Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.299.101 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 688 głosów.
Nowości w sklepie:
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Kiwony
Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975) Znienawidzone obrazy i ich wyparty przekaz
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji

Złota myśl Racjonalisty:
Podejrzewam, że ta deklarowana katolickość to konformizm, bardzo głęboko zakorzeniony w naszej mentalności. Jesteśmy konformistami. Nie wiadomo, jak jest, więc lepiej wierzyć, że jest, jak mówią. To niechęć do zdefiniowania tego, w co się wierzy, do zajęcia stanowiska, przyjęcia zdecydowanego poglądu.
Przegląd wyników wyszukiwania

Światopogląd

Przyszłość. Poradnik użytkownika
Marek Chlebuś (23-09-2021)
Przyszłość nie zawsze wynika z przeszłości. Czasem determinuje ją jeszcze odleglejsza przyszłość, a czasem nasze działania teraz. Aby skutecznie myśleć o przyszłości, trzeba wyjść poza paradygmat klasycznego determinizmu. Do tekstu..
Kultura narzekania
Mariusz Agnosiewicz (26-07-2020)
Pod każdą pozytywną informacją o otaczającej nas rzeczywistości mamy wysyp narzekania i prób przerobienia wiadomości pozytywnej w negatywną. Stale też pobrzmiewają zarzuty o uprawianiu propagandy czy zakłamywaniu rzeczywistości. Wiele się w Polsce słyszy, że mamy tendencję do kultywowania przegranych powstań i celebrowania martyrologii, zamiast wielkich triumfów i tego co się udawało. Nie podzielam tej antymartyrologicznej obsesji: pamięć Bitwy pod Grunwaldem też jest w Polsce żywa, a większa żywotność wielkich tragedii wynika nie stąd, że mamy upodobanie w klęskach, lecz stąd, że jest świeższą i jeszcze żyją świadkowie tych wydarzeń. Niemniej ci, którzy tak chętnie potępiają rozpamiętywanie tragedii sprzed kilkudziesięciu lat, sami jednocześnie namiętnie rozpamiętują jedynie nieudacznicze aspekty najnowszych wydarzeń. Chcą mówić jedynie o tym, co się nie udaje, bagatelizując to, co się udaje. Jest to programowanie bezsiły. Do tekstu..
Nie sprawdziły się czarnowidzkie scenariusze przeszłości
Matt Ridley (08-01-2020)
Eksperci w latach 70. obliczyli ile w roku 2000 świat będzie zużywał wody. Tymczasem dziś zużywamy połowę tego, co przewidywali. Nie dlatego, że jest mniej ludzi, lecz dlatego, że ludzka kreatywność pozwoliła na bardziej efektywne nawadnianie rolnictwa. Dzięki nowoczesnej technologii do wyprodukowania określonej wielkości pożywienia potrzebujemy dziś 65% mniej ziemi niż jeszcze 50 lat temu. Rosnąca oszczędność ziemi pozwala na przywracanie lasów, które dawniej musieliśmy wyciąć. Jak ustalono, żaden stosunkowo bogaty kraj nie miał spadających zasobów leśnych. W bogatych krajach lasy zaczynają pęcznieć od powracającej dużej zwierzyny. Do tekstu..
Poprawność polityczna i kult bycia ofiarą
Slavoj Žižek (31-07-2019)
Zacznijmy od klasyka. W szabat Żydzi spotykają się w synagodze i każdy musi coś powiedzieć, więc najpierw wstaje ważny rabin i mówi: 'Mój Boże, jestem nikim. Nie jestem godzien twojej uwagi'. Potem wstaje bogaty żydowski kupiec i mówi: 'Mój Boże, ja też jestem nikim. Nawet nie zwracaj na mnie uwagi, nie jestem godzien'. A potem wstaje jakiś biedny Żyd i mówi: 'Boże ja też jestem nikim'. Po czym bogaty kupiec szturcha rabina i pyta: 'Za kogo on się niby uważa, że ma czelność też mówić, że jest nikim?!' Jest w tym głęboka prawda. Zawsze, gdy ktoś pozornie się poniża czy przyjmuje taką postawę: 'gardzę moim narodem i moją tożsamością, blablabla' - zwracajcie uwagę na ukryte próby uprzywilejowania samego siebie. Do tekstu..
Chemia moralności
Mateusz Chról (15-03-2019)
Istnieją środki głęboko ingerujące w naturę naszego działania i myślenia, przenikające nawet w głąb do tej pory nieuchwytnej moralności. W badaniach Paula Zaka wykazano, że po zaaplikowaniu oksytocyny badani zachowują się bardziej prospołecznie i są skłonni do większego zaufania i inwestycji indywidualnych kosztów dla korzyści partnera. Czy stan społeczeństwa, w którym relacje interpersonalne, wzajemna pomoc i tworzenie więzi są podtrzymywane przez środki farmakologiczne, może być - jeśli nie stanem preferowanym - to przynajmniej dopuszczalnym? W kontekście rozszerzania się wpływu osiągnięć naukowych i technologicznych na życie społeczeństwa pytania te są jak najbardziej zasadne. Do tekstu..
Esej o poznawaniu
Jakub Mielczarek (27-01-2019)
Pojęcie "nieistnienia" obce jest fizyce. W świecie fizycznym różne formy materii i energii mogą podlegać przeobrażeniom - tak zwanym procesom. Kiedy umieramy, atomy, z których jesteśmy złożeni, nie znikają. Przyjmują natomiast inną formę organizacji. Ponadto w trakcie naszego życia atomy te podlegają ciągłej wymianie. Jesteśmy więc procesami - nie zaś ustalonymi bytami. Nie zaobserwowano, by kiedykolwiek coś fundamentalnie przepadło, czyli przestało istnieć. Żaden eksperyment nie wykazał również, że cokolwiek pojawiło się w naszym rzeczywistym świecie znikąd, czyli że (z naszej perspektywy) wcześniej nie istniało. Do tekstu..
Dlaczego postmodernizm odrzuca kulturę zachodnią
Jordan Peterson (14-10-2018)
Postmodernizm odrzuca totalnie strukturę kultury zachodniej. W tym, jak zbudowaliśmy nasze społeczeństwa nie brak wad, i jak porównamy je do jakiejkolwiek hipotetycznej utopii, to jest ono kompletną ruiną, ale porównując je do reszty świata i innych społeczeństw istniejących na przestrzeni historii ludzkości, radzimy sobie cholernie dobrze i powinniśmy się z tego cieszyć, że żyjemy w takim społeczeństwie. Społeczność czarnych w USA jest osiemnastą najbogatszą społecznością, osiemnastym najbogatszym narodem na planecie. To nie oznacza, że nie ma czegoś takiego, jak ubóstwo względne, ale bogactwo bezwzględne też ma znaczenie i zachodnie społeczeństwa są absolutnie wybitne w swojej umiejętności generowania i dystrybucji bogactwa. Postmoderniści tymczasem uważają kulturę zachodnią za fallogocentryczną. To zbitka od fallus oraz logos. Logos jest rdzeniem dla logiki. Postmoderniści nie wierzą w logikę. Uważają, że logika jest częścią procesu, którym patriarchalne instytucje Zachodu kontynuują i usprawiedliwiają swoją dominację. Nie wierzą w dialog. Słowem z którego wywodzi się "dialog" jest również logos. Nie wierzą, że ludzie dobrej woli mogą dojść do konsensusu poprzez wymianę pomysłów. Do tekstu..
Kody kulturowe świąt
Mariusz Agnosiewicz (24-12-2017)
Magdalena Środa o polskiej tradycji: "Wiara to kwestia łaski. A ta nie została mi udzielona. (...) Obrzędowość bez wiary nie musi być pusta. To ważny element kultury i wspólnoty. W naszym kultywowaniu obyczajów nie było hipokryzji. (...) Ja co roku chodzę na pasterkę, ponieważ jest to element tradycji, element polskości. Więcej - moje dziecko i dzieci znajomych, które przychodziły do nas w okresie świąt, czytały ze mną Biblię przed wyjściem do kościoła. Bo znajomość wiary i podstawy jej objawienia, czyli Stary i Nowy Testament, to obowiązek człowieka wykształconego. Więc od strony poznawczej córka zbliżyła się do religijności. A ja chodzę na pasterkę, traktując to jako ważny element polskiej obyczajowości, którą szanuję i lubię. (...) Wizyty w Kościele traktuję jako zabiegi o charakterze sentymentalnym i wspólnotowym, ale nie religijnym. (...) Bo taka jest tradycja i nasza historia, i taka jest większość, w której żyjemy. Żeby zrozumieć, musimy tego doświadczyć." Do tekstu..
Wielkolechici, antylechici oraz jałowe spory
Mariusz Agnosiewicz (06-12-2017)
Stanisław Michalkiewicz stwierdził: "Cała ta Wielka Lechia to ubeckie rzygowiny", inaczej mówiąc jest to wrzutka w wojnie informacyjnej, której źródeł należy szukać pewnie za naszą wschodnią granicą. Teza ta wydaje się prawdopodobna. Nie sposób poważnie traktować tych, którzy doszukują ukrytych imperiów, a nie potrafią dostrzec wielkości Rzeczypospolitej. Charakterystyczną cechą tych, którzy popularyzują Wielką Lechię jest nie tyle badanie przedchrześcijańskiej historii naszego kraju, co negowanie znaczenia łacińskiej Polski. Tym niemniej gorliwe zwalczanie tego mitu może być równie szkodliwe, gdyż ośmiesza wszelkie badania i teorie na temat dziejów przedchrześcijańskich. Nie da się już dziś utrzymać dawnych teorii o tym, że w 966 roku zeszliśmy z drzew, na które to wdrapaliśmy się tuż po opuszczeniu dzikich stepów, tak jak w XIX wieku nie dało się już utrzymać wiary w to, że ziemia ma kilka tysięcy lat. Cała para poszła wówczas w obronę zmurszałych koncepcji - i efekty tego okazały się opłakane dla wszystkich. Do tekstu..
Jesteś tym, co czytasz
Piotr Jaskółka (28-06-2017)
Sformułowanie "zdobywamy informacje" jest nadużyciem. Zdobywanie jest raczej pewną aktywnością, działaniem nastawionym na określony cel. Kluczowym wydaje mi się fakt, że spora liczba osób nie poszukuje, nie zdobywa dzisiaj informacji, ponieważ jest w nich zanurzona. Biernie je chłonie. Przypominamy coraz częściej widza kanału telezakupowego czy paradokumentu (tak nazywają się te seriale, w których aktorzy tłumaczą, co chcieli powiedzieć, kiedy coś powiedzieli?) niż wytrwałego poszukiwacza prawdy. Oczywiście uważamy, że to my sami decydujemy o tym, które informacje uznamy za prawdziwe, które odrzucimy. Mamy zdrowy rozum i jesteśmy wolni. Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci, którzy fałszywie wierzą, że są wolni. Do tekstu..
Macierewicz: Patriotyzm ateistów jest równie silny a czasem nawet silniejszy (23-11-2016)
Na fali fermentu, jaki wywołały słowa posłanki PiS Beaty Mateusiak-Pieluchy o deportacji ateistów nieobeznanych z polską konstytucją i nieszanujących wartości kultury polskiej, co w lewej części społeczeństwa wywołało oburzenie, w prawej - konsternację, a w nijakiej - nadzieje, dziennikarz TVNu postanowił dojechać w tej kwestii Antoniego Macierewicza, pytając go o profil światopoglądowy tworzonych przezeń wojsk obrony terytorialnej.
- Czy sądzi pan, że jak ktoś jest ateistą, to nie jest patriotą? - odparł stojący na czele MON regularny felietonista Radia Maryja i Telewizji Trwam. - Ja jestem zaskoczony taką konkluzją z pana strony. To jest kwestia filozoficzna, którą każdy w swoim sumieniu rozważy. Uważam, że wśród osób, które są niewierzące patriotyzm jest równie silny, a czasem nawet silniejszy. Podziwiam tych ludzi, którzy będąc ateistami równocześnie miłość ojczyzny kładą ponad wszystko i bardzo im za to dziękuję. Do tekstu..
O sporze, podziałach i wspólnocie
Piotr Jaskółka (17-09-2016)
Każdy z nas dąży w swoim życiu do stanu, który można byłoby nazwać równowagą funkcjonalną, czy homeostazą. Z tego punktu widzenia narzędzie, jakim jest rozum miałoby za zadanie nie tyle dążyć do prawdy, co usuwać to, co tę homeostazę burzy. Może rzeczywiście na ogół jest tak, że nasz rozum poszukuje argumentów przede wszystkim po to, by nasz światopogląd był spójny. Mogłoby to oznaczać, że to, czy uznajemy coś za prawdę zależeć będzie bardziej od naszych osobistych doświadczeń niż od rzeczowych argumentów. Być może skłonni jesteśmy uznać za prawdę każdą opowieść, która coś nam daje, wyjaśnia i która nie przeczyłaby naszym osobistym doświadczeniom. W oparciu o wspólnotę doświadczeń tworzą się w społeczeństwach grupy światopoglądowe (polityczne i religijne), w których zawieszone zostają prawa logiki i języka (ten sam język w różnych grupach światopoglądowych nabiera bardzo różnych znaczeń dla poszczególnych słów i rozumowań). Do tekstu..
Humanitaryzm
Krzysztof Kajdasz (07-09-2016)
Ludzie nie są nieuczciwi z natury (nawet "naturalni kombinatorzy" Polacy), jednak w ciężkiej sytuacji życiowej mogą nie widzieć innego wyjścia niż zła droga. Po pierwszych w niej "sukcesach" mogą się przyzwyczaić. Mówią, że w kapitalizmie człowiek wyzyskuje człowieka, a w socjalizmie na odwrót. Humanitaryzm - rozumiany jako koncepcja ustrojowa - jest głęboko zakorzeniony w każdej istocie ludzkiej. Do jego rozkwitu trzeba jednak stworzyć odpowiednie warunki i strukturę wartości. Do tekstu..
Słowiańskie dziedzictwo Polski
Mariusz Agnosiewicz (04-08-2016)
Słowiańskie dziedzictwo ma znaczenie fundamentalne dla Polski. Prokopiusz z Cezarei pisał w VI w., że "nieprzeliczone narody" słowiańskie wyróżnia to, że żyły "od dawna" w demokracji. Ich największe państwo stworzyli sarmaccy Antowie na ziemiach polskich i ukraińskich z centrum na Wołyniu. Historyk ukraiński M. Brajczewski ustalił, że greckie słowo "Antowie" znaczy to samo co słowiańskie "Polanie", którzy stworzyli demokrację szlachecką odtwarzając dawne państwo Antów. Na Rusi też powstała wielka demokracja: Rzeczpospolita Nowogrodzka od Bałtyku do Syberii. Ciążyła ona ku Polsce, lecz została doszczętnie zniszczona przez samodzierżawne państwo moskiewskie. Moskwa była pomysłem Złotej Ordy na centralną kontrolę nad słowiańską Rusią, kiedy ta zaczęła się emancypować. Od samego początku Moskwa była formą azjatyckiej kontroli Europy. Dzisiejsze rozbicie Ukrainy nie przebiega wzdłuż dawnej granicy między Polską a Rosją, lecz wzdłuż dawnej granicy między Rzeczpospolitą a Portą. Tam gdzie była w XVI w. Rzeczpospolita tam ukraiński dominuje dziś nad rosyjskim. Słowiańskie dziedzictwo to nie folklor i tańce nad ogniskiem, lecz wspólnota geopolityczna, która rozciąga się na ziemiach między dwoma gniazdami: Gnieznem i Gniezdowem (dziś Smoleńsk). Smoleńsk leży na złączu dorzecza bałtyckiego z czarnomorskim. Arechetyp braterstwa Lecha, Czecha i Rusa odnosi się właśnie do owej wspólnoty między trzema rzekami: Odrą, Dunajem i Dnieprem, które łączą Bałtyk z Morzem Czarnym, czyli kolebkę słowiańską. Do tekstu..
Człowiek zewnątrzsterowny, tożsamość
Mateusz Chról (17-05-2016)
Sartre, a za nim Eco, postulowali, że egzystencja wyraża się w swojej pełni, gdy jest niepodległa czynnikom zewnętrznym, w swojej strukturze całkowicie indywidualna. Jest to w równym stopniu piękne, co naiwne. "Człowiek jest najbardziej uzależniony od swojego odbicia w oczach drugiego człowieka" - skonstatował Gombrowicz. Każdy człowiek jest istotą zewnątrzsterowną i nie jest to nic negatywnego. Eco napisał, że zewnątrzsterowność dotyczy tylko czasów współczesnych i tylko mieszkańców postindustrialnych metropolii - nie jest to prawdą. Ludzie od zawsze byli projektowani i poprzez otoczenie, zmieniają się jedynie transfery, z których inkorporwali znaczenia. Wcześniej były to chociażby kościół, rodzina, literatura czy filozofia, teraz telewizja, internet, film czy reklama (chociaż wpływ poprzednich nadal istnieje, lecz w mniejszej intensywności). Do tekstu..
Czy to Ty decydujesz, czy przeczytasz ten artykuł?
Piotr Jaskółka (07-05-2016)
Na proces podejmowania decyzji mają więc wpływ bodźce, na jakie jesteśmy wystawieni. "Wystawieni" nie oznacza jedynie ich świadomego rozważania, oznacza ich odbieranie. Czy świadomość faktu, że w telewizji oglądamy reklamę powoduje, że reklamy nie działają? Oczywiście działają, są bodźcem który na nas wpływa. Podobnie książki, sztuka. Decyzje i działania pozbawione refleksji zbliżone są do odruchów, a tego rodzaju działania możemy najzwyczajniej trenować i to właśnie robimy żyjąc. Zachowując się niewłaściwie trenujemy niewłaściwe zachowania i odwrotnie. Aby w niespodziewanej sytuacji zachować się jak "człowiek moralnie wysoko stojący" nie wystarczy więc decyzja aby tak właśnie się zachowywać - konieczne jest praktykowanie takiego sposobu postępowania, by stał się dla nas właściwy, niemalże odruchowy. Czas refleksji to obszar, w którym może działać wolna wola. Im więcej czasu poświęcimy na refleksję, tym więcej bodźców może do nas dotrzeć. Im lepszej jakości będą to bodźce, im bardziej inspirujące otoczenie, tym większa szansa na lepszy wybór. Do tekstu..
Problem z tolerancją
Piotr Jaskółka (16-04-2016)
Relatyzm światopoglądowy - w przeciwieństwie do relatywizmu i fundamentalizmu - to postawa "znam prawdę, ale mogę się mylić". Uznawać za prawdę (absolutną) w ramach systemu można coś, dopóki nie ma nowych argumentów, które pozwolą sądzić inaczej. W danej chwili nie ma po prostu informacji świadczących o tym, że prawda jest inna - ale pozostaję na nie otwarty. Dopóki nie pojawią się nowe, przekonywujące argumenty, prawda taka pełni rolę dokładnie taką samą, jak w przypadku uznania jej za absolutną w przypadku pierwszego przykładu postawy, stanowi punkt odniesienia. Oznacza to także, a może przede wszystkim, że istnieją warunki, pod którymi zmienię zdanie na dany temat (warto zadać sobie pytanie, jakie są te warunki w odniesieniu do ważnych dla nas, najbardziej emocjonujących kwestii). Wówczas pozostaję otwarty na rozmowę, na poznawanie argumentów innych osób, świadomie doskonalę swój światopogląd - przy jednoczesnym zachowaniu prawa do obrony i wyznawania moich wartości. Do tekstu..
Prawda czy poprawność?
Artur Deska (28-01-2016)
Poprawność polityczna niczym mikser - robi z nas jednorodną, uśmiechającą się i zadowoloną masę, w której nie ma już miejsca na rzeczową dyskusję, argumenty, protesty, odrębne zdania. Przecież by rozumnie dyskutować - trzeba oceniać i myśleć. Nie, nie proszę byśmy chamscy, złośliwi, nieuprzejmi i niewychowani byli! Nie tak! Proszę tylko o to, gdy będziemy do wyboru między Prawdą, a polityczną poprawnością mieli - wybierajmy tę pierwszą. W zgodzie ze swym sercem, sumieniem, rozumem i wiedzą. Do tekstu..
Językowe aspekty religii
Olgierd Żmudzki (28-01-2016)
Jak obliczono języków jest około 5000. Jednak językoznawcy albo nie potrafią, albo nie chcą zauważyć różnych poziomów rozwojowych tych języków. Wskazać, że niektóre z nich są bardziej proste, wręcz prymitywne, a inne bardzo rozwinięte. Co istotne takimi prostymi, prymitywnymi formami bardziej rozwiniętych języków posługują się małe dzieci, dla których ich znajomość jest pierwszym krokiem w poznawaniu rodzimego języka. Do tekstu..
Rozwój Osobisty. A co to?
Wojciech Terlecki (13-01-2016)
Żartem historii jest to, że dobre obyczaje, dobre wychowanie usystematyzowane i ubrane w poradniki, przez amerykańskich autorów wraca obecnie do Europy, jako "Umiejętności Miękkie". W ten sposób znajdujemy odpowiedź, dlaczego większość naszych rodaków na kursach rozwijających MU z lekka się nudzi. Ponieważ mimo że trudno to na pierwszy rzut oka dostrzec, bo odbywało się to nie wprost i w bardzo długim okresie, byliśmy w tym szkoleni przez swoich rodziców. Inni, którzy odebrali, bez ich winy, inne wychowanie, na pewno na tym skorzystają, bo niestety lata komuny po wyrżnięciu polskich elit spowodowały upadek tych wartości, które były powszechniejsze w czasach drugiej Rzeczypospolitej. Do tekstu..
Dlaczego nie umiemy już rozmawiać?
Piotr Jaskółka (04-01-2016)
Rozmowa jest doświadczeniem, które może mieć wpływ na nasz światopogląd. Jeśli otaczamy się wyłącznie ludźmi o zbliżonym światopoglądzie, ograniczamy nasze szanse na zdobycie dodatkowych doświadczeń. Podobne doświadczenia ugruntowują nasze sądy, dają nam coraz większą pewność co do ich słuszności bez względu na to, czy są one rzeczywiście słuszne. To właśnie rozmowa z tymi, którzy uważają zupełnie inaczej, na równych warunkach, może być doświadczeniem, które pozwoli nam zachować otwarty umysł. Uważam także, że zmiana własnych sądów na różne tematy świadczy o rozwoju, ciągłej ewolucji, która według mnie jest naturalna. Choć niewątpliwie bardziej atrakcyjne wydaje się trwanie przy własnym stanowisku, zdające się świadczyć o tym, że jednak od dawna mamy rację, znamy prawdę, to jednocześnie świadczy to o szczelności światopoglądu. W tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu jak współczesne powinno to być co najmniej powodem do refleksji. Aby przekonać się, czy sami nie absolutyzujemy pojęć, którymi się posługujemy, możemy wykonać ćwiczenie polegające na ustaleniu warunków zmiany własnego zdania. Co musiałoby się wydarzyć, czego musielibyśmy się dowiedzieć, aby nasz sąd uległ zmianie? Jeśli w jakiejkolwiek kwestii nie istnieją takie warunki oznacza to, że być może utraciliśmy zdolność rozmowy na ten temat. Do tekstu..
Esej o wiedzy wartościowej i wątpliwej
Olgierd Żmudzki (07-10-2015)
Przedstawimy w tych rozważaniach kilka ważnych problemów związanych z jakością wiedzy, którą każdy z nas się posługuje. Postaramy się określić, jakie jej segmenty są wiedzą pewną, jakie hipotetyczną, jakie wątpliwą, a jakie niemożliwą do weryfikacji. Tego typu sprawności jednak nie są wyrabiane w typowych procesach nauczania, nie można też ich spotkać przy zdobywaniu wiedzy w oparciu o różne mass media. Efektem takiej sytuacji jest traktowanie niemal każdej informacji, jako wiedzy pewnej. Taka poznawcza postawa umożliwia manipulowanie i wtłaczanie do naszych umysłów różnych twierdzeń i idei o nader wątpliwej wartości, których nie nauczyliśmy się krytycznie weryfikować. Do tekstu..
Świadomość – co to u licha jest?
Jarosław Szczepanik (07-08-2015)
A może świadomość to tylko symulacje? A może w trakcie ewolucji gatunków posiadających mózg wytworzył się mechanizm procesu pseudo-decyzyjnego i 3. symulacji: symulacja stanu organizmu - symulacja, która obrazuje stan organizmu; symulacja otaczającej organizm rzeczywistości (świadomość rzeczywistości) - symulacja, która obrazuje stan otaczającej rzeczywistości; symulacja procesu pseudo-decyzyjnego (jaźń) - symulacja, która ciągle "obrazuje" proces podejmowania pseudo-decyzji. Dlaczego ewolucja wytworzyła coś co zniekształca rzeczywistość? Do tekstu..
Should doctors help you die? For and against Death with Dignity Act
Justyna Ciesielska (07-08-2015)
Throughout the years the Death with Dignity Act has been debated across the United States, especially in the states where it has not been legalized. Adamant opponents of the law would claim that it is morally wrong for doctors to allow patiens to die prematurely. Additionally, good palliative care might reduce the need of terminally ill patients to use the Death with Dignity Act. As a result, patients might experience mental revelations in their life. Although this kind of logic cannot be denied, it fails to take into consideration all patients' needs and beliefs. Do tekstu..
O zadowoleniu
Małgorzata B. Jakubiak (19-04-2015)
Psychologiczne sterowanie ludźmi od dawna zaczęło zastępować ten rodzaj rządów, w których władza i siła przejawiały się wprost. Już filozofowie starogreccy zauważyli znaczenie "poczucia wolności" w odróżnieniu od faktycznego stanu bycia wolnym. I faktycznie, o czynach, (np. wyzwoleńczych) decyduje stan poczucia wolności, czy też zniewolenia. Człowiek zniewolony, który w pełni identyfikuje się z formą narzuconą mu - często niepostrzeżenie dla niego - nie zauważa pęt, w których tkwi. O ile przymus fizyczny, a także ekonomiczny są wyraźnie odczuwalne pozostawiając "wolnego ducha" i rozum, które w wewnętrznym oporze przeciw sile buntują się i rodzą niekiedy opór czynny, walkę o niezależność. Do tekstu..
Asertywność
Jerzy Drewnowski (16-08-2014)
Przymiotnik "asertywny" pochodzi od czasownika assero = twierdzę lub twierdzę stanowczo, żądam. Dlatego też przymiotnik assertivus tłumaczymy zwykle na "twierdzący niewzruszenie", "żądający" lub "domagający się czegoś". Cóż znaczy ów imiesłów "twierdzący stanowczo", użyty przymiotnikowo - w sensie czyjejś trwalej cechy czy swoistości, nie zaś czynienia czegoś w danej sprawie? Nie - na przykład - w samoobronie lub w obronie drugich? Otóż znaczy on przede wszystkim, iż ktoś ma szczególną predylekcję do tego, by twierdzić o czymś stanowczo lub żądać, nie zaś na przykład szczególną skłonność do tego, by przypuszczać, sugerować, stawiać problem, proponować, prosić, łagodnie prowokować do myślenia. Do tekstu..
Spowiedź
Lew Tołstoj (27-07-2014)
Jedyną prawdziwą wiarą - oprócz zwierzęcych instynktów nadającą bieg mojemu życiu - była wiara w doskonalenie samego siebie. Nie wiedziałem jednak na czym owo doskonalenie polegało ani jaki był jego cel. Starałem się wydoskonalić umysłowo - studiowałem wszystko, co życie postawiło na mojej ścieżce; próbowałem doskonalić moją wolę - ustalałem zasady, których starałem się przestrzegać; doskonaliłem się fizycznie, trenując siłę i sprawność poprzez rozmaite ćwiczenia oraz wytrzymałość i cierpliwość poprzez wiele wyrzeczeń. Wszystko to uważałem za doskonalenie samego siebie. Początkiem wszystkiego było oczywiście doskonalenie moralne, zastąpiło je jednak rychło doskonalenie ogólne, tj. chęć bycia lepszym nie we własnych oczach czy też w oczach Boga, lecz w oczach innych ludzi Do tekstu..
Kim jest człowiek i jaki jest człowiek? Kulturalizm Jana Stachniuka
Paweł Bielawski (13-07-2014)
Ludzkie dzieje to nieustanne ścieranie się dwóch, przeciwbieżnych kierunków - jednym z nich jest kultura - napór człowieka ku panhumanizmowi, woli mocy, woli tworzenia, ciągłego przekraczania swoich ograniczeń i osiągania coraz to nowych szczytów potęgi twórczej. Drugim zaś jest "postawa bezdziejowa", pragnienie uwolnienia się od procesu kultury, od wymogów tworzenia, czyli "wspakultura", którą Stachniuk opisuje jako kosmiczną chorobę, schorzenie humanizmu. Jest ona zaprzeczeniem konieczności walki o przeistaczanie świata i przekraczania swoich możliwości. U człowieka objawia się wzgardą, rezygnacją z dzieła, zwrócenie się w stronę biernego korzystania z dobrodziejstw kultury, w stronę życia konsumpcyjnego hedonizmu lub biernej kontemplacji. Do tekstu..
O wpływie nauki na rozwój miłosierdzia
Eliza Orzeszkowa (05-06-2014)
Nauka wysusza serce. Rozum jest wrogiem uczucia. Oto zdanie, które posiada w świecie obieg szeroki i wiarę niemal powszechną, oto jeden z tych licznych komunałów które w dziedzinie umysłowości ludzkiej spełniają rolę podobną tej, jaką odgrywa w państwie, rujnująca obywateli jego, fałszywa moneta. Niezbyt zaprawdę wysokie wyobrażenie o przyrodzeniu człowieka posiadali ci, którzy pierwsi tworząc zdania podobne, wmówić usiłowali, a po prawdzie i wmówili w rodzaj ludzki, że zmuszonym on jest wybierać pomiędzy próżnią umysłową a moralnym nicestwem. Do tekstu..
Równanie bez rozwiązania
Włodzimierz Nikitenko (22-05-2014)
Leonard Pearson zagadnienie śmierci potraktował jako niezbędną konieczność odnalezienia wśród fundamentalnych przedmiotów nauczania w ogóle, a dla szkolnictwa wyższego - upowszechniania i popularyzacji, na wszystkich bezwzględnie wydziałach i kierunkach w szczególności. Wkrótce Uniwersytet Case Western Reserve, jak i Uniwersytet w Minesocie, otworzyły nieistniejące dotąd ośrodki badawcze nad problematyką zagadnień tanatologiczych. Skupiły w nich nie tylko lekarzy i klinicystów, ale również psychologów, socjologów, historyków, filozofów i dziesiątki innych naukowców z różnych płaszczyzn postrzegania śmierci. Do tekstu..
Anatomia naukowego światopoglądu
Olgierd Żmudzki (20-05-2014)
Na tworzenie naukowego poglądu na świat mają wpływ różne związki między nauką, filozofią i religią. Można obserwować zwłaszcza spory religii z jednej, a ateizmu z drugiej strony. Pierwsi dowodzą, że ateizm jest tak naprawdę jakąś religią. Wskazują za Janem Pawłem II, że poznanie naukowe i religijne są dwoma skrzydłami pozwalającymi ludzkości poznawać świat. Ateiści natomiast wskazują, że mimo istnienia religii, od tysięcy lat nie udało się im sformułować przekonujących dowodów istnienia głównych postaci religii. Podobny brak racjonalnych dowodów dotyczy pozostałych 5000 istniejących w świecie religii. Do tekstu..
Świat agnostyka - podsumowanie
Ryszard Parosa (05-05-2014)
Edukacja i racjonalizm są najbardziej postulowanymi kierunkami działań w społeczeństwach. Bez tego szanse przetrwania ludzkości i jej dalszy rozwój są zagrożone. Oczywiście świadomość zagrożenia ludzkości nie jest cechą i wyróżnikiem agnostyków, ale ciągle uczący się, mający świadomość swoich ograniczeń poznawczych i opierający się na racjonalnym myśleniu agnostycy są środowiskiem szczególnie predysponowanym do podejmowania wysiłku intelektualnego związanego ze studiowaniem tego typu zagadnień, wykraczających zwykle poza zakres zainteresowania nawet przez osoby dobrze wykształcone. Do tekstu..
Zjawiska 'paranormalne' a 'ciemna energia' i 'niewidzialna materia'
Ryszard Parosa (03-05-2014)
Jeśli rzeczywiście wszechobecna "ciemna energia" oraz "niewidzialna materia" w znaczący sposób wpływają na obserwowane zjawiska fizyczne, to wobec braku zrozumienia struktury tej nieznanej materii oraz energii oczekiwać można występowania także wielu zjawisk zupełnie dla nas niewytłumaczalnych i być może związanych z wpływem takiej "dziwnej" energii i materii. Pojawia się nieodparta chęć podjęcia próby wyjaśnienia wielu tzw. zjawisk paranormalnych, od których to jakichkolwiek badań zdecydowanie odcina się tzw. oficjalna nauka - właśnie z uwzględnieniem bardzo hipotetycznego wpływu "ciemnej energii" i "niewidzialnej materii" na nasze otoczenie. Do tekstu..
Ciemna energia i ciemna masa a obserwowalna rzeczywistość
Ryszard Parosa (30-04-2014)
Obserwacje astronomiczne wskazujące na dominująca obecność we Wszechświecie "ciemnej energii" oraz "ciemnej materii" wskazują na konieczność radykalnej "przebudowy" modeli opisujących świat, szczególnie w skali subatomowej. Będzie to możliwe dopiero po poznaniu struktury "ciemnej materii" i "ciemnej energii". Ale w ramach intelektualnej zabawy, trochę w stylu budowy scenariuszy typu "science fiction" można rozważać hipotetyczne efekty i oddziaływania "tłumaczące" niektóre niewytłumaczalne dotąd zjawiska lub pozwalające zinterpretować niektóre znane ale niezgodne z naszą intuicją procesy. Do tekstu..
Koncepcja struktury Wszechświata w zamyśle niedouczonego 'nietoperza'-agnostyka
Ryszard Parosa (26-04-2014)
Czy wobec nie zaakceptowania istniejących doktryn religijnych, przy głębokim przekonaniu o ograniczonych możliwościach poznawczych oraz świadomości wielu zagrożeń - agnostyk może próbować zbudować sobie jakiś przybliżony "model" Wszechświata i w modelu tym znaleźć sens swojego istnienia? Jest to pytanie po trosze filozoficzne, obejmujące aspekty ontologiczne. Odpowiedź powinna opierać się na możliwie szerokiej znajomości naukowych osiągnięć z zakresu kosmologii, fizyki teoretycznej, biologii i innych dziedzin. Mając jednak na uwadze, że obecny stan wiedzy naukowej wyobrazić sobie można jako olbrzymią nieregularną kulę o wciąż rosnącej średnicy, to pojedynczy człowiek nie jest w stanie tego objąć, nawet na poziomie bardzo "płytkiego" poznania i zrozumienia. Do tekstu..
Przewidywania bliskiej i dalekiej przyszłości oczami agnostyka
Ryszard Parosa (05-04-2014)
Wciąż pojawiają się różne przepowiednie, począwszy od religijnych wizji apokalipsy, końce świata przewidywane przez Majów i inne wymarłe ludy jak również przepowiednie nawiedzonych proroków pojawiające się w różnych regionach świata. Nie jest to warte jakichkolwiek rozważań - skoncentrujmy się na hipotetycznych scenariuszach opartych na aktualnej wiedzy naukowej. Nie daje to co prawda żadnej pewności prawidłowego przewidywania przyszłości, nawet tej niedalekiej, ale rozważania takie dają wyniki bardziej prawdopodobne Do tekstu..
Dlaczego katolicy powinni poprzeć inscenizację egzekucji Łyszczyńskiego
Mariusz Agnosiewicz (29-03-2014)
Egzekucja Łyszczyńskiego to godny pamięci fragment polskiej martyrologii, nie należy się oburzać za chęć włączenia tego do polskiego folkloru, bo to wydarzenie unikalne. Bruno zginął za herezje, Vanini był panteistą. Dziś ten wątek wzbogaca polską kulturę wnosząc do kultury światowej oryginalne memento. Jakkolwiek nie należy zapominać, że było to pierwsza i ostatnia egzekucja za ateizm w Polsce, ze nasz kraj był europejską awangardą tolerancji, że do kultury światowej wnieśliśmy znacznie więcej tolerancji niż fanatyzmu. Do tekstu..
Konflikt nauka – religia (efekt antropiczny!)
Ryszard Parosa (23-03-2014)
Przeglądając księgozbiór biblioteki uniwersyteckiej Alfred Wegener zwrócił uwagę na zbieżności w występowaniu skamieniałości w warstwach geologicznych, które obecnie oddzielone są przez oceany. W 1912 ogłosił hipotezę dryfu kontynentalnego wg której kontynenty przesuwają się, a w wyniku ich kolizji powstają wypiętrzenia w postaci łańcuchów górskich. W 1915 w pracy 'O pochodzeniu kontynentów i oceanów' przedstawił teorię głoszącą, że kiedyś wszystkie lądy tworzyły jeden ogromny ląd, który nazwał Pangeą, czyli "Wszechziemią". Świat naukowy, zwłaszcza w USA, odrzucił teorię Wegnera, próbując nawet ośmieszyć ją. Dopiero w połowie XX wieku, kiedy odkryto zjawisko spreadingu dna oceanicznego, przywołano zapomnianą już teorię nieżyjącego geofizyka. Obecnie jest ona uznawana przez większość naukowców za teorię najlepiej wyjaśniającą budowę geologiczną Ziemi. Do tekstu..
Jak pogodzić przewagę religii z racjonalnymi poglądami osoby niewierzącej?
Ryszard Parosa (15-03-2014)
Nasuwa się pytanie, dlaczego w trakcie rozwoju ludzkości, od najbardziej prymitywnych struktur po rozwinięte cywilizacje, tak ważną rolę odgrywały religie. Intuicyjną odpowiedzią jest integracyjny wpływ religii na grupy ludzi, począwszy od małych plemion i skończywszy na dużych organizmach państwowych. Ludzie zgrupowani wokół idei religijnych mogli tworzyć silniejsze struktury, które lepiej opierały się agresji zewnętrznej i same też mogły skutecznie rozszerzać swoje obszary życiowe. Do tekstu..
Źródła i istota 'wiary'
Ryszard Parosa (12-03-2014)
Wiara w Boga (lub zespół Bóstw) ma dla olbrzymiej większości ludzi dwa istotne aspekty: pozwala prosto wyjaśnić otaczający świat, zjawiska i prawidłowości, a ponadto stwarza ludziom nadzieję. Nadzieję na osiągnięcie oczekiwanych zmian w trakcie życia, polepszających jego jakość a ponadto nadzieję na lepszy byt w nowej formie po śmierci. Wiara w Boga (w Bogów) jest więc sposobem "wyjaśnienia" sobie sensu życia i "akceptacji" cierpienia, niepowodzeń i niesprawiedliwości. Do tekstu..
Jaka jest i dalej będzie rola religii?
Ryszard Parosa (28-02-2014)
Należy mieć pełną świadomość, że procesy związane z laicyzacją społeczeństw są bardzo powolne i w wielu przypadkach mogą być zahamowane lub wręcz wpływy religii mogą okresowo wzrastać. Wydaje się, że religia jest jednak potrzebna, szczególnie dla dominujących liczebnie mas ludzi niewykształconych, nie mających umiejętności i potrzeby zastanawiania się nad sprawami przekraczającymi proste potrzeby i trudności bytowe. Do tekstu..
O zagubieniu samego siebie
Paweł Pałasiński (23-02-2014)
Ciążąca nieokreśloność własnego bytu pcha człowieka w coraz to nowe role, które mają mu odpowiedzieć na fundamentalne dla niego pytanie: kim jestem? To pytanie tworzy swego rodzaju głód, ludzką potrzebę zawładnięcia własnym wnętrzem dla siebie. Owa konsumpcja własnej zmienności ma sprostać oczekiwaniom, które człowiek wyniósł bez wątpienia z zewnętrznego świata, ale które też twórczo dopasował do własnych upodobań. Ten głód zdaje się sam napędzać, co powoduje częste zmiany obranych ról. Do tekstu..
Działalność ruchu laickiego w Opolu (2012-2013)
Katarzyna Duda (22-02-2014)
Cykl spotkań nosił tytuł "Myśliciele polityczno-prawni o religii". Podczas styczniowego spotkania pod rozwagę wzięto w szczególności ukutą przez Kritiasza (wuja Platona, a ucznia Sokratesa) tezę, iż idea boga-nadzorcy ludzkich czynów jest wymysłem starożytnych prawodawców, mającym zapobiec dopuszczaniu się przez ludzi przestępstw w skrytości. Podczas spotkania w maju przybliżony został pogląd Platona na społeczną funkcję religii. Do tekstu..
Instytucjonalizacja ruchu laickiego w Polsce
Katarzyna Duda (16-02-2014)
Rozdźwięk między wirtualną aktywnością ateistów a realnym zaangażowaniem w zinstytucjonalizowany ruch laicki jest znaczący. Od momentu powstania Racjonalisty około 1,2 tys. autorów opublikowało na portalu swe artykuły, tymczasem najaktywniej działająca obecnie organizacja laicka (PSR) liczy około 200 osób. TKKŚ szczyciło się w pewnym okresie niemal ćwierćmilionową rzeszą aktywistów. Deklaracja ideowa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli (1957) odwoływała się do rdzennie polskich tradycji ateistycznych, sięgających swymi korzeniami czasów Odrodzenia. Publikacja naukowa wydziału politologii Uniwersytetu Opolskiego. Do tekstu..
Świat agnostyka
Ryszard Parosa (12-02-2014)
Próby wielowymiarowego zrozumienia otaczającego świata są udziałem niewielkiej procentowo grupki ludzi zajmujących się zawodowo niektórymi dziedzinami nauki czy też analizami zjawisk społecznych, samouków interesujących się wybranymi zagadnieniami wymagającymi nieco pogłębionych analiz i ocen. W nauce dominują tak zwani przyczynkarze, zajmujący się nieważnymi problemami technicznymi, opiniami i interpretacjami, często bardzo płytkimi i nie mającego żadnego znaczenia dla rozwoju naszej wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości. Do tekstu..
O empatii
Piotr Warchocki (18-01-2014)
Hume wyraził następujący pogląd: "żadna z cech ludzkiej natury nie jest bardziej godna uwagi, zarówno w samej swej istocie, jak i w konsekwencjach jakie rodzi, niż skłonność do odczuwania współczucia w stosunku do innych, do uzyskiwania na drodze porozumiewania się informacji o skłonnościach czy uczuciach, jakkolwiek byłyby one odmienne lub sprzeczne z naszymi" Do tekstu..
Kultura czyni wolnym
Piotr Mrok (12-01-2014)
Kultura chrześcijańska i w ogóle religijna, to jeden z tych ciągle mnie zadziwiających tworów człowieka. Z pozoru tak absurdalna, sprzeczna wewnętrzne, pełna kłamstw, oparta na strachu, a jednocześnie posiadająca tę, można rzec "cudowną" moc do jednoczenia ludzi. Nieważne czy chodzi o wspólną modlitwę, śpiewanie kolęd, czy też krucjatę. Po prostu ludzie religijni potrafią robić coś razem, nieważne czy dobrego, mądrego, głupiego, złego, ale razem. Do tekstu..
Neorenesans kontra Nowe Średniowiecze
Mariusz Agnosiewicz (07-01-2014)
Ruch wolnomyślicielski jest dzieckiem ruchu braci polskich i unitarianizmu. Jest wynikiem kilkuwiekowej ewolucji liberalnych nurtów religijnych, które doprowadziły do logicznego końca swój proces sekularyzacji, by następnie wesprzeć analogiczny proces reszty religii i kościołów. Dlatego dla racjonalistów znacznie ważniejszy jest współudział w procesach racjonalizacji i humanizacji wierzeń religijnych niż w eskalacji podziałów religijnych w społeczeństwach. Ruch humanistyczny był udanym produktem sekularyzacji religii w niewielkiej skali. Czy jesteśmy świadkiem rozpoczęcia projekt na znacznie większą skalę? Do tekstu..
Postanowienia noworoczne
Filip Nowak (02-01-2014)
Dawno temu, kiedy miałem kilkanaście lat, eksplorując ukradkiem garderobę rodziców, odnalazłem w kartonowym pudle pomiędzy starymi zdjęciami i pustymi albumami lekko wymiętoszoną, ale nową książkę z kolorową, atrakcyjną okładką. Książka okazała się pierwszą napotkaną w moim życiu typową przedstawicielką literatury biznesu i sukcesu - poradnikiem JAK ŻYĆ, do pomocy samemu sobie w kilku prostych krokach. Kiedy byłem młodszy podszedłem do takiej książki bezkrytycznie i to chyba dobrze, bo z przesadnym dystansem nadal dzieliłaby losy opuszczonych albumów. Do tekstu..
Zakład Biernackiego
Paweł Biernacki (01-01-2014)
Zacny Paskalu, dzielnieś w pocie czoła zakład
Twego imienia zadał wdzięcznej potomności
W paragon z Tobą wchodzić nie śmiem, rzecz niełatwa
Aliści myśl Twą rad bym wytłumaczyć prościej Do tekstu..

Przegląd archiwum streszczeń

 Kryteria wyszukiwania:
 z działu:  
 z miesiąca:  roku aktualnego 
 z roku:    
 dowolnych  najnowszych  

[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365