|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
Karl Giberson broni akomodacjonizmu Jerry Coyne (31-05-2009) | Chodzi o to, że istnieją prowizoryczne ale dające się testować odpowiedzi
na pytania, które "dręczą" nas, racjonalistów (na przykład teorie fizyków o
powstaniu wszechświata), ale nie ma żadnych dających się testować
odpowiedzi na pytania, które trapią ludzi wyznających wiarę w siły nadnaturalne. Weźmy na przykład istnienie zła: nigdy nie będziemy
wiedzieli, dlaczego, skoro istnieje bóg, ludzie cierpią niepotrzebnie (np.
śmierć dzieci z powodu koszmarnych chorób i śmierć tysięcy z powodu "aktów
Boga", takich jak tsunami). Istnieje wiele teologicznych odpowiedzi (wszystkie
absurdalne) i żadnego sposobu na znalezienie dobrej. W
rzeczywistości najsensowniejszą odpowiedzią na problem zła jest to, że po prostu
nie ma boga. Ja na przykład zadowalam się ideą, że złe rzeczy zdarzają się
dobrym ludziom w ogóle bez żadnego innego powodu niż ruchy skorupy ziemskiej, i
że małe dzieci chorują na białaczkę lub cholerę z powodu losowych mutacji lub
ewolucji patogenicznych organizmów. Do tekstu.. | |
Ateista i sens życia Andrzej Koraszewski (31-05-2009) | Z sensem życia jest tak jak z Panem
Bogiem, nikt go nie widział, ale niektórzy go czują, a inni czują jego brak
(jeszcze inni wcale się nad tym nie zastanawiają, a często jedna i ta sama osoba
przemieszcza się z jednej grupy do drugiej). Można również sens życia porównać
do zapłonu w silniku spalinowym, jak iskra podawana jest równomiernie to silnik
ciągnie, ale jak przerywa to wpadamy w depresję. Napęd tego poczucia sensu życia
może być religijny, ale może być i inny, a może to być silnik hybrydowy. Jednym
poczucie sensu życia daje pasja poznania, innym nienawiść do sąsiada. Samobójca
wysadzający się w powietrze w autobusie pełnym dzieci może mieć głębokie
poczucie sensu życia. Pasja badacza wydaje się być ciekawszym sensem życia,
terrorysta odpowie: jak dla kogo. Do tekstu.. | |
Raport z chrześcijańskiego państwa Małgorzata Koraszewska (30-05-2009) | Raport o historii molestowania dzieci w prowadzonych
przez irlandzkie instytucje kościelne placówkach wychowawczych nie schodzi z
pierwszych stron zachodnich mediów. Wiele wskazuje na to, iż ten raport
wstrząśnie nie tylko Kościołem irlandzkim. W Polsce sprawa ta jest omawiana
raczej na dalszych stronach gazet, a często z niedowierzaniem. We
wszystkich irlandzkich gazetach pojawiają się pełne oburzenia i wściekłości
listy od czytelników, żądające wykluczenia Kościoła katolickiego z działalności
w systemie oświaty i w służbie zdrowia, rozwiązania Zgromadzenia Braci
Chrześcijańskich (najgorszego ze sprawców), a także innych zakonów, i przejęcia
ich majątków. Są także wezwania do bojkotu mszy kościelnych, zbiórek na tacę i
kościelnych sklepów. Małgorzata Koraszewska zrobiła krótki przegląd tych
doniesień. Do tekstu.. | |
Człowiek bez religii Bohdan Chwedeńczuk (30-05-2009) | Etnograf przyjeżdża do krainy, w której żyją wierzący i niewierzący, on tego jednak nie wie, bo nie zna tego podziału. Krajobraz, który kształtują polskie żywioły religijne, wygląda następująco. Polscy katolicy nie opublikowali w ostatnich dziesięcioleciach żadnej wybitnej książki religijnej czy teologicznej, nie stworzyli żadnego wybitnego dzieła sztuki sakralnej, nie wywołali i nie stoczyli żadnej społecznie istotnej dyskusji, nie stworzyli środowiska o ponadlokalnych walorach. Legitymują się natomiast poważnym udziałem w polityce, istotnym wkładem w prawodawstwo oraz znacznym wzrostem stanu posiadania. Dociera do prowincji Euhemeria (od imienia starożytnego ateisty), gdzie mieszkają ci, których nazwałby niewierzącymi, gdyby znał nasz język. Ma zbadać poglądy i postawy Euhemerian. Co wiedzą? W co wierzą? Do czego dążą, a czego unikają? Jak regulują swoje życie społeczne? Do tekstu.. | |
Etyka TAK, religia NIE, referendum w Berlinie Andrzej Wendrychowicz (30-05-2009) | Przygotowując się do referendum, koalicja rodziców, nauczycieli religii i organizacji katolickich, wspierana przez hierarchów kościelnych powołała do życia stowarzyszenie "Pro Reli". W odpowiedzi zawiązała się szeroka koalicja przeciwników zmian, która 4.3.2009 roku utworzyła konkurencyjne stowarzyszenie "Pro Ethik". W jego skład weszły partie lewicowe (SPD, Die Linke i Zieloni), organizacje mieszkających w Berlinie mniejszości narodowych (m.in. Turków i Kurdów), liczne organizacje społeczno-kulturalne (wśród nich stowarzyszenie gejów i lesbijek oraz związek naturystów), związek zawodowy pracowników szkolnictwa i szkół wyższych itd. Warto zaznaczyć, że do obozu Pro Ethik przystąpili również niektórzy działacze katoliccy, teologowie i nauczyciele religii. Do tekstu.. | |
Podobieństwa embrionalne w strukturze mózgów kręgowców PZ Myers (29-05-2009) | Kreacjoniści nie wiedzą
absolutnie niczego o historii embriologii. Nie mają zielonego pojęcia o
współczesnej biologii rozwojowej.
Podobieństwa między embrionami są po prostu poza dyskusją. To wiadomo. To było
wiadomo od niemal dwóch stuleci. Gdybym był kreacjonistą, przyznałbym to i krytykował zamiast tego hipotezę, że te podobieństwa są dowodem na wspólne pochodzenie. To robią inteligentni ludzie: na przykład Karl Ernst von Baer był kreacjonistą, który nie zgadzał się z interpretacją Darwina i próbował wyjaśnić podobieństwa tym, że są one wynikiem
ogólności wczesnej postaci embrionalnej, przypisując je stosunkowo
niezróżnicowanemu stanowi na tym etapie rozwoju. Wyjaśnienie von Baera jest
faktycznie dość dobre i opowiadam o tym moim studentom, a także sądzę, że jest
to część wyjaśnienia. Do tekstu.. | |
Papież przebacza molestowanym dzieciom (28-05-2009) | Strona internetowa "The Onion" prezentuje informacje w wersji satyrycznej i często nieprawdziwej.
Piękno tych informacji polega na zbliżeniu do prawdy. Prasa światowa nadal bardzo
wiele pisze o raporcie Irlandzkiego Kościoła w sprawie molestowania dzieci przez
księży i zakonników. 20 maja nowy arcybiskup Westminsteru, Wielebny Vicent
Nichols mówił o odwadze, jakiej wymagała od kapłanów konfrontacja z prawdą na
temat ich czynów. W wywiadzie nadanym przez ITV News 20 maja br. Wielebny
Nichols powiedział: "Myślę o tych ludziach w zakonach i o niektórych księżach w Dublinie, którzy muszą stanąć twarzą w twarz z faktami
z własnej przeszłości, a których instynktownie i z naturalnych powodów woleliby
zapomnieć. Wymaga to odwagi i także my nie powinniśmy zapominać, iż to
dzisiejsze rozliczenie nie powinno przesłaniać dobra, które również czynili."
The Onion swego czasu opublikował poniższą "wiadomość". Do tekstu.. | |
Bóg jest Amerykaninem Marcin Punpur (28-05-2009) | Amerykańska religijność fascynuje badaczy i
myślicieli od dawna. Jej intensywność, różnorodność, powszechność stanowi
intrygujący precedens na tle innych krajów zachodniej cywilizacji, w których
obserwujemy jej systematyczny zanik. Mimo to, Ameryka pozostaje państwem
świeckim, gotowa bronić konstytucyjnego "muru separacji", jaki swego czasu
zbudowali jej założyciele z T. Jeffersonem na czele. By zrozumieć ten paradoks -
być może pozorny - należy wniknąć zarówno w amerykańską historię jak i kulturowe
podłoże targane sprzecznymi tendencjami od samego początku istnienia "imperium
wolności". Do tekstu.. | |
Dziesięć mitów oraz dziesięć prawd o ateizmie Sam Harris (27-05-2009) | Liczne badania opinii publicznej wskazuje, że termin "ateizm" został tak bardzo
napiętnowany w Stanach Zjednoczonych, że bycie ateistą jest teraz całkowitą
przeszkodą na drodze do kariery w polityce (w sposób, w jakim nie jest bycie
Czarnym, muzułmaninem lub homoseksualistą). Zgodnie z niedawnym sondażem
przeprowadzonym dla Newsweeka tylko 37%
Amerykanów zagłosowałby na wykwalifikowanego kandydata na prezydenta, który
byłby ateistą.
Ateiści często są postrzegani jako nietolerancyjni, niemoralni, w stanie
depresji, ślepi na piękno natury i dogmatycznie zamknięci na dowody na istnienie
sił nadprzyrodzonych. Do tekstu.. | |
Obudzić się w Ameryce Marshall Evans (27-05-2009) | Tak się złożyło, że w
kwietniu 2009 roku na konferencji amerykańskich ateistów w Atlancie jadłem
śniadanie z Marshallem Evansem (to nie jest jego prawdziwe nazwisko). Wygląda
dokładnie na tego, kim jest, a mianowicie pilotem armii amerykańskiej, latającym
na odrzutowcach, które startują z lotniskowców. Jakoś zaskoczyło mnie spotkanie
takiego człowieka na konferencji ateistów i pełen ciekawości zapytałem go o jego
historię. Kiedy usłyszałem, że uczyli go w domu fundamentalistyczni rodzice,
którzy wyrzucili jego uważaną za skarb kolekcję książek o nauce, ponieważ
wspominały one Darwina, chciałem usłyszeć więcej. Kiedy usłyszałem, że jego
ateizm i liberalizm spowodowały, iż matka się go wyrzekła, a brat zerwał z nim
wszystkie kontakty jak z "wrogiem", poprosiłem go o napisanie o swoim życiu dla
Richarddawkins.net. Początkowo był skromnie nieśmiały, ale przekonałem go i
poniżej jest jego opowieść.
Richard Dawkins Do tekstu.. | |
Kocham to, co jeszcze nie istnieje... Rozmowa z Profesorem Andrzejem Nowickim Mariusz Agnosiewicz (27-05-2009) | - I właśnie ta wizja Rzeczy, którą powinienem stworzyć jest tym potężnym źródłem energii, które sprawia, że mimo biologicznej ruiny ciała chce się jeszcze żyć, tak długo, jak długo jeszcze pojawiać się będą takie piękne wizje - zadania do wykonania. ATENA CREANDA, dzieło mojego życia, które teraz piszę, nie jest książką o "istniejącej" bogini, ale o czymś, co trzeba stworzyć na miejsce po wszystkich bóstwach wszystkich religii. Zauważył pan, że ostatnio piszę przede wszystkim po włosku. Tego, co tam jest wydrukowane, nasz Ciemnogród nie zniszczy, a jak nasz kraj trochę się zeuropeizuje, to moje prace włoskie zostaną przełożone na polski. Do tekstu.. | |
Czy Polska nierządem stoi? Daniel Zbytek (26-05-2009) | Kryzys ekonomiczny 2009
roku, który nabiera coraz większego impetu i doświadcza coraz szersze kręgi
Polaków, przy braku elity politycznej pełniącej rolę liderów społeczeństwa,
stwarza poważne zagrożenie anarchizacją reakcji ludzi, podatność na
populistyczne działania. Partie masowe, które dokonały przewrotów dekomponując
istniejącą strukturę społeczną i stwarzając zagrożenie dla sąsiednich krajów,
jak bolszewizm w Rosji czy faszyzm w Niemczech, powstały w bardzo krótkim
czasie, kilku lat, na bazie marginalnych partyjek o znikomym znaczeniu w
momencie ich powołania, które przeistoczyły się w siły miażdżące
ustabilizowanych, jak się zdawało konkurentów, pozbawiając ich znaczenia i
eliminując, politycznie i fizycznie. Do tekstu.. | |
Pius XII wspierał zbrodniarzy Maciej Psyk (26-05-2009) | Proces beatyfikacyjny Piusa XII zaczął się w 1990 i choć do jego zakończenia brakuje już tylko podpisu papieża Benedyktowi XVI zadrżała ręka przed podpisaniem stosownego dokumentu. Oficjalnie nieoficjalną przyczyną była obawa przed pogorszeniem stosunków z Izraelem, gdzie Watykan zabiega o podpisanie konkordatu regulującego prawo własności do sześciu kościołów oraz gwarantującego przywileje podatkowe. Jakkolwiek perspektywa podpisania długo oczekiwanego "porozumienia ekonomicznego" wydaje się w zupełności wyjaśniać problemy Eugenio Pacelliniego z dostaniem się do grona beatyfikowanych, jego słynne "milczenie wobec Holocaustu" raczej nie jest największym problemem jaki ma z nim jego następca. Do tekstu.. | |
Wysoki Sejmie... Andrzej Koraszewski (25-05-2009) | Był posłem w
latach 1919-1935 i odnosi się wrażenie, że do dnia dzisiejszego ani prawica, ani
lewica nie może się pochwalić reprezentantem o większej erudycji, czy też
równym Czapińskiemu mistrzem prowadzenia sporów. Legenda głosi, że nie
widziano go bez kilku książek pod pachą, ale jego erudycja w żaden sposób nie
przeszkadzała swadzie. Dziś szczególnie istotne jest to, iż był wspaniałym
szermierzem idei Oświecenia, idei państwa, które jest ojczyzną wszystkich jego
mieszkańców, a nie łupem zwycięskiej bandy. Jego boje o państwo neutralne
światopoglądowo nie straciły nic ze swojej aktualności i stanowią nie tylko
fascynującą lekturę, ale i kompendium argumentów, które warto dziś ponownie
przywoływać. Do tekstu.. | |
Tolerancja i nietolerancja Agnieszka Zakrzewicz (25-05-2009) | Bardzo żałuję, że nie mogłam uczestniczyć w Marszu Tolerancji w
Krakowie, ani w Dniu Milczenia w Łodzi, gdyż musiałam zostać w Rzymie. Już od 9
lat biorę czynny udział w obchodach World Gay Pride - najczęściej w Wiecznym
Mieście, pod bokiem papieża... Biorę w nich udział, choć jestem heteroseksualistką, bo wierzę w tolerancję, równość, równouprawnienie, miłość i prawa
człowieka. Do tekstu.. | |
Lament w Oslo Jelena Bonner (24-05-2009) | Będę więc mówić o Izraelu i o Żydach. Nie tylko dlatego, że jestem Żydówką, ale
przede wszystkim dlatego, że konflikt bliskowschodni jest od czasu zakończenia
drugiej wojny światowej platformą politycznych gier i rozgrywek mocarstw, krajów
arabskich i poszczególnych polityków starających się, poprzez "proces pokojowy",
zdobyć rozgłos i może także pokojową Nagrodę Nobla. Kiedyś pokojowa Nagroda
Nobla była najwyższą nagrodą moralną naszej cywilizacji. Ale po grudniu 1984
roku, kiedy Jaser Arafat stał się jednym z trzech nowych jej laureatów, jej
wartość etyczna została podkopana. Nie zawsze przyjmowałam z radością każdy
wybór Komitetu Noblowskiego Stortingu, ale ten wybór mnie zaszokował. I do dnia
dzisiejszego nie mogę zrozumieć ani zaakceptować faktu, że Andriej Sacharow i
Jaser Arafat, obecnie pośmiertnie, dzielą członkowstwo w klubie laureatów
Nobla. Do tekstu.. | |
Chrześcijański libertynizm Mariusz Agnosiewicz (24-05-2009) | Pewna część chrześcijan uważała, że po odbyciu 730 świętych stosunków seksualnych stają się Chrystusami. Zwolennicy Karpokratesa, zwani karpokracjanami, uznawali, iż należy żyć pełnią, nie szczędząc sobie żadnych przyjemności, aby tak zaspokojona dusza mogła się wreszcie wyzwolić z materii i unieść ku eonom. Według nich dusza musi w kolejnych wcieleniach zaznać wszelkiego życia i wszelkiego działania, bo dopóki tego nie uczyni wciąż będzie wracać na ziemię. Dopiero jak dusza zazna wszelkiego smaku życia, jest gotowa na odejście. Stąd też, aby to przyspieszyć, najlepiej od razu iść na całość. Także kainici uważali, że "nie mogą dostąpić ocalenia, jeśli nie zaznają wszystkiego". Niewielu dziś zna libertyński nurt w pierwotnym chrześcijaństwie Do tekstu.. | |
Konglomerat klimatyczno-industrialny. Niektóre firmy myślą tylko o zysku. Bjørn Lomborg (23-05-2009) | Na zbliżającym się World Business Summit będą przemawiali "przywódcy nauki i polityki", wybrani
chyba z powodu swoich poglądów - pełnych przerażenia globalnym ociepleniem. Jest
wśród nich James Lovelock, który wierzy, że za 30 lat znaczna część Europy
zamieni się w Saharę, a Londyn znajdzie się pod wodą; Sir Crispin Tickell, który
wierzy, że populację Wielkiej Brytanii trzeba zmniejszyć o dwie trzecie, żeby
kraj mógł poradzić sobie z globalnym ociepleniem; i Timothy Flannery, który
ostrzega, że poziom mórz podniesie się o wysokość "ośmiopiętrowego budynku".
Gdyby wielkie kompanie naftowe zorganizowały konferencję o zmianie klimatu i
zaprosiły tylko negacjonistów zmiany klimatycznej, rozległyby się powszechne
okrzyki oburzenia - i słusznie. Do tekstu.. | |
Odszczepieńcy Oświecenia walczą o straconą sprawę Paul Cliteur (23-05-2009) | Voltaire mógł jeszcze dyskutować przy stole ze swoimi znajomymi filozofami o istnieniu czy też nie etre supreme (najwyższej istoty) i szybko zakańczać dyskusję, kiedy osoba nieupoważniona, jak służący, pojawiała się w pobliżu. Lecz dla nowoczesnych polityków jest to dość machiaweliczne postępowanie. Trudno jest sławić wiarę dla innych, jeżeli się jej samemu nie posiada lub udawać, że się w coś wierzy, po to, aby inni też wierzyli. Oprócz tego można odszczepieńców Oświecenia skonfrontować z historią i geografią. Do tekstu.. | |
Parada brakujących ogniw Andrzej Koraszewski (23-05-2009) | Książka popularno-naukowa w kulturze anglosaskiej to niezwykle często książka pisana
przez wybitnego naukowca, który zaniedbuje obowiązek udowadniania swojej
uczoności przez nadymanie się i pisze o swoich odkryciach w sposób przystępny
dla zwykłych, a zainteresowanych daną dziedziną śmiertelników. Neil Shubin
dzięki swojemu lekkiemu stylowi doskoczył z miejsca do czołówki autorów
piszących książki naukowe, a zarazem popularne. Nasza wewnętrzna menażeria
jest opowieścią o odkrywaniu. Wędrówkę przez setki milionów lat zaczynamy od
dosłownej wędrówki po bezdrożach na dalekiej kanadyjskiej północy, gdzie przez
kilka lat, rok po roku, w ciepłych (raczej tylko cieplejszych) miesiącach Shubin
szukał pewnego brakującego ogniwa. Do tekstu.. | |
Historia belgijskiego wolnomularstwa: rozwój i sekularyzm Jeffrey Tyssens (22-05-2009) | Gdy biskupi wykorzystali nową ideę wolności edukacji otwierając w latach 30 XIX wieku katolicki uniwersytet, a był to czas, gdy niejasnym było, czy istniejące państwowe uczelnie miały szansę przetrwać, co w efekcie doprowadziłoby do monopolizacji wyższej edukacji przez kler, to właśnie belgijska masoneria wystąpiła z adekwatną odpowiedzią wobec takiego zagrożenia. W 1834 brukselska loża Les Amis Philanthropes powzięła inicjatywę założenia Université Libre de Belgique. W ciągu kilku dekad belgijskie wolnomularstwo stało się głównym fundatorem uniwersytetu, który był fundamentalny dla laickiej części belgijskiego społeczeństwa. Wystarczy wspomnieć jak istotną rolę odegrała brukselska szkoła wyższa w popularyzacji teorii Darwina w przeważnie katolickich krajach takich jak Belgia. Stało się wtedy jasne, jak ważny dla zmiany poglądów na świat był ten wolnomularski projekt edukacyjny. Wolnomularstwo stało się kluczowym elementem szerokiego projektu stającego w opozycji do Kościoła Do tekstu.. | |
Bałkańskie demony Radosław S. Czarnecki (22-05-2009) | Jednym z demonów krążącym po dziś dzień nad Bałkanami to faszystowska przeszłość
i fascynacja tą ideologią, tą praktyką i tym opisem świata. Dotyczy to przede
wszystkim Chorwacji, ale także niektórych rejonów i środowisk w Bośni, Rumunii
czy na Węgrzech, w mniejszym stopniu dotyczy to Albanii, Serbii, Czarnogóry,
Bułgarii czy Grecji. Państwo chorwackie (HND) było w okresie II wojny światowej - czyli w okresie swej pierwszej niepodległości - zarówno faszystowskie jak i
ortodoksyjno-katolickie. Symbolika ustaszowska przepojona była na wskroś
religijnymi, szowinistycznymi i autorytarnymi elementami. Dzisiejsza Chorwacja jest więc od początków swego drugiego istnienia (od 1991 r.) naznaczona stygmatem postfaszyzmu i tożsamości nacjonalistyczno-katolickiej - tę tożsamość podtrzymywał skwapliwie pierwszy
prezydent Chorwacji F.Tudjman. Starając się dziś o członkostwo w Unii Europejskiej czy NATO musi
więc Chorwacja zanegować tę tradycję, tę tożsamość, tę część historii swego
narodu i państwa. Do tekstu.. | |
Lingua catholica i obrońcy polskiej mowy Andrzej Nowicki (21-05-2009) | Kardynał Hozjusz dowodził: "ten, co mniej rozumie, jest zazwyczaj bardziej pobożny. Ci, którzy wszystko w kościele rozumieją, nabierają łatwo pogardy dla religii, ci, którzy niczego nie rozumieją, są pełni podziwu dla wszystkiego, co związane z Kościołem". Trudno w literaturze okresu reformacji znaleźć bardziej szczerą, a raczej bardziej cyniczną wypowiedź wysokiego dostojnika katolickiego na temat stosunku Kościoła do zagadnienia oświaty ludu. Nie można było chyba przyznać się wyraźniej do tego, że Kościół nie tylko nie ma zamiaru dbać o podniesienie poziomu umysłowego ludu, ale że wprost boi się uświadomienia mas, ponieważ po zdobyciu wykształcenia przestaną być posłuszne i przestaną wierzyć. Do tekstu.. | |
Przemówienie na rozdanie dyplomów w Keck School of Medicine PZ Myers (21-05-2009) | Jestem biologiem z małego uniwersytetu na Środkowym Zachodzie. Prowadzę trochę
badań w biologii rozwojowej i dużo uczę. BARDZO dużo. Oczywiście, także ucząc
bardzo dużo wypuszczamy tylko 30 do 40 absolwentów biologii rocznie, zdziwiłbym się
więc, gdyby ktokolwiek z was był kiedyś moim studentem. Jestem bardziej znany z
tego, że prowadzę dość popularny blog i piszę artykuły do pism i gazet, w
których dążę do dwóch rzeczy: jako przedłużenie mojego nauczania próbuję
przekazać fascynację nauką szerokiej publiczności, a jako publiczny
intelektualista z wielką przyjemnością zarzynam święte krowy. Niektórzy uważają,
że być może sprawia mi zbyt wielką przyjemność nie tylko zarzynanie, ale długa,
powolna i brutalna wiwisekcja świętości, ale taki już jestem. Do tekstu.. | |
Miejskie przedrzeźniacze potrafią rozróżniać poszczególnych ludzi Ed Yong (20-05-2009) | Podczas gdy szybka ekspansja miast wpływa ujemnie na większość zwierząt, niektóre znalazły sposoby wykorzystywania tych nowych, wspaniałych światów i nauczyły się współżyć z ich licznymi mieszkańcami. Przedrzeźniacz północny jest takim gatunkiem. Jest pospolity w miastach na całym wschodnim wybrzeżu Ameryki, gdzie często spędza czas w pobliżu ludzi. Douglas Levey z University of Florida odkrył jednak, że jego stosunki z nami są bardziej złożone niż ktokolwiek mógł podejrzewać. Przedrzeźniacz posiada niezwykłą zdolność rozróżniania poszczególnych ludzi, niezależnie od tego, w co są ubrani. Po mniej niż minucie mogą one odróżnić jednego człowieka od drugiego i dopasować swoje reakcje do zagrożenia, jakie stanowią dla jego gniazda. Ta zdolność sugeruje, że te ptaki są inteligentne i elastyczne w swoich zachowaniach - dwie cechy, które z pewnością dobrze im służą w miejskiej dżungli. Do tekstu.. | |
Zachowane białko z dinosaura potwierdza dinozaurze pochodzenie ptaków Jerry Coyne (19-05-2009) | Nieco biochemicznej magii dokonanej na ekstrakcie kości dinozaura zidentyfikowało osiem
fragmentów kolagenu i ustaliło ich sekwencje (ustalone także w innym
laboratorium, żeby wykluczyć zanieczyszczenie). I rzeczywiście, były one podobne
do fragmentów T. rex, które wcześniej kwestionowano, i były bardziej
podobne do sekwencji kolagenu we współczesnych ptakach niż we współczesnych
gadach. (Patrz filogeneza poniżej.) Proszę zauważyć, że jest drobna rozbieżność
między skamieliną a dowodem biochemicznym: T. rex, jako teropod (grupa, z
której powstały współczesne ptaki) powinien być bliżej spokrewniony z ptakami
niż B. canadensis. Do tekstu.. | |
Jak Tibor Radó Bractwo Ukrytej Mądrości pokonał Maciej Psyk (19-05-2009) | Dawno dawno temu zebrała się grupa ludzi, która nie chciała się uczyć. Ponieważ byli inteligentni choć leniwi, lub leniwi choć inteligentni, usiedli przy wielkim stole i tak rozprawiali: - Nie będziemy się uczyć, bo wszystko co inni naukowcy do tej pory odkryli musieli potem zmieniać albo wręcz odrzucać. Zatem szkoda czasu na naukę. Musimy wierzyć w coś absolutnego, coś, czego nauka nie zmieni. A czegóż nauka nie zmieni? Do tekstu.. | |
Wielki Językoznawca średniolecia Mariusz Agnosiewicz (19-05-2009) | Jan Paweł II Wielkim Polakiem był. Wszystkie polskie dzieci wiedzą też, że Jan Paweł II był też Wielkim Teologiem, Wielkim Nauczycielem Moralnym Ludzkości oraz Pogromcą Komunizmu. Nieco później dowiedzieliśmy się, iż Jan Paweł był także Wielkim Poetą i Aktorem. Aktualnie Uniwersytet Adama Mickiewicza odkrywa przed nami kolejną prawdę świetlistą - Jan Paweł II był także Wielkim Językoznawcą. Tematów i prelegentów, którzy sławić będą geniusz językoznawczy Karola Wojtyły jest potężna liczba. Rzec można, że elita polskiej humanistyki wykuwać będzie chwałę Wielkiego Językoznawcy naszych średnich czasów. Jego geniusz zostanie uczczony najdłuższą kremówką świata, która zostanie zaprezentowana 2 czerwca o godz. 11.30 przed Aulą Uniwersytecką. Do tekstu.. | |
Biorąc świeckość na poważnie Marcin Punpur (16-05-2009) | Polska wraz z kilkoma innymi
krajami jak np. Włochy, Hiszpania czy Portugalia reguluje swoje stosunki z
Kościołem poprzez konkordat, co już samo w sobie stanowi dowód na szczególną
pozycję religii w naszym państwie. Polski kler posiada ponadto liczne
przywileje, których nie można uświadczyć w innych krajach Unii. Z publicznych
pieniędzy finansuje się zajęcia religii w szkołach, wydziały teologii, a nawet
niektóre wyższe katolickie uczelnie, o budowach świątyń nie wspominając.
Politycy ostentacyjnie jeżdżą na Jasną Górę i składają modły do Świętej
Panienki. Natomiast każdy, kto ma ochotę krytykować powyższy stan rzeczy, musi
się liczyć z prawnymi konsekwencjami na mocy artykułu "o obrazie uczuć
religijnych", cokolwiek to znaczy. Do tekstu.. | |
Eutanazja religijna Andrzej Koraszewski (16-05-2009) | Prawo do religijnej "eutanazji" (zdecydowanie złe słowo,
ale używam go w tym miejscu z premedytacją) jest niemal święte. Jest również ze wszech
miar interesujące. W USA w stanie Minnesota trzynastoletni chłopiec cierpi na Hodgkins lymphoma, nowotwór nie stanowiący wielkich problemów w leczeniu i
współcześnie będący stosunkowo małym zagrożeniem dla życia. Bez leczenia
chłopiec byłby jednak praktycznie rzecz biorąc skazany na śmierć. Rodzice
chłopca, aczkolwiek sami nie są Indianami, przystąpili do jakiejś indiańskiej
grupy religijnej (pod wdzięczną nazwą Nemenhah) i po pierwszej serii
chemoterapii odmówili dalszego leczenia, twierdząc, że ziółka i witaminy
wystarczą. Sąd nakazał leczenie. Do tekstu.. | |
Third Quest: Czy dla polskiego Kościoła wybiła godzina "próby rozumu"? Dariusz Kot (15-05-2009) | Na początek, sugerowałbym rzecz następującą: zapomnijmy o "Kodzie Leonarda da Vinci", o żonie Jezusa i dynastii Merowingów. Zapomnijmy o Judaszu, który okazał się dobrym uczniem i o siepaczach z Opus Dei, odcinających nam dostęp do tajemnej, przerażającej Prawdy o Kościele. Sięgnijmy do szuflady i wyjmijmy starą, zakurzoną Biblię. Otwórzmy Nowy Testament: wszystko jest tutaj. Nigdy żaden nawet najbardziej heretycki apokryf, nawet całe zbiory Nag Hammadi razem wzięte - nie spowodowały takich przewrotów w myśleniu o początkach chrześcijaństwa, jak te stare, pozornie niegroźne pisma "kanoniczne". Z nich narodziła się niegdyś największa z herezji - reformacja, z nich także narodziło się coś daleko bardziej radykalnego - współczesne, akademickie poszukiwanie Jezusa historii - Third Quest. Do tekstu.. | |
Zmieniamy konkordat Mariusz Agnosiewicz (15-05-2009) | Blog Lewy Sierpowy zainicjował akcję renegocjacji konkordatu, zaczynając zbierać podpisy pod petycją do premiera. W inicjatywę włączyło się od razu Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. Kampania ruszyła także w portalach Facebook i Nasza Klasa. Autor proponuje zacząć od renegocjacji w zakresie obecności religii w szkołach, co jest propozycją dobrą, aczkolwiek należy sformułować szerszą propozycję słabych stron konkordatu, które w ciągu kilkunastu lat jego funkcjonowania źle się sprawdziły i dążyć do ich rewizji. Mimo bowiem powszechnego przekonania, że konkordat jest świętą krową można go nie tylko zmienić, ale i wypowiedzieć. Przy czym ta druga opcja nie musi być wcale uznawana za radykalniejszą. Do tekstu.. | |
Dobroć bez Boga? R. Joseph Hoffmann (15-05-2009) | Czy Biblia może uczynić cię dobrym? Jeżeli
akceptujesz jej założenia, zaczynając od Adama i Ewy i stworzenia rasy skazanej na
bycie wiecznym 3-latkiem, zastraszanym do posłuszeństwa, przypuszczam, że może.
Zredukowane do formy podstawowej, kuszenie w raju jest historią o pojemniku z
ciastkami i przebiegłej, surowej matce. Potrzeba jednak czegoś więcej niż
unikanie pułapki na myszy, żeby być moralnym lub żeby czyn był etyczny. Należy być sprawiedliwym: Biblia i jej kuzynki są
ważnymi zapisami ludzkich wyborów i ich społecznych konsekwencji, pochodzącymi z
czasów, które nie są już istotne dla naszego życia. Czynienie z Biblii księgi na
nasze czasy jest jej nadużyciem i niezrozumieniem jej wagi. Dla niektórych
będzie jeszcze bardziej przygnębiające to, że prawdopodobnie nie będzie książki,
która mogłaby ją zastąpić. Także książki jakiegoś świeckiego humanisty. Będzie jednak
więcej mądrości, rozumu i dokonywania wyborów, a to uczyni nas po ludzku
lepszymi, chociaż nie całkiem dobrymi. Do tekstu.. | |
Nad grobem za późno na odtruwanie umysłu Jacek Kozik (14-05-2009) | Kłócimy się o różne sprawy. Jeżeli tematem sporów są nasze przekonania polityczne, religijne lub moralne, często stajemy się zaciekli i pryncypialni. W dyskusjach nie słuchamy drugiej strony - słuchamy siebie. Wnioski jakie płyną z takich waśni są prawie zawsze takie same: każdy zostaje przy swoim. Taka już nasza natura. Nie chcemy słuchać, chcemy narzucać. Jednak co by nie mówić, czas płynie i wszyscy nieuchronnie zbliżamy się do ostatecznej ciemności. Przytłoczeni zadyszką codzienności nie myślimy o własnej skończoności, a jednak czasem coś każe nam się zatrzymać i głębiej zastanowić nad materią świata. Takie "coś" zdarzyło mi się stosunkowo niedawno, kiedy w skrzynce mailowej wylądowała informacja od dawno nie widzianego, licealnego kolegi Do tekstu.. | |
Moje nawrócenie Magdalena Wołoszyk (14-05-2009) | Trzy miesiące temu otarłam się o śmierć. A właściwie wisiałam między bytem a niebytem przez prawie cztery tygodnie. Fakt, nie byłam tego świadoma (śpiączka farmakologiczna to genialny wynalazek). Przez cztery tygodnie śniłam niesamowite sny, niektóre cudowne, niektóre okropne, momentami świat zewnętrzny wdzierał się do nich mimo starań lekarzy. Zgodnie z tym co mi opowiedziano, przez prawie cztery tygodnie moje życie wisiało na włosku i właściwie nie wiadomo jakim cudem z tego wyszłam. Lekarze robili co mogli, ale usłyszałam z ust "mojego" chirurga, że do końca nie wiadomo dlaczego przeżyłam. Do tekstu.. | |
Islamski apartheid płci Phyllis Chesler (13-05-2009) | W niedzielę 3 maja
na Time Square w Nowym Jorku odbyła się demonstracja organizowana przez Human
Right Coalition Against Radical Islam (Koalicja na rzecz praw człowieka
przeciwko radykalnemu islamowi). Koalicja składa się z muzułmanów, byłych
muzułmanów, hindusów, żydów, chrześcijan, sikhów, buddystów, ateistów i ludzi
walczących o prawa człowieka, którzy razem nawołują do "pokonania radykalnego
islamu". Poniżej przedstawiamy tekst przemówienia Phyllis Chesler, przygotowany
na tę demonstrację, w którym mówiła: Radykalny, fundamentalistyczny islam
uprawia apartheid płci i innych religii na największą na świecie skalę. Inni
będą mówili tutaj o apartheidzie religijnym. Mnie poproszono, bym skupiła się na
apartheidzie płci. Do tekstu.. | |
Skrzydła słonia PZ Myers (12-05-2009) | Eagletosh pisze książki. Bardzo wpływowe książki. Wielu ludzi, którzy nigdy nie
spotkali słonia, jest teraz przekonanych, że wszystkie słonie mają skrzydła. Ci,
którzy widzieli fotografie, są co najmniej przekonani, że słonie mają
kwantowe skrzydła, które akurat wibrowały niewidzialnie, kiedy zrobiono
zdjęcie. Eagletosh przekonuje ludzi, że prawdziwa wartość słonia leży w jego
wspaniałych skrzydłach - do tego stopnia, że każdy, kto nie zgadza się i
twierdzi, że słonie są tylko zwierzętami lądowymi, sprzeniewierza się pięknu
słonia. Do tekstu.. | |
Nieumyślna inżynieria genetyczna – zaszczepione rośliny wymieniają geny Ed Yong (11-05-2009) | Przez stulecia rolnicy genetycznie modyfikowali rośliny, nawet o tym nie
wiedząc. Taką informację przekazują niemieccy naukowcy, którzy stwierdzili, że
szczepienie, powszechna technika używana do zespolenia części dwóch roślin, powoduje,
że części te wymieniają ze sobą geny. Szczepić można łącząc gałązkę jednej rośliny (zraz) z systemem korzeniowym (podkładką) innej lub pąka śpiącego z innym pniem. Wiele jest
powodów robienia tego - czasami jest to najbardziej opłacalny sposób doskonalenia
zrazu, czasami podkładka ma właściwości, których brakuje u zrazu, w tym
odporność i mocną budowę. Te dwie części z czasem zlewają się, ale ludzie długo
wierzyli, że zatrzymują one- każda dla siebie - swój materiał genetyczny.
Okazuje się, że byli w błędzie. Do tekstu.. | |
Śmierć Igor Maćkowski (11-05-2009) | Cierpienie nie uszlachetnia. Cierpienie kaleczy duszę. Cierpienie zamienia człowieka w ochłap. Mając w perspektywie życie z potwornym bólem, a śmierć, wybieram to drugie. Gdyby zdarzyło mi się przerwanie rdzenia kręgowego z perspektywą dotrwania do kresu dni jako sparaliżowany nieszczęśnik, to bym język własny połknął, gdyby nikt z bliskich mi ludzi, nie chciał mi pomóc umrzeć. A choćby w tak banalny sposób jak zamontowanie wyłącznika do utrzymujących mnie przy życiu maszyn, umożliwiającego mi ich wyłączenie. Przecież to zwyczajnie niehumanitarne, pozbawić sparaliżowanego człowieka możliwości wyboru! Do tekstu.. | |
Czytając Ayaan Hirsi Ali w Birmingham Gina Khan (10-05-2009) | Nie jestem tylko kobietą pochodzącą z muzułmańskiej rodziny; jestem także kochającą swój kraj obywatelką brytyjską, wspierającą naszych żołnierzy, którzy tracą zdrowie i życie w walce z islamistami i dżihadystami. Dorastałam w otoczeniu przyjaciół i sąsiadów reprezentujących wszystkie warstwy społeczne, gejów, ateistów, chrześcijan, sikhów, hinduistów i buddystów. Moja matka nigdy nie uczyła mnie nienawiści lub pogardy do kogokolwiek pochodzącego z innej religii lub kultury. Do tekstu.. | |
Odmowna odpowiedź na zaproszenie na Światowy Festiwal Nauki Jerry Coyne (10-05-2009) | Zaproszono mnie na Światowy Festiwal Nauki, miałem tam uczestniczyć w panelu,
który ma dyskutować o stosunkach między wiarą i nauką. Nie wybieram się, chociaż
byłoby to ciekawe, szczególnie dlatego, że E. O. Wilson będzie tam obchodził
swoje osiemdziesiąte urodziny. Nie mogłem jednak wyobrazić sobie siebie,
biorącego pieniądze od organizacji poświęconej propagowaniu jałowego - wręcz
niebezpiecznego - dialogu między nauką a religią. Nigdy nie zrozumiem, co
religia ma do powiedzenia naukowcom, a co mogłoby ulepszyć naszą pracę lub nasze
zrozumienie wszechświata. Wszystko zaś, co my
możemy wnieść do religii, to odkrycia empiryczne, które zmuszają wiernych do
przerobienia i dostrojenia ich teologii, żeby pomieściła te nowe odkrycia. Do tekstu.. | |
Chrześcijaństwo ezoteryczne Mariusz Agnosiewicz (08-05-2009) | W wizji zjednoczenia gnostyckiego zniesiony zostanie podział na to co męskie i żeńskie, tyle że nie przez jakąś kompromisową równość, a przez podbój pierwiastka żeńskiego. Tego rodzaju idee gnostyckie zostały przez historię zweryfikowane negatywnie. I to do tego stopnia, że dziś coraz więcej zwolenników zyskuje pogląd gnostycki a rebour: męskość stanie się żeńskością, czas oddać kulturową supremację koncyliacyjnej i pokojowej kobiecości. W wymiarze kulturowym propagują to naśladowczynie Valerie Solanas, autorki głośnego SCUM Manifesto (The Society for Cutting Up Men Manifesto). W wymiarze zaś biologicznym przestrzegają przed tym katoliccy endokrynologowie i dendrologowie: żeńskie hormony z antykoncepcji wysikiwane do wód niszczą mężczyzn, w szczególności zaś, jak się wydaje, katolików, stanowiąc tym samym poważne zagrożenie dla patriarchalizmu. Do tekstu.. | |
Pakistan już jest państwem islamskim Ali Eteraz (08-05-2009) | Niedawna
umowa "szariat za pokój" między wojującymi grupami i cywilnym rządem w
quasi-autonomicznym okręgu Swat rozbudziła zainteresowanie statusem
prawa islamskiego w Pakistanie. Amerykański Departament Stanu, zaniepokojony
bezpieczną przystanią dla terrorystów, nazwał umowę "negatywnym krokiem".
Natomiast Fareed Zakaria z "Newsweek", próbując spojrzeć na jasną stronę
sytuacji, twierdził, że ta umowa może wbić klin między "gwałtownych" radykałów i
tych, którzy są "zaledwie skrajni". Oba te poglądy, zakorzenione w myśleniu
kategoriami "wojny z terroryzmem", stawiają błędną diagnozę stosunków Pakistanu
z islamem. Zasadniczym problemem w Pakistanie jest jego pełna wad konstytucja,
która zmusza każdego obywatela do okazywania swoich indywidualnych i osobistych
poglądów na życie przez pryzmat "islamu". Wynikiem takiego stanu rzeczy jest
ukrywanie każdego żądania politycznego, materialnego i ekonomicznego za
teologicznym wielosłowiem, a taka sytuacja sprzyja najbardziej twardogłowym i
wojującym grupom, gotowym do użycia przemocy. Do tekstu.. | |
Przyszłości nie można przewidzieć, ale można się do niej przygotować Andrzej Koraszewski (07-05-2009) | Jerzy K. Thieme obejmując stanowisko
prorektora jednej z warszawskich prywatnych uczelni postanowił zorientować się w
literaturze na temat planowanych reform i przyszłości polskiego szkolnictwa
wyższego. Ku swojemu zdumieniu stwierdził, że takiej literatury właściwie nie ma
i po trzech latach studiów, zbierania materiałów, badań i rozmów z ludźmi z
świata akademickiego otrzymaliśmy książkę, która pozwala dokładnie sprecyzować
jak i o czym w sprawie przyszłości szkolnictwa wyższego dalej rozmawiać. Do tekstu.. | |
W chiński akwen pełen skarbów zanurzona sieć... Andrzej Rusław Nowicki (06-05-2009) | Zajmując się od dłuższego czasu poezją chińską, znalazłem już kilkaset wierszy, które posiadają cudowną moc skupiania na sobie uwagi nie tylko pięknem wywoływanych przez siebie obrazów księżycowych nocy, gór, rzek, drzew, obłoków, ptaków i kwiatów, ale także głębią filozoficznych myśli pobudzających do snucia własnych rozważań. Przykładem może być właśnie ten siedmioznakowy fragment wiersza poetki Zhu Shuzhen (1135-1180), który w ciągu kilku tygodni "zrósł się" z mnóstwem rozmaitych wątków mojego systemu ergantropijnej inkontrologii czyli filozofii, która przede wszystkim interesuje się skutkami spotkań. Do tekstu.. | |
Ten straszny Marks Marcin Punpur (05-05-2009) | Niedawno J. Palikot urządził happening, w którym wraz z grupą aktorów czytał pracę doktorską obecnego prezydenta RP - L. Kaczyńskiego. Dla Palikota, notabene absolwenta filozofii, kompromitacja polegać miała na cytowaniu przez autora owej pracy dzieł Marksa i Lenina. A że Marks w Polsce kojarzy się jednoznacznie z reliktem PRL-u i komunistyczną dyktaturą, efekt został osiągnięty. Prezydent został zdyskredytowany jako wyznawca ideologii zamierzchłej, upadłej, a jednocześnie budzącej odrazę jako legitymacja zbrodniczych reżymów. Do tekstu.. | |
Emocje nie czynią argumentów prawdziwymi PZ Myers (04-05-2009) | Naukowcy są ludźmi. Jesteśmy wręcz świadomi tego, ponieważ
istnieją ludzkie/emocjonalne/zabawne/ekspresyjne/pomysłowe rzeczy, które lubimy
robić! Dotyczy to także ateistów, którzy - sprzecznie z popularną opinią - nie
są ponurymi i bezkrwistymi istotami z misją zlikwidowania wszelkich uczuć.
(Możecie sobie wyobrazić ten rodzaj fantazji o nas, które my, bezbożni
naukowcy słyszymy bez przerwy.) Najnowszym sprawcą tej idiotycznej i nużącej kaczki dziennikarskiej jest felietonista David Brooks, stanowiący uosobienie tępej miernoty. A przygaduje on nie tylko naukowcom ateistom, ale także wielu innym, jak można odgadnąć po
aroganckim tytule jego najnowszego felietonu: The End of Philosophy. A na czym opiera swoje argumenty? Na zdumiewającym (dla niego) odkryciu,
że istoty ludzkie nie są racjonalne, co prowadzi go do wniosku, że rozum nie
jest tym wszystkim, co mówią jego piewcy. Do tekstu.. | |
Ojciec Nash Zbigniew Kulesza (04-05-2009) | Nazwano go Nash, gdy jeszcze był w Stanach, w Teksasie. Podobno miał
tam farmę i był Panem pełną gębą. Złośliwi jednak mówią, że tylko pasł
konie u jakiegoś farmera. W każdym razie, teraz bardzo lubi jak nazywa
się go Nash, tylko koniecznie trzeba to mówić z tym długim, teksańskim
"aa" w środku. Do tekstu.. | |
Nieludzkość kobiety wobec kobiety: styl dżihadu Phyllis Chesler (03-05-2009) | W zeszłym tygodniu, kiedy wąchałam róże w Georgii, w ciągu
tylko jednego dnia nastąpiły trzy starannie zorganizowane eksplozje w Iraku, które
razem zabiły 80 cywilów. Jednej z nich dokonała kobieta w czarnej abaya,
trzymająca za rękę 5-letnie dziecko (prawdopodobnie nie jej własne). Zabiła
siebie i 28 innych muzułmanów na zatłoczonym rynku w slumsach Bagdadu. Cywile,
wśród których było wiele kobiet, czekali w kolejce na darmową mąkę, olej,
herbatę, makaron i inne podstawowe produkty, które rozdzielała policja.
Oczywiście, zginęli również policjanci. Napisało do mnie wielu ludzi, zdumionych, oburzonych, być może zniechęconych
faktem, że tej ostatniej potworności muzułmanów na muzułmanach dokonała kobieta
i to głównie przeciwko innym kobietom. Do tekstu.. | |
Wolność religijna – mit XVI wieku Maciej Psyk (03-05-2009) | Europejski Trybunał Praw Człowieka wypracował doktrynę w myśl której decyzje władz państwowych
niezwiązane z wiarą obywateli nie mogą być kwestionowane na podstawie prawa do
wolności sumienia. Trybunał dość wyraźnie pokazuje, że tak długo, jak długo to
nie prawo ingeruje w przekonania religijne lecz czyjeś przekonania religijne
kolidują z prawem, władze państwowe nie muszą dawać przywilejów osobom wierzącym
ani zwalniać ich z tego prawa - poza dość wąsko rozumianą klauzulą sumienia.
Dlatego sądzę, że bardziej temu rozumowaniu odpowiada podejście odwrotne niż ze
względów historycznych stosowane obecnie - to prawo obywateli do świeckiej
przestrzeni publicznej powinno być naczelną zasadą, od której są pewne wyjątki na
mocy wolności sumienia i wyznania, a nie prawo religiantów do absorbowania swoją
osobą i prowokowania konfliktów. Do tekstu.. | |
Irracjonalność fanatyków religijnych Russell Blackford (02-05-2009) | Ludzie, którzy
twardo trzymają się swojego stanowiska, należą do tych, którzy mają pewne
przekonania na temat świata, psychologicznie sięgające głębiej niż ich
przywiązanie do zwykłych standardów dowodowych. To z pewnością dotyczy
niektórych wyznawców religii - fanatyków religijnych. Jeśli ktoś wierzy w
doktrynę X w ten sposób, a następnie dochodzi do konfrontacji z przekonującymi
dowodami (według zwykłych norm) przeciwstawnymi tej doktrynie, ten ktoś posiada
wtedy wiele możliwości, a w tym możliwość twierdzenia, że zwykłe standardy
dowodowe są złe albo nie mające zastosowania. Ktoś taki może wtedy mieć
hermetycznie zapieczętowany światopogląd. Żaden argument oparty na dowodach nie
może tej pieczęci złamać. Do tekstu.. | |
Buffon, sensacja Oświecenia Matthew Cobb (01-05-2009) | Sława jest względna - Buffon ma krater na Księżycu nazwany jego imieniem,
Linneusz nie ma - ale podczas gdy nazwisko szwedzkiego myśliciela jest
rozpoznawane przez większość studentów biologii, nazwisko Buffona z większym
prawdopodobieństwem przywoła atletycznego bramkarza włoskiego niż ojca
francuskiego przyrodoznawstwa. Jest to godne ubolewania, bo Buffon był jedną z
największych postaci w biologii i sensacją publicystyczną Oświecenia. Do tekstu.. | |
Dlaczego nie religia - moja historia Maciej Włodarczyk (01-05-2009) | Religia zniszczyła mi dzieciństwo, rodzinę,
autorytety ale ani myśli na tym poprzestać. Uderza z każdej strony, celując w
najbardziej czułe punkty, wykorzystując najważniejsze w moim życiu osoby. Jednak
wszystko na próżno, ponieważ ja się nie ugnę. I życzę każdemu siły woli, hartu
ducha i oddania wyznawanym poglądom i wartościom. Nie bójcie się stać po własnej
stronie jeżeli uważacie ją za właściwą. A jeżeli religia w waszym życiu również
zapisuje się w tak drastyczny sposób, to mam radę - nie walczcie z nią jej
metodami, ale służcie przykładem. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|