużającej się męki agonii w przeciwieństwie do dystanazji, złej,
bolesnej, niepotrzebnie długiej śmierci. I, jak powiedział w wywiadzie dla
"Przeglądu" (1.2.09) prof. Zbigniew Religa, "obowiązkiem mojego lekarza będzie w
pewnym momencie zrobić tak, żeby komfort mojego umierania był jak najlepszy". To
jest właśnie eutanazja w podstawowym tego słowa znaczeniu jak rozumiał ją
starożytny Grek-filozof, "dobra śmierć". I w tym sensie każdy człowiek pragnie
dobrej śmierci i powinien mieć do niej prawo. Tymczasem wywiad w GW zatytułowany
jest słowami anestezjologa dr Bojko "Dobre życie a nie dobra śmierć"! Lekarz,
który powinien zdawać sobie sprawę, w jakich warunkach przychodzi wielu
śmiertelnie chorym ludziom w Polsce umierać odbiera umierającym prawo do dobrej
śmierci! Do tekstu.. | |
Ujawnianie intymnych szczegółów życia seksualnego plakodermów PZ Myers (02-03-2009) | Postarajmy się zrozumieć to poprawnie. Te skamieliny mówią nam o powstawaniu
... hmm, parzenia się u kręgowców. Mamy tutaj zestaw plakodermów z dewonu (380 milionów lat temu) z Australii
Zachodniej, które pokazują dwie interesujące
cechy: niektóre zawierają małe kawałki pancerza tarczowca bez żadnych śladów
trawienia, a więc nie jest prawdopodobne, że są to resztki prastarych uczt
kanibali, ale pozostałości żyworodnych młodych - były w ciąży. Drugą wiele
mówiącą obserwacją jest to, że miednica ma strukturę przypominającą chrzęstny
wyrostek współczesnych rekinów, który jest ich narządem kopulacyjnym do
wewnętrznego zapładniania. Do tekstu.. | |
Ideał racjonalisty Lucjan Ferus (02-03-2009) | Ayn Rand napisała coś przez co zwątpiłem w swój racjonalizm. "Racjonalność jest główną cnotą człowieka, źródłem jego wszystkich innych cnót. Fundamentalną wadą człowieka, źródłem każdego jego nieszczęścia jest odruch nie skupienia swojego umysłu, "zawieszenia" swojej świadomości. Cnota racjonalności oznacza zaangażowanie w najpełniejsze i najjaśniejsze postrzeganie rzeczywistości jakie jest możliwe, oraz w aktywny i ciągły rozwój tego postrzegania, tzn. przekonanie, że wszystkie nasze cele, nasze wartości i działania wpisują się w rzeczywistość. Oznacza ona zobowiązanie do używania rozumu, nie w sposób sporadyczny, albo używając go w pewnych okolicznościach, albo w pilnych przypadkach, ale jako permanentny styl życia" Do tekstu.. | |
Solidarność z Włochami Maciej Psyk (01-03-2009) | Rocznica podpisania Traktatów Laterańskich jest od trzech lat "obchodzona" we Włoszech przez koalicję organizacji społecznych Facciamobreccia ("Zburzyć mur") protestami przeciwko niedemokratycznym i zakulisowym zabiegom Watykanu o wpływy wśród rządzących i narzucenie im swojej doktryny ponad głowami obywateli i posłów. W 80. rocznicę protest przekroczył granice Włoch. Ponieważ przypadkiem rocznica podpisania traktatów zbiega się z urodzinami Karola Darwina, organizatorzy w Londynie zaplanowali początek demonstracji pod Muzeum Historii Naturalnej Do tekstu.. | |
Koncepcja przeżycia estetycznego w literaturze według Vladimira Nabokova Magdalena Hoły (01-03-2009) | Vladimir Nabokov był jednym z najwybitniejszych
pisarzy XX wieku, dlatego nawet w czasie uniwersyteckiego wykładu jego słowa
miały niezwykłą siłę artystyczną: "Aby móc pławić się w tej magii, mądry
czytelnik czyta książkę geniusza nie sercem, nie mózgiem nawet, ale kręgosłupem.
To tam właśnie pojawia się owo niepokojące mrowienie nawet wtedy, gdy
zachowujemy pewną rezerwę podczas lektury. Najważniejsze by doświadczyć tego
mrowienia we wszystkich rejonach myśli i emocji. Grozi nam przegapienie tego, co
w życiu najlepsze, jeśli nie wiemy, jak wywołać w sobie ten dreszczyk, jeśli nie
potrafimy wznieść się choć trochę wyżej, niż jesteśmy, wspiąć się na palce, żeby
spróbować najrzadszego i najbardziej soczystego owocu ludzkiej myśli. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|