|
|
Przegląd wyników wyszukiwania
Polaków internetowy portret własny Andrzej Koraszewski (31-07-2009) | Wszyscy ludzie zajmujący się polityką lub ewangelizacją
zapewniają nas, że nie są antysemitami. Ostatnio słyszeliśmy takie zapewnienia z
ust posła do Parlamentu Europejskiego, Michała Kamińskiego, zapewniał nas o tym
Roman Giertych, Lepper, wielu posłów PiS. Takie deklaracje składał ojciec Rydzyk
i ksiądz Jankowski, a nawet Jerzy Robert Nowak. Oni wszyscy śledzą wyniki badań
socjologicznych, spotykają ludzi, oglądają Internet i nie mają wątpliwości -
elektorat lubiący słuchać słów o nienawiści jest silny, a może nawet rośnie w
siłę. Można nie mieć programu, można nie mieć zdania w takiej czy innej sprawie,
ale i tak można zdobyć sporo głosów, jeśli się zaapeluje do właściwych instynktów. Do tekstu.. | |
Najodważniejsza kobieta w Afganistanie. Wywiad z Malalai Joya Johann Hari (30-07-2009) | "Nie jestem pewna, ile dni będę jeszcze żyła". - mówi cicho Malalai Joya.
Regionalni watażkowie, którzy tworzą nowy, "demokratyczny" rząd w Afganistanie,
od lat wysyłają kule i bomby, żeby zabić tę drobną, 30-letnią kobietę z obozu
dla uchodźców - i wydaje się, że z każdą próbą są bliżej celu. Jej wrogowie
mówią o niej "chodzący trup kobiety". "Ale ja nie boję się śmierci, boję się
milczenia w obliczu niesprawiedliwości - mówi Malalai. - Jestem młoda i chcę
żyć. Ale do tych, którzy chcą wyeliminować mój głos, mówię: 'Jestem gotowa,
gdzie i kiedy uderzycie. Możecie ściąć kwiat, ale nic nie powstrzyma wiosny'" Do tekstu.. | |
Co Cameron robi w towarzystwie oszołomów Europy? Nick Cohen (29-07-2009) | Cameron wycofał się z umiarkowanej grupy centrowo-prawicowej w Parlamencie
Europejskim, który to fakt powinien być bardziej nagłośniony. Zamiast tego
poszedł wraz ze zbieraniną wschodnioeuropejskich polityków, którzy mogą jemu i
jego krajowi przynieść wyłącznie kompromitację. Zaprzyjaźnił się z partią Prawo
i Sprawiedliwość z Polski. Wielu jej krytyków zazwyczaj koncentruje się na
homofobii tej partii i faktycznie, radny tej partii z Poznania jest, o ile mi
wiadomo, jedynym politykiem na świecie, który kiedykolwiek potępił orientację
seksualną słonia. Nie wydaliśmy 37 milionów złotych na największe w Europie
pomieszczenie dla słoni, żeby mieszkał w nim słoń-gej - oznajmił Michał Grześ. Do tekstu.. | |
Niebezpieczny relatywizm kulturowy Maria Hagberg (29-07-2009) | Religia jest częścią kultury i nigdy nie powinniśmy pozwolić na objawy kultury
sprzeczne z prawami człowieka. Eufemizmy używane przez relatywizm kulturowy do
opisu okrucieństw nie powinny ich łagodzić ani usuwać w cień. Wiemy dzisiaj, że
współdziałają różne mechanizmy ucisku. Niezbędne są reformy i aktualizacja
ONZ-owskich praw człowieka. Zakłada to, że wszystkie kraje członkowskie w pełni
to poprą i będą je traktowały poważnie, wprowadzą je do prawodawstwa swoich
krajów i będą je wprowadzały w życie. Jeśli bronimy kulturowych mechanizmów
ucisku, dzielimy ludzi w naszym społeczeństwie i pozwalamy na okrucieństwo
wewnątrz jednych grup, podczas gdy chronimy inne. Relatywizm kulturowy jest
najcięższą formą rasizmu i dyskryminacji religijnej w naszym społeczeństwie i
musimy mu aktywnie przeciwdziałać. Do tekstu.. | |
Zemsta oparta na dowodach Ben Goldcare (28-07-2009) | Czy pragnienie zemsty powoduje, że sama zemsta daje nam spełnienie?
Ludzie z pewnością
w to wierzą, widzimy to w takich dziełach klasycznych jak Hamlet, czy Moby Dick
i we współczesnych
thrillerach w stylu Kill Bill i Death Wish I-V. Jak powiedział Nietzsche: "dobrze
robi być świadkiem cierpienia, a jeszcze lepiej zadawanie cierpienia". Jednak,
podczas gdy istnieje bogata literatura na temat kary, w większości jest to albo
ponure filozofowanie o sprawiedliwości, albo badania psychologiczne o
konsekwencjach otrzymywania kary. Ludzie nie zastanawiali się zbytnio nad naszym
ważniejszym pytaniem: przyjemnych konsekwencji dla mściciela. Do tekstu.. | |
Starowiercy z Wodziłek Krystyna Kukucka (28-07-2009) | Obecnie na terenie Polski mieszka około
500 staroobrzędowców. Czynne są 3 molenny: w Suwałkach, Wodziłkach, Grabowych
Grądach. W pobliżu pięknie na niebiesko wymalowanej drewnianej molenny w
Wodziłkach żyje 10 rodzin staroobrzędowców i tylko oni. Mają też własny
cmentarz. Mimo upływu wieków nie asymilują się ze środowiskiem.Choć znają
polski, między sobą posługują się archaicznym rosyjskim, z elementami języka
starocerkiewnosłowiańskiego, zaczerpniętego z ksiąg religijnych. Tworzą
zamknięte społeczności i tylko w małym stopniu wynika to z doświadczeń
historycznych wynikających z prześladowań. Do tekstu.. | |
Arabia Saudyjska – największe na świecie więzienie kobiet (27-07-2009) | Saudyjskie prawo Mahram zamienia kobiety w więźniarki od dnia narodzin do
dnia śmierci. Nie mogą opuścić swojej celi, a mianowicie swoich domów, ani
więzienia, czyli państwa, bez pisemnego pozwolenia. Chociaż kobiety saudyjskie
pozbawione są wolności i godności bardziej niż jakiekolwiek inne kobiety na
świecie, znoszą te wszystkie formy ucisku i niesprawiedliwości w gorzkim
milczeniu, z tłumioną wściekłością i ze śmiertelnym przygnębieniem. Kobiety
saudyjskie są pokojowo nastawione w pełnym sensie tego słowa, ale jak dotąd
państwo saudyjskie nie ceni ich szlachetnych dusz, ich cierpliwości i ich
cichego oporu (...) Do tekstu.. | |
Światło ludzkie na zdjęciach Ed Yong (27-07-2009) | Czytając ten artykuł, świecisz - może
nieznacznie, delikatnie, ale jednak. Reakcje chemiczne zachodzące w twoim ciele,
obok uwalniania energii i produkcji ciepła, uwalniają także niewielką liczbę
fotonów cząstek elementarnych światła. Emisja ta nasila się późnym popołudniem,
w okolicach dolnej części twarzy. Wiele żywych stworzeń, włączając w to
świetliki, meduzy, kałamarnice, robaczki świętojańskie i ryby głębinowe,
słynie z produkcji własnego światła, często korzystając przy tym z pomocy
bakterii. Jednak wszystkie żywe istoty emitują pewną ilość światła, choć jest
ona tak niewielka, że bardzo trudno ją wykryć. Nasz własny, biologiczny blask
jest tysiąckrotnie słabszy niż wrażliwość oka ludzkiego, więc jedyna szansa na
jego wykrycie to skorzystanie ze skomplikowanej aparatury. Do tekstu.. | |
Ewolucja Hedgehoga PZ Myers (26-07-2009) |
Hedgehog
jest niezwykle ważną rodziną cząsteczek sygnałowych w wielokomórkowych
zwierzętach. Jak można oczekiwać, jeśli jesteś wielokomórkowym zwierzęciem, twoje komórki
potrzebują mechanizmu na wzajemne przekazywanie sobie informacji podczas procesu
rozwojowego - komórki w tkance muszą pracować razem jako zespół i potrzebują
sposobów na koordynowanie tej pracy. Potrzebny jest im sposób na mówienie jednej
komórki do
drugiej: "Słuchajcie, jesteśmy wszyscy częścią śledziony! Zbudujmy wspierające
struktury dla krwinek!" W rozwoju potrzebne są one także do wzorcowania; na
przykład niektóre cząsteczki Hedgehog są używane do określania miejsca
linii środkowej zwierzęcia, żeby narządy budowały się bilateralnie. Zabierz
Hedgehoga, a zwierzę traci wyczucie tej ważnej linii dzielącej i buduje
jedno oko zamiast dwóch, i umieszcza je tam, gdzie go nie powinno być. Do tekstu.. | |
Ateistyczny fundamentalizm? Andrzej Koraszewski (26-07-2009) | Brytyjski
tygodnik "The Economist" zwraca uwagę na coraz częściej pojawiające się zarzuty
wobec ateistów, że "są takimi samymi fundamentalistami jak religijni
fundamentaliści". Tego typu zarzuty spotykamy ciągle zarówno w prasie
brytyjskiej czy amerykańskiej, jak i na naszym polskim podwórku. Anthony C. Grayling zastanawiał się niedawno
na łamach brytyjskiego "The Guardian" nad pytaniem: "Czy ateista może być
fundamentalistą". Ironicznie pytał nawet czy możliwa jest
sama koncepcja
"nie-fundamentalistycznego ateisty", takiego, który tylko troszkę sądzi, że nie
ma istot nadnaturalnych lub że bogowie istnieją tylko w niektórych momentach,
powiedzmy w środy i w soboty. (Wyraża nawet przypuszczenie, że istnieją swego
rodzaju ateiści akceptujący istnienie jakiegoś boga w niedziele.) Taki
nie-fundamentalny ateista nie ma również nic przeciw temu, że inni trzymają się
kompletnie fałszywych i prymitywnych wierzeń na temat wszechświata, wierzeń,
które były przez wieki i są nadal powodem wzajemnych masowych mordów, gdyż inni
mieli wierzenia, odrobinę inaczej fałszywe. Do tekstu.. | |
Postawy religijne jako korelaty zachowań wyborczych obywateli Dominik Kuciński (25-07-2009) | Wbrew opiniom wielu zwolenników tezy o równoległości procesów modernizacji i sekularyzacji, poziom religijności społeczeństwa polskiego utrzymał się na stabilnym poziomie, i co więcej, wzrosła pozycja Kościoła jako instytucji, a także zmalała liczba i intensywność ataków na obecność Kościoła a życiu publicznym. Uchwalenie nowej konstytucji w 1997 roku i podpisanie konkordatu przez prezydenta zamknęły proces formalnego określania wzajemnych stosunków państwa polskiego i Kościoła katolickiego w Polsce. Rozmowy z lokalnymi politykami pokazują stan umysłów w czasie, gdy «zimna wojna religijna» w Polsce zaczęła wygasać Do tekstu.. | |
Polska krajem ortodoksyjnym? Bartek Ułanowski (25-07-2009) | Walka kościoła z muzykami trwa od dawna, ale to, co dzieje się w Polsce przerasta światową średnią tego zjawiska. 40 lat temu, w okolicach drugiego festiwalu Woodstock grzecznej mamusi zwanej blues rockiem narodziło się niesforne dzieciątko, hard rock. Będący powrotem do elektrycznego rockandrolla, grany szybko, mocno, naznaczony zniewalającą dynamiką i niekiedy agresją dał podstawy do mówienia głośniej o ciemniejszych stronach życia, był i jest platformą do przekazywania treści, dla wielu również stylem życia i pryzmatem postrzegania. Do tekstu.. | |
Njusy z szamańskich wigwamów: 11-20 lipca Jerzy Szamanowicz (23-07-2009) | Większością jednego głosu parlament irlandzki przeforsował ustawę przewidującą karalność za bluźnierstwo i obrazę uczuć religijnych. W gruncie rzeczy nie liczą się uczucia wiernych, ale uczucia szamanów - w tym konkretnym wypadku, szamanów katolickich. Nie jest to raczej przypadek, że ustawę przyjęto niedługo po opublikowaniu raportu Ryana, ujawniającego wyczyny seksualne (i nie tylko) opiekunów w katolickich ośrodkach w Irlandii. Nie oszukujmy się, chodzi po prostu o stłumienie krytyki wymierzonej w katolicki kler i cały Kościół, czyli o wyciszenie ujadających kundelków. Do tekstu.. | |
Wolność słowa w pluralistycznym społeczeństwie Salil Tripathi (22-07-2009) | Chcę podkreślić jedną sprawę: musimy rozłączyć wolność słowa od relatywizmu
kulturowego. Jest to brytyjskie prawo, zakorzenione w prastarych wolnościach, za
które walczyli i poszli do więzienia Lilleburn i John Wilkes, i na rzecz których
Milton prowadził pełną pasji kampanię. Urodziłem się w Indiach; opieram moją
postawę nie tylko na obronie przez Voltaire'a idei, z którymi się nie zgadzał,
na Miltonie w Areopagitica lub na myślach Johna Stuatra Milla, ale także
na moich tradycjach i myślicielach. Laureat Nagrody Nobla Rabindranath Tagore
chciał, by Indie obudziły się w niebie wolności "gdzie umysł nie zna strachu, a
głowa podnosi się wysoko". Mahatma Gandhi powiedział, że wolność jest nic nie
warta, jeśli nie obejmuje wolności błądzenia. Do tekstu.. | |
Euroislamofobia Radosław S. Czarnecki (22-07-2009) | Jest coś uniwersalnego we wszystkich wierzeniach
religijnych co pozwala ich doktryny, ich nauki, wykładnię wiary wykorzystywać do
destrukcyjnych, niecnych i wrogich porządkowi społecznemu działań, coś co może
sprzyjać obskurantyzmowi, bigoterii, manifestacyjnej dewocji, minimalizacji
znaczenia jednostki i wtłaczania jej w tłum, grupę, pozbawiać tożsamości,
osobowości oraz własnego zdania. Euroislamofobia to temat wybitnie zastępczy. Klasyczna próba skierowania
wrogości, niechęci i nienawiści do "Innego" (pomijając zwyczajne, ludzkie
zainteresowanie) w inną niż trzeba stronę. Brak jest wyraźnego dyskursu na
szerokim forum europejskim, refleksji nad samą istotą różnych religii i jej
związków z ortodoksją, purytanizmem i fundamentalizmem, nad współczesnym,
szerokim zainteresowaniem oraz wzrostem popularności tych trendów we wszystkich
religiach światowych. Do tekstu.. | |
Bezbożna komedia Davida Mitchella i Roba Webba (21-07-2009) | W sezonie urlopowym Panu Bogu różne pomysły przychodzą do głowy. Zdawać by się mogło, że jeden z jego pomysłów (ten z Abrahamem i Izaakiem) był już wszechstronnie opisany w literaturze i nic tu nowego ani na poważnie, ani żartem dodać nie można. A jednak. Dwóch
znakomitych brytyjskich komików, David Mitchell i Rob Webb przedstawia nową interpretację tej wzruszającej opowieści. Tym razem Bóg oczekuje od człowieka refleksji moralnej i partnerstwa, nie ignoruje ludzkich uczuć, ani zdolności kognitywnych swojego proroka. Wyłania się z tej opowieści głębsza prawda oczekiwania ofiary i ufności w Panu. Do tekstu.. | |
Frygijska herezja rzodkiewkowa Mariusz Agnosiewicz (21-07-2009) | Chrześcijanie nie tylko znakowali żydów jak później Hitler, nie tylko budowali im getta, ale i podobnie jak dziś muzułmanie nakazywali kobietom noszenie zasłon na twarzy - katolickich burek. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa spierano się o to, czy burki mają nosić jedynie małżonki czy także dziewice. W traktacie "O noszeniu zasłony przez dziewice" Tertulian domaga się chrześcijańskich burek także dla dziewic. Było to zaostrzenie wymogu katolickiego z Kartaginy, gdzie wymagano noszenia burek w kościele - chrześcijańskiego symbolu podporządkowania i poniżenia kobiety - ale jedynie względem mężatek. Tertulian twierdził, że dziewice także są poślubione, tylko Chrystusowi, i dlatego też winny zakrywać swoją twarz w kościele. Do tekstu.. | |
Fragmenty pamiętnika Gina Khan (20-07-2009) | Tworzenie pojęcia "islamofobii" rozpoczęło się w następstwie sprawy
Salmana Rushdiego.
Jej impetem było naznaczenie całej rzeszy jednostek i opinii, od tych, którzy
nie zgadzali się z religijnymi nakazami islamu, po tych, którzy kwestionowali
niektóre wartości tej religii, pewne kulturowe praktyki występujące w
subkulturach niektórych muzułmańskich grup w Wielkiej Brytanii, aż po tych,
którzy krytycznie analizowali islamistyczną politykę. Po raz pierwszy, "rasizm" nie był uważany za aktywną dyskryminację jednostek
z powodu ich etnicznego pochodzenia. Teraz "rasizmem" stało się wszystko, co
choćby nieznacznie obraża wrażliwość religijnych muzułmanów, włącznie z tymi
wewnątrz muzułmańskiej społeczności, którzy odchylali się od ustalonej linii w
jakiejkolwiek sprawie. Do tekstu.. | |
Jugendweihe zamiast bierzmowania i konfirmacji Andrzej Wendrychowicz (20-07-2009) | Protestanci mają konfirmację,
katolicy bierzmowanie, wyznawcy judaizmu bat-micwę. Niemieccy humaniści już
dawno pragnęli mieć podobne w swojej wymowie świeckie święto dla młodzieży. Tak
zwany "Edykt Marcowy" z roku 1847 umożliwił w Prusach formalne występowanie z
kościoła i chociaż był przez kościół instytucjonalny zaciekle zwalczany,
natychmiast zaczęły powstawać gminy bezwyznaniowe. Stojący na ich czele pastor Balzer,
który zerwał z kościołem ale pozostał człowiekiem wierzącym, w roku 1852
zorganizował pierwsze uroczystości świeckie, jako przeciwwagę konfirmacji i
bierzmowania. Ten akt symbolicznego przejścia do dorosłości nazwał Jugendweihe
(w luźnym tłumaczeniu: przyjęcie do świata dorosłości). Do tekstu.. | |
Emocjonalna ręka rynku Marcin Punpur (19-07-2009) | Założenie o racjonalności jednostki w sferze gospodarczej funkcjonuje do dziś
jako aksjomat ekonomii. Praktyka pokazuje jednak, że modele oparte na tym
aksjomacie tracą swą siłę objaśniającą w obliczu dysfunkcji rynku, jaką jest
kryzys gospodarczy. Odchylenia od stanu równowagi są bowiem bardziej naturalne
dla rynku niż przypuszczali klasycy. Bierze się to stąd, że gospodarka nie jest
wcale jakimś uprzywilejowanym królestwem racjonalności, gdzie do zysku prowadzi
jedynie droga przez rozum, ale miejscem jak każde inne, któremu nieobce są
również emocje. Obecny kryzys stanowi tego pouczający przykład, pokazując
jednocześnie skalę irracjonalności homo economicus. Do tekstu.. | |
Uwarunkowania powstania i rozwoju nowych ruchów społecznych Dominik Kuciński (19-07-2009) | Stała obecność takich
problemów jak efekt cieplarniany, dyskryminacja kobiet a także katastrofy
humanitarne jest w publicznym dyskursie owocem intensywnej działalności
wielu nieformalnych, niekomercyjnych instytucji i organizacji, które ogólnie
nazywa się zbiorczo "nowymi ruchami społecznymi". Czy jesteśmy tego świadomi czy nie, to właśnie działalność tych organizacji na
trwałe zmieniła nasze wyobrażenie o świecie, a także zwróciła naszą uwagę na
problemy, które jeszcze pół wieku temu nie stanowiły obiektu tak
powszechnego zainteresowania. Stąd też, warto zastanowić się: czym są, dlaczego
powstały i jaka jest ich rola w dzisiejszym świecie. Do tekstu.. | |
Szczątkowy odruch chwytny u niemowląt Jerry Coyne (18-07-2009) | W Why Evolution Is True jest rozdział o cechach szczątkowych,
zdefiniowanych jako te cechy, które są ewolucyjnymi pozostałościami przydatnych
cech u przodków, ale obecnie albo są bezużyteczne, albo używane w inny sposób.
Jednym z nich jest "odruch chwytny" u
ludzkich niemowląt. Kiedy wsuwasz palec w dłoń niemowlęcia, natychmiast mocno go
chwyta. Chwyt jest tak mocny, że czasami trudno dziecko oderwać! Mówi się -
chociaż nigdy tego nie widziałem - że do wieku dwóch miesięcy niemowlę może
wisieć przez kilka minut, chwytając się horyzontalnie trzymanego patyka. Do tekstu.. | |
Potwór w sezonie ogórkowym Andrzej Koraszewski (18-07-2009) | Piętnastego lipca Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi doniosło mi o dorocznej, międzynarodowej konferencji egzorcystów na Jasnej Górze. W doniesieniu czytamy: "O nowych formach uzależnienia od złych duchów i wyzwaniach stojących przed egzorcystami i osobami świeckimi podejmującymi modlitwę o uwolnienie, rozmawiają na Jasnej Górze uczestnicy Europejskiej Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania. W pięciodniowym, zamkniętym spotkaniu udział bierze prawie 300 osób." To już trzecia konferencja egzorcystów na Jasnej Górze i wiele wskazuje na to, że mamy nową tradycję międzynarodowych imprez stanowiących nasz niezaprzeczalny wkład w tworzenie nowej jakości kultury europejskiej. Do tekstu.. | |
Dlaczego informacja jest nagrodą Ed Yong (17-07-2009) | Dla mnie, a podejrzewam, że i dla wielu czytelników, dążenie do informacji może
być niezmiernie satysfakcjonującym doświadczeniem. Odkrycie faktu, który
uprzednio nam umykał, lub zrozumienie świetnego argumentu może być równie
przyjemne, jak zjedzenie smacznego posiłku, kiedy człowiek jest głodny lub
ugaszenie pragnienia, kiedy jest spragniony. Nie jest to tylko wymyślona analogia - nowe badanie
sugeruje, że te same neurony, które przetwarzają prymitywne, fizyczne nagrody za
żywność i wodę, sygnalizują także bardziej abstrakcyjne nagrody umysłowe za
informację. Do tekstu.. | |
Bezbożny budyń na ustach Maciej Twardowski (16-07-2009) | Katolickie stowarzyszenie Unum Principium domaga się zamknięcia przed niepełnoletnimi bydgoskiej wystawy "Najprawdziwsze historie miłosne. Alegorie miłości we współczesnej sztuce polskiej", którą zobaczyć można w odrestaurowanym Czerwonym Spichrzu na Wyspie Młyńskiej. Zgodnie z opinią organizacji, oglądanie przez młodzież kobiety z budyniem na twarzy jest niestosowne. Równie niemoralne jak patrzenie na dziewczynę zjadającą banany. Nie wspominając nawet o widoku dwóch przytulających się mężczyzn. Do tekstu.. | |
Dziennik pokładowy znaleziony w butelce Tomasz Misiewicz (15-07-2009) | Po wczorajszych dezercjach kapitan nakazał składanie oświadczeń przez załogę. Każdy ma napisać swój życiorys. Ponieważ od osiemnastu lat pływamy na tej samej łajbie, życiorysy mamy niemal jednakowe. Diabeł tkwi jednak w słowie "niemal". Nawigator na przykład utrzymywał przez radiostację kontakty z obcymi banderami, bosman przywlókł na pokład kilka francuskich chorób, a szyper trudnił się kontrabandą. W ramach zarządzonej rewolucji moralnej, kapitan polecił zamianę stanowisk. Odtąd łajbę będzie prowadził kucharz, bo sprawdził się jako dewersyfikator. Nawigator, bosman i szyper zostali pozbawieni dodatków funkcyjnych i karnie posłani do kotłowni. Tam mają przejść czyściec odnowy poprzez pracę fizyczną. Do tekstu.. | |
Palestyńscy Talibowie aresztują palestyńską feministkę Phyllis Chesler (15-07-2009) | "Powiedziałem jej, że zabiorę ją na
shawirma (baranina w placku chlebowym). Wziąłem ją do samochodu i
jedliśmy shawirma. Pozwoliłem jej słuchać piosenki, którą lubiła. Ufała
mi, ale kiedy przejechaliśmy pewien dystans i poprosiłem ją, żeby wysiadła,
zawahała się. Kiedy zobaczyła nóż w mojej ręce, spytała 'Dlaczego chcesz mnie
zabić tato?'" Opowiadał tak, jakby historia nie dotyczyła jego samego, a
pozostali członkowie rodziny siedzieli i słuchali. Także siostra Ahlam powiedziała
bez żadnych emocji: "Ahlam nikogo nie słuchała... Ahlam była uparta. Zasłużyła na to". Ojciec Ahlam
skorzystał z prawa, które zmniejszyło karę w takich wypadkach - i został
uwolniony. Morderca Ahlam mógł swobodnie cieszyć się życiem, nie pamiętając
pytania zamordowanej przez siebie córki: "Dlaczego chcesz mnie zabić?" Do tekstu.. | |
Homeopatyczny ostry dyżur David Mitchell i Robert Webb (15-07-2009) | Jak wygląda ostry dyżur homeopatyczny? Zaraz państwo zobaczą. Nasz stanowczy sprzeciw wobec homeopatii wywołuje dwa rodzaje reakcji - pierwszy, ten sam, który wierzący kierują pod adresem niewierzących: udowodnijcie, że homeopatia nie działa. Chociaż wszystkie możliwe dowody zostały już przedstawione. Słyszymy wiecznie tę samą odpowiedź: a ja uważam, że działa, udowodnijcie, że nie działa. Drugi rodzaj reakcji to twierdzenia, że leki homeopatyczne nikomu nie szkodzą. Tu dostrzegamy jakąś cichą zgodę, że być może nie pomagają, ale w związku z tym również nie szkodzą. Spóźniona diagnoza, brak leczenia, czy przerwanie leczenia bywa (i to wcale nie tak rzadko) przyczyną poważnych komplikacji, trwałych zmian lub śmierci, Spóźniona diagnoza, brak leczenia lub przerwanie leczenia bywają aż nazbyt często spowodowane zaufaniem do homeopaty czy innego znachora. Te sprawy są śmiertelnie poważne, ale ponieważ o poważną dyskusję doprosić się trudno, zapraszamy na homeopatyczny ostry dyżur. Do tekstu.. | |
Proces Judasza Michał Kwast (14-07-2009) | Nie ulega dla mnie wątpliwości, że rola Judasza nie jest
tak jednoznaczna, jak o tym mówią Ewangelie i Tradycja. Za dużo tu pytań,
niejasności, niekonsekwencji. Relacje ewangelistów są sprzeczne, nielogiczne,
niekiedy mało prawdopodobne co można by wytłumaczyć ich niewiedzą o prawdziwej
roli, jaką miał odegrać Judasz. Nie można z czystym sumieniem, bez żadnych
wątpliwości, uznać Judasza za potwora, zdrajcę Boga, najciemniejszą postać w
historii ludzkości. A przecież wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na
korzyść oskarżonego. Do tekstu.. | |
Uczenie patriotyzmu Krystyna Kukucka (13-07-2009) | Przejawy miłości do ojczyzny prowadzące do własnego
samozatracenia, własnej śmierci potrzebne są na wojnie. A i tam - bez przesady.
W końcu nie miałby kto i dla kogo tej wojny wygrywać...Martwy bohater, choćby
największy, pozostanie martwy. Niczego już nie zbuduje, nie osiągnie, nie
naprawi...Żołnierze czwórkami prosto do nieba mogą iść w wierszu, w realnym
świecie powinni starać się przetrwać, nie przelewać niepotrzebnie krwi. Niemal
za zbrodnię wobec narodu uważam wciąganie do walki dzieci. Czy najpiękniejszy pomnik małego powstańca zrównoważy jego
jedenaste i kolejne urodziny, których nie dane mu było dożyć? Kraj, złożony
wyłącznie z ludzi gotowych ginąć z miłości do niego, skazany byłby na
nieodwołalną zagładę. Do tekstu.. | |
List do arcybiskupa Canterbury Eric S. MacDonald (13-07-2009) | Przez Pana słowa i czyny i przez
słowa i czyny kościoła bóg, w którego Pan wierzy, staje się jeszcze okrutniejszy
ze względu na ślepo i nierówno rozdzielone cierpienie. Zamiast pozwolić na
przynoszenie ulgi ludziom, umierającym w wielkim cierpieniu i rozpaczy, w jedyny
sposób dostępny lub akceptowalny dla umierającego - pomocy przy umieraniu, co
jest opcją wybraną po namyśle przez umierającego - zwiększa Pan niepotrzebne
cierpienia odmawiając na niezrozumiałych podstawach dogmatycznych pozwolenia na
tę pomoc. I nie zadowala się Pan tym; w imię swojej wiary prowadzi Pan aktywne
kampanie, by prawnie narzucić tę odmowę tym, którzy nie podzielają waszej wiary.
Przez Pana dogmatyzm bóg, już okrutny, staje się jeszcze okrutniejszy, ludziom
niesprawiedliwie odmawia się prawa do zakończenia życia, zgodnie z ich wyborem,
w sposób, który nie tylko jest zgodny z ich przekonaniami, choć może stoi w
konflikcie z pańskimi, ale co ważniejsze, bez bólu i cierpienia, których chcą
uniknąć. Do tekstu.. | |
Amerykanin u p.o. św. Piotra Andrzej Koraszewski (12-07-2009) | Jak
naprawdę wyglądała ta rozmowa? Na wideo widzimy jak panowie się witają, kamery
rejestrują niepewny uśmiech Ojca Świętego i jego rozbiegane oczy. Papież
zaprasza do gabinetu, siadają po obu stronach biurka. Ojciec Święty ma za
plecami ścianę, przed sobą rozłożone papiery i swobodnego, roześmianego Obamę.
Nie słyszymy co mówią, zresztą po 30 sekundach dziennikarze zostają wyproszeni,
jesteśmy skazani na watykańskich komentatorów i wyobraźnię. Do tekstu.. | |
Homeopatyczne dowody Apgaylard (12-07-2009) | Brytyjscy homeopaci są przekonani, że stanęli wobec zorganizowanej kampanii sceptyków. Jeden z nich poskarżył się nawet, że "większość homeopatów w Wielkiej Brytanii zauważyła, iż w ciągu ostatnich dwóch lat o pomoc prosi ich o połowę mniej pacjentów". W raporcie specjalnym w "Lancecie" zacytowano Petera Fishera, dyrektora Royal London Homeopathic Hospital: "Liczba skierowanych tu pacjentów spadła w październiku o ok. 20%, w porównaniu z październikiem ubiegłego roku...". Tunbridge Wells Homeopathic Hospital utracił dostęp do pieniędzy publicznych. Naprawdę ciężkie czasy. Mimo powszechnego przekonania naukowców o bezwartościowości homeopatii, jej obrońcy szermują różnymi badaniami naukowymi mającymi wskazywać rzekomą skuteczność homeopatii. Autor zadał sobie trud przeanalizowania tych prac naukowych, które homeopaci wskazują jako "dowody naukowe" na kliniczną skuteczność homeopatii. Do tekstu.. | |
Homeopatia - o czym nie jest informowana opinia publiczna Andrzej Gregosiewicz (12-07-2009) | Mało kto wie, że najbardziej istotny proces, podczas którego w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozważano istotę homeopatii i skuteczność leków homeopatycznych wygrałem! A oskarżała mnie Izba Gospodarcza "Farmacja Polska", która występowała w imieniu wszystkich działających w Polsce koncernów homeopatycznych (Boiron i in.). Wyrok jest prawomocny. O tym bezprecedensowym wyroku milczały wszystkie media, które kilka lat wcześniej z zachwytem opisywały, jak to profesor medycyny przegrał proces sądowy z firmą Boiron. Przyczynę takiej reakcji wyjaśnił mi dyskretnie naczelny jednego z największych polskich periodyków. Otóż pieniądze z reklam leków homeopatycznych są tak duże, że media nie mogą sobie pozwolić na krytykowanie homeopatii, bo straciłyby dochody. Do tekstu.. | |
Nienaukowa Ameryka: jak naukowy analfabetyzm zagraża naszej przyszłości PZ Myers (11-07-2009) | Raz za razem
powtarzają nam, że naukowcy kiepsko przekazują informacje o nauce (co na ogół
jest prawdą) i że potrzebujemy więcej obytych z mediami i polityką naukowców
(definitywnie prawda), ale wtedy... co? Najwyraźniej zadaniem tych naukowych
dyplomatów przyszłości jest naginanie się do woli ludu i mówienie tym kujonom
siedzącym w laboratoriach, co powinni robić. I oczywiście, jednym z kluczy do
sukcesu jako naukowiec medialny jest okazywanie właściwego szacunku i respektu
dla konwencji kulturowych. Ich bohaterem jest Carl Sagan i jest on także jednym z moich bohaterów. Jest to
model naukowca, który jest zarówno popularyzatorem nauki, jak i jej aktywnym
twórcą, i całkowicie zgadzam się, że potrzebujemy więcej ludzi, takich jak on.
Nie zauważają oni jednak dziwnej dysjunkcji w swojej opowieści: mówiąc o
cudownych wysiłkach Sagana i chwaląc jego umiejętności i energię, opowiadają
równocześnie o ponurym stanie edukacji naukowej, ale całkowicie pomijają
siły antynaukowe. Do tekstu.. | |
Njusy z szamańskich wigwamów: 1-10 lipca Jerzy Szamanowicz (11-07-2009) | USA: Letnie ośrodki oazowe znajdują się w stanie zagrożenia. Jeden z nich, pięknie zlokalizowany w Apalachach obóz metodystów, Sumatanga Camp znajduje się na liście ośrodków przeznaczonych do zamknięcia. Powód? Obecny kryzys w połączeniu z nikłym zainteresowaniem w latach ubiegłych, a w efekcie dziura w budżecie w kwocie 300 tysięcy dolarów. Starsi uczestnicy z wielką nostalgią opowiadają o uroku tego miejsca i o nieodpartym uczuciu obecności Boga, jednak młodzież jakoś nie podziela tych wrażeń. Do tekstu.. | |
Między bogiem a prawdą Marcin Kruk (10-07-2009) | Siedziałem
sobie nad "Trupem z Alei Wniebowzięcia" kiedy cyberanioł dropnął mi list od
Redaktora, że "Człowiek zajęty niesłychanie" wyszedł z drukarni i sposobi się
do powitania z publicznością. Cieszyło mnie okrutnie, kiedy publikowana w
odcinkach opowieść o Lutrze z Janowapawłowa pozyskiwała przychylność czytelników
i począłem się zastanawiać, czy znajdą się chętni na puszczenie wici, że można
ją już kupić w kioskach. (Chwilowo w jednym kiosku, u Pana Mariusza, ale
zawsze.) Do tekstu.. | |
Festiwal Darwina w Cambridge Daniel C. Dennett (10-07-2009) | Pod koniec sesji doznałem objawienia, ale zatrzymałem je dla siebie: Eucharystia
jest w rzeczywistości Rekapitulacją Rewolucji Eukariotycznej. Kiedy
chrześcijanie przyjmują Ciało Chrystusa nie trawiąc go, ale utrzymując go w
całości (najholistyczniejsza świątobliwość), odtwarzają oni cud endosymbiozy, która
utorowała drogę wielokomórkowości. I tak, drodzy, umiłowani bracia, możemy
zobaczyć, że przez utrzymywanie nienaruszonego Chrystusa w naszych trzewiach,
utrzymujemy nienaruszoną Jego Moc w naszych ucieleśnionych Umysłach lub Duszach,
tak samo jak pierwsze eukarionty zaszczycone zostały podwójnym błogosławieństwem
ziemskiej kompetencji, co umożliwiło ich potomkom połączyć siły w Wyższych
Organizacjach. Ewolucyjna teologia... myślę, że to złapałem! Mogę to zrobić! To
doprawdy tenis intelektualny bez siatki. Do tekstu.. | |
Zakazać czy nie zakazać noszenia burki? Sanal Edamaruku (10-07-2009) | Rząd francuski chce zakazać noszenia burki, islamskiego ubioru, które zakrywa
kobiety od głowy do stóp i pozwala im wyłącznie na spoglądanie poprzez siatkę
przed oczyma. "W naszym kraju nie możemy zaakceptować trzymania kobiet w
uwięzieniu za zasłoną, odciętych od życia społecznego, pozbawionych wszelkiej
tożsamości" - powiedział prezydent Nicolas Sarkozy w przemowie do połączonych
izb parlamentu w Chateau of Versailles, co spotkało się z długimi oklaskami.
"Burka nie jest znakiem religijnym, jest oznaką podporządkowania, oznaką
upokorzenia. Chcę powiedzieć dobitnie, że burka nie jest mile widziana we
Francji". Do tekstu.. | |
Uwaga: ATEIZM! Człowiek zajęty niesłychanie Mariusz Agnosiewicz (10-07-2009) | Świat stale dostarcza nam dobrych powodów do bycia zajętym niesłychanie. Mózg wtedy pracuje w trybie zwykłego procesora, odtwarzającego ustalone sekwencje algorytmiczne. Ale jest też zupełnie inny tryb pracy mózgu. Nazwijmy go inwencyjno-niecodziennym. Są wśród nas indywidua, które się same w ów tryb przełączać potrafią. Innym potrzeba przełącznika. Trickstera. Burzyciela ładu. Mąciciela świętego spokoju. Wirusa codziennych algorytmów. Mieszkańcy Janowapawłowa Małego po odkryciu piekielnej kartki, przybitej wielkim gwoździem do drzwi ich lokalnego przybytku, a zawierającej manifest Gimnazjalnego Koła Badaczy Owadzich Nogów - nie mieli wątpliwości, że sprawy źle się mają, a ich senne, żyjące rytmem kościelnych dzwonów miasteczko - czekają ...zmiany. Do tekstu.. | |
Epitaph für URAEUS Mariusz Agnosiewicz (09-07-2009) | Von uns ging ein Mensch, dessen Arbeit das wichtigste intellektuelle Magazin des polnisch-freidenkerischen Milieus nach 1989 bildete. Ihm ist es zu verdanken, dass eine ganze Reihe herausragender Werke führender kritischer Theologen und Freidenker vor allem aus dem deutschen Sprachbereich nach Polen kamen, Bücher etwa von Karlheinz Deschner (mit dem Olszewski auch eine persönliche Freundschaft verband), Uta Ranke-Heinemann, Hubertus Mynarek, Eugen Drewermann, Horst Herrmann, Adolf Holl und von fünfzig anderen, unter ihnen auch jene kritischen Theologen, die zur "zweiten Welle" der Reformation gerechnet werden. Do tekstu.. | |
Fatwa i świńska grypa (09-07-2009) | Szejk Othman stwierdza w fatwie, że wszystkie świnie pochodzą od Żydów, których
Allah zamienił w małpy, świnie i czcicieli Szatana, i dlatego muszą zostać
zabite. Opiera to na Koranie 5:60 "Czyż mam wam obwieścić coś gorszego niż to, co
będzie waszą zapłatą u Boga? Ci, których przeklął Bóg i na których się
zagniewał, z których uczynił małpy i świnie ci, którzy czcili bałwany - znajdują
się w najgorszym miejscu i są tymi, którzy najbardziej zbłądzili z równej
drogi." Podkreśla on także, że w tej kwestii istnieją wśród komentatorów Koranu
dwie szkoły: jedna opinia stwierdza, że Żydzi, których Allah
zamienił w świnie, takimi pozostali i wymarli bez potomstwa, podczas gdy druga
powiada, że rozmnażali się i że ich potomkowie są wciąż żywi dzisiaj. Do tekstu.. | |
Bóg, ewolucja i mechanika kwantowa Jerry Coyne (09-07-2009) | Robienie z mechaniki kwantowej własnego boiska Pana Boga do niebiańskich
interwencji jest argumentem Boga-zapchajdziury, nie odróżniającym się od wielu
argumentów Inteligentnego Projektu. Czy teistyczni ewolucjoniści rzeczywiście
chcą zrobić z mechaniki kwantowej Bożą piaskownicę? Pamiętajmy słowa zamęczonego
teologa Dietricha Bonhoeffera o niebezpieczeństwie mieszania nauki i wiary:
"Jeśli istotnie granice wiedzy przesuwają się coraz dalej (a to z pewnością się
dzieje), to Bóg jest wypychany razem z nimi i dlatego jest w nieustannym
odwrocie". Do tekstu.. | |
Im większe ego, tym boleśniejszy upadek Ed Yong (09-07-2009) | Wszyscy ich znamy - nieskończenie pewni siebie, aroganccy ludzie z nadymanym obrazem siebie. Kroczą dumnie i pysznią się, wydają się być nieczuli na krytyki, pogróżki i porażki. Niezbyt lubię takich ludzi, dlatego uśmiechnąłem się, dowiedziawszy się o wynikach nowego badania Sandera Thomaes z Utrecht University. Thomaes odkrył, że ludzie z najbardziej wygórowaną opinią o sobie nie radzą sobie dobrze w obliczu odrzucenia społecznego, faktycznie bardziej cierpią z jego powodu. Niektórzy psychologowie utrzymują, że "pozytywna iluzja" jest psychiczną tarczą, która chroni przed bólem z powodu odrzucenia czy krytyki. Ale zdaniem Thomaesa, samoświadomość jest dużo zdrowszym stanem umysłu. Do tekstu.. | |
Współczesne wolnomularstwo Mariusz Agnosiewicz (08-07-2009) | Wielka Brytania to kraj masonów. W najbardziej zmasonizowanym państwie europejskim żyje obecnie ok. 330 tys. wolnych mularzy. Mało które stowarzyszenie liczy tak wielu członków. Trudno mieszkając w Anglii nie natknąć się na jakiegoś masona czy jakiś inny przejaw bractwa fartuszkowego, ot choćby na okazałą świątynię główną wolnomularstwa angielskiego - Freemason's Hall w Londynie. Z czym jednak Brytyjczykom kojarzy się ich masoneria? Czy masoni zajmują się wyłącznie sobą, czy może podejmują jeszcze kwestie ważne społecznie? Do tekstu.. | |
Komunikacja w organizacji Arkadiusz Rataj (08-07-2009) | Wyróżnia się najczęściej cztery typy kierowników: typ autorytarny, odrzucający strategię otwartości i sprzężenia zwrotnego, blokujący kreatywność podwładnych, wyobcowany i zachowujący dystans; typ permisywny wiążący się z osobowością introwertyczną, nie potrafiący wyrażać swoich uczuć, a więc przez to mało otwarty, polegający na strategii sprzężenia zwrotnego; typ zapatrzony w siebie i w swoje pomysły, dzielący się z podwładnymi własnymi opiniami, ale nie dopuszczający koncepcji i idei innych osób, nastawiony na autoprezentację, realizujący strategię otwartości kosztem sprzężenia zwrotnego; typ demokratyczny, najbardziej efektywny w procesie porozumiewania się z podwładnymi, realizujący w praktyce strategię otwartości i sprzężenia zwrotnego. Do tekstu.. | |
Feministyczny głos przeciw feminizacji form męskich Katarzyna Paprzycka (08-07-2009) | Jestem feministą, jak każdy trzeźwo myślący człowiek, który rozumie sytuację kobiet. Jestem jednak przekonana, że w interesie polskiego feminizmu leży sprzeciwienie się feminizacji (choć nie feminizowaniu) w szczególności nazw zawodów. Płeć nie powinna wpływać na językowe wyróżnianie nazw zawodów, tak samo jak nie wpływają inne cechy takie, jak tusza, wzrost, kolor oczu, narodowość, wyznanie religijne itd. Dokładnie tak samo, jak uwłaczające byłoby wyróżnienie nazw zawodów niepełnosprawny psycholog, psycholog żydowskiego pochodzenia, prawosławny psycholog itp. tak samo uwłaczające byłoby wyróżnienie nazwy psycholożka obok nazwy psycholog. Do tekstu.. | |
Krótki wstęp do historii sztuki nowoczesnej Mateusz Kukla (07-07-2009) | Niniejszy artykuł stanowi streszczenie procesu kształtowania się nowoczesnej sztuki. Pisząc go miałem na celu przede wszystkim opisanie barier, które przełamywała, a które ograniczały ją od stuleci, chciałem wykazać jej rewolucyjność oraz niebywałe zmiany jej treści, formy i roli w społeczeństwie, jakie miały miejsce w ciągu ostatniego półtorawiecza. Może to być wprowadzenie dla osób niezwiązanych ze światem sztuki, aby poznać wagę tej przemiany, a co za tym idzie, ułatwić jej zrozumienie. Do tekstu.. | |
There´s probably no god… ciąg dalszy Andrzej Wendrychowicz (07-07-2009) | Wynajęty
czerwony miejski piętrus z hasłem "Es gibt (mit an Sicherheit grenzender
Wahrscheinlichkeit) keinen Got..." (Boga nie ma z
prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością) wyruszył w trzytygodniową
podróż po Niemczech. Trasa wiodła z Berlina przez 23 duże niemieckie miasta. W
niektórych były to tylko krótkie przystanki, w innych objazdy miasta z dyskusją
z pasażerami; w niektórych przygotowano bogaty program towarzyszący z debatami,
projekcjami filmów, wykładami. Głównym celem kampanii była publiczna wypowiedź,
że świadome odbieranie świata bez boga jest pozytywną alternatywą. Ludzie
niewierzący, agnostycy i ateiści mieli zobaczyć, że nie są sami, że powinni być
odważniejsi w swojej walce z religijną przemocą, że należy aktywnie uczestniczyć
w publicznej debacie na te tematy. Życie bez boga może być bogatsze, bez
strachu, świadome, tolerancyjne i wolne od dyskryminacji. Boga nie ma i ludzie
powinni sami być odpowiedzialni za swoją moralność. Do tekstu.. | |
Urojenia Eagletona PZ Myers (07-07-2009) | Kiedy zaznaczałem w tej książce moje pytania, stało się coś całkiem zwykłego:
samolot wpadł w jakieś turbulencje, podskakiwał przez chwilę i wyjrzałem przez
okno. Przez myśl przebiegła mi makabryczna myśl: "A jeśli spadniemy?" Wszyscy
miewamy takie myśli i na ogół odrzucam je beztrosko, ale tym razem miałem nowe
zmartwienie: siedziałem trzymając Reason, Faith and Revolution. Znacie to
babcine przykazanie, żeby zawsze nosić czystą bieliznę, bo możesz mieć wypadek i
się dowiedzą. Miałem wizję mojego połamanego ciała w kostnicy i złośliwie
uśmiechającego się patologa, który wyciąga tę książkę z mojej zaciśniętej
pięści, zapisując w notatkach szyderczy komentarz. Eagleton byłby poszlaką przy
mojej autopsji. Postanowiłem, że jeśli samolot zacznie spadać, odrzucę książkę
tak daleko jak potrafię, zarówno usuwając wszelkie skojarzenia jej z moimi
zwłokami, jak i zaspokajając pierwotny popęd, który dźgał mnie od momentu
otwarcia jej na stronie pierwszej. Do tekstu.. | |
Rusza sieć komórkowa ojca dyrektora Maciej Twardowski (07-07-2009) | Na oficjalnej stronie sieci
[wrodzinie.com.pl] czytamy, że telefonia "ma
służyć pomocą we wzajemnej komunikacji oraz utrzymywaniu bliskich więzi
społeczności skupionej wokół Radia Maryja, TV Trwam, Wyższej Szkoły Kultury
Społecznej i Medialnej, "Naszego Dziennika" oraz Fundacji "Nasza Przyszłość". W
zasadzie można różnie o tym myśleć, jednak fakty okazują się dość zrozumiałe.
Wspaniałym posunięciem jest stworzenie poczucia wspólnoty dla ludzi społecznie
wykluczonych, ofiar transformacji, osób starszych, biednych, żyjących w
przeświadczeniu, że nikt ich nie potrzebuje. Paradoksalnie, najbardziej lewicowy
elektorat w Polsce stał się najzacieklejszym antagonistą oryginalnych ideałów
lewicowych. Oh, jakaż to porażka dla naszej polskiej "lewicy". Do tekstu.. | |
Katolickie wybory moralne Andrzej Koraszewski (06-07-2009) | "Nasz
Dziennik" informuje, że Amerykanie prześcigną nazistów w dziedzinie
makabrycznych eksperymentów.
O
bestialskich eksperymentach w niemieckich obozach zagłady wiemy sporo, chociaż
zapewne nie wszystko. Doktor Mengele (ten rzeczywisty, a nie z kryptonimu akcji
CBA przeciw znanemu polskiemu transplantologowi) jest symbolem najbardziej
nieludzkich eksperymentów, jakie mogliśmy sobie wyobrazić. Przeprowadzał je na
żywych ludziach, często na dzieciach. Są liczne zdjęcia jego "materiału
badawczego". Zajmował się przede wszystkim bliźniakami, badał wytrzymałość na
zimno, na głód, zarażał różnymi chorobami takimi jak tyfus, sprawdzał
wytrzymałość na ból. Co można zrobić, żeby przekroczyć rozmiary tego nieludzkiego bestialstwa? To proste - wystarczy pobrać komórki macierzyste z martwego płodu i robić na nich
eksperymenty. Do tekstu.. | |
Subiektywna polemika z subiektywnym idealizmem Abadonna (05-07-2009) | Moi ratownicy zabierają się do roboty, powstrzymuję ich ruchem ręki i znacząco wskazuję na znieruchomiałych studentów. Chwytam ich wzrok! Panika! Krew jest wszędzie! To kolor plam na łóżku, na prześcieradłach, na mokrych bandażach! Jeden wyciąga niepewnie rękę, ręka się trzęsie... Po jego twarzy spływa kropelka potu... Nagle obok dziewczyna odsuwa się podnosząc lekko ręce i głos - "O Boże, co mamy robić?! Boże, co robić?! O Boże!!!" - Ciiii... - Mówię spokojnie i cicho, najspokojniej jak tylko potrafię - Boga nie ma... Weź się do roboty... I zrób co możesz... Zrób co tylko w twojej mocy... Jeżeli nie my, tutaj i teraz - nikt mu nie pomoże". Tu filozofowie obnażają swoją hipokryzję, Świadkowie Jehowy proszą o transfuzję, a gorliwie wierzący dramatycznie bronią się przed spotkaniem ze swoim stwórcą... Do tekstu.. | |
Kiedy człowiek miał okazję popełnić grzech pierworodny? Sławomir Raziel (05-07-2009) | Wciąż jest na świecie wielu ludzi, którzy wierzą w dosłowność przekazu Księgi Rodzaju, niektórzy nawet na podstawie Biblii szacują wiek Ziemi na kilka tysięcy lat. Kościół katolicki stara się takich krępujących sytuacji unikać, uznając coraz to kolejne fragmenty Biblii za alegoryczne i symboliczne, a Jan Paweł II nie zawahał się określić teorii ewolucji "czymś więcej niż tylko hipotezą". Sam jednak grzech pierworodny był, jest i niewątpliwie będzie uznawany za fakt. Do tekstu.. | |
Śmierć, czyli nic Jacek Kozik (05-07-2009) | Daje mi do myślenia passus u Henryka Elzenberga mówiący o tym, że śmierci najbardziej boją się ludzie prowadzący życie ubogie i wegetatywne, zaś u tych, którzy rozwijają w sobie stronę duchową, wzbogacają swoje istnienie kulturą i wiedzą - u tych lęk przed śmiercią jest mniejszy: "To, co się w nas boi śmierci, to organizm, roślina, w chwilach zaś, gdy życie jest cenniejsze, myśli się o śmierci z taką pogodą, że niemal jak o koronie życia". W czasie obchodów 90. rocznicy swoich urodzin Andrzej Nowicki, znany filozof-ateista zapytany o jego zdanie na temat śmierci odpowiedział: "Jakiś czas temu spędziłem ponad sto godzin w klasztorze czytając po grecku pisma Lukiana z Samosat. Na ścianach tego wiekowego budynku była umieszczona sentencja: memento mori - tu pan profesor na chwilę zamyślił się i dodał. - Moim zdaniem to głupie powiedzenie. Jest wiele ciekawszych rzeczy, o których warto rozmyślać" Do tekstu.. | |
Społeczności żydowskie w Ameryce Południowej Przemysław Majka (05-07-2009) | W roku 1492 Izabela i
Ferdynand Aragoński wydali edykt zakazujący Żydom praktykowania wiary na
terytorium ich królestwa pod groźbą śmierci. Edykt wywołał masowy exodus
innowierców. Niektórzy Żydzi zmienili wiarę i zaczęli nazywać siebie anusim
(hebr. zmuszony).
Większość, ok. 0,5 mln, opuściła Półwysep Iberyjski. Nastały czasy inkwizycji.
Część z ogromnej masy Żydów uciekających z Hiszpanii i Portugalii skierowała się
na zachód do Nowego Świata. Marrani towarzyszyli konkwistadorom i osiedlali się
na terenach nowych kolonii: Kubie, Hispanioli i Nowej Hiszpanii. Większość Żydów
uciekała w niedostępne górskie rejony i ukrywała się przed miejscowymi władzami.
Ocenia się, że w XVI w. nawet połowa kolonistów zamieszkałych w Meksyku mogła
mieć pochodzenie żydowskie. Władze hiszpańskie tolerowały ich, jakkolwiek od
1528 r. obowiązywało prawo, wedle którego Żydzi mieli być paleni na stosie.
Słaba administracja i duża odległość od metropolii pozwoliła wielu Żydom
obchodzić swoje obrzędy we względnym spokoju. W okresie kolonialnym (XV-XIX w.)
ok. 1,5 tys. hiszpańskich poddanych zostało skazanych za praktykowanie judaizmu.
Znacznie więcej uniknęło jakiejkolwiek kary. Dopiero w 1571 r. otwarto pierwsze
biuro inkwizycji w Meksyku. Do tekstu.. | |
Pryscylianizm przeciwko milczeniu owiec Mariusz Agnosiewicz (05-07-2009) | Pryscylianizm, który w IV-VI w. odgrywał ważną rolę na Półwyspie Iberyjskim, jest przykładem herezji wyrosłej z inicjatywy świeckich chrześcijan, z dużym udziałem kobiet, którzy chcieli nieco uniezależnić się od władzy biskupiej i rozwijać chrześcijaństwo w bardziej duchowym kierunku. Tępienie pryscylianizmu rozpoczęło się od tego, że biskup Kordoby w 379 r. napisał alarmujący list do metropolity Luzytanii (Portugalia), w którym wzywał go do zajęcia się grupą świeckich chrześcijan działających w jego prowincji. Idacjusz zdecydowanie podjął radykalne środki przeciw swoim owieczkom, którym zachciało się teologizować. Inicjatywa zakończyła się pierwszą egzekucją chrześcijan przez chrześcijan - za herezję. Działo się to niedługo po tym jak chrześcijaństwo przestało być traktowane jak sekta destrukcyjna. Do tekstu.. | |
Czy Bóg nienawidzi kobiet? Johann Hari (04-07-2009) | Kiedy już pokaże się, że wszystkie argumenty na rzecz podporządkowania kobiet są
wyrachowanymi kłamstwami, co pozostaje mizoginistom? Pozostaje im tylko jeden
marny argument, któremu ludzie na całym świecie ulegają i okazują niezasłużony
szacunek, także ludzie, którzy powinni wiedzieć lepiej: "Bóg mi tak powiedział.
Muszę traktować kobiety jak niższe istoty, bo tak jest napisane w mojej Świętej
Księdze". Ophelia Benson i Jeremy Stangroom w książce Czy Bóg nienawidzi kobiet?
w sposób zabójczy demontują tę ostatnią, szanowaną mizoginię. Piszą oni: "To, co
inaczej wyglądałoby na wielkie znęcanie się, często uzyskuje szacowność i
świętość dzięki rzekomym prawom religijnym, aforyzmom lub cytatom z pism
świętych (...) Czczą oni Boga, który jest mężczyzną i który zmawia się z innymi
mężczyznami przeciwko kobietom. Czczą oprycha". Do tekstu.. | |
Pułapka wolności Marcin Punpur (03-07-2009) | Nie mam nic przeciwko wolności negatywnej. W dużej mierze zgadzam się z
argumentacją Isaiaha Berlina i zarzutami wobec wolności pozytywnej. Uważam jednak, że w
dzisiejszych czasach koncepcja wolności negatywnej jest zbyt ograniczona,
pomyślana dla istot aspołecznych i skrajnie indywidualistycznych. Współczesne
problemy biorą się nie z omnipotencji władzy, ale odwrotnie z braku realnej
władzy. Więcej zagrożeń płynie z populizmu, aniżeli autorytarnych inklinacji
niektórych polityków. Populizm skompromitował retorykę dobra wspólnego
sprowadzając ją do groteskowej demagogii. Wskutek tego polityka kojarzona od
starożytności z res publica przeobraziła się w cyniczną grę interesów. Do tekstu.. | |
Przekleństwo religii Anthony C. Grayling (03-07-2009) | W wolnym społeczeństwie ludzie muszą mieć prawo do wiary w co chcą, także w
rzeczy głupie, ignoranckie i absurdalne, pod warunkiem, że nie wyrządzają
krzywdy innym. Religijne organizacje mają wszelkie prawo istnienia i wygłaszania
swoich poglądów, tak samo jak wszystkie inne samo-wybrane, samo-ustanowione
grupy interesów, takie jak związki zawodowe i partie polityczne. Organizacje
religijne muszą jednak zrozumieć, że są takimi grupami i niczym więcej niż
takimi grupami - że są organizacjami obywatelskiego społeczeństwa tak jak
związki zawodowe, że istnieją, by bronić i promować własne interesy - i chociaż
mają te same prawa, nie mają większych praw. Do tekstu.. | |
Wirtualne aspekty nauki i techniki Andrzej Jarynowski (03-07-2009) | Nigdy jeszcze w historii ludzkości technologia nie miała takiego wpływu na społeczeństwo. Istotnym problemem rozwoju społeczeństwa wiedzy są prawa patentowe do często banalnych procedur, jak zakup w sklepie internetowym przez pojedyncze kliknięcie. Jakby uczciwy internetowy przedsiębiorca chciał rozwiązać problem zakupu inaczej, przez podwójne kliknięcie, to niestety patent na podwójne kliknięcie też jest już zarejestrowany. Patenty są założone na często proste rozwiązania, które pierwsze przychodzą na myśl przy projektowaniu strony WWW, a ich ominięcie jest często niemożliwe. Do tekstu.. | |
Otwarty umysł jest zaletą, ale nie tak otwarty, że rozum wypada Athena Andreadis (02-07-2009) | Często słyszę, że
nauka odziera z pocieszających iluzji lub tajemnic, które dodają życiu piękna i
znaczenia. A przecież co jest potężniejszym (już nie wspominając o prawdziwym)
obrazem - gwiazdy jako połyskujące cekinami kryształowe kopuły, czy jako
jaśniejąca maszyneria, która tworzy życie? Nauka nie potrzebuje pobożnych
banałów ani niechlujnych przenośni. Nauka nie odziera wszechświata z wielkości;
zawiłe wzorce stają się tym wspanialsze, im więcej ich się pojawia i im
wyraźniej je widzimy. Nauka prowadzi do powiązań poprzez skalę, od wszechświatów
do kwarków. A my, z naszym żarliwym pragnieniem większej wiedzy i zdolnościami
do jej zdobywania, jesteśmy wystarczającymi szczęściarzami, by znajdować się
wśród całego tego bogactwa. Do tekstu.. | |
Terroryzm: zjawisko kulturowe Turki Al-Hamad (02-07-2009) | Niedawno aresztowano w Arabii Saudyjskiej komórkę Al-Kaidy; w zeszłym roku
zatrzymano olbrzymią liczbę podejrzanych. W sumie, w jednej dużej akcji [w
czerwcu 2008 r.] aresztowano 500 członków Al-Kaidy. Od początku zeszłego roku
aresztowano 700 osób pod zarzutem przynależności do Al-Kaidy. Planowali oni
dokonać spustoszeń na całym świecie, celując w gospodarkę międzynarodową, przez
zaatakowanie pól naftowych Arabii Saudyjskiej i zabijanie członków saudyjskich
służb bezpieczeństwa oraz ludzi cywilnych. Było to w czasie, kiedy wierzyliśmy,
że Al-Kaida w Arabii Saudyjskiej jest niemal całkowicie zniszczona i że
pozostały tylko jej resztki. Wtedy dotarły do nas informacje o aresztowaniach i
musieliśmy na nowo spojrzeć na tę sprawę. Do tekstu.. | |
Dylematy wolności Andrzej Koraszewski (01-07-2009) | Jest wiele wolności, które muszą być ograniczone, abyśmy mogli cieszyć się
wolnością. Kiedy producenci "leków" homeopatycznych udowodnią, że sprzedają
towar, który nie tylko "nie szkodzi" (co również nie jest prawdą), ale również ma jakiekolwiek oddziaływanie
na choroby, które ma rzekomo leczyć, ich wolność oferowania owych leków z
pewnością nie będzie kwestionowana. Chwilowo to, czego się domagają, to
alternatywna uczciwości, wolność oszukiwania, ta zaś z wiadomych względów
winna być przez państwo ograniczana. Do tekstu.. | |
Njusy z szamańskich wigwamów: 25–30 czerwca Jerzy Szamanowicz (01-07-2009) | To, co dzieje się w Iranie po wyborach prezydenckich, świadczy dobitnie o początku końca fundamentalizmu w islamskim wydaniu, połączonego z terroryzmem i totalitarnymi rządami. Myśl tę odnajdujemy w artykule Joshua Murawchika opublikowanym w The Washington Post. Co ciekawe, pewne przejawy tego procesu zaobserwowaliśmy już parę lat wcześniej. I to w wielu krajach. W wyborach w Maroko i w Jordanii w 2007 partie islamskie poniosły porażkę. W innych krajach regionu - Pakistan, Indonezja, Liban czy Kuwejt poparcie dla ugrupowań religijnych wyraźnie spadło. W ostatnim z wymienionych krajów, mimo fatwy rzuconej na kandydującą kobietę, partia Islamic Salafi Alliance straciła prawie połowę miejsc w parlamencie. Do tekstu.. | |
Rola organizacji społecznych w kształtowaniu kultury politycznej Danii Przemysław Piela (01-07-2009) | Duńczycy do swojego rozwiniętego państwa żywią zadziwiającą (nas) rewerencję i czerpią radość z pracy dla aparatu państwowego. Współcześni Duńczycy są dumni ze swoich skłonności do stowarzyszania się i decydowania o wszystkim w ramach wspólnego konsensusu. Dziś 90% obywateli Danii przynależy do przynajmniej jednego stowarzyszenia, zaś przeciętny Duńczyk jest członkiem średnio 3,5 organizacji. Dla porównania, w Polsce osoby pracujące dla co najmniej jednej organizacji stanowią tylko 21% (2002 r.) ogółu i zauważalna jest tendencja spadkowa. Zrzeszanie się jest więc dla Duńczyków sposobem na życie i głównym czynnikiem socjalizującym. Już dzieci, z pomocą rodziców, powołują do życia organizacje, które początkowo przybierają raczej formę kółek hobbystycznych. Z czasem jednak wysuwają oficjalne propozycje i żądania wobec władz. Do tekstu.. | |
Przegląd archiwum streszczeń
|
|